Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'okolice' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Mają smoki swoje tajemnice. Nie tylko te, które występują w bajkach i powieściach fantasy, lecz także te na nieboskłonie. Niebiański Smok, podobnie jak węże, składa się z głowy i z ogona. Jedna z jego tajemnic ukryta jest właśnie w ogonie. Ogon właściwy Smoka to gwiazdy znajdujące się ponad Wielkim Wozem, z grubsza na północ od pomarańczowej Dubhe (? UMa) i białej Megrez (? UMa). Już sama końcówka ogona, czerwona gwiazda ? Dra ? Gianfar, Giansar lub Giausar, rzadkiego typu widmowego M0, warta jest oddzielnego opisu, tym bardziej, że w odległości ok. 20? towarzyszy jej kolejny, choć nieco słabszy pomarańczowy cukiereczek - 2 Dra. Jednak jeszcze bardziej intryguje gwiazda a właściwie ich grupa stanowiąca przedostatni człon smoczego ogona ? ? Dra z ustawionymi w linii prostej trzema towarzyszkami. W dobrych warunkach w rządku dają się zauważyć jeszcze co najmniej dwie słabsze gwiazdki. Tak, tak, nie mylicie się, to jest właśnie niezawodny wskaźnik położenia galaktyki NGC 4236 znajdującej się na nieboskłonie tak blisko, że mogłem ?ściągnąć? mapę wygenerowaną przez niezawodnego Rokitę z ?Obiektu tygodnia? autorstwa Lukosta. Okolice ? Dra; mapę wytworzył kol. Rokita w oparciu o katalog SAC 8.1. Mapa dobrze oddaje rozmieszczenie gwiazd, jednak nie mówi nic o ich rzeczywistym wyglądzie. Smok ponad Wielkim Wozem. Zdjęcie Gregga Allissa; źródło: http://greggalliss.blogspot.com/2011/06/big-dipper-dominates.html Tymczasem wygląd, barwa gwiazd jest tu bardzo istotna. Mamy do czynienia z zagęszczeniem gwiazd pomarańczowych i czerwonych. Wprawdzie tytułowa kappa Draconis sama jest intensywnie biała, jednak towarzysząca jej od południa (ok. 45 minut kątowych) 4 Dra oraz od północy 6 Dra (ok. 15?) są wyraźnie czerwonopomarańczowe. Obok 6 Dra, także w odległości 15?, znajduje się kolejna pomarańczowa, choć nieco słabsza gwiazda SAO 7611 (6,5 mag). No dobrze, widok zacny - ktoś powie, ale gdzie tu tajemnica? Otóż jest, nawet niejedna. Gdy zacząłem grzebać w literaturze poszukując danych o ? Dra, w Objects in the Heavens (OITH) Petera Birrena znalazłem nazwę tej grupki gwiazd: Gromada O?Niella (O?Niell?s cluster). Ucieszyłem się, bo co gromada, to nie zwykły asteryzm. Jednak nigdzie więcej nazwa ta nie dała się odnaleźć, a szukałem długo. Napisałem więc e-mail do Petera a on uprzejmie odpowiedział w ciągu paru godzin. Niestety, Peter był w stanie odtworzyć sobie tylko, że nazwa pochodzi z jakiegoś źródła drukowanego nie cytowanego w Internecie. Nota bene, na hasło O?Niell Internet najchętniej wyrzuca łącza do sklepów z odzieżą damską. Więc nadal tajemnica. Biała z niebieskawym odcieniem ? Dra (5 Dra), typu widmowego B6 IIIpe (p jak peculiar ? osobliwa) i jasności widomej 3,88 mag (wg Wikipedii), pozornie ciekawa nie jest. Jeśli jednak dowiemy się, że jest to olbrzym odległy o ok. 500 lat świetlnych i 1400 razy jaśniejszy od Słońca, w dodatku dopalający resztki wodoru w swym rdzeniu i mogący lada chwila (czyli w ciągu paru - paruset tysięcy lat) przekształcić się w dwukrotnie jaśniejszego czerwonego olbrzyma ? zaczyna nas to intrygować. Atlas Uranometria 2000.0 oznacza ? Dra jako gwiazdę zmienną. Więcej informacji o jej właściwościach znajdziemy tutaj. Może więc warto się zaczaić, a nuż się coś wydarzy? Powyżej, czyli tuż na północ znajduje się pomarańczowa gwiazda 6 Dra, olbrzym, według SIMBAD typu widmowego K3 III. 6 Dra to także potężna i bardzo jasna gwiazda, skoro widać ją jako obiekt 4,96 mag. Leży niewiele dalej od nas niż ? Dra ? według cytowanego źródła jej odległość wynosi 546 lat świetlnych. Jednak margines błędu pomiarów jest tak znaczny, że wzajemne oddalenie ?, 6 i 4 Dra może być znacznie mniejsze: ? Dra: szacowana odległość od 459 do 536 lat świetlnych, 6 Dra: szacowana odległość od 476 do 616 lat świetlnych , 4 Dra: szacowana odległość od 533 do 629 lat świetlnych. Pomimo podobnej odległości nie uważa się jednak, by te gwiazdy były fizycznie związane, tworząc gromadę. Ich zgrupowanie jest raczej przypadkowe. Kolejną intensywnie zabarwioną gwiazdę, olbrzyma 4 Dra (typu M3 lub M4) znajdziemy na nieboskłonie trzykrotnie dalej (45?) od ? Dra niż poprzednią. Okazało się, że 4 Dra (inaczej CQ Dra) jest gwiazdą bardzo ciekawą. Najpierw zauważono, że ten czerwony olbrzym jest gwiazdą zmienną o zakresie jasności 4,95-5,04 mag. Z obserwacji satelity International Ultraviolet Explorer wynikło dodatkowo, że posiada on niebieskiego towarzysza. Zaś ten towarzysz sam okazał się układem podwójnym kataklizmicznym, czyli wybuchowym. Oj, musi się tam dziać! Artystyczna wizja układu kataklizmicznego; źródło ; Wikipedia Gwoli kronikarskiej ścisłości, podane przeze mnie (za SIMBAD i in.) typy widmowe gwiazd 4 Dra i 6 Dra opisane zostały odwrotnie przez zasłużonego profesora astronomii z Uniwersytetu Illinois, Jamesa Kalera. Według niego, to 6 Dra jest typu M (chłodniejsza, bardziej czerwona), zaś 4 Dra jest nieco cieplejszą pomarańczową gwiazdą typu K. Czyżby zwykła omyłka? Niekoniecznie, gdy wpatrywałem się przez moją Miyauchi 20x77 w tę barwną grupę, to właśnie 6 Dra, ta położona bliżej białej ?, od północy, rzeczywiście wydawała mi się bardziej czerwona od nieco odleglejszej 4 Dra. Więc może coś jest na rzeczy? W dodatku wszystko, co dzieje się w tej kolorowej grupie gwiazd (no, prawie wszystko ;-), można zobaczyć nawet z miasta już przez niewielką lornetkę. Nie masz więc wymówki, wyjdź jako i ja wychodzę na balkon, podwórko czy pole i potargaj Smoka za ogon. Potem zaś, oczywiście daj znać, jak poszło!
  2. Zimowe niebo, ze swym bogactwem gromad otwartych ucieka coraz szybciej. Przy pewnej dozie szczęścia mamy jednak jeszcze szanse poszaleć w zagłębiu lornetkowym i ?ufedrować? nieco ze skarbów tam występujących. Myślę o M-kach głównie z serii czterdzieści ? od górującego wieczorem Żłóbka (M44) w Raku po świetne gromady w Rufie (M46 i 47). Większość tych obiektów, poza niedaleką, choć z odmiennym numerem gromadą M67 (także w Raku) nie była dotychczas opisywana w ramach ?Obiektu tygodnia?. Postanowiłem zająć się dzisiaj leżącą gdzieś pośrodku tego obszaru okazałą gromadą otwartą M48. Okolice M 48; mapę wytworzył kol. Rokita w oparciu o katalog SAC 8.1. Jej lokalizacja nie jest oczywista. Znajduje się na zachodnim skraju wielkiego gwiazdozbioru Hydry, tuż za granicą Jednorożca. Sam Messier pomylił się i błędnie zapisał jej położenie, przez co uchodziła za zaginioną. Dopiero oko Karoliny i ręka Williama Herschelów prawidłowo umiejscowiły i starannie opisały gromadę znaną później jako NGC 2548, co pozwoliło utożsamić ją z enigmatyczną M48. Niemal na samej wschodniej krawędzi Jednorożca świeci ? Mon, tworząca wraz z 27 i 28 Mon równoboczny trójkąt białych gwiazd, odległych od siebie o 2°. Tylko 3° po lewo (na wschód) od ? Mon znajdziemy trójkę gwiazd leżących ukośnie tuż obok siebie na linii długości ok. 20?. To 1, C i 2 Hya, znajdujące się już poza skrajem Jednorożca w gwiazdozbiorze Hydry. Pomiędzy C Hya a ? Mon i nieco poniżej, w odległości 3° od każdej z nich, zobaczyć można jasną, naprawdę rozległą i liczną gromadę otwartą M48 (5,5 mag, 54? średnicy, 80 gwiazd). Tak przedstawił ją na szkicu kol. Stardust: Źródło: http://stardust-astroszkice.blogspot.com/2015_02_01_archive.html Zaś tak M48 prezentuje się na fotografii Marcina Paciorka: Źródło: http://www.astromarcin.pl/open.html Praktycznie w każdej lornetce można dostrzec przynajmniej kilkanaście jej gwiazd na tle rozległej mgiełki słabszych, zaś w średniej, o powiększeniu 12-15x, widać ich mrowie. Najjaśniejsza osiąga 8 mag zaś aż 50 jest jaśniejsze od 13 mag. Centralna część tej dobrze wyodrębnionej z tła i zagęszczającej się ku środkowi gromady przypomina klin lub literę A złożoną ze stosunkowo jasnych gwiazd. Widok całości przypomina niektórym Gromadę Żłóbek (M44). M48 jest odległa o 1500 lat świetlnych i ma wiek około 300 milionów lat. To niewiele, stąd większość jej gwiazd jest białoniebieska, typu widmowego B. Poświęćmy więcej czasu tej wspaniałej gromadzie i wracajmy do niej wielokrotnie podczas sesji obserwacyjnej, w miarę jak będzie się wznosiła na nieboskłonie. Zauważymy wtedy jak rozjaśnia się i rośnie, a także przybywa w niej dających się dostrzec gwiazd. Przez lornetkę o polu widzenia powyżej 5° warto też obejrzeć położony kilkanaście stopni wyżej od M48 (na północny wschód) wielki asteryzm stanowiący łeb Hydry. Głowa tego morskiego potwora rozmieszczona jest pod gwiazdozbiorem Raka, poniżej ? i ? Cnc na obszarze 3°x 5°. Znajdują się tam dwie gwiazdy o jasności ok. 3,5 mag, trzy ok. 4,5 mag i dodatkowe osiem powyżej 7 mag. Razem tworzą owalny asteryzm najlepiej wyglądający w lornetce o niewielkim powiększeniu i szerokim polu widzenia, obejmującym wszystkie zgromadzone gwiazdy. Przez lornetkę o polu widzenia ponad 6° zauważymy jak głowa przechodzi na wschodnim skraju w szyję. Większość gwiazd tej grupy jest pomarańczowa lub czerwona, co dodaje urody widokowi. Można go obserwować nawet z miasta, oczywiście jeżeli wszechobecne w tym roku chmury nieco się rozstąpią. Więc jeśli zdarzy się coś takiego, patroluj obszar od Raka do Rufy, zaś a o tym, jak poszło ? konieczne daj znać pozostałym astro-forumowiczom. PS Ogólniejsza refleksja: Wygląda na to, że ?bohaterowie są zmęczeni?. Po prostu, już trochę wyczerpaliśmy nasze moce twórcze. Bywają trudności z systematycznym zamieszczaniem kolejnych obiektów tygodnia. Sam czuję, że zaczynam powtarzać pewne zwroty i schematy a czasem powątpiewać w sens ?misji?, słowem gorzknieć. Jednak ciekawych obiektów nie brakuje, nawet tych znanych i okazałych. Tyle tylko, że ?żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało?. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że owi nieliczni robotnicy nie podołają dłużej trudom żniwa bez dodatkowej pomocy. Więc niniejszym pytam: koleżanki i koledzy, pomożecie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)