Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'kolorowe' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 1 wynik

  1. Mapy nieba kłamią. Może łagodniej ? mówią tylko część prawdy. Gwiazdy nie wyglądają jak czarne krążki na jasnym tle. Widać ich dużo, dużo więcej, leżą bez porównania dalej od siebie a przede wszystkim są kolorowe. Kto raz rozpozna pomarańczowego Arktura (? Boo), ten nie pomyli go już nigdy z białą Wegą (? Lyr) czy z żółtawą Kapellą (? Aur). Czerwony Antares (? Sco) nisko nad południowym horyzontem żarzy się jak węgielek na kominku. Letnie noce nie rozpieszczają. Ledwie zapadnie ten prawdziwy, astronomiczny zmierzch, gdy zaraz północny wschód rozjaśnia się a gwiazdy zaczynają blednąć. Niewiele czasu pozostaje na poszukiwanie obiektów głębokiego nieba. Jednak jasne gwiazdy charakterystycznej pomarańczowej lub czerwonej barwy zdąży zauważyć każdy, one zaś wskażą drogę do pobliskich gromad lub mgławic. Skoro tylko zajdzie Słońce, na zachodnim, ciągle jasnym niebie pojawia się samotna gwiazda. Jest wyraźnie pomarańczowa, nawet widziana gołym okiem. Lornetka jeszcze nasili kolor. Nic dziwnego, że widać ją tak wcześnie. To najjaśniejsza gwiazda letnia, Arktur. Jaśniejszy od niej na naszym niebie jest tylko zimowy Syriusz (? Wielkiego Psa). Arktur ? ? Wolarza (? Boo) jest gwiazdą niewiele cięższą od Słońca, lecz wielokrotnie większą i ponad 100 razy jaśniejszą. Jego pomarańczowa barwa jest wynikiem stosunkowo niskiej temperatury. Przed pełnym zmierzchem ta charakterystyczna gwiazda wskaże początkowo słabo widoczne gwiazdy Wielkiej Niedźwiedzicy a ściślej jej ogon lub jak kto woli, dyszel Wielkiego Wozu. Arktur stanowi jego odległe przedłużenie, leży na dolnym krańcu łuku, którego zarys stanowią gwiazdy Wielkiej Niedźwiedzicy (UMa): ? (Alkaid), ? (Mizar) i ? (Alioth). Kiedy już rozpoznamy gwiazdy Wielkiego Wozu, pod jego dyszlem zobaczymy także Cor Caroli, najjaśniejszą gwiazdę Psów Gończych (? CVn). Niemal w połowie odległości między nią a Arkturem znajduje się jedna z najjaśniejszych gromad kulistych, skatalogowana przez Messiera jako M3. Ma ona jasność widomą 5,9 mag i średnicę 16?. Dzięki pomarańczowemu Arkturowi powinniśmy ją łatwo odnaleźć i dojrzeć przez lornetkę nawet 8x42, jeśli tylko niebo zdążyło się wystarczająco ściemnić. Gdy podziwiamy barwy gwiazd, warto uświadomić sobie, skąd one się biorą i co oznaczają. Przez wieki astronomów interesowało położenie gwiazd i planet względem siebie. Barwę z pewnością też zauważali, lecz nie rozpoznawali jej wagi, chyba, że magiczną ? czerwony Antares nie kojarzył im się dobrze. Jeszcze w XIX wieku powszechne było mniemanie, że o naturze gwiazd ludzkość nigdy się nie dowie. Tymczasem Newton już w połowie XVII wieku rozszczepił światło słoneczne otrzymując jego tęczowe widmo, około 50 lat później Fraunhoffer zauważył charakterystyczne linie w tym widmie a po dalszych 40 latach, w 1859 r. Kirchoff z Bunsenem rozpoznali ich chemiczne znaczenie i skonstruowali prototyp spektroskopu. Analiza widma światła, czyli spektroskopia astronomiczna wyjaśniła nie tylko temperaturę i skład chemiczny gwiazd lecz także pozwoliła badać ich ruch, co doprowadziło do teorii Wielkiego Wybuchu i współczesnej kosmologii. Wiemy już obecnie, że Arktur jest gwiazdą o temperaturze 4300 kelwinów, czerwonym olbrzymem typu K2 III. W takim symbolicznym opisie kryją się dane dotyczące zarówno barwy (typ widmowy), jak i klasy jasności gwiazdy. Rozszyfrujmy je pokrótce. Rozpoznaje się obecnie 9 lub 10 podstawowych typów widmowych oznaczonych wielkimi literami (typy R i N łączone bywają w jeden typ C). Ich zapamiętanie ułatwia angielskie zalotne zdanie domagające się całusa: Oh Be A Fine Girl Kiss Me, Right Now Sweete. Ciąg liter od O do M odpowiada gwiazdom o malejącej temperaturze. Gwiazdy wyraźnie zabarwione to te najchłodniejsze, typu K ? pomarańczowe i typu M ? czerwone. Typy R, N i S (dwa ostatnie połączone niedawno w typ C) mają temperaturę i barwę podobną do pomarańczowych K lub czerwonych M. Różnią się jednak składem chemicznym ? np. typ C zawiera wiele węgla, stąd określenie ?gwiazdy węglowe? (karbonowe). Poza wymienionymi, na obu końcach temperaturowego ciągu dodano rzadko spotykane typy widmowe ? W (gorące gwiazdy Wolfa-Rayeta) oraz L, T i Y (chłodne i bardzo chłodne gwiazdy o specyficznym składzie). Główne typy podzielono dodatkowo na dziesięć głównych podtypów oznaczonych cyframi od 0 do 9, także związanych z malejącą temperaturą. Gwiazda typu M9 (tzw. późny typ M) jest więc chłodniejsza i bardziej czerwona niż M0 (wczesny typ M). Pamiętajmy jednak, że nawet gwiazdy tego samego typu mogą odmiennie wyglądać i różnić się odcieniem barwy wskutek przysłonięcia przez materię międzygwiazdową silnie rozpraszającą i pochłaniającą światło niebieskie a przepuszczającą czerwone (tzw. ekstynkcja międzygwiazdowa), czy nawet w wyniku niższego lub wyższego położenia na nieboskłonie (ekstynkcja atmosferyczna). Liczby rzymskie od I do VII w symbolu typu gwiazdy oznaczają klasę jasności. Klasa I podzielona jest dodatkowo dodatkiem liter małych a lub b, niekiedy jeszcze ze znakiem ?+?. Gwiazdy o podobnej temperaturze i barwie mogą zasadniczo różnić się masą, wielkością i wiekiem, z czego wynika także jasność absolutna i inne właściwości fizyczne. Klasa jasności umiejscawia gwiazdę w odpowiednim obszarze wykresu Herzsprunga-Russela, co określa jej dotychczasową i przyszłą historię. Rozróżnia się więc klasę Ia - najjaśniejsze nadolbrzymy, Ib - nadolbrzymy, II - jasne olbrzymy, III ? olbrzymy, IV ? podolbrzymy, V ? gwiazdy ciągu głównego (inaczej karły), do których należy Słońce, VI ? podkarły i VII ? białe karły. Z oznakowania Arktura: K2 III można odczytać, że jest on gwiazdą dość chłodną (typ widmowy K2), bardziej pomarańczową niż czerwoną, oraz że jest olbrzymem (klasa jasności III), czyli gwiazdą, która zwiększyła swoje rozmiary po zużyciu paliwa wodorowego w jądrze. Wkrótce po Arkturze na południu nieboskłonu, poniżej widocznej coraz wyraźniej Korony Północnej pojawi się kolejna jasna, pomarańczowa gwiazda. To Unukalhai ? Szyja Węża, ? Ser, najjaśniejsza gwiazda tego gwiazdozbioru. Jest miniaturą Arktura i chociaż ma identyczną barwę jak on (typ widmowy K2 III), w rzeczywistości jest znacznie mniejsza i świeci 3-4 razy słabiej (3-4 razy mniejsza jasność absolutna). W jej okolicy, około 6? w dół i nieco w prawo (na południowy zachód) natkniemy się na okazałą gromadę kulistą - M5. Jest ona równie jasna i rozległa jak M3 i nieźle widoczna nawet w księżycowe noce.Czerwieńszą niż ? Ser, choć słabszą gwiazdą jest ? Ser (4,08 mag, typ widmowy M0.5 III) - oko Węża na trójkątnej głowie położonej 10°-13° nad Unukalhai zaś pod głębokim łukiem Korony Północnej. Gdy Wąż wypełznie już wysoko na nieboskłon, nad horyzontem pojawi się jedna z najjaśniejszych i najczerwieńszych gwiazd - Antares (? Sco) czyli serce Skorpiona. Jest to zmienny czerwony nadolbrzym o średnicy 15 razy większej niż Arktur ? miryda o okresie pulsacji ponad 4 lata (0,9-1,8 mag, typ widmowy głównego składnika M1 Ia). Obok Antaresa znów znajdziemy gromadę kulistą a przy odrobinie szczęścia nawet dwie. Jeden stopień na zachód można dostrzec jasną i bliską, być może najbliższą gromadę kulistą M4 (odległość 6500 lat świetlnych, 23? średnicy, 5,8 mag). Druga gromada, M80, leży nieznacznie wyżej, 4° na północny zachód od Antaresa, w połowie drogi pomiędzy nim a białą gwiazdą ? Sco ? Graffias. Wymaga lepszych warunków obserwacyjnych, ponieważ jest wyraźnie mniejsza ( 9? średnicy) i nie tak jasna (7,3 mag). Na zachód od Antaresa widać głowę czy też szczypce Skorpiona złożone z ?, ? oraz ? Sco i szeregu słabszych gwiazd. Obecne szczypce są nędzną namiastką dawnej broni niebezpiecznego stawonoga. W poprzedzającym go od zachodu gwiazdozbiorze Wagi mamy dawne potężne cęgi ? ? Lib (Zubenelgenubi, czyli Szczypce Południowe) oraz ? Lib (Zubenelschemali, czyli Szczypce Północne). Nie są barwne, jednak 10° na południe od Zubenelgenubi a 20° na zachód od Antaresa świeci jeszcze czerwieńsza od niego zmienna gwiazda typu M3/4 III - ? Lib (Brachium, czyli Ramię). Jest dość jasna (3,29 mag) i łatwa do rozpoznania, lecz mało znana, ponieważ do obserwacji wymaga odsłoniętego horyzontu. Jej deklinacja to aż -25° i każda przeszkoda terenowa może ją zasłonić. Trudno byłoby dociec, czemu tak ją nazwano, gdyby nie inna rzadziej używana nazwa - Zubenalgubi, więc znów Szczypce Południowe, choć nieco inaczej zapisane. Cała Waga jest więc złożona ze skorpionowych szczypiec ? przecież także pomarańczowa gwiazda ? Lib (typu K0 III) to inaczej Zuben el Akrab, czyli Szczypce Skorpiona. Kilkanaście stopni ponad głową Skorpiona znów znajdziemy barwne gwiazdy. Wzrok przyciągnie czerwono-pomarańczowa para ułożona ukośnie w odstępie 1,5°. To ? Oph ? Yed Prior i ? Oph - Yed Posterior. Tworzą prawy, południowo-zachodni narożnik wieloboku stanowiącego rdzeń gwiazdozbioru Wężownika. Około 10° na wschód od nich, w talii sylwetki, odnajdziemy dwie jasne gromady kuliste M12 i M10. Obie mieszczą się w polu widzenia lornetki, odległość kątowa między nimi wynosi tylko 3°. Lewym, wschodnim ramieniem Wężownika jest Cebalrai (? Oph), jasna gwiazda (ok. 2,7 mag) identycznej barwy jak Arktur i Unukalhai i tego samego typu widmowego - K2 III. Może służyć jako doskonały drogowskaz do pobliskich gromad otwartych. Stopień nad nią znajduje się bliska i jasna gromada IC 4665. Każda lornetka ukaże jej liczne gwiazdy składowe. Jeśli spojrzymy 10? na wschód od Celbalrai, już w ogonie Węża natkniemy się na niewiele ciemniejszą i mniejszą gromadę NGC 6633. Następne 3? na wschód jest bardzo rozległa (1?) i luźna gromada jasnych gwiazd oznaczona IC 4756. Najlepiej wygląda w lornetkach o małym powiększeniu, przez które łatwiej ją wyodrębnić z gwiezdnego tła. Z kolei 10° na północny zachód od Cebalrai a tylko 5° od najjaśniejszej, białej gwiazdy Wężownika ? ? Oph (Rasalhague) znajdziemy zmienną czerwoną Rasalgethi ? ? Herkulesa, stanowiącą jego dolny, południowy kraniec czy jak kto woli ? lewą stopę. Jest to układ wielokrotny o najjaśniejszym składniku równie wielkim jak Antares lecz jeszcze czerwieńszym, typu widmowego M5Ib-II, jak astronomowie mówią ?późniejszego?. Pomimo, że Bayer oznaczył Rasalgethi jako ? Her, ustępuje ona jasnością żółtemu Korneforosowi (? Her, typ G7 IIIa) a w minimum jasności także 2-3 innym gwiazdom Herkulesa. W wyższych, północnych partiach gwiazdozbioru wyróżnia się trapezowaty tors herosa z gwiazd ?, ?, ? oraz ? Her. Spośród nich wyraźną pomarańczową barwę ma ? Her (typ K3 II), tworząca wraz z pobliskimi gwiazdami 69 Her i ? Her lewe, północno-wschodnie ramię sylwetki. ? Her jest najlepszym drogowskazem do gromady kulistej M92, która znajduje się 5° dokładnie na północ od niej. Wielką Gromadę w Herkulesie, czyli M13 znajdziemy z kolei w prawej, zachodniej strony trapezu, w 1/3 odległości między żółto-pomarańczową ? Her (typ G7 III) i żółtą ? Her (G2 IV). W prawym ramieniu Herkulesa, 4° ponad narożnikiem trapezu (na północny zachód) jest kolejny wyraźnie czerwony, nieregularnie pulsujący olbrzym 30 Her (inaczej g Her), intensywnie czerwona zmienna gwiazda typu Mira Ceti, typu widmowego M6. Pamiętamy, że im większa cyfra w symbolu typu widmowego, tym niższa temperatura - w tym przypadku wynosi ona tylko 3000 kelwinów. Piękną czerwono-pomarańczową parą są położone 3° na zachód od ? Her gwiazdy ok. 5 mag, należące już do Korony Północnej - ?1 i ?2 CrB. To zaawansowane ewolucyjnie olbrzymy ?spalające? w swych rdzeniach tlen do węgla. Odległość kątowa między nimi to ok. 5? i można je dostrzec razem z M13 w jednym polu widzenia lornetki. Jednak okazalsze i łatwo widoczne gołym okiem nawet w letnią noc są gwiazdy formujące łeb Smoka ? nieregularny czworokąt 4°x5° położony na północ od Herkulesa. Najjaśniejszą z nich i najsilniej zabarwioną jest Eltanin, ? Dra (2,24 mag, typ widmowy K5 III). Niewiele ciemniejsza jest żółtawa ? Dra (Rastaban, 2,79 mag, typ widmowy G2 Ib-IIa) odległa o 4° na zachód. Na północ od tej pary widać także pomarańczową, choć słabszą ? Dra - Grumium (3,73 mag, K2 II). Tym razem premią za ich dostrzeżenie będzie północno-zachodni składnik czworokąta ? gwiazda podwójna ? Dra. Jej białe, niemal identyczne składowe (typ widmowy A, jasność 4,9 mag) rozdzieli każda lornetka, ponieważ odległe są na nieboskłonie o 62? (w rzeczywistości o 0,7 roku świetlnego). Z kolei ogon Smoka to gwiazdy znajdujące się ponad Wielkim Wozem, z grubsza na północ od pomarańczowej Dubhe (? UMa) i białej Megrez (? UMa). Już sama końcówka ogona, to czerwona gwiazda ? Dra ? Gianfar, Giansar lub Giausar, rzadkiego typu widmowego M0. W odległości ok. 20? towarzyszy jej kolejny, choć nieco słabszy pomarańczowy cukiereczek - 2 Dra. Jeszcze bardziej intryguje gwiazda a właściwie ich grupa stanowiąca przedostatni człon smoczego ogona ? ? Dra z ustawionymi w linii prostej trzema towarzyszkami. W dobrych warunkach w rządku dają się zauważyć jeszcze co najmniej dwie słabsze gwiazdki. Asteryzm ten jest wskaźnikiem położenia galaktyki NGC 4236 znajdującej się blisko na nieboskłonie. Mamy tu do czynienia z zagęszczeniem gwiazd pomarańczowych i czerwonych. Wprawdzie ? Draconis sama jest intensywnie biała, jednak towarzysząca jej od południa (ok. 45 minut kątowych) 4 Dra oraz od północy 6 Dra (ok. 15?) są wyraźnie czerwonopomarańczowe. Obok 6 Dra, także w odległości 15?, znajduje się kolejna pomarańczowa, choć nieco słabsza gwiazda SAO 7611 (6,5 mag). Jeśli od smoczego łba skierujemy wzrok 20° dalej na północ, z pewnością rzucą się nam w oczy ?strażniczki bieguna? ? pomarańczowa gwiazda ? UMi - Kochab, (2,05 mag, typ widmowy K4 III) i słabsza biała ? UMi ? Pherkad (3 mag, A3 II-III). Pozostałe gwiazdy Małej Niedźwiedzicy są znacznie słabsze, poza oczywiście Polaris ? Gwiazdę Polarną (? UMi). Ona też jest zabarwiona, choć nie tak wyraźnie. To gwiazda zmienna, cefeida (1,86 mag-2,13 mag; okres zmienności prawie 4 doby), więc także w zaawansowanym wieku, co wiąże się z dość niską temperaturą a więc i ?cieplejszą? kremową barwą (typ widmowy F7 Ib-IIv). Jak już penetrujemy okolice bieguna północnego, w jego pobliżu znajdziemy kolejną pomarańczową gwiazdę. Będzie to ? Cefeusza ? Errai (3,21 mag, typ widmowy K1 III), tworząca szczyt dachu ?domku?, jaki na niebie tworzą jaśniejsze gwiazdy tego niezbyt wyraźnego gwiazdozbioru. Jednak najczerwieńsza gwiazda Cefeusza - ? Cep. leży na jego przeciwnym, południowym skraju, w połowie podstawy ?domku?. William Herschel nazwał ją Gwiazdą Granat (Garnet Star). Miał oczywiście na myśli czerwony kamień półszlachetny, nie uzbrojenie żołnierza piechoty. Jest to gigantyczna gwiazda zmienna ? nieregularnie pulsujący nadolbrzym typu widmowego M2 Ia i jasności ok. 4 mag, podobny do zimowej Betelgezy (? Ori) lecz znacznie od niej większy. ? Cep umieszczona w centrum Układu Słonecznego sięgałaby daleko poza orbitę Jowisza. W ?podstawie ?domku? można odnaleźć jeszcze dwie wyraźnie zabarwione gwiazdy. Prawemu narożnikowi, białej ? Cep (Alderamin) towarzyszy w odległości 3° od zachodu jasnopomarańczowy podolbrzym ? Cep (3,41 mag, K0 IV). Lewy, wschodni narożnik stanowi pomarańczowy nadolbrzym ? Cep (3,39 mag, K1 Ib), w trójkącie wielkości 2°x1° z żółtą ? Cep (cefeida, od której wywodzi się nazwa tej całej klasy gwiazd zmiennych) i białą ? Cep. Poniżej, na południe od trójkąta ? Cep ? ? Cep - ? Cep rozciąga się zygzakowaty gwiazdozbiór Jaszczurki. Spośród jego dziewięciu najjaśniejszych gwiazd (3,75 mag-4,65 mag), cztery ułożone w osi gwiazdozbioru są barwne (?, 1, 5 i 11 Lac). Zygzakowi jaszczurki towarzyszą w odległości 1,5°-2° od zachodu dwie gromady otwarte widoczne przez lornetkę. NGC 7243 można odnaleźć obok białej gwiazdy 4 Lac. Ma jasność 6,4 mag i 21? średnicy a właściwie długości, gdyż jest nieco wydłużona na linii wschód-zachód. Gromada NGC 7209 rozległa na 25? składa się ze słabych gwiazd i pomimo sporej jasności (6,7 mag) widoczna jest przez średnią lornetkę o powiększeniu 10x tylko jako dość nieregularna, rozległa plamka świetlna. Jednak już lornetka o powiększeniu 15x pokaże zerkaniem punkciki gwiazd Gromadę znajdziemy na wysokości białej gwiazdy 2 Lac. NGC 7209 leży w linii tworzonej przez okazałą gromadę otwartą M39 z gwiazdozbioru Łabędzia (8° na zachód od 2 Lac) i podłużną ciemną mgławicę B 168 (4°-6° na zachód od 2 Lac). M39 ma łączną jasność aż 4,6 mag, zaś jej poszczególne gwiazdy 7 mag-9 mag. Gromada przypomina grot strzały wycelowanej na północ i należy do obiektów świetnie prezentujących się w lornetce. Można ją obserwować nawet na podmiejskim niebie w niezbyt dobrych warunkach. W ten sposób dotarliśmy do wielkiego gwiazdozbioru Łabędzia a dokładnie do jego ogona ? okolic najjaśniejszej gwiazdy ? Cyg ? Deneb. W jednym polu widzenia z Denebem, ok. 4° na południowy wschód od niego jest dość jasna, pomarańczowa gwiazda ? Cyg (3,72 mag, K4 Ib). Od niej w stronę Deneba rozciąga się na 2° NGC 7000, wielka mgławica emisyjna, w dobrych warunkach widoczna nawet gołym okiem. Z powodu charakterystycznego kształtu nazwano ją Ameryką Północną. Mgławica usiana jest kilkunastoma gwiazdami 6-7mag, w tym kilkoma pomarańczowo-czerwonymi. Najjaśniejszą z barwnych gwiazd Łabędzia jest jednak ? Cyg ? Gienach (2,48 mag, typ widmowy K0III-IV), w południowo-wschodnim skrzydle ptasiej sylwetki. Trzy stopnie na południe od niej znajduje się także pomarańczowa 52 Cyg (4,22 mag, K0 IIIa). Leży ona na skraju mgławicy zwanej Welonem (Veil) lub Pętlą Łabędzia. Welon nie jest wprawdzie obiektem do obserwacji w jasne noce na początku lipca, lecz gdy powrócą lepsze warunki obserwacyjne, warto się z nim zmierzyć. P Na tylnym skraju północnego skrzydła Łabędzia znajdziemy wyjątkowej urody trójkę barwnych gwiazd o jasności ok.4-5 mag. Nie sposób ich nie zauważyć błądząc po gwiazdozbiorze a raz zauważywszy ? nie wracać do nich wielokrotnie. Intensywnie pomarańczowej ?1 Cyg (31 Cyg, 3,73 - 3,89 mag) towarzyszy w odległości tylko 5? niebieskawa 30 Cyg (4,8 mag), zaś 1° na północ leży także pomarańczowa ?2 (32 Cyg, ok. 4 mag). Dziwnym zbiegiem okoliczności, przypadkowo sąsiadujące na nieboskłonie ?omikrony? są do siebie bardzo podobne i to nie tylko z wyglądu. Oba są układami podwójnymi ? gwiazdami zaćmieniowymi o małej amplitudzie jasności, typu Algola (? Persei) lub ? Aurigae. W układzie takim większy, lecz chłodniejszy czerwony olbrzym (tutaj w obu przypadkach typu widmowego K4) przysłania co pewien czas, choćby częściowo, gorącą, jaśniejszą i cięższą chociaż mniejszą gwiazdę typu B. 2° na wschód od ?2 znajdziemy barwną parę gwiazd o jasności ok. 5 mag - ?1 (45 Cyg, niebieska, B2,5 IV) i ?2 (46 Cyg, czerwona, M2 III), otoczoną przez grupę słabszych. Razem tworzą sympatyczny asteryzm na powierzchni ok. 3 stopni kwadratowych, złożony z kilkunastu różnobarwnych gwiazd 5 mag-8 mag. Szczególnie interesuje astronomów ?2 Cyg, ponieważ ma masę zbliżoną do Słońca. Pozwala to przewidywać losy Słońca za 7,6 miliarda lat - Słońce liczy sobie 4,6 miliarda a ?2 Cyg 12,2 miliarda lat. Nadal nie wiadomo, co się tak naprawdę dzieje wewnątrz tej rozdętej, czerwonej gwiazdy. Czy helowy rdzeń kurczy się jeszcze spokojnie, czy też hel uległ zapłonowi i zachodzi tam synteza węgla i tlenu, a może pozostał tylko wciąż jaśniejący, lecz już martwy trzon węglowo-tlenowy? Znacznie bardziej znana jest para gwiazd znana pod nazwą Albireo (? Cyg), tworząca dziób Łabędzia. Wielu obserwatorów uważa ją za najpiękniejszą na nieboskłonie. Jaśniejszą, intensywnie pomarańczową Albireo A (typ widmowy K2 II, jasność 3,05 mag) i słabszą niebieskawą Albireo B (B8 V, 5,12 mag) oddziela 34,4?. Składnik B jest postrzegany jako niebieski a niekiedy zielony, dzięki kontrastowi z pomarańczowym składnikiem A. Albireo odciąga uwagę niemal wszystkich od także pięknej pary gwiazd: czerwonej ? Vul - Anser (M0 IIIb, 4,44 mag) i odległej od niej mniej niż 10? pomarańczowej 8 Vul (K0 III, 5,82 mag). Anser to po łacinie Gęś, pozostałość po oryginalnej nazwie obecnego gwiazdozbioru Liska. Heweliusz, który wyodrębnił ten gwiazdozbiór, nazwał go przecież Lis i Gęś. Linia Albireo-Anser celuje prosto w niedaleki Wieszak (Cr 399), leżący 8° od Albireo. Ten znany asteryzm zawiera kilka pomarańczowych gwiazd. Podobnie jest z niewielkim gwiazdozbiorem Strzały, którego wszystkie jaśniejsze gwiazdy oprócz ? Sge są zabarwione na czerwono, pomarańczowo lub przynajmniej na żółto (jak ? Sge). Dalsze 8° na południe, poniżej skromnie wyglądającej Strzały widać jasną parę gwiazd Orła. Biały Altair (? Aql, 0,76 mag, A7V) stanowi najniższy, południowo-wschodni narożnik Trójkąta Letniego (gwiazdy Altair, Deneb i Wega). Towarzyszy mu powyżej czerwony Tarazed (? Aql, 2,72 mag, K3II). Ta rzucająca się w oczy para jest drogowskazem do najbogatszych rejonów Drogi Mlecznej. Linia przeprowadzona od Altaira na południowy zachód, mijając gwiazdy stanowiące tułów Orła ? ? Aql i ? Aql, celuje w gwiazdozbiór Tarczy i gromadę otwartą Dzika Kaczka (M11) a dalej w sławne obiekty Węża ? mgławicę Orzeł (M16) i Omega (M17), oraz Strzelca ? z Laguną (M6), Trójlistną (M20) i obfitością innych obiektów. Na przedłużeniu osi ? Aql - ? Aql, już w centrum gwiazdozbioru Tarczy, dalszy kierunek wyznacza pomarańczowa ? Sct (3,85 mag, K2 III), od której po 7° łatwo trafić do M16 z jej Słupami Stworzenia i dalej na południe do chmury gwiezdnej M24 z dwiema jasnymi gromadami otwartymi M23 i M25 po prawej i lewej stronie. Można je wspólnie zobaczyć w lornetce o polu widzenia ok. 8°. Jeszcze niżej trafimy na pomarańczową gwiazdę Strzelca Kaus Borealis (? Sgr, 2,82 , typ K0 IV). W jej najbliższym sąsiedztwie bez trudu zobaczymy gromadę kulistą M22 - ma przecież jasność 5,1 mag i średnicę ponad 30?. Inne pobliskie gromady kuliste, w tym jedna z katalogu Messiera (M28) mogą nie być dostępne w lipcowe ?białe noce?, lecz pod koniec miesiąca będziemy mogli zmagać się także z nimi. Jednak niezależnie od warunków obserwacyjnych powinniśmy zobaczyć Lagunę (M8). Ta wydłużona w poziomie mgławica o rozmiarach 90?x40? i jasności 6 mag zawiera także widoczną przez lornetkę gromadę otwartą NGC 6530. Około 1 stopnia nad Laguną leży też nieźle widoczna, znana Mgławica Trójdzielna (M20). Wróćmy jednak do barwnych gwiazd. W drugiej połowie nocy wyłonią się na wschodzie i zaczną wspinać na nieboskłon gwiazdozbiory jesienne. Za Orłem podąża rozległy gwiazdozbiór Pegaza. Także on zawiera jasne, barwne gwiazdy. Jako jeden z pierwszych pojawi się najjaśniejszy w gwiazdozbiorze pomarańczowy nadolbrzym Enif (? Peg, 2,38 mag, typ widmowy K2Ib-II). W jednym polu widzenia z nim, 4? na północny zachód, możemy znaleźć okazałą gromadę kulistą M15. Ma jasność 6,5 mag oraz 12? średnicy i bywa widoczna nawet gołym okiem. W prawym górnym narożniku wielkiego kwadratu stanowiącego rdzeń gwiazdozbioru, tkwi czerwony olbrzym Scheat (? Peg, M3 III, 2,44 mag). Poniżej, 4° na południowy zachód świeci pomarańczowo Sadalbari (? Peg, typ K1 III, 3,51 mag) w rozległej na ponad 1° parze z nieco słabszą żółtą gwiazdą ? Peg (ok. 4 mag, typ widmowy G8 III). Scheat i Sadalbari tworzą równoramienny trójkąt z ? Peg (Matar) ? żółtym jasnym olbrzymem (typ widmowy G2 II-III, 2,93 mag). Przedłużając bok trójkąta zawierający Sadalbari i Matar o drugie tyle (około 5°) na północ znajdziemy parę niemal identycznych pomarańczowych gwiazd o jasności około 6 mag w odległości 15? od siebie. To doskonały drogowskaz do galaktyki NGC 7331, dostępnej dla lornetek w dłuższe noce i pod ciemniejszym niebem 1° poniżej (na południe). Posiadacze dużych teleskopów zapolują wtedy także na leżący jeszcze ok. 0,5° niżej Kwintet Stephana ? układ pięciu słabych galaktyk (11,9 mag-13,5 mag) na obszarze 3,5 minuty kątowej. Po północy ujrzymy Andromedę wspinającą się na nieboskłon za Kwadratem Pegaza. Centralną gwiazdą Andromedy, leżącą pośrodku długiego na niemal 25° łańcucha gwiazd wyrastającego z lewego, północno-wschodniego narożnika kwadratu, jest kolejny czerwony olbrzym ? And, czyli Mirach (2,07 mag, typ widmowy M0 III). Minimalnie ustępuje mu pomarańczowy jasny olbrzym Almach (? And, 2,1 mag, typ widmowy K3 II), leżący na wschodnim krańcu łańcucha, już niedaleko Perseusza. Obie te gwiazdy wskazują drogę do obiektów wybitnych. Zarówno ponad ? And (8° na północny zachód) jak i pod nią (7° na południowy wschód) znajdziemy najjaśniejsze galaktyki na nieboskłonie. M31 ? Galaktyka Andromedy wraz z satelitarnymi galaktykami M110 i M32 leży ponad łańcuchem jasnych gwiazd Andromedy. M33 zwana Galaktyką Trójkąta należy już do gwiazdozbioru sąsiadującego z Andromedą od południa. Pod ? And (Almach), 5° na południe zobaczymy jedną z gromad otwartych najpiękniej wyglądających w lornetce ? rozległą niemal na 1° NGC 752. Sześć stopni na wschód od ? And, już w obrębie gwiazdozbioru Perseusza jest także okazała gromada M34. Noc wcale nie musi być ciemna, by je obie podziwiać. Jeśli sięgnęliśmy aż tak daleko na jesienne niebo, to 2° pod jasnym, zmiennym zaćmieniowym Algolem ? ? Per (Algol to po polsku Demon lub Upiór) zobaczymy wybitnie czerwoną ? Per ? Gorgonę (3,39 mag, typ widmowy M4 II). Tymczasem wysoko na nieboskłonie widać wielką literę W gwiazdozbioru Kasjopei. Jej drugą co do jasności gwiazdą jest Schedar (? Cas ), zwracająca na siebie uwagę piękną pomarańczową barwą. Ma jasność 2,24 mag i jest typu widmowego K0 III. Wędrować tak można bez końca, odkrywając dla siebie kolejne barwne klejnoty. Nie przeszkodzi nam w tym krótkość nocy lipcowej, nie przeszkodzi Księżyc ani nawet niedoskonała przejrzystość powietrza. Miłośnik nieba uzbrojony w lornetkę wykorzysta każdą pogodną noc, każdą godzinę czy choćby kwadrans rozpogodzenia, by je podziwiać. Później śnić mu się będą koralowe i rubinowe gwiazdy, skrzące gromady i opalizujące mgiełki galaktyk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)