Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'm41' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Oj dawno nie obserwowałem nieba przez teleskop, oj dawno. Od kilku lat pozostawałem bez teleskopu, po sprzedaży mojego bressera 90/900 i oto, syn wyrósł troszkę wyżej ponad kolana, więc miałem pretekst, żeby kupić sobie ponownie jakiś sprzęt, przy okazji wprowadzając syna w moją zajawkę :). Żona została postawiona przed faktem dokonanym i tak oto zakupiłem w delcie nową syntę 8" na dobsonie. Teleskop uniwersalny, głównie do visuala, no ale dawno się już pogodziłem, że do astrofoto, to trzeba budżet planować z troszkę większym wyprzedzeniem. Sprzęt kupiłem z tydzień temu i w zasadzie zdążyłem go tego samego dnia skolimować, zaliczyć 15 min pod niebem, no i chmury :/ Jak się okazało, zasłoniły niebo na prawie tydzień. Dziś jednak nadarzyła się okazja, żeby wreszcie posiedzieć na zewnątrz troszkę dłużej, bo pogoda w miarę, lekka mgła nie przeszkadzała aż tak bardzo, a i zimno jakoś nie było aż tak. Nauczony moimi wcześniejszymi nieudanymi "podbojami" stworzyłem sobie plan obserwacji. Stellarium poszło w ruch i tak oto miałem plan i chrapkę na kilka gromad, głównie w okolicy Warkocza Bereniki i Wielkiego psa. Na pierwszym miejscu miałem zapisaną gromadę kulistą M3, no ale od razu zauważyłem, że godzina 22, to ciut za wcześnie na obserwację tych okolic. Warkocz był za nisko, więc przesunąłem teleskop w moje awaryjne rejony obserwacyjne a mianowicie w okolice Syriusza. Na pierwszy ogień poszły dwie gromady otwarte M46 i M47, które leżą obok siebie. Niestety, człowiek wyszedł chyba z wprawy, której zresztą za wiele wcześniej też nie było i mimo wielu starań i poświęceniu dobrych 30min, nie udało mi się gromad zobaczyć. Problemy sprawiał mi troszkę szukacz w teleskopie, bo obraz był troszkę rozmyty. Żałuję, że nie sprawdziłem go wcześnie, no ale trzeba było sobie jakoś radzić, więc poświęciłem chwilę czasu i z latarką ustawiłem ostrość na syriuszu. Widocznie zabiegł pomógł, bo kolejną pozycję na liście już znalazłem bez większych problemów. I tak M41 widniało już w moim nowym okularze Swoją drogą, dziękuję @isset za sprzedaż okularu Sky-Watcher 28mm LET 2". Mimo, że wg. ciebie jest kitowy, to u mnie z syntą się sprawdza świetnie i przez jakiś czas będzie głównym okularem w moim wyciągu. Wracając do M41. Wyraźnie widać było kilkadziesiąt gwiazd i sam obiekt prezentował się świetnie w 28mm okularze. Popatrzyłem sobie troszkę i poszedłem dalej. Teleskop powędrował wyżej, do jednorożca a celem było M50. Tutaj nie jestem pewny, czy to co udało się wyszukać, to jest M50. Obszar ten zawiera bardzo dużo, ciasno ściśniętych gwiazd i nie mogłem się upewnić, czy znalazłem akurat tą gromadę otwartą. Nie jestem pewny, więc uznaję, że jej nie znalazłem. Jako, że już było po 23, to uznałem, że pora wracać do pierwotnej lokalizacji, tak więc teleskop znów zawędrował w okolice Wolarza i Warkocza. Cel M3. 15 min szukania i nic. Próbowałem od dołu, od Arktura, od góry, od Psów Gończych i nadal się nie udało. Poddałem się i poszedłem do kolejnego obiektu na liście a mianowicie M53. Uznałem, że jest tuż przy w miarę jasnym Diademie, to znalezienie tej gromady nie powinno być problemem. 10 minut szukania i natknąłem się na mgiełkę, ale coś mi nie pasowało, bo była troszkę zbyt spiralna, zerknąłem jeszcze raz i już miałem pewność, to obiekt, który miałem następny na liście a mianowicie galaktyka M64 Miłe zaskoczenie, bo spodziewałem się raczej, że nie dam rady dostrzec jej tej nocy a dałem ją na listę tylko dlatego, że była w miarę blisko właśnie M53. No a właśnie, gdzie jest M53, która miała być łatwą do znalezienia gromadą? Po sprawdzeniu szukacza uznałem, że poleciałem za "wysoko", więc teleskop w dół i jest. Jasna, ładnie wyróżniająca się gromadka. Mimo, że widoczność nie była rewelacyjna, to można było wyraźnie zobaczyć kulisty kształt i zarys gwiazd. Nie była to tylko mgiełka, jak w przypadku M64. Jako, że była już północ i padł mi telefon, co zdecydowanie utrudniało mi nawigację, to uznałem, że czas na klasyka, czyli M42. Teleskop powędrował do miecza Oriona i jest. Piękna, wspaniała mgławica, która chyba nigdy się nie nudzi Wpadłem przy okazji na pomysł, żeby wymienić okular na nowo kupiony okular Sky-Watcher SWA-58 6 mm. Miał to być okular do planet, ale chciałem zobaczyć, jak bardzo ściemni się obraz przy takim powiększeniu. I tutaj niespodzianka, bo Mgławica niewiele straciła na jasności, jedynie miałem większy problem z ustawieniem ostrości, ale sam kształt był dobrze widoczny i jasność była również ok. Po tym ostatnim spojrzeniu uznałem, że kończę sesję na dziś i wracam do domku. Zmarzłem troszkę, ale było warto, szczególnie, że to pierwsza obserwacja od 4 lat
  2. M41 ? łatwa czy trudna? Pytanie to zadaje wielu obserwatorów, zwłaszcza tych skazanych na obserwacje w warunkach dalekich od ideału. Należę niestety do takich, choć całkiem skazany się nie czuję. Nikt mi przecież nie zabroni pojechać 100 km na wschód od Warszawy i cieszyć się niezłym niebem. Jednak nie jest to zbyt częste. Naprawdę na co dzień mam balkon w mieszkaniowej dzielnicy Warszawy. Zobaczmy, co z niego widać. Ciemno to u mnie nie jest, ale gromady otwarte nie są aż tak wymagające, dlatego zawsze warto spróbować. M41 jest zwodniczą gromadą. Wielki Pies to gwiazdozbiór zimowy, położony nisko na nieboskłonie. Mapa Wielkiego Psa Mapa pochodzi z Touring the Universe through Binoculars Atlas (TUBA) http://www.philharrington.net/tuba.htm O ile Syriusz, ? CMa, widoczny jest od razu, gdy zdarzy się pogodna noc, o tyle już Adhara, ? CMa, ze swą deklinacją niemal ? 30° to rzadkość. Jeszcze gorzej jest ze słabszymi gwiazdami położonymi pomiędzy tymi ?latarniami?. Jednak zdarzają się noce z idealnie przejrzystym powietrzem. W takich warunkach, przez lornetkę 12x56 a jeszcze lepiej 15x56 daje się ?z ręki? wypatrzyć niewielkie pojaśnienie, jakieś 4° poniżej Syriusza, obok prostokątnego trójkącika gwiezdnego. Po umieszczeniu lornetki na statywie, już po chwili na pojaśnieniu zaczynają ukazywać się gwiazdy, najpierw nieliczne, za chwilę całkiem obfite. Widać ich przynajmniej kilkanaście. W lornetce 10x60, zależnie od warunków, widać od kilku do nawet dwudziestu paru gwiazd. Przez mniejsze lornetki, 8x42 lub 8,5x44, trzeba było popracować zerkaniem, by coś zobaczyć. Jednak wiedząc, gdzie zerkać, też dostrzegałem grupkę gwiazd, całkiem oczywistych. Przy czystym powietrzu niewielka lornetka także zdaje egzamin i to pomimo setek latarń w okolicy. Po zainstalowaniu mojego LBT (Large Binocular Telescope), czyli lornety 20x77 i osłonięciu głowy od bocznych świateł już nie mogłem oderwać wzroku. Wielka, liczna gromada jasnych gwiazd jeszcze rosła w miarę wpatrywania się, zerkania i adaptacji wzroku. Zaś w inne noce, pomimo braku chmur ? gromada bywa całkiem niewidoczna. Ponieważ moje doświadczenie teleskopowe jest bardzo ograniczone, posłużyłem się tekstem Piotra Guzika, opisującego swoje wrażenia (cwint.org.pl/wp-content/uploads/.../cwint_2016_nr_06_low.pdf) Myślę, że Piotr nie pogniewa się na mnie. Źródło: www.facebook.com/NaszeStronyOstrzeszowskie Już w niewielkim teleskopie zauważymy, ze najjaśniejsza z gwiazd tej gromady jest pomarańczowa. Teleskop o średnicy 15 cm pokaże nam w dobrych warunkach grubo ponad 50 gwiazd, z których dwie najwyraźniejsze, blisko środka, mają kolor zdecydowanie pomarańczowy. W teleskopie o średnicy 20 cm ? 25 cm można już dostrzec ponad 100 gwiazd tej gromady, teleskop o średnicy 30 cm ? 40 cm pokaże ich już blisko 200. Aby cała gromada zmieściła się komfortowo w polu widzenia, najlepiej obserwować ją szerokokątnym okularem, w powiększeniu nie przekraczającym 60×? 80×. W dużym teleskopie w takim powiększeniu gromada wygląda bajecznie ? pomiędzy kilkunastoma jasnymi biało?niebieskimi gwiazdami świeci kilka jasnych żołto-pomarańczowych i mnóstwo nieregularnie rozmieszczonych słabszych ?bezbarwnych?, o różnych jasnościach. No i jeszcze parę informacji ?wikipedycznych?: liczebność 80 - 100 gwiazd, jasność obserwowana 4,6 mag, średnica 25-26 lat świetlnych, obserwowany rozmiar 38', niskie położona (-20?45?), odległość 2,3 tys. lat świetlnych (ok. 710 parseków), gromada oddala się od nas z prędkością 34 km/s a jej wiek według różnych szacunków wynosi od 190 do 240 mln lat. Więc gdy tylko te śnieżyce widoczne za oknem przejdą i niebo się przetrze, wystaw co tam masz na swoją miejscówkę, jaka by ona nie była. Spróbuj, popatrz, pozerkaj i oczywiście daj znać, jak poszło. By Cię do tego dodatkowo zachęcić, wklejam fajne zdjęcie: Żródło: http://www.jthommes.com/Astro/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)