Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'duch jowisza' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Tym razem planetarka zwana Duchem Jowisza - NGC 3242 Znajduje się w gwiazdozbiorze Hydry, jest dość jasna (około 7,3mag) a jednocześnie malutka (40'' sekund kątowych). Czyli gabarytowo podobnie jak tarcza Jowisza. Góruje dość nisko nad horyzontem - bo tylko około 19 stopni zatem trzeba mieć dużo szczęścia żeby trafić w dobry seeing. Inaczej zobaczymy tylko rozpaćkaną plamkę z lekko jaśniejszym centrum. Ja miałem to szczęście, że piątek trafiłem idealne warunki między 21 a 23 i udało mi się zarejestrować doskonałe kanały L, G i B (w takiej kolejności). Pod koniec naświetlania kanału B seeing padł na pysk (totalnie) i kanał R nagrał się tragicznie. Stąd musiałem się sporo natryać przy obróbce. Na szczęście mgławica prawie nie świeci w paśmie R więc nie ma tak dużej straty - żałuję tylko bo liczyłem że złapię te dwa czerwone duszki wychodzące po lewej i prawej stronie mgławicy jednak przy tym seeingu okazało się to niemożliwe. Newton 250/1250 na NEQ-6 + ASI 178MM-C + Baader LRGB Kompozycja LRGB L - 1000 x 1s (gain 65%) -> przebrane ręcznie 2500 klatek RGB - 500 x 1,5s (gain 84%) na kanał ta "szersza" fotka to drizzle 1,5 czyli skala jakieś 0,27''/pix a crop to jeszcze dodatkowy "upsize" 120% żeby pokazać mgławicę (skala 0,23''/pix - ) Gwiazdki takie sobie ale w tej skali to sumie dodatek do mgławicy...
  2. Tak! Nie kłamię. 09/05/15 około godz.22.40 zobaczyłem ducha. W sumie, to jakiś czas się nawet zastanawiałem; chwalić się? Nie chwalić? Pisać? Nie pisać? Sam jestem raczej sceptycznie nastawiony do takich rewelacji, a i coś mi się wydaje, że ludzie to czytający wierzą raczej w ?szkiełko i oko? aniżeli czcze bajania spod kieleckiej wsi. Rzecz jednak właśnie w tym, że widziałem go w moim osiemdziesięciomilimetrowym szkiełku (a ściślej rzecz ujmując w dwóch szkiełkach). Owego ducha dostrzegłem około 2 stopni poniżej gwiazdy Hydrae i jest to ?Duch Jowisza?, czyli mgławica planetarna, ujęta w New General Catalogue pod numerem 3242 (w katalogu Caldwella z numerem 59). Być może była to dla mnie jedna z ostatnich szans na zobaczenie mgławicy w tym sezonie. Muszę nadmienić, że do tej pory oprócz M97 (?Sowa?), nie widziałem tego typu obiektów w mojej lornetce, ergo zupełnie nie wiedziałem czego się spodziewać. Teraz już wiem, że o nich wszystkich można by było powiedzieć iż są swoistymi ?duchami?. Łączy je ciekawa właściwość; szybko znikają, gdy chce się je obserwować bezpośrednio na nie patrząc. Księżyc miał się pojawić na horyzoncie około pierwszej a niebo ani przez chwilę nie było zupełnie czyste na całym obszarze. Niemniej jednak, postanowiłem wyrwać się choćby na 2 godzinki z czego obserwowałem może przez połowę tego czasu. Resztę musiałem spędzić na czekaniu na przejścia chmur ( które to zresztą zakończyły moje obserwacje przed Księżycem). Dla ścisłości ? obserwacje przez SM 20X80 bez żadnych filtrów. W sumie, na opisywaną tutaj sesję, wybrałem następujące ?nowe? obiekty. Wszystkie oprócz M57 (już widziana, ale przez teleskop a nie lornetkę) do upolowania po raz pierwszy. NGC 3242 ? mgławica planetarna ?Duch Jowisza? - Hydra NGC 4361 ? mgławica planetarna - Kruk NGC 6210 ? mgławica planetarna ?Żółw? ? Herkules NGC 6720 (M57) ? mgławica planetarna ?Pierścień? ? Lutnia NGC 6543 ? mgławica planetarna ?Kocie Oko? ? Smok NGC 2903 ? galaktyka ? Lew NGC 5634 ? gromada kulista ? Panna NGC 3242 Po skierowaniu lornetki na ? Hydrae, natychmiast zobaczyłem układ gwiazd zapamiętany z mapy. Dwie po lewej, dwie po prawej, potem jedna słabsza poniżej i już powinienem być u celu. No tak? Tylko że tam gdzie powinna być mgławica zobaczyłem kolejną gwiazdę. Po chwili konsternacji i zerkania dostrzegłem jednak, iż opisywana tu gwiazda jest jakaś inna. Trochę jakby nie gwiazda, jakaś taka spuchnięta, rozmyta? a i kolor raczej nietypowy. Bynajmniej nie twierdzę tutaj, że miała wyraźnie jakiś kolor, ale nie była to typowo szara mgiełka. To już niebezpieczny grunt, ale napiszę, że była raczej szaro-niebieskawa. A więc jasne! Widzę mojego Ducha. Generalnie, ta mgławica jest naprawdę dość łatwa do wyłuskania i zerkaniem widać ją w 9 na 10 próbach. Jej jasność powierzchniowa to ok. 8,6m .Trzeba tylko wiedzieć na co się patrzy. Ona naprawdę jest widoczna w lornetce. Rys. 1. Mapka z okolicą mgławicy ?Duch Jowisza?. NGC6210 Podbudowany łaskawością poprzedniego obiektu, postanowiłem iść dalej. Do Herkulesa. Wiedziałem, że ?Żółw? leży gdzieś na linii pomiędzy jasną Beta Herculis oraz gwiazdą oznaczoną numerem 51 w tej samej konstelacji. Bardzo szybko odnalazłem mały trójkącik prostokątny, w którym, prawie na przeciwprostokątnej powinna być słaba gwiazda (9,4m) oraz tuż, tuż obok mój ?engiec?. Chwila skupienia i mam 2 gwiazdki. Jedna (ta bardziej po prawej) musiała być moją mgławicą. Jest ona trochę słabsza i nie tak oczywista jak poprzedni cel, ale po kilku minutach byłem już pewien na co patrzę. Długo obserwowałem ten obiekt zerkając i próbując dostrzec coś więcej niż tylko ?gratisową?, znikającą gwiazdkę, ale nie mogę napisać, że mi się to udało. Znalazłem informację, że jasność powierzchniowa tej mgławicy to 9,3m, natomiast rozmiar ok. 0,35? i raczej nic więcej już przez moją lornetkę tam nie zobaczę. Rys.2. W jaki sposób bardzo szybko odnalazłem NGC 6210. M57 Tego obiektu chyba nie muszę przedstawiać. A co widziałem przez lornetkę? Widok na pewno nie urywa żadnej części ciała. Sama mgławica jawi się jako bardzo malutka - ale jednak ? tarczka (o jasności powierzchniowej ok. 8,8m i rozmiarze 1,4x1,0?) i na tym w zasadzie można by zakończyć opis. W przypadku tej mgławicy, choć jest porównywalna jasnością i rozmiarem do ?Ducha Jowisza?, nie mogę przyznać, iż odnotowałem choćby jakikolwiek najmniejszy akcent koloru. Nadmienię jeszcze, że najlepiej ją widziałem patrząc nieco powyżej owej tarczki. Tutaj mała dygresja. Próbowałem zerkania z różnych stron i stwierdziłem, że coś jest na rzeczy w metodzie opisanej w ?The casual Sky Observer?s Guide??. Autor pisze tam mianowicie, że w przypadku obserwacji zerkaniem (mowa tu o lornetce) należy spoglądać nieco powyżej lub poniżej interesującego nas obiektu. Powinno to przynieść lepsze efekty niż spoglądając z boków, gdyż właśnie z boku jest wyjście nerwów z gałki ocznej, powodujące zmniejszenie gęstości pręcików odpowiedzialnych z ten typ widzenia (bez wdawania się tu w szczegóły). NGC 6543 Zdjęcia tej mgławicy (a nawet jeden szkic z tutejszego forum) przedstawiają przepiękny obiekt ? rzeczywiście podobny do kociego oka. A lornetka? No Cóż? Po pierwsze, mgławicę nie tak trudno odnaleźć i zidentyfikować. Można powiedzieć, że znajduje się ona prawie na przecięciu 2 linii utworzonych z 4 widocznych gołym okiem gwiazd - jak w literze ?X?. Po drugie, mgławica jest widoczna jako podejrzanie rozmyta gwiazda. Tak jakby optyka nie dawała ostrości ale regulacja w tym przypadku na pewno nic nie wniesie. Rys. 3. W jaki sposób dość sprawnie odnalazłem NGC 6543. NGC 4361 Zdecydowanie najsłabsza pozycja, jeśli chodzi o mgławice planetarne tego wieczoru. Nie mogę tutaj oświadczyć że mgławica została zarejestrowana przez moje oczy. Trochę mnie to zaskoczyło. Na pewno mogłem zidentyfikować gwiazdkę 9,65mag nieopodal, ale sama mgławica była jak wszystko na to wskazuje, obiektem zbyt słabym dla mojej lornetki. Wpływ mogła mieć też jakość nieba ? w tym kierunku jest ono dla mnie najgorsze. Dodam jeszcze że, NGC 4361 ?wisi? na porównywalnej wysokości do ?Ducha Jowisza? Po przyjrzeniu się kilku mgławicom planetarnym przez lornetkę, pokusiłem się o wyciągnięcie następujących wiosków: ? Jeśli widzisz nieostrą gwiazdę, która odpowiada położeniu mgławicy planetarnej, to z dużą dozą prawdopodobieństwa jest to właśnie ?planetarka?. ? Mgławice planetarne mają ogromną skłonność do znikania, migania i tym podobnych trików podczas prób ich bezpośredniej obserwacji (nie metodą zerkania). Widoczne jest to na przykład gdy tuż obok mgławicy jest jakaś gwiazdka o podobnej jasności (np. NGC 6510 lub ?Kocie Oko?), wtedy przy bezpośredniej obserwacji taka mgławica potrafi zniknąć, podczas gdy gwiazdy zostają ? ciekawy efekt. ? Ogólnie rzecz ujmując, jestem pozytywnie zaskoczony ich wykrywalnością. A zapewne jeszcze lepiej byłoby z jakimiś filtrami? Pomimo, czasem odstraszającej jasności, warto próbować. NGC 5634 Mój błąd polegał tu być może na szybkim zaniechaniu poszukiwań. Tak. Żadnej gromady nie odnalazłem. Ktoś coś wie na jej temat w kontekście lornetki? NGC 2903 Ten obiekt zdecydowanie powinien się znaleźć na liście Messiera. Galaktyka ta nie ustępuje łatwością obserwacji paru galaktykom z literką M (moim zdaniem jest łatwiejsza do zobaczenia choćby od M95 czy M108). Jest to więc doskonały cel nawet dla mniejszych lornetek. Ja widziałem eliptyczną plamkę światła, raczej dobrze odcinająca się od tła. Jasnością i wielkością porównałbym ją ze znaną M51. Już kolejny raz warunki pogodowe powodowały niepotrzebną (może nawet niestosowną? :) ) nerwowość. Ale w sumie to bilans jest raczej na plus i to były dobrze wykorzystane prawie 2 godziny. Jest również i satysfakcja. I cieszą mnie te punkty, plamki, mgiełki, smugi i co tam jeszcze. Cieszą jak jasny gwint. Myślę sobie, że wrócę do nich kiedyś z dużo większym kalibrem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)