Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'dalej?' .
-
Cześć! Powoli kompletuję swój mini-zestaw do astrofotografii na te ciemne noce kiedy prowadząc zajęcia dla młodzieży nie mam czasu stać i patrzeć w wielkie lustro :) Całe lato próbowałem sił z TS 65q, HEQ5 i Canonem 1100D przerobionym i byłem zadowolony z punktowości gwiazd i rezultatów (z błędu okresowego montażu trochę mniej -- chociaż nie rozpracowałem jeszcze nawet idealnego ustawiania na biegun). Chciałbym do tego dorobić guiding by uzyskiwać dłuższe czasy ekspozycji. Dodam, że mam kamerę DMK21, która nie jest idealna do guidingu, jednak mam ją i fajnie byłoby nie kupować kolejnego grata. Są różne opcje: - Rura 80/400 -- większa niż główny teleskop ale też pewnie co za tym idzie dokładniejsze guidowanie? - Szukaczoguider -- odpada, celuję w obiekty głównie za pomocą szukacza (nie mam goto), więc nie oddam mojej stopki. - "Mały guider" typu 60/200 -- teleskopy.pl i może inne sklepy mają takie mini-refraktory z obejmami i dovetailem. W sumie chwilowo skłaniam się ku temu rozwiązaniu najbardziej. Ale czy ogniskową 200mm da się guidować 420mm? - OAG -- zupełnie się na tym nie znam i nie wiem czy zagra z tym teleskopem i kamerą. Poza tym OAG wprowadza chyba dodatkowy spajk do gwiazdek, a ja na pewno sporą część czasu poświęcę gromadom otwartym. Dodam że docelową kamerą do TS'a jest ATIK 314L z pikselem 6,5 um albo 314E z małym pikselem (4 z kawałkiem) + oczywiście koło filtrowe. Która z tych to chyba osobny temat. DMK ma piksel 5,6 um. Planuję też wymienić łożyska w montażu i zastanawiam się nad przekładniami pasowymi (ale to takie drogie...). Wydaje mi się, że mój egzemplarz HEQ5 ma dość spory błąd okresowy. Będę bardzo wdzięczny za poradę w sprawie guidingu! :) Czystego nieba! g,