Skocz do zawartości

Niewielki teleskop i wiejskie niebo.


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

II

9 IX 2016

Baran ? ok. 20km w kierunku NW od Kielc.

Całkowicie bezchmurne niebo ale przejrzystość powietrza mogła być zdecydowanie lepsza.

Zacząłem od galaktyk. Na obszarze przynależnym Kasjopei, na pograniczu z Andromedą można odnaleźć całkiem przyjemne w percepcji trio, ujęte w katalogu NGC jako numery: 147, 185 i 278. Jako pierwsza moim łupem padła ta ze środka stawki (również na niebie), ukazując się niebawem po zlokalizowaniu dwóch gwiazdek, pomiędzy którymi się kryła. Jak podaje źródło[1], jej jasność to 9,3mag (SB: 14,4). Po jakimś czasie walki z numerem 147 (9,6mag, SB:14,6), uznałem że ona może być jednak poza moim zasięgiem i odszukałem NGC 278. Ta, dość żwawo ukazała się w jedenastomilimetrowym ES, jako mała, ale mocno skondensowana plamka, czyniąc ją zdecydowanie najłatwiejszym składnikiem tria, bo choć jej jasność obserwowana jest określona jako 10,9mag, to już powierzchniowa wynosi 12,3 mag/arcmin2, więc zauważalnie więcej od 2 pozostałych. Powróciłem do NGC 147. Spędziłem nad nią kilka dobrych minut. Poruszałem tubą i jest! Naprawdę słabiutka, dająca znać o swojej obecności w postaci bezkształtnego pojaśnienia, choć na pewno dużo większa od numeru 278.

NGC_147.PNG

NGc_185.PNG

NGC_278.PNG

Następna była NGC 891 w Andromedzie (10mag, SB: 13,7), nie stanowiąca żadnego problemu w 6? soczewce. Jej wykrywalność polepsza na pewno wyraźnie widoczny, podłużny kształt galaktyki.

NGC_891.PNG

Ze zwątpieniem, ale jednak spróbowałem zobaczyć także IC 10, do której podejście ? w przeciwieństwie do samych obserwacji, jest banalnie łatwe. Obiekt z jasnością 10,3mag i SB tylko 15,4, może być prawdziwym wyzwaniem. No cóż? Niespodzianki nie było. Dopiero trochę później, udało mi się ją zobaczyć w 14? lustrze (dzięki Mateusz), jako dość słabą poświatę o trudnym do zdefiniowania kształcie.

IC_10.PNG

IC 10 (z Wikipedi)

Widziałem także NGC 404, czyli Ducha Mirrach (10,2 mag, SB: 12,8). Byłem zaskoczony jej dobrą widzialnością. Okrągła, dość skoncentrowana plamka światła ukazała się niemal od razu.

NGC_404.PNG

Tego wieczoru widziałem także po raz pierwszy Mgławicę Rożek (NGC 6888). O ile zazwyczaj narzekamy na zbyt niskie położenie obiektu nad horyzontem, to w przypadku takiej konstrukcji teleskopów jak mój, zenit także nie jest dobry. Jakoś udało mi się jednak wpełznąć pod tubę i wycelować we właściwy fragment nieba. Z filtrem Orion Ultrablock i okularem 24mm, mgławica nie stawiała większego oporu, ukazując się rzeczywiście jako coś przypominającego rogala, przy czym niektóre jego fragmenty różniły się znacznie jasnością.

NGC_6888.PNG

Pozostawiając dwudziestoczterometrowy okular bez filtra, wycelowałem w parkę NGC 6946/6939. Galaktykę (6946) i gromadę (6939) dzieli ok. pół stopnia, więc zapas pola jest jak najbardziej wskazany. W moim przypadku były to prawie lornetkowe parametry ? FOV:2,5o i powiększenie 32X. Obydwa obiekty były oczywiste, a gromada pokazując swoje co jaśniejsze gwiazdki rozwiewała wszelkie wątpliwości co jest czym. Dodam tylko, że ta para nie stanowi problemu także w lornetkach 15x70 lub nawet mniejszych.

NGC_6946, 6939.PNG

NGC 6946/6939, źródło http://www.enzosantin-astro.com/pagine_immagini/HiRes/NGC6946_6939.htm

Powróciłem do mgławic w Kasjopei, zobaczonych poprzednim razem. Teraz już wiem, że jeśli chodzi o Serce,  to jej najjaśniejszą częścią jest ta mająca osobne oznaczenia: NGC 896 oraz IC  1795, choć ja tam dostrzegam tylko jedną mgiełkę. Ale jest naprawdę oczywista!

Co jeszcze widziałem? Na przykład mgławicę NGC 7538, już w Cefeuszu. Po raz kolejny byłem pozytywnie zaskoczony. Obiekt był widoczny bez problemów jako owal z 2 słabymi gwiazdkami  na swoim obszarze. Mgławica nie jest duża (ok. 7?) i w pewnym momencie nawet sądziłem, że to efekt bliskości tych 2 gwiazd lub wilgoci na szkle, ale sprawdziłem i ona tam naprawdę jest. W jednym polu z Bąblem (NGC7 635), od którego jest chyba nawet bardziej oczywista. W kadr załapuje się jeszcze gromadka NGC 7510, a gdybym się uparł, to już przy nieco rozmytej krawędzi jest też M52. Bez filtra nie ma nawet śladu po wspomnianych tu mgławicach.

NGC_7538.PNG

Ostatnim nowym dla mnie obiektem, była gromada otwarta NGC 188 ? tak, to ta obok Gwiazdy Polarnej. Jakoś tak się złożyło, że jeszcze nigdy jej nie widziałem. Na pewno podejdę do niej teraz z lornetką. A jak wyglądała w małym teleskopie? Pamiętam, że klaster był dość spory a gwizdy w nim luźno upakowane i o raczej niewielkich różnicach jasności. Naprawdę ładna gromadka.

NGC_188.PNG

A później padały już tylko klasyki i to głównie w Mateuszowym czternastocalowym Newtonie. Na szczęście do domu mam 10 minut autem, a gdy dojechałem była już prawie 2.30.

Czystego nieba!

[1] www.ngcicproject.org

  • Like 7

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się czyta chociaż by dlatego, że obserwuje teleskopem, który pokazuje +/- tyle co 6 calowa soczewa - Newtonem 8 cali. Jak również widziałem większość z opisanych tu obiektów. Z NGC 147, 185 też miałem małe problemy ale to była to m.in. wina niedokładnych map. NGC 188 - to ciekawy obiekt, widać go dość słabo w 8" a mimo to w 10x50 w dobrych warunkach bezproblemowa.

PS. IC 10 - trzeba spróbować. Tylko kiedy ten syf z nieba zejdzie ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

III

21.11.2016

Miało być pięknie. Co najmniej 2 noce pewnej pogody. I były. Teraz, gdy piszę tę krótką notatkę za oknem jest w sumie trzeci gwieździsty wieczór. Tylko co z tego, jeśli po 13 godzinach w robocie nie mam siły wyjść na zewnątrz? To może chociaż coś napiszę. W rezultacie udało mi się wyrwać 1,5 godz. w poniedziałek.

Plan zakładał polowanie na jesienne galaktyki w Wielorybie i okolicach. Niestety, niebo na południu ? niby bezchmurne, było spowite czymś co mocno ograniczało przejrzystość. Po obejrzeniu sobie niezwykle jasnej NGC 246 (Srebrna Moneta) odpuściłem. Sama galaktyka jest naprawdę łatwym kąskiem nawet dla małych apertur. Duży, piękny owal, położony wśród kilku gwiazd, wyraźnie jaśniejący ku centrum w 6? soczewce. A swoje położenie zdradziła też w lornetce 10x42. Nawet pod średniej jakości niebem.

Ngc_253.PNG

NGC 253

Nieopodal tej wdzięcznej w obserwacji galaktyki, z łatwością odnalazłem mgławicę planetarną NGC 246. Mgławica ładnie prezentowała się w okularze 24mm (pow. 31x) i była widoczna bez większych problemów nawet bez żadnych filtrów, z których to mam na razie tylko Oriona UB. Dodatkowe szkiełko poprawiło widok. Mgławica zaprezentowała się jako wyraźna tarczka 3-4 gwiazdkami w środku. Momentami i z trudem było widać nawet jakieś nieregularności jej jasności, czy też może  kształtu. Naprawdę fajny, nie trudny obiekt.

NGC_246.PNG

NGC 246

W miarę upływu czasu, niebo jakby się ?przetarło?, i wyżej było naprawdę nieźle. Niestety wiało bardzo mocno. Silny wiatr najgorzej działał na oczy, które najpierw niemiłosiernie wysychały, a potem zaszły jakąś mgłą (!).  Ponadto, już przy pow. 70X drgania mocno dawały się we znaki.

 Na szczęście kolejne mgiełki, które miałem łapać lubią małe powiększenia. Na przykład taka Kalifornia (NGC 1499) o której teraz, z całą pewnością mogę powiedzieć, że ją widziałem. Bez filtra zupełnie nic. Z Orionem, mgławica nie powala na kolana, ale jej delikatne kontury nie są trudne do wyłapania. Poruszanie tubą bardzo pomogło. Mgławica jest ogromna, o podłużnym kształcie. Z jednej strony kończąca się jakby klinem, z drugiej ginąca stopniowo w tle nieba.

NGC_1499.PNG

NGC 1499

Zainspirowany zdjęciem kolegi Jolo (http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/11180-pączki-woźnicy/#comment-147818), postanowiłem zobaczyć, czy da się to zobaczyć. To ? to znaczy mgławicę Sh2-235. A więc, mgławicy nie widziałem, ale teraz już wiem, że troszkę ?omsknęło mi się? jej położenie i podczas obserwacji miałem w 2,5 stopniowym kadrze na pewno właściwy obszar ale powinienem był się skupić na patrzeniu właśnie w to jedno konkretne miejsce. Po drugie, trzeba by jednak spróbować innych filtrów. Za to na pewno widziałem IC 405 oraz IC 410. Ta pierwsza mgławica była trudniejsza, większa i bardziej ulotna. Natomiast IC 410, ze skąpaną w niej gromadą NGC 1893 dała się rozpoznać jako jasny, rogalowaty kształt.

IC_405_IC_410.PNG

IC 405, IC 410 (na dole)

Na koniec, krótko o pewnych wnioskach i ?oczywistych oczywistościach? J

- lornetka 10x42 fantastycznie się sprawdza jako oddzielny szukacz teleskopu,

- zabierać dokładniejsze mapy (vide Sh2-235),

- ubierać się cieplej!

- IC 410 odkryciem wieczoru.

Czystego nieba!

 

  • Like 8

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)