Skocz do zawartości

Denkmeier rzondzi!


Rekomendowane odpowiedzi

Soligor robił kiedyś nasadkę bino, która ostrzy ze wszystkimi teleskopami, w tym refraktorami oraz Newtonami bez potrzeby stosowania jakichkolwiek dodatkowych elementów optycznych w postaci korektorów czy soczewek Barlowa. W środku ma ponoć wbudowany optyczny układ Galileusza.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, szary napisał:

Soligor robił kiedyś nasadkę bino, która ostrzy ze wszystkimi teleskopami, w tym refraktorami oraz Newtonami bez potrzeby stosowania jakichkolwiek dodatkowych elementów optycznych w postaci korektorów czy soczewek Barlowa. W środku ma ponoć wbudowany optyczny układ Galileusza.   

Prawda. Na stronie Domka dokopałem się do testu/porównania obu nasadek: http://astrofotografia.eu/bino-sologor-i-denkmeier/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Po upływie ponad półtora roku sam stałem się posiadaczem Denkmeiera II. Na zimowym zlocie w Lipowcu (Beskid Niski) dość niespodziewanie "wypłynął" egzemplarz w nieskazitelnym stanie, w dodatku przeznaczony na sprzedaż. Przez chwilę walczyłem z nieodpartą pokusą, by go przygarnąć, ale szybko uległem - cały czas miałem w pamięci widoki letnich klasyków wygenerowane przez Denka w Bieszczadach. Tym razem dane mi było podziwiać szlagiery zimowe, na porównywalnym jakościowo niebie.  

Przez dwie pierwsze zlotowe noce pogoda nie dopisywała, niemniej ostatniego wieczoru niebo się zlitowało i około 22 pokazały się gwiazdki. Warunki były całkiem przyzwoite, choć mieliśmy wrażenie, że nieboskłon bliżej horyzontu jest nieco rozjaśniony. Nie było to LP, bo zalegające wcześniej chmury były idealnie czarne, zatem winę zwaliliśmy na airglow. 

Taurus chłodził się od kilkudziesięciu godzin w bagażniku auta, a i jego kolimacja była bliska ideału, więc liczyłem, że obrazy będą perfekcyjne. Nie zawiodłem się. Nie miałem co prawda do dyspozycji parki kapitalnych Panopticów 24 mm (czy choćby Esików w wersji 68*), ale okazało się, że popularne i stosunkowo niedrogie okularki z serii WA 66 20 mm też dają radę. 

Dobra, czas na konkrety. Sesja okazała się naprawdę urozmaicona, bo prócz Taurusa na polu obserwacyjnym rozstawiona była kapitalna lorneta 20x110 Bartoliniego (zaopatrzona w parkę Ultrablocków i o - trójek), tudzież mój Argus 25x100, którego jednakże zaanektował Panas, polecając każdorazowo właścicielowi lornety spier...ć, gdy ten próbował przez nią zerknąć. ;) Nie rozpisując się zanadto powiem tylko, że taka Kalifornia, Płomień, Rozeta, Messiery w Woźnicy znacznie lepiej prezentują się  w dużej dwururce, niż w jakiejkolwiek innej znanej mi konstrukcji optycznej. 

A nasadka? Ano, pokazała na co ją stać. Zacząłem, jak łatwo można się domyślić, od M42. Wiadomo, jak wygląda ten Messier w dużym lustrze, niemniej i tak mnie zatkało. Ilość detalu i włókien, wyrazistość ciemnych pasm, punktowość gwiazdek Trapezu, łatwość wyłapania niuansów w jasności poszczególnych partii mgławicy, no i dojmujące wrażenie trójwymiarowości - to było to! Wielokrotnie przyglądałem się Wielkiej Mgławicy w Orionie z wykorzystaniem filtrów, jednak w wypadku nasadki okazały się one zupełnie zbędne. Obraz był w sam raz - nie za ciemny, a jednocześnie bardzo kontrastowy. Właściciel (były) nasadki, zerknąwszy na tą emkę, mocno się zastanawiał, dlaczego nigdy wcześniej nie podpiął jej do dużego newtona. Mam wrażenie, że nawet trochę żałował sprzedaży. :) 

W dalszej kolejności na warsztat trafiły gromady otwarte, galaktyki i mgławice o sporej jasności powierzchniowej (bo tylko takie warto potraktować nasadką - mimo świetnych warstw światło jest jednak dzielone na dwa tory optyczne, więc polowanie na obiekty bardzo słabe nie jest najlepszym pomysłem). Eskimos, Zmienna Mgławica Hubble'a (przypominająca do złudzenia kometę z wachlarzowatym warkoczem), NGC 2903 - z jaśniejszym, nieco rozciągniętym centrum i delikatnym zarysem ramion spiralnych, skrząca się diamentowym blaskiem słabych gwiazdek NGC 2158 (to to maleństwo sąsiadujące z M35), NGC 1999 (mgławica refleksyjna opisywana niedawno jako Obiekt Tygodnia, z subtelnym pociemnieniem blisko gwiazdki świecącej w środku) czy złoto - niebieska parka zwana Zimowym Albireo - wszystko to okazało się absolutnie cudowne i urywające tyłek przy samej szyi. 

W niedzielny poranek, na zakończenie zlotu, Beskid Niski pożegnał nas lekkim mrozem i głębokim błękitem nieba.  Ta miejscówka zdecydowanie ma potencjał i tak coś czuję, że tam jeszcze wrócę. 

  

IMG_20180114_112801.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Porównałem dziś widoczność M42 w bino Denka, z parką plossli Baadera 32 mm i solo, ze stustopniowym ESem 9 mm. Niestety, Denk nie ostrzy w moim refraktorze 150/750 w niskim zakresie powiększeń i trzeba będzie skrócić tubę (choć brakuje naprawdę niewiele, jakieś 5 mm). Udaje się natomiast wyostrzyć z power switchem przy krotności ok. 3x, co przekłada się na powiększenie w okolicy 70x;  z kolei ES dał powerek 80 razy. Wnioski? Denk, Denk i jeszcze raz Denk. Na jasnych obiektach, takich jak rzeczony Messier 42, nasadka pozwala wyłuskać więcej detalu, no i patrzy się po prostu wygodniej. Wszystkie te wąsy i włókna wydają się większe, bardziej kontrastowe, oczywistsze. Takiego pożegnanie z zimowym niebem życzę każdemu z Was. :)

PS nie mogę się doczekać, kiedy zrobię z tego achro lornetę, z pow. trzydziestokrotnym (niskie powerki w Denku to krotność 1,3). Bardzo jestem ciekaw jak wypadnie to ustrojstwo względem Argusa 25x100.

IMG_20180304_195326.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tuba achromatu skrócona, przy najbliższej okazji sprawdzę czy Denk i soczewka 150 mm są w stanie zastąpić lornetę 100 mm.  A tymczasem popaczałem sobie na wiosenne galaktyczki i kilka kulek, wykorzystując niutka 300 mm i plossle Baadera 32 mm. To całkiem fajne szkiełka - z dobrym kontrastem i przyzwoitą korekcją wad własnych. Coraz bardziej doceniam minimalną ilość szkła w torze optycznym, szczególnie przy obserwacjach z wykorzystaniem nasadki, która - pomimo dobrych warstw MC - zawsze połknie nieco cennych fotonów. Ich wadą jest długi ER; z tego powodu trzeba poświęcić chwilę na dobranie optymalnej pozycji oka względem okularów, bo przy zejściu z osi optycznej obraz zanika. 

Było całkiem fajnie, mimo nachodzącego cirrusa zenit pozostał akceptowalny. Denk kapitalnie pokazał Messiera 82, z wyraźnym detalem - znaczy tymi wszystkimi ciemnym wżerami. Mimo wejścia w wyższy zakres powiększeń (z użyciem power switcha) obraz wciąż był jasny i kontrastowy; ta galaktyka ma jednak cholernie wysoką jasność powierzchniową. 

Nieco ciemniej, ale wciąż akceptowalnie, było w przypadku NGC 5907, Igły czy NGC 4244; odczucia obserwacyjne genialne - trudno to opisać, ale wrażenie zawieszenia w przestrzeni tych świetlistych szram jest nieporównywalne do obserwacji mono.

Wisienką na torcie okazały się rozbite w diamentowy pył Messiery 3 i 5. Szczególnie numer trzy przykuł moją uwagę na długie minuty - gwiazdy w centrum trudno rozdzielić, bo to w końcu mocno skoncentrowana kulka, ale obrzeża - coś pięknego! Dziesiątki kłujących oczy gwiezdnych szpileczek naprawdę potrafią zachwycić. 

Reasumując - two eyes are better than one. :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy później...
W dniu 15.04.2018 o 23:43, lukost napisał:

Tuba achromatu skrócona, przy najbliższej okazji sprawdzę czy Denk i soczewka 150 mm są w stanie zastąpić lornetę 100 mm.  

Dla niektórych odpowiedź od początku była pewnie oczywista (w tym miejscu pozdrawiam Panasa ;) ) i brzmiała: nie.  Owszem, nie, szczególnie gdy chcemy podziwiać bogactwo Drogi Mlecznej (pogranicze Gwiezdnego Obłoku Tarczy i okalających go ciemnych mgławic czy rejon pomiędzy gromadą Wieszak a Albireo na przykład). Lorneta z dobrą transmisją (a taki jest Omegon Argus 25x100) deklasuje przy tego typu szerokich kadrach nasadkę. Jest zdecydowanie jaśniej, bardziej kontrastowo, bardziej plastycznie i trójwymiarowo, no - ładniej po prostu. Jednak dwa odrębne tory optyczne zawsze będą górą. Nie znaczy to oczywiście, że nasadka i refraktor 150 mm są be. Nawet w przypadku obiektów o stosunkowo niewielkiej jasności powierzchniowej są w stanie ukazać zaskakująco dużo (mgławica Ślimak z wyraźnym pociemnieniem wewnątrz i słabymi gwiazdkami przebłyskującymi na jej tle czy wyraźny zarys spiralnej struktury Messiera 33), a przy jasnych - po prostu wymiatają.

PS Dodam jeszcze, że przy najsłabszych powierzchniowo, rozległych paskudach - jak Galaktyka Barnarda - Denk poległ, podczas gdy w lornecie obiekt ten nie był żadnym wyzwaniem. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lornetka ma tę wredną wadę, że rozpieszcza komfortowymi źrenicami, ergo jasnością obrazu. Jakoś nigdy nie potrafiłem zachwycić się przyćmioną (choć i pięknie rozbitą) gromadą kulistą w newtonie z nasadką bino.
Zakładam, że achromat może pokazywać ładniejsze gwiazdki, więc byłoby lepiej, ale jednak wolę dwa skolimowane achromaty, po jednym dla każdego oka ;) 

Ech, Łukaszu, kiedy wspólna sesja? Tęskno mi do takowej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Pobawiłem się wczoraj Denkiem i czterema parkami okularów: tanimi WA 66 (no name) z teleskopy.pl, Baaderami Classic Plossl 32 mm, ESikami 24 mm w wersji 68* i Baaderami Asferykami 31 mm, z tulejkami modyfikującymi mocowanie na 1,25 cała. Obiekt "testowy" to Łysy w I kwadrze, a nasadka wylądowała w achro 150/750, w wyciągu którego umieściłem pryzmat 1,25" od Baadera. Nie jest to oczywiście żadna rzetelna recenzja, tylko garść luźnych spostrzeżeń (spory mróz i nachodzące chmury przegoniły mnie z miejscówki, a głównym celem szybkich obserwacji była kometa 46P/Wirtanen w sąsiedztwie Plejad).

Wnioski? Ano zaskakujące: najwygodniejsze okulary to rzeczone WA 66 20mm. Lekkie, z odpowiednim ER, najłatwiej złapać w nich pojedynczy, zbieżny obraz.

Esiki też fajne, ale wygenerowały spore odblaski i są dość ciężkie - wraz z ważącą swoje nasadką bino i kątówką mogą być sporym wyzwaniem dla wyciągu (na szczęście zamontowałem ostatnio w refraktorze pancernego, trzycalowego TSa, na którym można by umieścić siateczkę pełną browarów i nie zrobiłoby to na nim wrażenia ;) ).

Baaderowskie plossle oferują chyba najlepszy kontrast, ale w zamian dostajemy najmniejsze pole widzenia i dlugi ER, utrudniający utrzymanie oczu w odpowiedniej pozycji i uzyskanie zbieżnego obrazu. Są też blackouty, niestety.

Ciekawie wypadły też Asferyki, choć tulejka 1,25" obcina im pole widzenia do ok. 60 stopni, może nieco mniej (nie mierzyłem dokładnie). Obrazy wygenerowały naprawdę  dobre, a przy tym są lekkie; nie okazały się też zbyt szerokie (choć to szkiełka w standardzie dwucalowym).

PS dzięki @jolo za pożyczenie Asferyka i ESika do pary. :)

IMG_20181216_202902.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać to co tanie nie musi oznaczać, że jest do niczego. Mnie kuszą takie okularki do bino: https://www.amazon.com/VITE-Aspheric-Eyepiece-62-Deg-Coated/dp/B00W0RSB0C/ref=sr_1_1?s=photo&ie=UTF8&qid=1434430193&sr=1-1&keywords=vite

i te z ogniskową 10mm. Brakuje mi czegoś w tym zakresie ogniskowych, a są w sumie za psie pieniądze. Miałeś z nimi do czynienia?

Przez chwilę miałem też te Baadery Plossle 32mm i ostrość w nich to żyleta, jednak pole dość małe, także zostawiłem sobie Ultimy 30mm jako okulary przeglądowe. Co ciekawe Ultimy i Baadery mają wg producentów takie samo, pozorne pole, jednak wystarczy jeden rzut oka i okazuje się, że te pierwsze mają pole widzenia o ok 20% większe. Niestety blackouty w nich to koszmar i bez dorobionych muszli ocznych ( z tulejek po papierze toaletowym ;) ) ciężko w nich obserwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Wczoraj Denk (podpięty pod achro 150/750) został skonfrontowany z baaardzo wymagającym sparingpartnerem - lornetą APM 100 mm ED-APO. Więc ten, tego - pomijając kwestię pola widzenia ("ciasne" plossle w nasadce vs szerokie, dobrze skorygowane szkła w APM - takie Delosy na przykład), to Denk dawał radę tylko przy gromadach otwartych i kulkach. Na Lwim triplecie i komecie Iwamoto poległ. W lornecie było jaśniej, bardziej kontrastowo i ogólnie estetyczniej. Kropka. PS Smaki były, ale długo nie obserwowaliśmy (z Grześkiem -@GKG), bo nadeszły nasze kochane chmurki. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywołałeś mnie troszkę do tablicy.

No tak wczoraj co nieco popatrzyliśmy w niebo. W mojej ocenie refraktor wyraźnie przegrał z lornetą. Natomiast honor refraktora zdecydowanie uratowała nasadka bino. W teleskopie bez niej tak naprawdę nie wyobrażam sobie patrzenia w niebo. Potwierdziła się moja obawa, że jednookie patrzenie nie jest dla mnie - toż to takie sztuczne uczucie, pozbawione wygody. Także faktycznie nasadka bino pomaga i w mojej ocenie podnosi poziom wygody i doznań (oczywiście na plus) dwukrotnie. Szkoda tylko, że nie ma tak szerokiego pola widzenia jak w lornecie. W bino doznawałem jednak klaustrofobii pola widzenia. Fabryczne okularu w lornecie (pole 65 stopni) dawały znacznie szersze pole widzenia. Gdyby Denek dawał szerokie pola no faktycznie by porządził i może nawet postraszyłby lornetki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy następnej okazji zerkniemy na kulki i jaśniejsze powierzchniowo galaktyki z pomocą Taurusa - tam Denk jednak porządzi. ;) A refraktor też ma jakieś zalety - przed twoim przyjazdem obejrzałem Kalifornię, a i Rozetka w szerokim polu z filtrem OIII dała radę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, lukost napisał:

Wczoraj Denk (podpięty pod achro 150/750) został skonfrontowany z baaardzo wymagającym sparingpartnerem - lornetą APM 100 mm ED-APO. Więc ten, tego - pomijając kwestię pola widzenia ("ciasne" plossle w nasadce vs szerokie, dobrze skorygowane szkła w APM - takie Delosy na przykład), to Denk dawał radę tylko przy gromadach otwartych i kulkach. Na Lwim triplecie i komecie Iwamoto poległ. W lornecie było jaśniej, bardziej kontrastowo i ogólnie estetyczniej. Kropka. PS Smaki były, ale długo nie obserwowaliśmy (z Grześkiem -@GKG), bo nadeszły nasze kochane chmurki. 

Wygląda na to, że nasadka zżera jakieś 50% światła i Twój zestaw byłby odpowiednikiem lornetki ~85mm z wymiennymi okularami (tak mi wyszło z obliczeńGeek). To pewnie można zweryfikować.

A tak z ciekawości, obserwujesz z OCSem, czy bez?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MichalKaczan napisał:

Wygląda na to, że nasadka zżera jakieś 50% światła i Twój zestaw byłby odpowiednikiem lornetki ~85mm z wymiennymi okularami (tak mi wyszło z obliczeńGeek). To pewnie można zweryfikować.

A tak z ciekawości, obserwujesz z OCSem, czy bez?

Dzieląc powierzchnie obiektywu 150mm na dwa, wychodzi mi powierzchnia soczewki w okolicach fi 106mm, ale może coś źle liczę ;)

DO Extreme 7x50 ED
SW 120/600+AZ4 _ GSO 10''
Bino Maxbright + 2x: ES 14mm, TV Panoptic 19mm; + ES 24mm 82*
CVM 2" _ Orion UB 2"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co w takim razie obcina tą powierzchnie zbiorczą? Bo światło nie ginie od tak :) Rozumiem że wyciąg obcina stożek światła? 

DO Extreme 7x50 ED
SW 120/600+AZ4 _ GSO 10''
Bino Maxbright + 2x: ES 14mm, TV Panoptic 19mm; + ES 24mm 82*
CVM 2" _ Orion UB 2"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MichalKaczan napisał:

pisałem o ekwiwalentnej lornetce.

czyli jak dobrze rozumiem z kolei odpowiednikiem lornety 100mm (a właściwie 2x100mm) byłby refraktor (z nasadka bino) z obiektywem 180mm ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, wojt0000 napisał:

Co w takim razie obcina tą powierzchnie zbiorczą? Bo światło nie ginie od tak :) Rozumiem że wyciąg obcina stożek światła? 

Światło w teleskopie z nasadką bino rodziela się na dwoje oczu (50% zdolności zbiorczej).

Do światła lornetki (dwa teleskopy) dodaje się współczynnik "dwuoczności" - od 1,2x do 1,4x (różnie się to podaje).

Czy w pierwszym przypadku też stosujemy współczynnik ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, wojt0000 napisał:

Co w takim razie obcina tą powierzchnie zbiorczą? Bo światło nie ginie od tak :) Rozumiem że wyciąg obcina stożek światła? 

Pewnie część światła ulega rozproszeniu (np Denk Standard ma wg producenta sprawność na poziomie 89% http://www.astrosurf.com/sliop/bino/dms1.htm)

Pozostałe straty wynikają podobno z podziału wiązki światła na dwie części, których mózg nie sumuje 1:1. Na Astromaniaku i CN była już taka dyskusja : http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=1&t=50489

https://www.cloudynights.com/topic/548810-how-much-light-is-lost-internally-in-a-binoviewer/

 W swojej nasadce miałem problem z obcinaniem wiązki światła przez układ optyczny dostarczony przez Denka, który miał pozwolić zogniskować układ. A, że był w standardzie 1.25" to przy światłosile f4.5 widać było, że nie całe lustro "pracuje". Dopiero zmiana na GPC 2" Baadera dała jaśniejszy obraz. Nie wiem jak jest u Lukosta, czy czasem PowerSwitch, który jest wkręcony w pryzmat nie powoduje dodatkowych strat.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, GKG napisał:

czyli jak dobrze rozumiem z kolei odpowiednikiem lornety 100mm (a właściwie 2x100mm) byłby refraktor (z nasadka bino) z obiektywem 180mm ?

 

Godzinę temu, Karol_C napisał:

Światło w teleskopie z nasadką bino rodziela się na dwoje oczu (50% zdolności zbiorczej).

Do światła lornetki (dwa teleskopy) dodaje się współczynnik "dwuoczności" - od 1,2x do 1,4x (różnie się to podaje).

Czy w pierwszym przypadku też stosujemy współczynnik ? 

Nie traktował bym tych wyliczeń bardzo serio, a raczej orientacyjnie. Za dużo tu zmiennych. Dopiero test "w polu" ( tak jak to Koledzy zrobili) pokazuje jak jest naprawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pewnie u mnie współczynnik ten będzie na maxa wyśrubowany, bo nigdy nie wyczuwałem pojęcia oka dominującego. Każde oko jest w moim odczuciu takie same i nie mogę sobie wyobrazić, że jedno oko może być lepsze od drugiego. Stąd pewnie skłonność do potrzeby korzystania z nasadki bino, a najlepiej lornety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Do lukost.

A sprawdziłeś,czy masz pełną aperturę 150mm w refraktorze z nasadką bino?

Z wyliczenia by wynikało,że ilośc swiatła z lornety 100mm i z refraktora 150mm z nasadką bino Denk II,powinna  byc taka sama.Sprawność nasadki Denk II 98%.

Lorneta 100 x ~1,2 = 120mm

Refraktor 150mm : 1,41 x 1,2 = 127mm

Oczywiście przy tych samych powiększeniach !!!

Refraktor 150mm.Przy nasadce bino  przy 25x,żrenica 6mm.

A przy lornecie 100mm,przy  25x,zrenica 4mm.

Może to jest przyczyną,że obiekty o słabej jasnosci ,są lepiej widziane w lornecie,bo żrenica mniejsza,ale natężenie swiatła większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2019 o 22:14, GKG napisał:

No to pewnie u mnie współczynnik ten będzie na maxa wyśrubowany, bo nigdy nie wyczuwałem pojęcia oka dominującego. Każde oko jest w moim odczuciu takie same i nie mogę sobie wyobrazić, że jedno oko może być lepsze od drugiego. Stąd pewnie skłonność do potrzeby korzystania z nasadki bino, a najlepiej lornety.

Jak to pamiętam, ZAWSZE miałem "dominujące" lewe oko. Czy to w strzelaniu z wiatrówki, czy z kbks-u, czy przy mruganiu do dziewczyny  :)

I tak już pozostało, do astro-okularu też patrzę lewym okiem ale patrzenie przez nasadkę bino nie sprawia mi żadnych kłopotów.

Co ciekawe,  operację usunięcia zaćmy zacząłem ( przed kilkoma dniami )  od  prawego oka . Może  dlatego, że mniej używane ... :) 

  • Haha 1

Cassegrain GSO 6", TS APO 102 / f.7 na FPL53, Spektyw 80/430, EQM-35 goto,  AZ5,   AZ3-R-Pronto, bino MaxBright, SM PRO 15 x 70, Canon 650 mod.
http://www.zam.fme.vutbr.cz/~druck/Eclipse/index.htm

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)