Skocz do zawartości

Ścieszków Groń


Rekomendowane odpowiedzi

Przedwczoraj, wraz z trzema kolegami, odwiedziliśmy naszą miejscówkę z  TAKIM niebem. Do dyspozycji mieliśmy ogromną lornetę 20x100, teleskop 8 i 10" i niezmierzone pokłady zapału do koszenia DSów. Pogoda dopisała, warunki były dobre, pomimo kilku chmurek, które chwilowo zasłoniły zachodnią część nieba. Zaczęliśmy od Saturna, który prezentował się niezwykle w lornecie a w teleskopach z użyciem okularów ES 6,7 mm oraz ortho 6 mm pokazał przerwę Cassiniego i ... dwa pasy na powierzchni! Później była M57 w Lutni, choć urokliwa, niestety czarno biała :)) Strzelec pokazał nam mgławicę Trójlistną Koniczynę, ogromną Lagunę, oraz gromady M18, M22. Zabraliśmy się później za Veila, jak zwykle piękny. W lornecie, po użyciu filtra,  mgławica Ameryka Północna prezentowała się lepiej niż w telepie. Była też widziana parka M81 i M82, rozczarowała nas nieco M101 ale za to M51 już zachwycała. M31 w Andromedzie to kolejny nokaut, brak słów by opisywać jej piękno. Hihoty a później Plejady widziane w jednym polu Luminosa 23 mm, czy Meada 26 mm to wisienka na torcie. W międzyczasie, przemykały niedobitki Perseidów. Księżyc zakończył nasze łowy po północy, w czasie wschodu falując niemiłosiernie, jakby go gotowali.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem wspomnieć, że obserwowaliśmy też M2, M15, M28, M22, gromady Motyl i Ptolomeusz, ale hitem była M27 z przebijającymi przez jej najciemniejsze obszary gwiazdkami...ile ich było nie pamiętam ale co najmniej 5, a teraz z perspektywy czasu w wyobraźni mam wrażenie, że mieniła się gwiazdami Cool

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a wczoraj, powtórzyliśmy zacne spotkanie, było nas w sumie siedmioro w tym jedna białogłowa, co stanowiło przyjemną odmianę. Obserw czyniliśmy moją ośmio calową rurą i dziesięcio calowym zaganiaczem gwiezdnym Sebastiana + lornetki. Było dość wilgotno i cały czas od strony Krakowa wisiała łuna, jakby u smoka się paliło. Niemniej nasza zbieranina zaliczyła kapkę DSów. Bohaterem wieczoru był ponownie Veil, oglądany tym razem przez stosowne filtry tlenowe i inne. Uwidocznione struktury włókniste na długo zapadły w pamięć, wzbudzając okrzyki podziwu, których nie mogę przytoczyć. Nową, "przefiltrowaną" odsłonę zaprezentowały M57 w Lutni, M27 Hantle jak i inne mgławice. Do wczoraj myślałem, że filtry to fanaberie, służące co najwyżej do foto, a dzisiaj już zastanawiam się nad kupnem :) Po ustrzeleniu kilkunastu klasyków, przyszła pora na coś nowego. Mgławicę Ślimaka, znaną jako Helix oraz NGC 457  w Kasjopei. Ten drugi obiekt wywołał u nas szczery uśmiech. Ta otwarta gromada, znana też jako Sowa, przypominała nam raczej trupka, rozpiętego na nieboskłonie :)) Po północy przegnały nas chmurwy. Kolejna sesja w miłym towarzystwie zaliczona. beer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)