Pas Oriona

[Gość]

Pokazało się niebo, trzeba się przewietrzyć, a może i zmarznąć. Ogólnie nie było źle, jedynie Księżyc skutecznie bronił swojej pozycji tłumiąc wszystko co stało na jego przeszkodzie powyżej 8 mag. i tyle mógł zrobić podczas swojego panowania, pozostawił niewielką część, bym mógł się tym zadowolić. Chcąc zapamiętać mu to na długo, przerysowałem Pas Oriona, który miał tuż za swoimi plecami. Zabawa nie trwała długo, około pierwszej nadciągnęły nocne chmury i było po rysowaniu, Księżyc nadal nie odpuszczał, najwyraźniej szukał astro zakręconych próbując przebić się przez chmury, w pewnym momencie też odpuścił, zrobiłem to pierwszy i w tym byłem lepszy. Wróciłem do pokoju, jak zwykle niepewność, jak wyszło szkicowanie, którego nie zdołał zakłócić spaślak, cały czas świecąc mi w rysunek.
 

 

 

[gruchalo]

Gdzieś kiedyś wyczytałem, że szkicujący powinien zaznaczyć na szkicu kierunek północny. Sam to robię choć nie wydaje mi się to aż tak ważne. Jak dla mnie szkic powinien jak najlepiej (oczywiście w miarę umiejętności szkicującego) oddawać widok danego obiektu w danym okularze czy dajmy na to lornetce tak by przede wszystkim nowi astroamatorzy mogli zobaczyć jak to wszystko wygląda w wizualu. Do tego kierunek taki czy siaki potrzebny nie jest. Realizmu twoim szkicom nie brak także pozostaje mi życzyć dalszych udanych szkiców, na które sam z chęcią będę czekał