Zdarzyło się Wam odkładać zakup książki na tyle długo, by w którymś momencie przekonać się, że w międzyczasie zdążyła wygasnąć licencja?
Cóż, przerabiałem to nie raz i nie dwa razy, dzięki czemu zwykle zostawała mi albo opcja kupowania na Allegro (kilka razy w dość chorej cenie) albo druk na żądanie, niestety nie zawsze dostępny.
Wychodzi na to, że najlepiej kupować na bieżąco, ale i to nie zawsze się udaje.
Jeśli macie podobne dylematy, dostałem właśnie wskazówkę z Wydawnictwa Prószyński, jak działać: otóż licencje najczęściej są pięcioletnie, zatem - spieszmy się kupować książki z 2011.
Pierwsza do wygaśnięcia jest "Lekkość bytu" Franka Wilczka. Nie czytałem jeszcze, ale recenzje ma bardzo dobre.
Książka wciąż jest dostępna na stronie wydawnictwa (druk na żądanie), na Allegro w tym momencie jest dostępny znacznie droższy egzemplarz (jeden). Wciąż dostępny jest ebook - i jego brak odczujemy najszybciej.
Wkrótce postaram się dodać spis książek, których licencja wygaśnie w przyszłym roku.