Stara CCD mocno śpi
Stara CCD mocno śpi
My się jej boimy, przy CMOSie siedzimy
Bo jak wstanie, to foton zje
Bo jak wstanie, to foton zje
Wszystkim fanom nowych technologii chciałem pokazać, że jeszcze nie jedne poty da się wycisnąć ze starego KAFa
Ostatnio miałem dwie noce pogody i to bez Księżyca, a na dodatek miałem wtedy czas Niespotykane zjawisko. Odkurzyłem więc sprzęt i go nieco przewietrzyłem. Takich nocy dawno nie miałem - pogoda idealna, przejrzystość świetna, wilgoci brak, wiatr zero, seeing dobry, a na dodatek cały sprzęt działał bez zająknięcia!
Na pierwszy ogień poszła kometa 41P, jednak na nią przyjdzie pora. Obrobiłem za to Tryplet Lwa, na który poświęciłem całkiem sporo czasu. Musiałem jednak odrzucić kilkanaście klatek z uwagi na chwilowe przejście niskich chmur i nie udało sie zebrać kanał B z tego samego powodu. Jednak wynik jest i tak niezły. Dostrzelam ten B może w sobotę i będzie kolor. Tymczasem prezentuję to, co wyszło z 7h luminancji.
No i wreszcie mam prawie dobrą kolimację dzięki kolejnym usztywnieniom i ulepszeniom. Prawie - prawa strona wciąż ciągnie, ale już niewiele. Wreszcie nie mam poczucia, że tracę czas robiąc rozwalone gwiazdy. Może niebawem doprowadzę to całkiem do ładu.
42x600s L
SW200/800 + NEQ6 + Atik383L+ + Chameleon3 @ OAG ATM + DreamFocuser + Baader L + IDAS LPS P2.