Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'halleya' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 1 wynik

  1. Kiedy wczoraj wieczorem zakomunikowałem, że nie kładę się spać przed trzecią nad ranem gdyż chcę zerknąć na Catalinę, moja trzynastoletnia córka rozłożyła scrable na stole i powiedziała: - W takim razie czekam z tobą na kometę. Sprzeciwiłem się, ale mój opór szybko zdetronizowała czterema słowami: - Też chcę zobaczyć kometę. I miała rację, jak można pozbawić córkę, syna tak fajnego wspomnienia jakim jest wspólne oglądanie komety o trzeciej nad ranem przy kilkunastostopniowym mrozie. Takie wspomnienia są lepsze od widoku samej komety chyba, że to kometa Halleya... Gdy już nadeszła trzecia, ja, Laura oraz statyw z lornetką wyszliśmy na ogródek, niestety sąsiad dorzucił porządnie do pieca i zamiast komety ujrzeliśmy słup dymu unoszący się wysoko ku niebu przez który od czasu do czasu mrugał Arktus i nic więcej. Nie żałowaliśmy jednak tej nocy, spojrzeliśmy na gromadę Żłobek w gwiazdozbiorze Raka, na Lwa itd.. Zasypiając przypomniałem sobie o komecie Halleya i o tym, że w tym roku będzie już trzydzieści lat kiedy nas odwiedziła. Czy to takie ważne? Chyba tak skoro w tedy miałem 8 lat i pamiętam, że dorośli o tym mówili, ale nie pamiętam żebym ją widział, nie pamiętam taty, mamy, dziadków pokazujących mi tego wyjątkowego gościa na naszym niebie. A jak Wy wspominacie Luty 1986? Może z tatą, mamą oglądaliście? A może z własnymi dziećmi? Może Was rozkochała w astronomii? W necie zapewne znajdę sporo relacji z obserwacji Halleya, ale tu chodzi o kilka zdań od osób, które powiedzmy znam:) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)