Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'lekkim' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Chyba każdemu z nas powoli mija wena na obserwacje wizualne , mało czasu, rodzina, kiedy mam wyjść obserwować w chłodną noc lub odespać tydzień wybieram odespać? Jak to pogodzić?? A może astrofotografia? Tak? ale nie taka jaką znamy ją z pięknych fotek konkursu Heńkowego. Ma mieć w sobie wymiar naukowy. Przede wszystkim naukowy.. Mając teleskop 41 cm mam zasięg większy niż posiadacz 30tki jednak niewystarczający by podziwiać galaktyki rzędu 16-18 mag..to się da tylko pod ciemnym niebem. Nie określę ich dokładnych rozmiarów kątowych bo najzupełniej w świecie nie zobaczę niczego prócz jąder galaktycznych. Nie zobaczę ich struktury bo ginie gdzieś w czeluściach LP oraz naszej atmosfery. Nie zobaczę wreszcie kolorów które są tym co najpiękniejsze w kosmosie. Różne gwiazdy (o rożnych barwach) podświetlają obszary pyłowe w mgławicach lub je pobudzają do świecenia sprawiając, że świecą pięknymi kolorami. Nie zobaczę tego teleskopem 16? Nie zobaczę i 18? Nie ma co brnąć dalej w aperturę? Teraz odpowiedzmy sobie na pytanie: co jest największą zmorą astrofotografów prócz braku pogody? Obróbka. Na nią schodzi im większość czasu.. a gdyby tak fotografować dla siebie z powodów estetycznych, walić po wysokim ISO w niezmodyfikowanym Canonie, na możliwie najdłuższym czasie utrwalać co się da a potem to oznaczać gwiazdy, galaktyki, zjawiska w kosmosie? Obserwować matrycą?Można to robić po sobotnim obiedzie w białe noce..itp. Nie muszę strzelać 30 klatek tego samego obiektu, potem mozolnie je stakować i składać.....wyciągać szczegóły i prezentować wypasione focie. Najlepiej zarejestrować 20 obiektów różnego typu w jedną noc, nie fajnie? A potem je opisywać, nazywać zarejestrowane obiekty . Patrzyć na ich odległości od nas, na masy,jasności...Matryca potrafi znacznie więcej od oka. Dlatego podzielę się z Wami moimi planami: 1) Pierwsze to z bólem serca sprzedać Capellę, odnowić lustra i sprzedać ... Niech kupi to jakiś zapaleniec z ciemnym wiejskim niebem i zalicza galaktyki jak ja kiedyś?nich pokaże u niego zęby! 2) Sprzedać część okularów ?zostawić sobie najbardziej podstawowe 3) Z pozyskanych środków zamierzam kupić używanego CGEma/eq6 oraz dołożyć do Newtona 300/1200. To będzie dla niego maks, ale 5-6 minut jestem w stanie uciągnąć na tej ogniskowej. Właśnie taki hardcorowy, jasny teleskop mi się marzy? 4) Dołożyć mój obiektyw Soligora 300m jako guider... 5) Dokupić kamerkę autogudera I z moim canonikiem 450 D już mogę się pobawić w foto-obserwacje?
  2. Jeden z moich kolegów zażartował kiedyś , że jedyny trójkąt jaki jego żona akceptuje to ekierka Na szczęście w ? naszej? branży tych trójkątów jest więcej i może życie jest dzięki temu ciekawsze. Jeden z najciekawszych trójkątów to takie trio w gwiazdozbiorze Lwa ? dwie galaktyki z katalogu Messiera 65 i 66 oraz NGC 3628 ? piękna galaktyka Hamburger z ogonem pływowym. No i one właśnie stały się moim celem ostatnio, przy czym jest to swoisty ? remake?, bo zdjęcie tego obszaru robiłem parę lat temu. Niestety, szerokie pole widzenia kamery STL z optyką FSQ 106 nie było w stanie oddać piękna tych galaktyk. Przygotowałem sobie także bogaty program socjalny na ten wyjazd. W moim przypadku ten ?socjal? to lornetka Fujinon 7x50, atlas i kilka wydruków. Pomaga to zabić nudę wielogodzinnej sesji astrofoto w sposób, przy którym oferta 893 kanałów telewizyjnych wypada raczej blado No to czekamy na pogodę i to najlepiej w okolicach nowiu. Pozostaje jeszcze jedno - jak przekonać chmury żeby nie przeszkadzały? Niebo zawalone na wiele dni, prognozy też optymizmem nie pachną? Aż tu nagle?kiedy już prawie straciłem nadzieję?. niedziela 13 marca! Zdarzył się cud pogodowy! Od samego rana, od 9 czyste niebo! No ale co ważniejsze ? meteoblue, meteo.pl i parę innych serwisów zgodnie twierdzi że będzie tak do 5 rano w poniedziałek! Szybka kontrola ? Księżyc 28 procent, zachodzi około w pół do dwunastej.. do przeżycia, luminancję zostawimy na koniec, a poza tym Lew jest oddalony kątowo sporo od Muńka. Byle tylko było sucho, bez mgiełki? Po śniadaniu delikatnie wybadałem teren domowy- ? wiesz, może bym na noc do Broku pojechał? Sprawdzę jak tam domek zimę przetrwał , coś tam sobie pofotografuję?? Moja żona , zmęczona zapewne marudzeniem ostatnich dni i moim nerwowym spoglądaniem w niebo i serwisy pogodowe, ? poddała się bez walki? - czyli jadę!. Setup do samochodu, małe zakupy ? niestety padło znów na sałatkę domowa z kurczakiem ( to ta sama co kiedyś, domowa z nazwy i z kurczakiem też wyłącznie z nazwy) no i kiełbaska podhalańska?mniam. Temperatura ma spadać a więc bielizna termiczna, buty pośniegowe, czapka, rękawiczki frotte. Na razie jest czysto i plus 4 stopnie. Wyjeżdżam o piątej po południu. Ruch niewielki, po drodze podziwiam początki nowych inwestycji drogowych na północ od Warszawy ? obwodnicy Marek i nowego odcinka drogi S8 od Wyszkowa do Ostrowi Mazowieckiej. Zmiany, zmiany.. Na działce szybko ustawiam setup na piera. Ech, to jednak wygoda, wiele kilogramów statywu mniej do dźwigania. Polaris, dwie iteracje ustawiania softem?.poszło. Teraz ostrość?gotowe. O 19:30 odpalam pierwszą część sesji ? po 6 ujęć 600 sekund na każdy kanał RGB. Klateczki sobie lecą?. W międzyczasie rozpalam w kominku, robię herbatkę?program telewizyjny do kitu.. nowa produkcja TVP ?Bodo? chyba dopiero się rozkręca , bo kiepsko się to ogląda. Włączam jakąś muzyczkę? Pink Floyd , a właściwie Gilmour, koncert w Gdańsku?poezja! Wychodzę na zewnątrz ? muszę zaimprowizowany statyw do lornetki poskładać. Będzie wisiała na rynnie nad gankiem! Leżak pod rynną, ja na leżaku? super! A klateczki lecą ?. Zaczynam od Oriona, bo powoli chyli się ku zachodowi. Postanowiłem sprawdzić co z tą Wiedźmą, jakoś tak niechcący pomyślałem znowu o trójkącie . Była jakaś dyskusja ? widać ..nie widać? No więc widać! Ewidentna krawędź , dwa jasne wypustki?JEST! IC 2118 zaliczona! Dalej! Dalej! W tle ? Time? , Gilmour szyje na gitarze? Ostrość sprawdzam na setupie fotografującym- na szczęście nic nie pojechało, choć temperatura spadła wyraźne. Jest już minus 3. Teraz Płomień. Gdzieś wyczytałem o takim triku, żeby Alnitaka zasłonić czubkiem drzewa, bo jest jasny i przeszkadza. Akurat mam taki układ, że jest to możliwe ? sosenka sąsiada robi za maskę. No i widać! Jasna plama, łatwo widoczna, ale bez szczegółów. Idę za ciosem ? M 78. A klateczki lecą... Dłuższą chwilkę spędzam na obserwacji przelatującego wysoko samolotu, daje odpocząć oczom w wypatrywaniu tego co nie widać?. Starhopping od Alnitaka i MAM jest M78! Wyraźnie widoczny nieregularny jasny obłoczek! Magiczna liczba trzy powraca ? tym razem TRZY mgławice zaliczone w Orionie. Uczciłem to sałatką domową ( tą tylko z nazwy?.itd.) i kawałkiem podhalańskiej zapitym gorącą herbatką. Przygotowuje drugą część sesji ? tym razem 3 godziny luminancji. Ostrość, MLPT ( czyli jakby kalibracja guidera dla montażu ASA) i jazda. A ja? leżaczek? lornetka i kolejny trójkąt w planach! Tym razem z Wielką Niedźwiedzicą Hardcore pomyślicie.. no co kto lubi. Zaczynam od M 81 i M 82?cholera wysoko, niewygodnie. Lornetka wisi na rynnie, ja jakiś pogięty na leżaku, łapy drżą. Odpoczywam, robię herbatkę. Drugie podejście ! A klateczki lecą... Starhopping w tych okolicach mam opanowany. Kiedyś jak jeszcze nie miałem GoTo do montażu Takahashi EM-200 to właśnie na M81 i M 82 testowałem prowadzenie, ale ?ręcznie? musiałem je odnaleźć. Teraz jak znalazł ? szybko znalazłem ładnie widoczne obłoczki galaktyk. Niedawno grasowałem w okolicach M 101 tropiąc Catalinę. Wracam tam teraz? kilka prób?JEST! Wyraźna rozmyta plamka tam gdzie trzeba! M 101 znalazłem! Trzy jeden dla mnie?cholerka, znowu ta liczba trzy? Robi się zimno. Jest już minus 6 stopni, sprzątam leżak i prowizoryczny statyw??? podwieszkę??? do lornetki. A klateczki lecą... Kolejna herbatka, jakiś horror na AXN.. brrrrr.. strachliwy nie jestem, ale w promieniu dwóch kilometrów nie ma żywego człowieka? no właśnie-żywego. Filmowe dzieło kategorii D traktuje o zombi. Zbliża się trzecia, Lew powoli spada za domek. Ostatnia klatka schodzi za dziesięć trzecia. Niebo przecudowne. Rzucam jeszcze okiem na Łabędzia? tam będziemy grasowali niedługo. Wracam do Warszawy, pusta zupełnie droga i klejące się oczy. Trzeba iść do pracy. Chcę ukleić z tego materiału trzy zdjęcia. Kurde , znowu TRZY ?????
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)