Skocz do zawartości

Meteoryt Domecko


Rado

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, w lutym 2018 roku - jak odtrąbili specjaliści - w okolicach Domecka spadł meteoryt, którego ciężar w przybliżeniu miał wynieść 3 kg. Poszukiwania miały ruszyć w ciągu kilku tygodni od momentu domniemanego spadku, po zawężeniu obszaru poszukiwań. Sprawa dobrze znana nam wszystkim jak mi się wydaję. Od tamtej pory jednak jakoś niewiele informacji pojawiło się w tej materii - jedyne na które natrafiłem w internecie to te, które mówiły o odnalezieniu jakiś kamieni przez mieszkańców tej miejscowości, ale nigdzie nie znalazłem informacji, które potwierdziłyby odnalezienie tego kosmicznego gościa. Minęło już kilka ładnych miesięcy i ciekaw jestem jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy. Orientujecie się, jak to wszystko się skończyło lub może jeszcze nie skończyło, bo wiadomości tyle, co kot napłakał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuka go od czasu do czasu garstka zapaleńców. Jak dotąd bezskutecznie. Na miejscu byli też profesjonalni hunterzy, ale również im się nie udało. Wiadomo przy tym, że kamulce prezentowane przez ?lokalsów? zaraz po medialnym szale, nie miały nic wspólnego z meteorytami. Widać to było już w relacjach telewizyjnych i na zdjęciach w internecie, no ale... czego się nie robi dla sławy i pieniędzy. :)

Trzeba sobie uświadomić, że w okolicach Walentynek w Polsce panowała kiepska pogoda, dlatego specjaliści bazowali na nagraniach bolidu z odległych lokalizacji (np. z Niemiec). Domecko to tylko przybliżona lokalizacja, a obszar ewentualnego spadku jest bardzo duży. Ma nawet kilka kilometrów długości i sporo w nim utrudnień typu młody, gęsty las lub dzika zwierzyna. :)

W połączeniu z małym potencjalnym TKW mocno ogranicza to szanse na sukces... ale nadal wierzę, że się uda.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szczegółowe informacje kolego:)Patrząc na zdjęcia znalezionych kamieni odniosłem takie samo wrażenie - żaden z nich mi nie pasował - badacze też niczego nie ogłosili, a to już dawało podstawę do przypuszczenia, że jednak poszukiwania zakończyły się fiaskiem lub... ktoś nie chce się przyznać, bo i taką ewentualność należy brać pod uwagę. W ogóle ciekawa sytuacja, ponieważ spadek nastąpił zimą, gdy leżał śnieg, co w moim przekonaniu pomaga odnaleźć osmolony kamień, jak w przypadku meteorytu z Czelabińska, a jednak nikt go nie wytropił. Całej sprawy nie ułatwia także brak świadków - podobno większość w tym czasie była w kościele. Teraz, po tylu miesiącach od wydarzenia będzie tylko trudniej - czas działa na niekorzyść - człowiek i natura nie śpią.

Niby waga "Domecka" mała, ale takie 3 kg to dosyć spora bryła i jeśli się nie rozpadła to znalezienie jej jest całkiem realne. Pytanie tylko jaka tak naprawdę powierzchnia wchodzi w grę, bo naukowcy nie są raczej skorzy do podania dokładniejszego obszaru spadku, lub - tak jak wspomniałeś między słowami - sami nie mają co do tego pewności.

Jedno nie ulega wątpliwości - czym mniej danych, tym trudniej będzie go zlokalizować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że na razie śmiało możemy obstawiać fiasko. :)

Naukowcy szybko pochwaliliby się pierwszym znaleziskiem na terenie Polski, które zostałoby zlokalizowane dzięki materiałom wideo (u nas jeszcze tego nie było, podczas gdy Czesi i Niemcy mają w tej kategorii znaczne sukcesy - np. najnowszy meteoryt Renchen o którym pisałem na swoim fanpage'u), natomiast "przypadkowy" znalazca szukałby pewnie pomocy w identyfikacji znaleziska u członków PTMet, do którego przynależę, albo od razu wystawiłby okaz na znany portal aukcyjny w kosmicznej cenie. :D Takie są moje swobodne przypuszczenia, bazujące na kilku doświadczeniach...

Jeżeli chodzi o fragmentację, to najprawdopodobniej miała ona miejsce. Polecam nagranie z samochodu jadącego niemiecką autostradą, na którym widać, że bolid subtelnie "pulsuje". Moim zdaniem rozpada się wówczas na drobne kawałeczki. To niestety oznacza, że należałoby się rozglądać za kamyczkami rzędu kilkudziesięciu, góra kilkuset gram. :)

https://youtu.be/NA-wMcg5Qzo

Z kolei precyzja obliczania elipsy spadku zasługuje na zupełnie inny temat, ale wiadomo: im mniej nagrań, im gorsza jakość, im dalsza odległość rejestracji, tym większe rozbieżności. W przypadku Domecka kilka różnych okoliczności składa się "na niekorzyść". Nieoficjalnie wiem, że do przeszukania jest ok. 6 km2 trudnego terenu. :(

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiedzieć, że odnalezienie ?Domecka? byłoby pierwszym takim przypadkiem z terenu Polski, zważywszy na okoliczności.

Nagranie spadku z rejestratora umieszczonego w samochodzie to nie lada gratka dla pasjonatów tego typu zjawisk ? zauważmy, czym innym jest suche podanie informacji o zdarzeniu, a czym innym możliwość ujrzenia zaistniałej sytuacji choćby na nagraniu wideo.

Czy ?pulsowanie? lub błyskanie bolidu zawsze oznacza jego rozpad? Chyba po prostu mam cichą nadzieję na chociaż jeden fragment wielkości zaciśniętej pięści(i to bynajmniej nie małego dziecka :D), ponieważ wizja drobnych kamieni wielkości 1-2cm, które leżą nie wiadomo gdzie na przestrzeni 6 kilometrów  kwadratowych, jest nieco przygnębiająca :)

Swoją drogą to widziałem kiedyś poszukiwaczy meteorytów, używających teleskopowych kijków z magnesem neodymowym do sprawdzania kamieni, bez potrzeby schylania się po nie ? i tutaj coś mnie zaciekawiło ? jak mocno meteoryt kamienny ?przykleja? się do niewielkich rozmiarów magnesu? Zawartość procentowa żelaza oscyluje w granicach 10%, to bardzo niewiele?

Nigdzie nie znalazłem informacji na temat tego, po jakim czasie od spadku meteoryt zaczyna rdzewieć w naszej strefie klimatycznej przy założeniu, ze nie spadł do wody, tylko - dla przykładu - na pole?

I jeszcze jedna kwestia -  na jakiej podstawie naukowcy przewidują rodzaj meteorytu, który spadł w jakimś tam przypadkowym miejscu i czasie? Na przykładzie Domecka chociażby ? skąd wiadomo - bez posiadania okazu ? że to akurat meteoryt kamienny, żelazno-kamienny czy żelazny? Mam pewne przypuszczenia, ale konkretne wyjaśnienie tej kwestii byłoby bardziej niż wskazane :5640dc7745df1_32Notonecare:

PS

Podoba mi się twój  fanpage: ) Od razu nasunęło mi się pytanie ? czy poszukiwałeś kiedyś kamieni z kosmosu w terenie, czy raczej polujesz na okazy z całego świata na aukcjach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)