W którą stronę?

[adamek2002]

Wiem, że Ziemia wykonuje obrót wokół własnej osi z zachodu na wschód, wg mnie to ruch przeciwny do ruchu wskazówek zegara, ale niektóre źródła podają, że kręci się z wokół osi zgodnie z ruchem wskazówek zegara, np. tekst przy zdjęciu http://polki.pl/dzialy,czy-wiesz-dlaczego-wenus-obraca-sie-w-przeciwnym-kierunku-niz-reszta-planet,10350756,artykul.html ?

To w końcu jak jest?

[arnold]

Jak popatrzysz na biegun południowy to masz kierunek zgodny z ruchem wskazówek zegara ;-)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[KrisQ]

W pogodny, słoneczny dzień, stań twarzą do Słońca. Po swojej lewej stronie masz kierunek na wschód, po prawej na zachód a twoja twarz skierowana jest na południe. Plecy zaś wskazują kierunek północny. Po kilkunastu minutach, Słońce (pozornie) przesunie się w kierunku zachodnim, czyli w Twoją prawą stronę. Gdyby Ziemia obracała się w prawą stronę, to Słońce przesunęło by się (pozornie) w kierunku wschodnim ( w Twoją lewą stronę). Czyli Słońce wschodziło by na zachodzie a zachodziło na wschodzie. A tak się przecież nie dzieje, bo Ziemia obraca się w przeciwnym kierunku, niż wskazówki zegara.

[zarek]

8 minut temu, Krisq napisał:

W pogodny, słoneczny dzień, stań twarzą do Słońca. Po swojej lewej stronie masz kierunek na wschód, po prawej na zachód a twoja twarz skierowana jest na południe. Plecy zaś wskazują kierunek północny. Po kilkunastu minutach, Słońce (pozornie) przesunie się w kierunku zachodnim, czyli w Twoją prawą stronę. Gdyby Ziemia obracała się w prawą stronę, to Słońce przesunęło by się (pozornie) w kierunku wschodnim ( w Twoją lewą stronę). Czyli Słońce wschodziło by na zachodzie a zachodziło na wschodzie. A tak się przecież nie dzieje, bo Ziemia obraca się w przeciwnym kierunku, niż wskazówki zegara.

Ciekawe co na to mieszkańcy Australii, chyba, że wskazówki ich zegarków kręcą się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara wtedy okaże się, że Ziemia obraca się zgodnie z ruchem wskazówek zegara 

[adamek2002]

A nie wiem jak to by wyglądało gdybym staną w stronę Słońca na Półkuli Południowej. I czemu niektórzy piszą, że np. w Australii zegarki powinno chodzić w stronę przeciwną niż na Półkuli Północnej? Nie rozumiem tego...

[KrisQ]

Stojąc na południowej półkuli twarzą ku Słońcu, będziesz ją miał w kierunku północnym, po prawej będzie wschód, po lewej zachód, a za plecami południe (odwrotnie niż na półkuli północnej). Patrząc więc w kierunku Słońca, wydaje się , że przesuwa się ono (pozornie) z prawej do lewej strony, czyli jakby Ziemia obracała się w prawą stronę. Wystarczy się teraz odwrócić plecami do Słońca, i masz znów po lewej wschód, po prawej zachód a twarz na południe. Za plecami jest północ i Słońce (pozornie) przesuwa się z lewej do prawej strony. Czyli Ziemia obraca się w lewo choć wskazówki zegarków w prawo.

[zarek]

Co oznacza ni mniej ni więcej tylko tyle, że takie rozważania po prostu nie mają sensu. Może inaczej, mają sens ale tylko lokalnie, w odniesieniu do "naszej" półkuli ale w dobie globalizacji ten sens się zaciera, bo sporo rodaków, nawet tu na forum,  mieszka na antypodach i nie zgodzą się z taką interpretacją. To trochę tak jak z fizyką relatywistyczną, wszystko zależy od punktu widzenia.

1 godzinę temu, adamek2002 napisał:

I czemu niektórzy piszą, że np. w Australii zegarki powinno chodzić w stronę przeciwną niż na Półkuli Północnej? Nie rozumiem tego...

To był tylko żart.

52 minuty temu, Krisq napisał:

Wystarczy się teraz odwrócić plecami do Słońca, i masz znów po lewej wschód, po prawej zachód a twarz na południe. Za plecami jest północ i Słońce (pozornie) przesuwa się z lewej do prawej strony. Czyli Ziemia obraca się w lewo choć wskazówki zegarków w prawo.

Ale dlaczego to mieszkańcy półkuli południowej muszą się odwracać? Wystarczy, że mieszkańcy półkuli północnej odwrócą się plecami do Słońca i wtedy ono zacznie obracać się zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

[adamek2002]

Ekliptyka to okrąg wielki na sferze niebieskiej, po którym w ciągu roku pozornie porusza się Słońce obserwowane z Ziemi.Nie wiem tylko dlaczego będąc na półkuli północnej stojąc twarzą przed Słońcem mam południe- czy to wynika z tego, że pozorna wędrówka Słońca po sklepieniu niebieskim przechodzi w  okolicach równika? Stojąc  na biegunie północnym twarzą w stronę Słońca, więc to będzie południe, a za mną północ.
Z kolei stojąc na półkuli południowej twarzą w stronę Słońca mam północ, bo Słońce znajduje się w okolicach równika. Czyli to zależy od wędrówki Słońca?

Wiem, że Ziemia kręci się z zachodu na wschód, a pozorna wędrówka Słońca po niebie- ze wschodu na zachód- ale jakbyśmy to wytłumaczyli słownie (wiem, że to wynika z obserwacji nieba, ale jak to wyjaśnić np. małemu  dziecku, aby to sobie wyobraziło?)

I to czy Ziemia kręci się zgodnie czy przeciwnie do ruch wskazówek zegara zależy od ustawienia obserwatora względem Słońca na półkuli pn i pd. I tak mamy:
1) Półkula Pn :
a) Obserwator skierowany twarzą w stronę Słońca- Ziemia kręci się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara
b) Obserwator skierowany tyłem do Słońca- Ziemia kręci się zgodnie z ruchem wskazówek zegara
2) Półkula Pd:
a) Obserwator skierowany twarzą w stronę Słońca- Ziemia kręci się zgodnie z ruchem wskazówek zegara
b) Obserwator skierowany tyłem do Słońca- Ziemia kręci się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara

Czy o to chodzi?

[zarek]

Widzę, że wszystko przeanalizowałeś, jest dokładnie tak jak piszesz.