Skocz do zawartości

Obserwacje Jowisza


Rekomendowane odpowiedzi

Zaliczyłem wczoraj pełną sesje obserwacji zaćmienia słońca na Jowiszu której autorem był Io. Według informacji cień wkroczył na tarcze około 21:30 jednak z racji niskiego położenia planety cień dopiero był w pełni widoczny od 22:00 do końca zjawiska. Ostatnich 5 minut zjawiska już nie obserwowałem a szkoda bo powinienem sprawdzić czy dam radę wyzerkac cień do samego końca. Seeing był dość łaskawy, mydlił obraz jednak przez większość czasu można było podziwiać piękna WCP na jednym pasie i cień Io na drugim dokładnie na wprost siebie, wędrowały razem przez całe zjawisko.
Pod koniec przedstawienia (ostatnie 30 minut) obok cienia w miejscu gdzie powinien być Io, pojawił się drugi delikatniejszy cień, raczej 150 Mak nie ma szans pokazać Księżyca na tarczy tym bardziej w przeciętnych warunkach. Czekam na zdjęcia z tranzytu żeby to wyjaśnić. Ustawiłem budzik na 3:30 żeby sprawdzić co tam u Saturna, Marsa i oczywiście zerknąć na Jowisza. Zmarnowałem 10 minut życia:) taki syf wisiał że ledwie widziałem pasy na Jupku plus bezkształtne tarcze Marsa i Saturna, totalna porażka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooooh, niech żałuje ten co dziś nie oglądał Jowisza. Super widoki, nawet w tym małym lustrze dwa razy mi zamigotał szary owal (choć mógł to być równie dobrze paproch w oku:)) w pociemnieniu biegunowym, tym południowym od strony grubszego pasa równikowego, a dokładniej w takim pasie chmur, tzn pierwszej warstwie pociemnienia biegunowego. Pokazał mi się tu taki pas, o dziwo tylko na połowie szerokości planety miał wyraźny brudny kolor, reszta zlana kolorystycznie z pociemnieniem. Właśnie w tej "bromarańczowej" części pasa zamajaczył mi szary obszar (pewnie jednak to oko). Jestem mega zadowolony. Co prawda nie dało rady wskoczyć wyżej niż 140x ale widoki przednie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ależ dziś Jowisz pięknie wyglądał. Seeing był naprawdę dobry, aż żałowałam, że nie mam krótszego okularu, musiałam więc zadowolić się moim 9 mm nie do końca wsuniętym w wyciąg. Powierzchnia planety obfitowała w wiele szczegółów, a ja mogłam wyróżnić jowiszowe warstwy:

  1. pociemnienie wokół bieguna
  2. jasny pas, na którym widniał przynajmniej jeden ciemny paseczek, a momentami wydawało mi się, że dostrzegam tu więcej nieregularności 
  3. ciemny, gruby pas, również z nieregularnościami, w niektórych miejscach ciemniejszy a w innych jaśniejszy
  4. jasny pas biegnący przez równik planety
  5. znów ciemny i gruby pas z wbudowanymi w niego trzema zgrubieniami o ciemniejszym odcieniu, jakby burze, dodatkowo na granicy z pasem równikowym widoczna jasna, niemal biała plamka
  6. jasny pas z ciemniejszym i bardzo cienkim paseczkiem biegnącym przezeń
  7. pociemnienie na biegunie

Wow! Wszystko oczywiście w odcieniach kremowych, beżowych i brązowych. Do tego wszystkiego brakowało tylko jakiegoś tranzytu... ;) Ale i tak spędziłam przy Jowiszu ponad pół godziny.

  • Like 4

APM MS 25x100 | Nikon Action EX 10x50 | Oczy wyraka Nikon 2x50 | BGSZ 2.3x40 | filtr ND 5 | Canon 1100d | Slik Pro 700 DX
astrosztuka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz przestudiowałem swoje obserwacje, skonfrontowałem je z wczorajszymi i doszedłem do wniosku, że popełniłem błąd w opisie powyżej za co przepraszam.

Sprostuję:

Strefa 2. Ledwie widoczny ciemniejszy pasek przy użyciu siły umysłu i lepszego seeingu.

Strefa 6. To tu uwidacznia się sporo pasów atmosfery, najpierw biały, później cieńszy brązowy i znowu biały przy dalej przejść w przerywane to na jasno to na ciemno pociemnienie biegunowe.

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

31.05.2018 o godzinie 00:20 trafiłem na okres dobrego seeingu, widać było masę detali. Idąc od dołu, na biegunie znajdowało się jednolite pociemnienie biegunowe. W miejscu gdzie pociemnienie się urywało znajdował się subtelny pas, co jakiś czas można było go wyraźnie zobaczyć. Nieco wyżej znajdował się dolny pas równikowy, miał dość intensywny kolor w porównaniu z innymi pasami. Posiada kilka zgrubień, które rzucają się w oczy. Obszar pomiędzy pasami nie ujawnił żadnych detali. Miał biały kolor. Górny pas równikowy był szeroki i dość blady. Wydawał się być poszarpany. WCP była pomarańczowa, owalna i zdawała się oddzielać od pasa równikowego. Wyżej znajdował się bardzo cienki pasek. Na górnym biegunie widać bardzo wyraźne pociemnienie.

Tarczę księżyców również były widoczne, jako małe kropeczki otoczone białą poświatą:)

Obserwacje prowadzone Syntą 12" i okularem HR 7mm, powiększenie 214x

Życzę pogodnego nieba!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ależ wczoraj był Jowisz krótko po zachodzie słońca, normalnie masakra. Przetestowałem Zeissy w bino i nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Obraz ostry jak żyleta, planeta jakby odrysowana cyrklem na kartce papieru. Pełno pasów, zgrubień, nieregularności. Nawet ten obszar pomiędzy dwoma pasami równikowymi był jakby to jasny to ciemny, brakowało większego lustra i co za tym idzie rozdzielczości żeby pokazać te ciemne mini chmurki w pełnej krasie.
W pasie równikowym (chyba północny choć u mnie był na południu), w tym w którym są poprzyklejane czarne kłaki i wybrzuszenia, za jednym z takich czarnych kłaków był biały bąbel, taki biały owal jak bąbelek powietrza na szklance z gazowanym napojem:)

W pociemnieniu biegunowym południowym (u mnie w bino widziałem go na północnej części) widziałem biały owal, normalnie widoczny na wprost, był tak jakby w pierwszym pasie tego pociemnienia.

Pewnie niektórym wyda się to dziwne ale te 40 letnie mikroskopowe Zeissy podczas szarówki nieba dały mi ostrzejszy obraz niż BCO 18!!!.
Dopiero jak się porządniej ściemniło i planeta zrobiła się jaśniejsza BCO dogoniło Zeissy w ostrości. Nie mogłem w to uwierzyć, co ja wczoraj przeżywałem w swojej głowie to tylko ja wiem:) Czysta Euforia, seeing cudowny, przejrzystość też niczemu sobie.
Niestety trwało to może 1h30min, potem przyszły chmury i wszystko zaczęło pływać.

Co prawda te mikroskopowe okularki użyteczne pole mają około 20" z 40" własnego pola widzenia, ponieważ od mniej więcej tego momentu na Tarczy pojawiał się kolorek wokół, jakaś abberacja ale nie wiem jaka.

Konkluzja? Brakuje mi jeszcze lustra, chciałbym dorwać się do Maka 180 albo SCT8. Tam to muszą dziać się cuda.
Zdecydowanie apertura 150 mm może być w pełni wykorzystana w Polsce do obserwacji planetarnych.

Jeszcze jeden wniosek, podczas szarówki zobaczyłem tak na prawdę jak wyglądają "tarcze" Księżyców Galileuszowych przy 170x kiedy to były jeszcze na tyle ciemne, że nie robiły wkoło siebie żadnych krążków świetlnych. 
Toż to są ledwie ulotne mini szpileczki, jedynie Ganimedes może być wg mnie rozpoznany po rozmiarze, reszta wygląda praktycznie tak samo. Stąd wniosek, że rzekoma rozpoznawalność Księżyców raczej wynika z ich jasności. Samemu wydawało mi się, że nawet przy 140 widać i rozmiary i przede wszystkim "tarcze". No właśnie wydawało mi się bo w ciemnościach nocy świecą jak głupie a w szarości zmierzchu dopiero pokazują jakie są to mikrusy.

Pozdrawiam
Łukasz

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 lata później...

No wczoraj drodzy Panowie i Panie była świetna noc na planety. Seeing określiłbym mianem mocnego 7/10 ale co najważniejsze był bardzo stabilny, nie było tak, że ciągle mydło i na kilka sekund ostro. Ciągły, stabilny, lekko mrużący obraz. Jowisz wspaniały, WCP z jasną przerwą oddzielającą ją od pasa. Sam pas za WCP rozdzielony białą szramą. Bardzo ładny widok, sporo fajnego detalu na tarczy. Najlepszy widok był przy 90x w bino z parką BCO 10 mm, Przy 140x już trochę czułem seeing a przy 180x z Pentaxem XW 5 mm było mniej kontrastowo ale w chwilach lepszych warunków świetne szczegóły.

Saturn trudniejszy tej nocy, Cassini co prawda prawie po obwodzie, na równiku jaśniejszy pas, potem "główny" kolor planety i jeszcze na biegunie wyróżniał się dodatkowy ciemniejszy odcień :) mniemam, że to ślad hexagonu. Dość ciężko mi było ustawić dobrą ostrość na nim.

Księżyc około 24:00 był już na wysokości Saturna, średnio mnie porwał, trochę chyba popsuły się warunki pod koniec obserwacji kiedy miałem już dostęp do Księżyca z balkonu. Tej nocy był jako ciekawostka a nie obiekt wart oglądania.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie odpuściłem - przy tych upałach w mieście to jest tragedia. Rozgrzane betony i asfalty robią swoje. Może jeszcze w okularach 32 i 25mm z CC6 nie było szczególnie źle na Księżycu ale w aparacie przy próbie kręcenia w trybie kadrowania to była masakra tak wszystko pływało, o planetach w ogóle można zapomnieć. Kilka wyjść w ostatnie noce zmarnowane, nawet o 1 w nocy nie było lepiej. Czekam na chłodniejszą pogodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kolejny wieczór z ED100, okulary ortho 12.5 mm i 10 mm. Wspaniałe obrazy, seeing stabilny, tarcza Ganimedesa wchodziła na Jowisza jako jasny punkcik, nie doczekałem do wejścia jego cienia około 0:30 ale noc piękna. Ciągle mnie zaskakuje ten maluszek. Saturn z Cassinim praktycznie po obwodzie.

Seeing był serio dobry, Epsilony rozdzielone już przy 72x. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2020 o 13:05, lolak89 napisał:

Wspaniałe obrazy, seeing stabilny, tarcza Ganimedesa wchodziła na Jowisza jako jasny punkcik, nie doczekałem do wejścia jego cienia około 0:30 ale noc piękna.

 

Potwierdzam w 100%. Ja też prowadziłem obserwację obu planet w dniach  07.08.2020 i 08.08.2020. z centrum mojego miasta tzn. się pod domem. Generalnie myślałem że przy obecnych temp. obraz będzie wyglądał jak gotująca się zupa ale.................jakież było moje zdumienie kiedy popatrzyłem w okular. Dawno nie widziałem tak stabilnej atmosfery.  Sesja pierwszego dnia 21.42-00.10. Sprzęt to refraktor OMEGON apo triplet 85/560mm. Powiększenia 23-150x. Seening AII. Planetarny debiut tego teleskopu.

JOWISZ - Planeta ostra b. kontrastowa z wyraźnie widocznymi pasami równikowymi oraz jednym biegunowym (PD) Widać też było pociemnienia od PN i PD oraz jakieś zgrubienie  w pasie równikowym PN. Około godz. 23.40. kolega zauważył jakiś ciemny punkt na środku tarczy lekko po PN stronie od równika. Na drugi dzień Stellarium pokazało że to był tranzyt Ganimedesa.

SATURN - Ostro i kontrastowo ale już nie tak jasno jak przy Jowiszu. Planeta z widocznymi pociemnieniami na tarczy. Przerwa Cassiniego widoczna bez większego problemu. Kawałeczek cienia rzucanego przez planetę  na tył ringu.

Sesja drugiego dnia ( bo żałowałem że nie wyjąłem większej armaty dzień wcześniej ) 20.50 - 23.10. Sprzęt dwa teleskopy na jednym montażu( Ts SkyTee) w/w i TS AR 152mm F5,9. Seening jednak trochę gorszy AII/AIII. Chciałem porównać obydwie tuby i dowiedzieć się jak wypada achro 152mm vs apo-tri 85mm. 

Obydwie rurki to nie są sprzęty typowo planetarne ale porównanie zawsze dostarcza ciekawych informacji o tym co się ma.  Porównanie na Jowiszu. Powiększenia prawie takie same 150x achro - 140x apo. Okulary i tu i tu TS HR Planetary. 

KOLORYSTYKA 

Apochromat - Planeta Jasno-biała lekko wpadająca w ciepły odcień. Pasy lekko czerwono-brązowe.

Achromat - Planeta -wyraźnie dominujący kolor  jasno-żółty. Pasy bardziej czerwone niż w apo.

OSTROŚĆ 

Apochromat - Bardzo dobra. Na brzegu tarczy jak i na samej planecie. Dosłownie jak od żyletki, jednak przepaści nie było. Myślę że o jakieś 30-35% lepiej niż w achro. Obraz bardzo kontrastowy bez AB chrom. Widoczna dyspresja atmosferczyczna.

Achromat - Naprawdę niezła, ale jednak widoczne rozmycie na brzegach planety. Obraz dużo jaśniejszy i mniej kontrastowy. Zauważalna AB chrom. Dyspresja atmosferyczna niezauważalna. Filtr polaryzacyjny poprawił ostrość i kontrast o jakieś może 10%

ILOŚĆ SZCZEGÓŁÓW NA PLANECIE

Właściwie taka sama w obu teleskopach, jednak chwilowo chyba  na korzyść 150tki. Pasy zdawały się mieć bardziej złożoną strukturę niż w mniejszym koledze. Ech....fizyka.

Podsumowując muszę powiedzieć że bardzo fajnie spędzony czas. Było sporo przechodniów którzy chcieli sobie popatrzeć a ich reakcje to miód na moje serce. Były też zabawne sytuacje kiedy to ktoś opierał się całym ciałem na okularze a potem twierdził że tam nic nie widać, lub młoda dziewczyna próbująca za wszelką cenę zrobić zdjęcie przez komórkę. No i jak tu takiej wytłumaczyć że to nie takie proste.

Pogodnego nieba:)

 

  

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 28.05.2018 o 08:31, lolak89 napisał:

Jeszcze raz przestudiowałem swoje obserwacje, skonfrontowałem je z wczorajszymi i doszedłem do wniosku, że popełniłem błąd w opisie powyżej za co przepraszam.

Sprostuję:

Strefa 2. Ledwie widoczny ciemniejszy pasek przy użyciu siły umysłu i lepszego seeingu.

Strefa 6. To tu uwidacznia się sporo pasów atmosfery, najpierw biały, później cieńszy brązowy i znowu biały przy dalej przejść w przerywane to na jasno to na ciemno pociemnienie biegunowe.

 

Pozdrawiam

Łukasz

podoba mi sie twoj opis ? przeczytalem i przez moment to jakbym sam to obserwował,  fajnie ze udostępniałeś to przechodniom to zawsze milo jak ktos zerknie pierwszy raz i jest wielkie wow. W moim środowisku znajomych chwaląc sie planetkami osobom niezainteresowanym słyszę że pokazuję zdjęcia guzików tylko w różnym kolorze :D:D

SCT 11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, ależ wczoraj miałem niespodziewany seeing petarda. W skrócie, zerknąłem na Jowisza wychłodzonym już teleskopem przed 20:00 i było mocno średnio, wróciłem do domu przygotować się i poczekać na lepsze warunki. Wróciłem około godziny 21:00 i zerknąłem raz jeszcze na Jowisza i tym razem wyrwało mnie z butów ? Naliczyłem 16 pasów na tarczy Jowisza, jakiś pomniejsze kłaczki na tarczy, dziwne białe bąble w południowym pociemnieniu biegunowym. O ile w 5.5 mm ES 100 stopni przy ~230x obraz czasami zadrgał tak w 9 mm Fujiyamie Jowisz był pokrojony na plasterki ? Saturn również piękny, ten cień planety na pierścieniach... brrr aż mnie ciarki przechodziły. Cały mój misterny plan poszedł w diabły, nie mogłem się oderwać od planet. Postanowiłem poczekać na Księżyc licząc na niesamowite widoki, wróciłem do domu ogrzać się trochę. Warto wspomnieć, że była niska mgła na wysokości kilku metrów ale powietrze stało, nawet jednego szmeru. Niestety jak wróciłem za dwie godzinki to seeing z tych 8-9/10 zmienił się na 2/10 ? totalne mydło, nie dało się oglądać nawet przy 100x i mgła opadła już na ziemię ciągnąć się z pól.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czym oglądałeś Jowisza ale faktycznie wczoraj Jowisz w moim EDku tez wyglądał świetnie , choć ja z uwagi na mniejsze powiększenie w porównaniu  z w/w rozmówcą żadnych pasów nie wypatrzyłem ?

Edytowane przez krzkrz
  • Like 1

SW ED80/600, GSO AZ4 ALT-AZ,SW HEQ5 PRO SynScan,

TS 5mn, ES 6.7 82*, TMB 7.5, ES 14 82*,Barlowa GSO ED 2x , EX 10x50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj około godz 19.30 rozpocząłem obserwacje Saturna i Jowisza. Udało mi się zaobserwować dwa bardzo ciekawe zjawiska. Pierwsze to tranzyt jednego z księżyców Jowisza. Miało to miejsce około godziny 20:00 czasu lokalnego. Mała biała kulka zaczęła wchodzić na trochę ciemniejszą tarczę planety. Drugie zaś widziałem pierwszy raz w życiu i chodzi o wyjście z cienia kolejnego satelity a było to około godz. 20.22. coś pięknego trwało to około minutę półtorej. Po prostu najpierw była widoczna ledwo widoczna gwiazdka która z sekundy na sekundę jaśniała w oczach aby potem stać się pełnoprawnym satelitą Jowisza. Ech piękna chwila, ale najlepsze jest to że trafiłem na nią całkowicie przypadkiem. O tak po prostu wyszedłem sobie patrzeć na dwie planety. Mój sprzęt to apochromat 85 mm. Powiększenia 51 x 93 x i 140 x. Obserwacje prowadzone z mocno oświetlonego placu w środku miasta. Saturn też był dobrze widoczny, jednak przerwy cassiniego nie udało się wypatrzeć , ale chyba udało mi się zobaczyć trzy jego księżyca. Tytan bez problemu i dwa na granicy widoczności tylko zerkaniem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Wracając do mieszkania późnym wieczorem 4 stycznia, zobaczyłam na niebie gwiazdy próbujące przebić się przez krakowską łunę, a oprócz nich - świecącego wciąż jeszcze intensywnie na niemalże równo 2 miesiące po opozycji Jowisza.

Po przekroczeniu progu drzwi niemal od razu zgarnęłam lornetę i wyszłam z nią na balkon, który akurat skierowany jest na lekko południowy zachód, gdzie pomiędzy dwoma znienawidzonymi przeze mnie latarniami ulicznymi wisiała największa planeta naszego układu słonecznego. Te beznadziejne jak mogłoby się wydawać warunki, które dobrze ilustruje pierwsze zdjęcie poniżej, okazały się jednak nie być aż tak fatalne - po wycelowaniu lornetą 25x100 nie zobaczyłam aż tak wielu odblasków od tych świateł jak się spodziewałam, a moją uwagę przyciągnęła jasna, lekko kremowa kulka, na której bardzo subtelnie majaczyły dwa pasy i wokół której lśniły 4 punkty trwające w tym samym tańcu od kilku miliardów lat. Spośród nich niemal od razu rozpoznałam Ganimedesa - ten wyróżniał się intensywniejszym blaskiem od pozostałych jowiszowych towarzyszy i tym razem, w przeciwieństwie do nich, trwał samotnie po lewej stronie swojej planety.

Dostrzegłam też niewielki punkt światła położony w podobnej odległości od Ganimedesa co Jowisz, ale nie na przedłużeniu łączącej ich linii, lecz ok. 30 stopni ponad nią. Po sprawdzeniu w Stellarium okazało się, że to gwiazdka 8 wielkości należąca do gwiazdozbioru Barana. Załapała się też na jednym ze zdjęć z telefonu (drugim z poniższych).

Te skromne, planetarne obserwacje nie trwały długo, może łącznie z 10 minut, bo szybko zniweczyło je nadejście chmur z zachodu, niemniej cieszę się, że mały miejsce, zwłaszcza patrząc na to, jak dramatycznie wyglądał mój dobytek obserwacyjny ostatnich miesięcy - porównywalnie z tym wspomnianym już, pierwszym zdjęciem.

PXL_20240104_231731049_MP.thumb.jpg.8d2ecc4f8f7d1cd8e44b8b661609566d.jpg

PXL_20240104_231630918_MP.thumb.jpeg.c98ee985455edad65d3341adbf71f0da.jpeg

Edytowane przez Ciekawska
  • Like 3

APM MS 25x100 | Nikon Action EX 10x50 | Oczy wyraka Nikon 2x50 | BGSZ 2.3x40 | filtr ND 5 | Canon 1100d | Slik Pro 700 DX
astrosztuka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)