Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'wolf-lundmark-' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 1 wynik

  1. Wolf, Maximilian Franz Joseph Cornelius ? Niemiec, odkrywca 248 planetoid, trzech komet i czterech supernowych, jeden z pionierów wprowadzenia fotografii do badań astrofizycznych, "posiadacz" krateru na Księżycu, Lundmark, Knut Emil - Szwed, jeden z pionierów współczesnej astronomii pozagalaktycznej, Melotte, Philibert Jacques ? Brytyjczyk, twórca znanego katalogu gromad gwiazd, odkrywca jednego z licznych księżyców Jowisza (Pazyfae) i plenetidy (676) Melitta. WLM. WTF? Wolf - Lundmark - Melotte to nic innego jak galaktyka nieregularna, znajdująca się w odległości około 3,4 miliona lat świetlnych od Ziemi; odkrył ją w 1909 roku pan Wolf, a galaktyczny charakter obiektu stwierdzili w 1926 roku panowie Lundmark i Melotte. Ot i cała tajemnica tej długiej, złożonej nazwy. Można oczywiście krócej ? galaktyka reaguje też na symbol PGC 143. ;) WLM jest członkiem Grupy Lokalnej, jednak ulokowała się na jej dalekich rubieżach. Dość ciekawe jest otaczające ją gwiezdne halo. Dlaczego ciekawe? Po pierwsze, takie halo bywa zwykle zarezerwowane dla bardziej masywnych galaktyk, po drugie zaś gwiazdy wchodzące w jego skład są zaskakująco stare - starsze od znajdujących się w obrębie galaktycznego dysku. źrodło: https://www.noao.edu/image_gallery/images/d7/WLM-2000.jpg Jak tam trafić? Jako, że jeden obraz zastępuje tysiąc słów, zamiast opisu starhoppingu odwołam się do mapy wygenerowanej przez kol. Rokitę. Jak widać, najłatwiejsze dojście mamy od gwiazdy Deneb Kaitos (Diphda); obiekt przyczaił się niecały stopień na północny wschód od gwiazdy 1 Ceti. Podczas kilku ostatnich sesji gwiezdną wędrówkę w kierunku WLM-a każdorazowo zaczynałem jednak daleko na zachodzie, idąc od mgławicy Ślimak (NGC 7293) i zahaczając po drodze o gromadę kulistą NGC 7492 w Wodniku (jasność ok. 11.3mag, rozmiar 4'; to jeden z tych kulistych, kaszkowatych kleksów, blady i w mniejszych aperturach raczej trudny do wyłapania). Ale ad rem - z jakim sprzętem można podchodzić do WLM-a? Co prawda Harrington w książce "Cosmic Challenge" umieścił go pod sam koniec, w rozdziale o niepokojąco brzmiącym tytule "Monster - scope challenges", ale spokojnie - wygląda na to, że wystarczy dobra lorneta 100 mm (o czym pewnie napisze Paweł Trybus). Ja miałem okazję obserwować ją achromatem 150/750 i Taurusem 300. W pierwszym z wymienionych teleskopów, przy użyciu okularu 24 mm, galaktyki nie zobaczyłem (z uwagi na zbyt jasne tło). Wystarczyło jednak wymienić go na ogniskową 18 mm, by zacząć podejrzewać, że coś tam jest. Okular dwunastomilimetrowy rozwiał wszelkie wątpliwości ? w polu widzenia ukazało się spore, podłużne (9.5' x 3.0') pojaśnienie, zerkaniem oczywiste, choć bez śladów jakiejkolwiek struktury. Satysfakcja gwarantowana ? tym bardziej, że mamy do czynienia z celem o jasności powierzchniowej zaledwie 14.6mag na minutę kątową do kwadratu (a przynajmniej taką wartość podają autorzy popularnego przewodnika The Night Sky Observer's Guide). Poniżej szkic wykonany z użyciem "dziesiątki". źrodło: http://www.deepskywatch.com/Astrosketches/wlm-galaxy-sketch.html W teleskopie dwunastocalowym zobaczymy z grubsza to samo, tyle, że będzie łatwiej. ;) Warto uzbroić się w cierpliwość ? jeśli nie dostrzeżemy obiektu jednej nocy, warto próbować podczas kolejnych, aż do skutku; wspomniana wcześniej niska jasność powierzchniowa, w połączeniu ze stosunkowo niewielką wysokością nad horyzontem (deklinacja -15o) skutkuje potrzebą prowadzenia obserwacji przy dobrej przejrzystości atmosfery. Wszelkie łuny nad południowym horyzontem wykluczone ? polowanie na tego rodzaju słabizny wymaga dostępu do dobrej miejscówki obserwacyjnej i tego po prostu nie da się przeskoczyć. Co tam jeszcze? No tak, Harrington wspomina o łapaniu związanej z galaktyką gromady kulistej, oznaczonej jako WLM-1. Problem jest jeden i można go określić jedną wartością liczbową: 16.1mag. Niemniej, są w Polsce dwudziesto- i więcej calowe teleskopy, których właściciele ? w ramach poszukiwania wyzwań dla prawdziwych twardzieli ? mogliby się pokusić o próby wyłuskania tej globulki. Są chętni? Jeśli dobrnąłeś do tego miejsca, znaczy, że Cię wciągnęło. A skoro tak, podczas najbliższej pogodnej, bezksiężycowej nocy wywieź teleskop na jakieś ciemne zadupie, spróbuj i daj znać, jak poszło!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)