Pęknięte lustro główne

[pietroo]

Wystawiłem dziś dobsona na kilka ładnych godzin pod niebo przy -12 stopniach C. Po zabraniu sprzętu do domu usłyszałem delikatny trzask szkła. Pokusiłem się zaglądnąć do środka tuby  i okazało się, że w centralnej części lustra jest odprysk. Czy coś zrobiłem źle, czy to wina felernego lustra, które  reklamować? Odprysk idealnie okrągły wielkości jednogroszowki.

 

 

[piotrkusiu]

W centralnej części lustra jest znacznik kolimacyjny.

Daj zdjęcia tego odprysku.

[Karol_C]

Wina bąbla powietrza ?

[KrisQ]

Być może to krążek do kolimacji "explodował", bo powstały naprężenia w lustrze z powodu zbyt gwałtownej zmiany temperatury. Z -12*C do powiedzmy pokojowej. Nie wiem, czy taką opcję obejmuje gwarancja. Mimo to, współczuję uszkodzenia sprzętu.  Ja swój wymrożony tubus, zostawiam w aucie, by temperatura nie wzrastała tak gwałtownie.

[Karol_C]

Znacznik jest raczej delikatnie przyklejony. I w dodatku jest z jakiegoś "słabego" materiału. Czyli nie powinien spowodować naprężeń (aż tak dużych).

[pietroo]

Jest taka ewentualność, że nie pękło, a się coś rozregulowało. Pytam, ponieważ znacznik, bądź  odprysk widzę w okularze. Nad ranem Chciałem spojrzeć na Jowisza, który miał "dziurę w sobie" i za nic nie moglem wyostrzyć. Jak  będę przy teleskopie zrobię fotkę.

[arnold]

Zdejmij celę i zobacz. Być może przez różnice w rozszeżalności mocowanie lustra trochę przesunęło się wydając taki dźwięk.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[lukost]

Pierwszy raz słyszę o takim przypadku. Jeśli to faktycznie odprysk, to wina wadliwego blanku szklanego, z którego powstało lustro. 

[pietroo]

Ja mam nadzieję, że się  mylę, może coś  zaszroniło, potem odtajało i stąd ten trzask i brak ostrości. 

[lukost]

Zamiast gdybać, wyjmij celę z lustrem, zobacz i zrób zdjęcie.

[ignisdei]

Stawiam na lód na optyce ..ale czekamy na zdjęcia

[arnold]

Druga sprawa to zaszronienie lustra jest chyba najbardziej prawdopodobną przyczyną braku ostrości.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[pietroo]

Lustro całe, przepraszam za alarm, ale nad ranem po tym trzasku i do tego nagannej optyce bylem święcie przekonany, że strzeliło. Lustro zaraz idzie do umycia, bo jest tak brudne. Nie spodziewałem się, że po tak krótkim czasie tyle syfu przyciągnie. Dziś zobaczę jak z ostroscią.

 

 

Odszczekuję alarm i przepraszam.

[Jacek E.]

10 minut temu, pietroo napisał:

 Lustro zaraz idzie do umycia, bo jest tak brudne. Nie spodziewałem się, że po tak krótkim czasie tyle syfu przyciągnie.

Kurczak! Poczekaj! Ludziska lustra raz na 2 lata albo i dłużnej nie myją. Poczekaj na nockę, zapewne było zaszronione, zawilgocone, niech porządnie wyschnie. Wtedy wychłodzić i zobaczyć.

[zbignieww]

Tak, tak - kurczaku , poczekaj !  Ja myłem  lustro w Newtonie 10 cali na Dobsonie dopiero po 6 latach . Wszystko zależy od tego, jak się dba  o reflektor. 

To żadna filozofia, ale zdrowy rozum :  jak najdalej od zapylenia, przy suszeniu tuby przykryć wylot gęstą, ale przepuszczalną tkaniną. Dobrą sprawą jest nasunąć od spodu na tubę jakiś nawlek, by zapobiec ciągowi kominowemu.

No i pod karą grzywny zabronić kurczakom świecenie latarką na lustro :  zbyteczny stress, grożący zawałem serca