Skocz do zawartości

Od zmierzchu do pierwszej fotki


jolo

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawdzony na zatomskim placu boju patent usprawniający w/w pkt. 1.

Posiadany przez mnie montaż HEQ5 nie posiada libelli do poziomowania, jak również zakres regulacji w poziomie jest ograniczony. Oszczędzając czas zmierzchu, ustawiam montaż "za dnia" kiedy jeszcze nie widać Polarnej. Wiadomo, że montaż ma być wypoziomowany, a ustawienie na biegun wykonane pod obciążeniem całego setupu. Zdarzało się, że po ustawieniu "na oko" nie mogłem wycelować na Polaris, bo skończył się zakres na śrubach poziomych. Przestawiałem wówczas nogami cały setup, co oczywiście odbiło się na poziomowaniu. Teraz robię to przy pomocy niezawodnego kompasu obowiązkowo z libellką:

postFA.jpg

Ustawienie kierunku północy na biegun magnetyczny jest wystarczające, aby zmieścić się w zakresie śrub horyzontalnych, a libella pozwala mi na wypoziomowanie.

Jedna ważna uwaga: kierunek północy określamy trzymając kompas w ręku. Gdy położymy kompas na głowicy statywu, to wpływ metalu zainicjuje dewiację magnetyczną czyli odchylenie igły kompasu od właściwego kierunku (jak sam sprawdziłem dosyć sporo).

 

  • Like 6

pozdrawiam Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

setup.jpg

 

W Warszawie-Wesołej  wygląda to następujaco:

- wyjeżdżam wózkiem z setupem z garażu

- podłączam zasilanie- komputer setupu startuje automatycznie

- włączam laptopa , łączę się z setupem, odpalam Autoslew i Maxima.

- włączam laser setupu

- obracając wózek trafiam laserem setupu w miejsce zapamiętane z ostatniej sesji  w okolicy Polaris- z grubsza oczywiście

- podnoszę i blokuję wózek na śrubach

- wykonuję HomeFind montażem ASA - montaż znajduje markery sprzętowe

- wykonuję Goto jasna gwiazda, wyłączam silniki montażu  i przy pomocy Red Dot Findera synchronizuje montaż.

- wykonuję pierwszą iterację procedury ustawienia na Polaris w programie Sequence.

- poprawiam ustawienie na Polaris, zgodnie ze wskazaniami Sequence.

- wykonuję druga iterację położenia Polaris. Jesli błąd jest mniejszy od 3 minut kątowych przechodzę dalej, jeśli nie wykonuje kolejna iterację.

- wykonuję ostrzenie FocusMaxem

- wykonuje Goto do obiektu, Plate solve i ostateczne poprawki kadru.

- wykonuje procedure MLPT ( montaż wykonuje serie ujęć po trasie , po której będzie sie poruszał w czasie sesji i zapamietuje niezbędne poprawki)

- odpalam sesje w Maximie.

 

W wersji wyjazdowej wyjazd z garażu zastępowany jest złożeniem setupu do kupy.

Pomimo sporego stopnia komplikacji wersja w Warszawie zajmuje mi około 20 minut, wersja wyjazdowa 30 minut.

 

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja opiszę 2 sposoby pierwszy też w..... stolicy - letniej Ustce ;) i drugi zatomski (który równa się wyjazdowi na miejscówkę).

!. Chałupka - balkon.
- Najczęściej mój setup jest zmontowany - wisi sobie na montażu, gdy wiem, że będzie pogoda wynoszę go na balkon około 2 godziny wcześniej i stawiam końcówki nóg na znacznikach zrobionych na balkonie. Wynoszę prądową walizeczkę, w której jest zasilacz z rozdziałką i podłączoną wiąchą kabli - rozwijam, podczepiam pod głowicę setupu i podpinam do montażu, focusera, kamerki i grzałki. Gdy zaczyna się robić szaro-ciemno odpalam wszystko włącznikiem.

E.jpg

- Po kilku minutkach słyszę pip i wiem, że montaż złapał fixa, na pilocie odczytuję, w którym miejscu w lunetce biegunowej powinna znajdować się Polarna i najczęściej jest to drobna (pół obrotu korekcja śrubką horyzontu) wpinam kabelek USB, który idzie od setupu do laptoka i go odpalam. Po uruchomieniu włączam programik focusera i Maxima, który jest skonfigurowany tak aby wraz ze startem odpaliła się kamerka włączając chłodzenie i nastąpiła komunikacja z montażem - następuje wtedy automatyczne sczytanie danych do maximowskiego obserwatorium, jednym przyciskiem uruchamiam focuser i wyciag wyjeźdża mi na zdefiniowaną pozycję (około 26 mm) jest wstępnie mniej więcej wyostrzony. Dopijam kawkę z papierochem (fuj :( ) i zasiadam do laptoka na dobre.

- Pierwsza klateczka sprawdzająca czy wszystko gra - i.... najczęściej nie, bo... zapominam zdjąć dekielka z frontu Apusia :)) Nie mogę sobie pozwolić na wcześniejsze zdjęcie ze względu na te .... ,,morskie orły" czyli parszywe mewska. I teraz podobnie jak Jolo, pokazuje w obserwatorium maxima coś blisko Polarnej i każę montażowi tam pojechać, po najechaniu automatycznie robi się klatka kontrolna - klikam na PinPoint Astrometry - naprawdę trwa to sekundy i już widzę po chwili gdzie patrzy moja rurka, którą w Obserwatorium z zakładce Telescope synchronizuję. Tu też wybieram jakąś gwiazdeczkę ze środka kadru i na niej wyostrzam już dokładnie.

- Teraz ,,przenoszę się" na południe na wysokość równika gdzie dokonuję skalibrowania guiderka i ponownie na wszelki wypadek jeszcze raz klikam funkcję synchronizacji o w zakładce Center on image każe mu po kliknieciu środkować obiekt z PinPointa. To by chyba było wszystko.... Trwa to naprawdę niedługo i teraz spokojnie mogę przejść do rozpoczęcia sesji.

- W zakładce Catalog wpisuje obiekt i każe montażowi tam poprowadzić - robi się fotka kontrolna, wybierając mychą gdzie ma być środek kadru (nieraz chcemy aby nie był w środku) montaż robi poprawkę, klatka się weyswietla i jak nam pasuje kadr włączamy Track guiderka, w tym czasie wpisujemy sobie w Autosejwie kamerki nazwę ilość klatek i czasy sesji i zapuszczamy... pod warunkiem, że nie przyszły chmurwy >:O

2. Wyjazd - gdy jestem na wyjeździe, w Zatomiu, na wojskowej miejscówce czy gdzieś nisko na południu, raczej potrafię postawić i skierować montaż już na pamięć w stronę Polarnej (na czubek tamtej brzuski ;) ) i tak mi się udaje, ze jak Polariska już widać to leciutko śrubami góra-dół, prawo-lewo i jest w lunetce tam gdzie pokazał pilot.

Jeśli chodzi o wcześniejsze sesje - gdy nie używałem Maxima - do fotografowania używałem jako programu akwizycyjnego Nebulosity, PHD guide a prowadzenie - znajdowanie obiektów CdC.
W Nebulosity ustawiałem ostrość, deklarowałem sesję i ,,ona" już odpowiadała za akwizycję. Natomiast w CdC wybierałem i kadrowałem obiekt. Wydawało się że to też jest krótko od momentu rozstawienia do uruchomienia pierwszej sesji.... jednak muszę przyznać, że co najmniej czasowo 3 x dłużej....
Teraz po złapaniu w lunetce Polarnej nie muszę go dotykać. Wcześniej dochodziła gimnastyka z pilotem w reku o okoem przy okularze szukacza czyli alingacja na minimum 1 gwiazdkę, znalezienie obiektu, i parę strzałów aby go wykadrować (streczowanie w Nebulosity gdy ciemniejszy) - synchronizacja z CdC, następnie kalibracja PHD, znów poprawka - wycentrowanie obiektu i dopiero zadaną sesję mogłem rozpocząć.
To chyba mniej więcej tyle........ A !  w głowicy montażu mam poziomniczkę ale za bardzo jej nie widać, za 15 zł kupiłem sobie taką 3D do aparatów fotograficznych, przykleiłem na podstawie i za pomocą niej poziomuję - w terenie bo z domu jak wynoszę całość przez szerokie drzwi balkonowe nie muszę.
Poz.jpg

  • Like 6

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, daliście mi koledzy wiele do myślenia tym postem. Pisałem tutaj kiedyś, że "korzystając z wolnego czasu i pogody... skierowałem setup na vegę.... itd", czym dałem sygnał do słusznych zresztą uwag na temat mojego niezbyt poważnego podejścia do tematu. Po prostu nawet nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo ważne są wszystkie te etapy przygotowania sesji. Uważałem że mając setup na stałe zamontowany w obserwatorium i podstawowe programy powinienem jedynie ustawić obiekt, parametry guidingu, wyostrzyć i focić. O naiwności,- ile mi jeszcze brakuje. Teraz dopiero na podstawie Waszych zapisów postaram się opanować część czynności co zajmie mi chyba wieczność z uwagi na fakt że nie zakupię stosowanych przez Was programów, bo w moim przypadku nie ma to sensu choćby ze względu na stosunek ceny do wykorzystania ich możliwości. Jestem pełen podziwu, pozdrawiam Waldek.

P.S.

Korzystam z APT, Coolix, PHD.Pl, DSS, Pix-a (wersja testowa), Fast Stone Image Viewer, Stellarium i Cdc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wwaldek 1947 napisał:

Korzystam z APT, Coolix, PHD.Pl, DSS, Pix-a (wersja testowa), Fast Stone Image Viewer, Stellarium i Cdc

I z nimi możesz robić świetne fotografie. Po zalingowaniu teleskopu, synchronizujesz z CdC, nim obiekt wybierasz, kalibrujesz PHD i APT akwizycję prowadzisz. Choć teraz to on już kombajn i niemal wszystko nim możesz robić - ja dopiero parę miesięcy Maxima używam. Do tej pory tak jak napisałem - CdC + PHD i akwizycja Nebulosity a wcześniej jeszcze APT :) Wcale nie trzeba płacić wiele - tylko spokojnie poczytać i sesje przygotować :)

  • Like 1

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jacku w tym przypadku nie chodzi już o opłaty (udało mi się opanować straty tego roku), lecz o moją wiedzę, chroniczny brak czasu i niestety pogody (jak wszystkim) oraz zdrowia które w tym roku zbyt mocno nadwerężyłem. Pisząc o Cdc stwierdziłem że jestem w jego posiadaniu, korzystałem z niego jednak mało i to jeszcze kilka lat temu więc dzisiaj już praktycznie nie jestem jego użytkownikiem lecz tylko posiadaczem jakiejś starej wersji, podobnie jak Pix, który dopiero od kilku miesięcy starałem się "osiodłać"

Sesje przygotowuję przy pomocy stellarium, zaczynając od nieba południowego na początek i  przechodząc na obiekty ze wschodniej strony gdy wejdą na stronę południową po kilku godzinach i,lub,- zenit. Być może jest to kolejny błąd, ale jak do tej pory w tych strefach nieba mój NEQ6 prowadził bez większych problemów, co zdarzało się gdy zaczynałem załóżmy od wschodu czy północy. Często miałem też problemy z kabelkami, czy też ogólnie z łączami. To już jakoś opanowałem, ale zawsze znajdę innego rodzaju problemy. Dlatego tak mi zależało zawsze na kimś kto ma tematy opanowane "w jednym palcu", z drugiej strony nie wypada mi wymagać od gościa by się zajmował moim setupem. Pozostaje więc w moim przypadku jedynie zawodowo czynny czyli odpłatny korepetytor, ale takich nie znam więc jestem skazany na samego siebie. Dlatego chyba jestem tak przewrażliwiony na niedokładne zapisy. Sorry, ale nie wychowałem się z kompem w ręku, uczyłem się prawie do perfekcji języka przyjaciół z którymi nie mamy już nic do powiedzenia, a dzisiejsi przyjaciele za mojej młodości byli wrogami. Takie jest życie....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja chciałem jeszcze zwrócić uwagę kolegów na dwa aspekty przygotowania sesji na które jestem uczulony. Przy czym niekoniecznie trzeba te przygotowania czynić już po zmierzchu, można w wolnej chwili w pełnym świetle dnia.

1. Wybór obiektu - nad tym spędzam wiele czasu. Zaczynam od widoczności , położenia  względem Księżyca ( jeśli akurat jest) , potem przymiarka rozmiarów do setupu a wreszcie internetowy przegląd obrazków i czasów - określenie zgrubne ile materiału potrzeba. Dla mnie ważna jest każda minuta i błądzenie po niebie lub robienie przypadkowych kadrów nie wchodzi w grę.

2. Przygotowanie folderów do zapisu. Niby banał, ale wielokrotnie miałem okazję oglądać zawartość komputerów kolegów  i nie wszyscy o tym pamiętają. Znalezienie klatek light a potem  kalibracyjnych z czasem przestaje być możliwe. Warto!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wwaldek 1947 napisał:

Pisząc o Cdc stwierdziłem że jestem w jego posiadaniu, korzystałem z niego jednak mało i to jeszcze kilka lat temu więc dzisiaj już praktycznie nie jestem jego użytkownikiem lecz tylko posiadaczem jakiejś starej wersji, podobnie jak Pix, który dopiero od kilku miesięcy starałem się "osiodłać"

Sesje przygotowuję przy pomocy stellarium, zaczynając od nieba południowego na początek i  przechodząc na obiekty ze wschodniej strony gdy wejdą na stronę południową po kilku godzinach i,lub,- zenit. Być może jest to kolejny błąd,

- A moim zdaniem bardzo skromnym - to z nm powinieneś się oswoić - jest mnóstwo tematów o jego konfiguracji i z im pracować - jest super i za darmo. A o Pixie tu nie piszmy - to obróbka nie akwizycja.

- Waldek - co to znaczy zaczynając od południowego nieba i przechodząc na obiekty ze wschodniej strony ???? Tak możesz sobie przygotowywać sesje obserwacyjne, nie fotograficzne..... Musisz sobie wyznaczyć 1 - słownie jeden obiekt, który jest na południowym wschodzie, już na tyle wysoko abyś nie miał problemu ze swojej miejscówki go namierzyć. Wtedy masz czas na zabawę na ogarnięcie go, wiesz, że długo Ci nie ucieknie. Waldek to nie sesja obserwacyjna, że jak się ściemnia zaczynasz od zachodu (bo fajny za chwilę ucieknie - zajdzie) południe i wschód - to sesja fotograficzna... No chyba, że bawisz się w pojedyncze ujęcia i strzelasz sobie fotki jak lecą.

Waldek nauczysz się tylko wybierając obiekt jeden i poświęcając mu całą sesję, jak jedna nocka za mało to następna na ten sam - na nim się nauczyć podstaw, do skutku. Wykonując czynności, które opisują koledzy oczywiście te, które można dopasować do Twojego setupu. Inaczej za rok napiszesz to samo :( 

Zaplanowanie, wystawienie, sprawdzenie kabelkologji (to można na sucho), Polarna, znalezienie obiektu, PHD, rozpoczęcie sesji, najpierw próba wykadrowania i sesja. Coś nie wychodzi - pytaj, zakładając wątek w Szkoła astrofotografii. Powtarzam - jeśli będziesz postępował po swojemu to za rok będzie to samo i coraz mniej Kolegów znudzonych tymi samymi stwierdzeniami z Twojej strony nie będzie widziało sensu odpowiadania na Twoje pytania :(

  • Like 1

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wessel napisał:

1. Wybór obiektu - nad tym spędzam wiele czasu.

Wiem,że też tego używasz więc warto tutaj przypomnieć, genialne narzędzie do planowania kadru.

http://astro.xchris.net/dsa/

  • Like 1

Astrogołębnik, NEQ6, ATM Newton carbon 200/800 (by jolo), SBIG2000XM, korektor x0,73

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystam głównie z Astroplannera i Sky Safari Pro na IPADa, bo to pozwala szukać obiektów wszędzie  w każdych warunkach. DSA jest fajnym narzędziem, ale ma ograniczona bazę katalogów.

Jak ktoś nie ma Astroplannera lub czegoś podobnego to przydatny będzie kalkulator pola widzenia z bazą podstawowych obiektów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wessel napisał:

 

Jak ktoś nie ma Astroplannera lub czegoś podobnego to przydatny będzie kalkulator pola widzenia z bazą podstawowych obiektów

Tak - bardzo przyjazny programik :)

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_6862.jpg

W pierwszym poście opisałem jak sprawa wygląda na świeżym stanowisku. Teraz trochę o pierze. Po zbudowaniu piera pierwsza sesja wygląda dokładnie tak samo jak ta opisana w pierwszym poście (tylko zamiast poziomowania statywu poziomujemy talerzyk piera) :) Różnice pojawiają się podczas kolejnych sesji. 

Po zakończeniu sesji niezbędne kroki zależą od prognozy na kolejne noce :)

  • Jeśli pogoda jest stabilna i następna noc będzie pogodna
    1. po zakończeniu sesji parkuję montaż (punkty alignmentu są zapamiętywane w EQMODzie)
    2. na cały zestaw nakładam worek Geoptika (dostępne są w kilku rozmiarach), który chroni i przed deszczem i przed Słońcem
    3. następnego wieczora zdejmuję worek, włączam zestaw i kontynuuję sesję z poprzedniego dnia. Alignment jest zapamiętany, ustawienie na biegun również, a więc do zrobienia pozostają punkty 12-15 z pierwszego postu:
      • z zestawu zwisają dwa kabelki - 12V i USB, podłączam pierwszy do zasilacza, a drugi do laptopa. Włączam zestaw.
      • uruchomienie EQMODa, Maxima, podłączenie montażu i kamerek do oprogramowania
      • wycelowanie w żądany kadr (używam już tutaj tylko Refine via dRA, dDec z Maxima, bo alignment jest gotowy)
      • ustawienie ostrości
      • włączenie guidera i zaprogramowanie sesji
  • Jeśli następne kilka nocy nie będzie pogodne
    1. wtedy po zakończeniu sesji zdejmuję tubę z kamerkami z montażu i chowam ją do domu
    2. na pier z rozsprzęglonym montażem nakładam worek. Punkty alignmentu zostają utracone, ale ustawienie na biegun pozostaje
    3. w najbliższą pogodną noc do zrobienia jest:
      • zamontowanie tuby na montażu i wyważenie
      • oraz punkty 4-15 z pierwszego postu

Przy pierwszym scenariuszu zysk czasowy w porównaniu do rozstawiania zestawu od zera jest ogromny. To jest praktycznie taki sam czas do rozpoczęcia obserwacji, jak przy własnym obserwatorium, jedynie zamiast otwarcia kopuły zdejmujemy worek :) Oczywiście z takich czy innych powodów nie każdy będzie chciał zostawiać zestaw pod workiem na pierze na cały dzień czy kilka dni. Kiedy po sesji demontujemy OTA i montujemy ją na nowo na montażu w najbliższą pogodną noc, to zysk z posiadania piera już nie jest taki wielki. Nie musimy jedynie ustawiać montażu na biegun, oraz rozwijać kabli. 

Ja do wybierania kadru dość często używam po prostu przeglądarki :) Mam w zakładkach taki adres URL z serwera skyview http://skyview.gsfc.nasa.gov/current/cgi/runquery.pl?Survey=DSS&position=21:03:19, +50:13&size=1.4,1.05&rotation=0&Scaling=Linear&return=jpg&Pixels=1489,1000 i po prostu podmieniam RA i Dec. Jak ktoś z niego chce skorzystać, musi sobie wpisać swoje pole widzenia "size" w stopniach. Takie rozwiązanie ma kilka zalet: jest super przenośne i łatwe do pokazania (jak każdy link) i łatwo budować sobie listę ulubionych albo zaplanowanych kadrów (dodając po prostu linki  do zakładek przeglądarki), no i bardzo łatwo komuś coś takiego pokazać. 

  • Like 5

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jolo napisał:

Ja do wybierania kadru dość często używam po prostu przeglądarki :) Mam w zakładkach taki adres URL z serwera skyview http://skyview.gsfc.nasa.gov/current/cgi/runquery.pl?Survey=DSS&position=21:03:19, +50:13&size=1.4,1.05&rotation=0&Scaling=Linear&return=jpg&Pixels=1489,1000 i po prostu podmieniam RA i Dec.

Digital Sky Assist korzysta dokładnie z tej samej bazy i finalnie wyświetla obrazki właśnie z tego serwera

Astrogołębnik, NEQ6, ATM Newton carbon 200/800 (by jolo), SBIG2000XM, korektor x0,73

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

na cały zestaw nakładam worek Geoptika

Lukasz - a co to za worek ? Tak z ciekawosci zapytam. I czym np. roznilby sie od ... powiedzmy pokrowca na rower?  

P.S. Dobra - chyba znalazlem  te "worki" i wlasnie sobie o nich czytam :) Wiec moje pytanie juz chyba nieaktualne. 

Marcin 

Edytowane przez plitfyg

SW 120ED | WO Star 71 | AZ EQ6 | TS AZ5 Alt-Az | Canon 6D | ASI1600 Mono| QHY 5L-II 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, plitfyg napisał:

Lukasz - a co to za worek ? Tak z ciekawosci zapytam. I czym np. roznilby sie od ... powiedzmy pokrowca na rower?  

 

Ja używam taki na skuter a Łukasz ma taki wór :)

Znalezione obrazy dla zapytania pokrowiec na teleskop

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, niestety po kilku dniach, ale taka jest rzeczywistość mojego  czasu pracy - czasami "na okrągło, bez zmiłuj się". Odpowiem w miarę możliwości na każdą uwagę i każdemu po kolei. Maćku nie pisałeś bezpośrednio do mnie  w tym temacie, ale już raz temat ten poruszyłeś i przyznaję Ci absolutną rację. Przygotowywać katalogi i zapisywać obiekty, nawet w świetle dnia. Akurat ten  ostatni fragment w moim przypadku jest mało prawdopodobny i rzadki do osiągnięcia jak w przypadku złapania pogody. Ale nie każdy musi być takim aż pracoholikiem. Ale temat zapisywania sesji już "wszedł mi w krew" dzięki Tobie, chociaż nie zawsze precyzyjnie uda mi się umiejscowić zapis.

Jacku, Twoje uwagi również mną "wstrząsnęły", w pozytywnym oczywiście znaczeniu, bo dokładnie tak samo czuję. Rzeczywiście za rok, lub szybciej zapytam o to samo. CDC staram się opanować od początku, jednak muszę wrócić do opisów, a czytanie z wadami wzroku powoduje po 15-20 minutach taki ból głowy że odechciewa mi się sesji i wszystkiego tym bardziej że robię to w nocy, w obserwatorium, często przy kiepskim oświetleniu i w chłodzie. Opcja nauki w zaciszu domowym bez dostępu do setupu i widoku nieba jest przyjemniejsza lecz mniej skuteczna. Podobnie sprawa się ma w przygotowaniu sesji z wyborem obiektu. Wiem że to co robię mija się z celem, ale jest to pozostałość po poprzednich setupach bez GO TO gdzie trzeba było praktycznie poznać całe niebo, korzystać z map i posiąść wiadomości potrzebne do sesji obserwacyjnej. Po kilku latach takiego błądzenia po niebie stało się to dla mnie tak oczywiste jak budzenie do pracy. Dzisiejszy setup już stwarza większe możliwości, z dużą oszczędnością czasu i w moim przypadku jest to jedyne rozwiązanie bym cokolwiek zarejestrował. Focę głównie jasne obiekty do oglądania których nie potrzeba zbyt złożonego oprogramowania i umiejętności, jak również wymyślnych kamer, filtrów i innych urządzeń. Moja praca daje mi dosyć wysokie zarobki lecz mało stabilne i narażone na widzi mi się rządzących oraz nabywców produktów rolnych.Przeszedłem już kilka "wstrząsów sejsmicznych" w gospodarce rolnej i dzisiaj muszę dmuchać na zimne, więc dodatkowe wydatki raczej nie wchodzą w rachubę. Wybór stron świata nie jest zależny dzisiaj od urokliwości nieba czy obiektu. Zwykle stosuję zasady jak Łukasz (jolo) sugeruje, jednak gdy od wschodu np pojawia się "lysy" uciekam np na północ i tam szukam interesującego obiektu, - ale w tym położeniu mój setup często wariuje pomimo korekty ustawień na północną i wyważania z poziomowaniem przez bardziej doświadczonych kolegów. Pewnie jest to jakaś mała pierdółka, ale zajmuje tyle czasu że kończy się czas sesji, a kolejnego dnia już nadchodzą chmurwy i "po ptokach". Parkuję więc montaż i umawiam się na kolejne spotkanie, które nie rzadko następuje po kilku miesiącach. Bywają też dni że nie chmurwy, a konieczność wykonania jakichś czynności (sianokosy, żniwa, które wymagają nocnego wypoczynku) przerywają sesję na kilka dni mimo ładnej pogody, więc koledzy sobie focą a ja odpuszczam do kolejnego spotkania. Gdyby więc nie obserwatorium i stała gotowość sprzętu (pomimo kurzu i wilgotności) nie miał bym żadnych szans na to wyjątkowe hobby.

Pozdrawiam Waldek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i Ja się podzielę jak to robię koło domu.

1 wystawiam montaż
2 przynoszę głowice i skręcam
4 przynoszę przeciwwagi i montuję
5 przynoszę teleskop i montuję.
Wszystko po kolei i osobno sprzęt znoszę z 1 piętra.
6 dalej przynoszę walizeczki z osprzętem i zasilaniem.
7 na końcu stolik, laptop i wszystko łącze kabelkami.
Całość zajmuje od 1h do 2h

7 ustawiam teleskop w pozycji parkowania.
8 odpalam lapka
9 odpalam eqmoda
10 odpalam Maxima i w nim kamerki oraz łącze się z montażem.
11 najpierw kieruję za pomocą go-to na jakąs gwiazdę na południe aby wyostrzyć kamerki, dla guidu robię to raz.
12 potem przełączam się do APT i koryguję położenie osi polarnej i azymutu metodą dryfu.
Tam gdzie stawiam montaż nie ma gwiazdy polarnej w lunetce biegunowej
Całość zajmuje do 1h

13 wracam do pozycji park. Sprawdzam czy znaczniki są w miarę ok i wybieram obszar gdzieś w zenicie do synchronizacji.
14 nigdy mi to nie zadziałało za pierwszym razem.
I tu są dwie drogi rozwoju. Jak to trwa za długo zaczynam się denerwować ( jestem trochę nerwowy z cywila )to po 1h, 2h
składam wszystko i idę spać.
Jak mam dobry humor walczę dalej :)

15 po synchronizacji w Maximie obieram sobie obiekt i robię zdjęcia.

A że wszystko do kupy wychodzi za długo to niewiele czasu zostaje do focenia.
Druga sprawa mam akurat taka pracę że pracuję tylko w nocy od 17 do 6 rano.
90% dobrych noce wypada mi jak jestem w pracy.
5% jak muszę iść w soboty, niedzielę od rana i zostaje tylko 5% tych najbardziej pasujących.

Nie wiem czy wszystko opisałem, ale tak to z grubsza wygląda.

  • Like 7

Atik 383L+, 314E, Eos 600D, CT8, Canon EF-S 55-250, Canon EF-S 18-55 + 2 lewe ręce ? 

Banero_A_clone.png 2023-02-26_181337c.png.df966a0f5aaffa755988448a083ffa7e.png RazorbackRustTributeLg_clone.png   

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również podzielę się jak to jest w moim wypadku.  Napiszę jak to jest na tą chwilę, w najczęstszym przypadku czyli focenie DS, gdy wcześniej również były focone. 

1.Wynoszę setup na taras i stawiam na markerach (wynoszę w całości a markery na tarasie bym nie musiał poziomować za każdym razem).

2. Na: http://www.takahashi-europe.com/support/softwares/polarisfinder/polarisfinder-1.5-en.htm sprawdzam położenie polarnej i dokonuję niewielkich korekt. 

3. Wracam montażem do pozycji parkowania, kierując się znacznikami które naniosłem po jednej z pierwszych sesji. 

4. Stawiam stolik i podłączam lapka jednym kabelkiem usb, i podpinam zasilanie z tarasowego gniazdka. 

5. Uruchamiam panel AH, włączam zasilanie montażu i grzałek.

6. Uruchamiam CdC, łącze się z montażem. EQmod uruchamia się automatycznie więc klikam "unpark", automatycznie wczytuje się też zapisany align point z poprzednich sesji.

7. W AH włączam zasilanie kamery, uruchamiam EZcap , ustawiam parametry chłodzenia i włączam ciągłe ekspozycje.

8. W CdC wybieram jakąś jasną gwiazdę zwykle w kierunku E-SE bo tam zaczynam focenie. Klikam by montaż w nią wycelował. I teraz są dwie drogi w zależności czy widzę gwiazdę w polu kamery ( zależy to jak dokładnie trafię w znaczniki przy ręcznym parkowaniu po ustawieniu polarnej):

a) Mam gwiazdę w polu kamerki, więc odblokowują sprzęgła i ręcznie dokonuję korekt by gwiazda była w centrum kadru.

b) Nie wiedzę gwiazdy w polu kamery, zwykle wtedy nie marnuję czasu i idę po lustrzankę. Odpinam kamerę od guidera a podpinam lustrzankę. Patrząc w wizjer ustawiam gwiazdę w centrum kadru, oczywiście ręcznie odblokowując sprzęgła montażu. Po tej operacji  podpinam kamerkę do guidingu.

9. Wybieram inną jasną gwiazdę i wskazuje na nią w celu potwierdzenia dokładności celowania. Zwykle nie ma problemu więc przechodzę do następnego punktu.

10. Wybieram obiekt i kadruję. Głównie to jak kamerka ma być obrócona, szczególnie przy większych obiektach lub przy większej ich ilości. Jeśli wiem że do danego obiektu nie muszę kręcić kamerą to najpierw wykonuję punkt 11 dopiero po nim 10.

11. Wybieram jasną gwiazdę, zakładam maskę Bahtinova i ustawiam ostrość, póki co ręcznie bo jeszcze silniczka się nie dorobiłem. 

12. Uruchamiam PHD, łączę się z kamerką i montażem. Wybieram gwiazdę i robię kalibrację gdy ta dobiegnie końca i guiding już ciągnie, przechodzę do EZ cap i załączam wcześniej ustawioną sesję. 

13. Gdy zejdzie pierwsza klatka sprawdzam czy wszystko ok i jeśli tak to idę do domu. Zaglądając co jakiś czas czy nic się nie zrypało gdy mnie nie ma. 

W zależności od prognoz, po zakończonej sesji albo zwijam sprzęt albo zostawiam pod pokrowcem na kolejne dni. Ewentualnie najmuję stróżokota  :) 

IMG_0891.jpg

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)