Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'messier 106' .
-
Kolejny jasny szlagier - M106 z gwiazdozbioru Psów Gończych. Obiekt zbierany na raty podczas kilku sesji w trakcie ostatnich tygodni. Przy czym luminancja była zbierana w dobrych warunkach seeingowych a kolor w losowych Ledwo upchnąłem ją w kadr Galaktyka charakteryzuje się bardzo jasnym jądrem względem otaczających ją, bardziej subtelnych obszarów. Dlatego też jest to dość ciężki obiekt do astrofoto krótkoczasowego - centrum wyjdzie zawsze super, ale zewnętrzne obszary trzeba bardzo ciągnąć za uszy i wyłazi szum. Zresztą tego szumu też nie mogłem za bardzo usunąć bo nie chciałem ubić detalu galaktyki która wypełnia praktycznie cały kadr. Zostawiłem ten obiekt na koniec ponieważ myślałem, że materiał jest słaby ale wyszło całkiem nieźle. Dopaliłem tez kilkaset klatek H-alhpa (na szeroko 35nm) żeby zobaczyć czy coś wyjdzie z tych czerwonych języków wodorowych - okazało się, że trochę majaczą i dodatkowo ładnie podbiły się wszystkie wodorówki w ramionach - jak będę miał czas to dopalę jeszcze trochę wodoru żeby mocniej zaakcentować te obszary. Newton 250/1250 na NEQ-6 + ASI 178MM-C + Baader LRGB L - 1200 x 11s (gain 82%) RGB - 400 x 15s (gain 86%) na kanał Ha35nm - 200 x 30s (gain 88%) Kompozycja LRGB + Ha Dwie wersje - kolor i b/w (zdjęcie to resize do 80%) skala natywna zestawu przed resize - 0,41''/pix
-
Kolejna pogodna nocka, kolejny cel! Tym razem M106 z sąsiadkami. Program AFA nadziubdział tam zatrzęsienie galaktyk. Z resztą, wrzucam dwa pliki - zobaczcie sami! Co do zdjęcia, warunki niemal idealne. Przeszkadzał tylko lekki wiaterek. Setup: Canon 1100D mod + korektor/flatener + SW 80ED + NEQ6 guide. Materiał: 21 x 480 sek @ ISO800 Jestem ciekaw opinii, czy znowu mi to w niebieskie nie poleciało, jak przy okazji trypletu Lwa.