Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Więc zacznę od początku. Od najmłodszych lat uwielbiałem spoglądać w niebo na łonie natury, z dala od cywilizacji, tego całego zgiełku. Sam na sam z naturą i niewyobrażalnie wielka przestrzenią kosmiczną. W pamięci utkwiły mi widoki Drogi Mlecznej w ciepłe, letnie noce. Mimo, iż nie miałem pojęcia o astro, był to  niesamowity widok, nieporównywalny z niczym innym. Podczas tych obserwacji gołym okiem, zawsze nurtowały mnie pytania - ciekawe co tam jest? Jak to wygląda? Skąd to się wzięło? Czy kosmos się kończy? Jak się kończy to co jest dalej? itp. Ze względów ekonomicznych nie mogłem jednak pozwolić sobie na jakikolwiek sprzęt optyczny. Były ważniejsze wydatki...  obecnie sytuacja jest stabilna i klarowna, więc ostatnimi czasy postanowiłem zakupić TELESKOP. Tak, TELESKOP. Pewnie zastanawiacie się co ja wypisuję w temacie o lornetkach. Spokojnie, po dogłębniejszym rozeznaniu w temacie zostałem odwiedziony od tego pomysłu, za co jestem naprawdę wdzięczny, wszystkim którzy służyli radą abym zaczął od lornetki.
Moim pierwszym zakupem był CELESTRON COMETRON 7x50 cdn.

Edytowane przez Panasmaras
Pogoniłem kilka byczków, żeby przyjemniej się czytało ;-)
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli na razie zrezygnowałeś z telepa? Na sąsiednim forum pisałeś, że chcesz kupić :) Gratuluje zakupu od Polarisa, masz już do tej lornety statyw?

Astro vlogi na YouTube -> klik 
Lornetki
: Orion 2x54, APM 10x50 ED, APM 16x70 ED, APM 25x100 ED  |  Statywy: Manfrotto 475b (głowica 502ah), Benro Mach3 (głowica S6)

nieboprzezlornetke.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Co do teleskopu, wstrzymuję się. Jestem zafascynowany dwururką?. Statywu nie posiadam. Czekam na reaktywację astrokrak-a? . Chcę kupić żuraw duży, plus głowica olejowa.

Dobry wybór?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu!!!! Po dość długim oczekiwaniu na lornetkę, paczuszka dotarła. Oprócz zamówionego COMETRON-A, czerwonej latarki i obrotowej mapy nieba , w kartonie znajdowała się mała niespodzianka. Pewnie się domyślacie jaka, była to  malutkia saszetka misiów Haribo?. Ciekawy pomysł, który zapada w pamięci.  Pomysł z którego najbardziej ucieszyła się moja kochana córeczka, gdyż wspólnie otwieraliśmy przesyłkę.  Rozpakowywanie obyło się bez rannych, każdy miał coś dla siebie?. Dziwnym zbiegiem okoliczności, pogoda nie sprzyjała obserwacjom przez następnych kilka dni ( Klątwa nowego sprzętu????) Niecierpliwe oczekiwanie zwieńczyła wiekopomna chwila, pierwsza wyprawa z uzbrojonymi oczyma. Dodam ,że nie miałem przy sobię mapy. Moim pierwszym celem było "luźne spojrzenie" , rozeznanie jak  wygląda niebo przez lornetkę. Było to w stylu przystawki w restauracji, po pierwszym kęsie można ocenić czy warto dalej kosztować i czekać  na danie główne. Więc skosztowałem, apetyt rósł w miarę jedzenia. Pierwsze spojrzenie w górę, nagle pojawiło się multum gwiazd. Mieniły się różnymi kolorami, żółte, pomarańczowe, niebieskie oraz białe. Mimo nie najlepszej jakości optyki , widok wywarł ogromne wrażenie. Tego dnia poznałem pierwszy gwiazdozbiór oraz gromadę otwartą. Po powrocie do domu zasiadłem przed komputerem, przeszukiwałem Internet w celu rozpoznania widzianych obiektów. Gwiazdozbiór skojarzył mi się z łyżeczką,  po chwili poszukiwań odnalazłem ten sam układ wyglądający jak łyżka. Tak to Kasjopea. Hura!!  Z gromadą otwartą było troche więcej zachodu. Nie wiedziałem jak zdefiniować widziany obiekt. Dopiero po paru dniach odkryłem jej  nazwę. Były to Plejady??

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po pierwszym "kontakcie" z nieboskłonem,  nie mogłem doczekać się kolejnej lekcji pod gołym niebem, wraz z moją nową przyjaciółka lornetką czekaliśmy niecierpliwie.  Każdego następnego dnia wyglądałem przez okno  po kilkanaście razy, z nadzieją na skrawek czystego nieba. W ciągu 3 tygodni aura pozwoliła na krótkie sesje, od 15 do 40 minut. Czasami wracałem  wcześniej z mojej winy, przegrywałem walkę z ujemną temperaturą. Brak odpowiedniego przygotowania się kłania. Mimo okrojengo czasu , poznałem następne konstelacje: Woźnica, Orion, Łabędź, Mały pies,  Baran, Trójkąt. Na chwilę zatrzymam się wyżej wymienionych Woźnicy ,Orionie i poznanej wcześniej Kasjopei. Właśnie oto na tych gwiazdozbiorach uczyłem się  podążać lornetką za każdą gwiazda danej konstelacji. Początki nie były łatwe. Choć pole widzenia było spore 6,7° , często się gubiłem, lub chybiałem celu. Musiałem odsuwać lornetkę od oczu i celować od nowa. Z czasem stało się to banalnie proste, lekkie i przyjemne(przyjemne  było niezależnie od  tego czy  była to udana próba?) Podsumowujac, każda wyprawa kończyła się progresem i coraz większym uśmiechem na twarzy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.02.2019 o 23:15, Adam88 napisał:

Czasami wracałem  wcześniej z mojej winy, przegrywałem walkę z ujemną temperaturą.? Brak odpowiedniego przygotowania się kłania.

Nie przejmuj się tym, bo gdy na zewnątrz zrobi się ciepło, około 10 stopni w nocy, to przekonasz się ile radości daje lornetka, leżak i parogodzinna sesja obserwacyjna ;)

Opticron 8x32 , Nikon 12x50 , 2x0,25" , swivel recliner binoarmchair , grus grus
SCT 279/2800 , advanced vx, uniwersał 3.2 , coast hl7r
Mms: 4, 6, 9, 15, 22, 32, 40, Nos: 12, 21, 25, 56, 58a, 80a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Cześć. W końcu mam na czym powiesić lornetę. Uparłem się na żuraw, a kupiłem statyw. Nie znalazłem niczego, co zapewniło by pewną stabilność. Z tego względu statyw był najlepszym wyborem. Oczywiście sytuacja jak w kalejdoskopie. Po złożeniu zamówienia między 12:00-13:00. Nazajutrz o 11 był już w moich rękach:clap:Szok, mega szybka dostawa. Na tym skończyło się moje szczęście. Pogoda nie sprzyjała i nie sprzyja  obserwacją do tej pory. Zaliczyłem 2 krótkie wyskoki. Pierwsze wrażenia bardzo fajne. Wolne ręce, nie buja, poruszanie po niebie stało się łatwiejsze i bardziej płynne.  Ogólna poprawa do potęgi.

  Później dodam krótka relację z dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Data: 10/03/2019                                                                       Czas: 18:35 - 19:15.                                                              Lokalizacja: Barnsley UK obrzeża miejscowości.           Szerokość: 53°33' N  Długość: 001°30' W                             Optyka: Omegon BrightSky 15x85                                               Obiekt obserwacji: Księżyc                                          

Księżyc 17% po nowiu, 27° nad horyzontem. Detal ładnie widoczny, kratery super kontrastowały. Terminator wywołał efekt WOW. Cienie rzucane przez ukształtowanie terenu były naprawdę efektowne i przyjemne dla oka. Sierp wraz z nieoświetloną częścią księżyca, która nie była jednolita, różne odcienie powierzeni. Wspaniale się uzupełniały. Największe wrazenie zrobił na mnie widok naszego satelity na tle gwiazd. Dzięki FOV  3.5° powstał piękny kontekst całości obrazu.

Muszę nabyć mapę księżyca. Wypadało by się nauczyć choć najważniejszych obiektów, plus obserwacja będzie pełniejsza znając więcej szczegółów.

IMG_20190310_185123.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

Witam.

Ostatnimi czasy nie aktualizowalem dziennika, mimo paru fajniejszych obserwacji. Najpierw brak czasu, później .... . ( Nadrobię zaległości)

LUNT60MM tilt tuned - Pierwsze światło.

Kilka dni temu zostałem uraczony miła wizytą, choć nie była to ta z typu tych niespodziewanych. Wręcz przeciwnie. Kurier był idealnie w punkt,  w rękach trzymał  nie za wielki karton. Hmm... rozmiar nie ma znaczenia, zawartość jest ważniejsza.  Był to mój PIERWSZY teleskop Lunt 60mm ,prosto zza  oceanu. 

Wczorajszego dnia udało się złapać pierwsze światło. Pogoda nie była spektakularna wstrzeliwałem się w przerwy między chmurami. Gdy już byłem  przy teleskopie, nie mogłem oderwać oka od okularu (TV25mm Plossl) Widok  ostry  i  przyjemny. Początkowo miałem małe problemy z ustawieniem oka względem okularu. Po kilku próbach znalazłem optymalną pozycję, dającą komfortowe obserwowanie. Mimo nie za wielkiego powiększenia obraz był wielce satysfakcjonujący. Na tarczy trochę się działo, grupa plam i  ładna granulacja. Protki przy tym powiększeniu wyglądały jak małe wystające kłaczki. Pierwsze wrażenia superrrr. Po urlopie zamówię zoom Pentax xf;) już nie mogę się doczekać kolejnych obserwacji.

received_725375997906383.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)