Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'dziennik' .
-
Podczas porządkowania notatek z ostatnich obserwacji, przyszedł mi do głowy pomysł rozpoczęcia dyskusji na temat zapisywania efektów naszych obserwacji. Przyznam, że przygotowanie listy obiektów do obserwacji, a tym bardziej spisywanie ich efektów na papierze sprawia mi ogromną przyjemność. I trwa to zwykle dłużej niż czas spędzony przy teleskopie. Z perspektywy czasu nieocenione są informacje o widoczności wybranego obiektu w danej miejscówce czy innym sprzęcie. Ważne dla mnie w podejmowaniu decyzji sprzętowych są też notowane sporadycznie spostrzeżenia co i jak widać w teleskopie, okularze etc. Zaglądanie do dawnych notatek pozwala też doskonalić sposób raportowania, a czasem jest sentymentalną lekturą na pochmurny wieczór. Czy zapisujecie efekty swoich obserwacji? Gromadzicie je na papierze, czy jednak w formie elektronicznej? Co notujecie? Uważam FA za ostoję polskiego wizuala, dlatego szczególnie liczę na Wasze spostrzeżenia, a może nawet przykładową stronę z Waszego dziennika obserwacyjnego lub jego szablonu? Moja technika jest chyba najprostszą z możliwych ? notuję w brulionie A5, po zakończeniu obserwacji poprzez uporządkowanie i spisanie notatek sporządzanych na gorąco. Zakres moich zapisków obejmuje podanie: daty, godziny, lokalizacji, sprzętu, numeru porządkowego sesji i bardzo luźnych uwag o szczególnych warunkach obserwacyjnych. Dalej znajduje się krótka informacja o planie obserwacji (np. ?obserwacja zakrycia Aldebarana?, ?ocena jasności gwiazd zmiennych?, ?obserwacja brakujących galaktyk w Pannie z listy H400?). A dalej już tylko luźny opis każdego zaobserwowanego obiektu. W obecnym dzienniczku zmieści mi się jeszcze najwyżej kilka sesji i zastanawiam się, w jakiej formie poprowadzić go dalej. W Internecie można znaleźć różne przykłady formularzy, ale te, choć na pierwsze rzut oka wyglądają fajnie i estetycznie, wydają mi się bardzo niepraktyczne. Każda sesja jest inna ? czasem tylko przez kwadrans rzucam okiem na Jowisza z balkonu, a innym razem zaliczam kilkadziesiąt obiektów głębokiego nieba w ciągu całej letniej nocki. Dlatego zwykle większość miejsca w formularzu postałaby pusta. Zachęcam do dzielenia się spostrzeżeniami