Skocz do zawartości

Teleskop pod miejskie niebo


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe pomysły. Ja nie mam wady kombinowanej, tylko krótkowzroczność.

Chciałbym jednak jeszcze wrócić do pytania z mojego pierwszego postu.

Jak pisałem, w zeszłym roku w całym mieście wymieniono oświetlenie uliczne na LEDy - jak widać nawet w 120.000-ym mieście jest to możliwe. Sytuacja z LP znacznie się poprawiła. Czy jednak skoro większość oświetlenia w mieście to już LEDy jest jakaś nadzieja na poprawienie obrazu w teleskopie przez zastosowanie jakiegoś filtru? Czy standardowy filtr, wycinający pasmo sodowe coś jeszcze pomoże, skoro sodówki zostały tylko w zakładach pracy, wojsku, parkach? Raczej nie przypuszczam, że widmo LEDów składa się głównie z Na, choć mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, RobertW napisał:

Ciekawe pomysły. Ja nie mam wady kombinowanej, tylko krótkowzroczność.

Chciałbym jednak jeszcze wrócić do pytania z mojego pierwszego postu.

Jak pisałem, w zeszłym roku w całym mieście wymieniono oświetlenie uliczne na LEDy - jak widać nawet w 120.000-ym mieście jest to możliwe. Sytuacja z LP znacznie się poprawiła. Czy jednak skoro większość oświetlenia w mieście to już LEDy jest jakaś nadzieja na poprawienie obrazu w teleskopie przez zastosowanie jakiegoś filtru? Czy standardowy filtr, wycinający pasmo sodowe coś jeszcze pomoże, skoro sodówki zostały tylko w zakładach pracy, wojsku, parkach? Raczej nie przypuszczam, że widmo LEDów składa się głównie z Na, choć mogę się mylić.

Jak masz, TYLKO krótkowzroczność, to nic Ci nie jest potrzebne. Będziesz miał tylko ten problem co ja, do nieba okulary, do teleskopu bez. Uważaj, ja swoje zdeptałem dwa razy. 

Są filtry, które wycinają LP. Podobno najlepszy jest filtr IDAS LPS v4. Jak to jest w praktyce? Pomaga. Wycina trochę tego LP. Trzeba sprawdzić w praktyce, czy to jak działa filtr będzie Ci odpowiadać.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Karol_C napisał:

Miałem na myśli "TV korektor astygmatyzmu Tele Vue Dioptrx". 

A jakie ma znaczenie jaki teleskopem patrzyłem ? Newtony, ED, SCT, achro f/5.

Tego korektora nie znam. Ale jestem sceptyczny. Musiałby być bardzo uniwersalny. Wady są różne. 

O teleskop, w jakim widzisz te plamki, pytałem, bo napisałeś:

5 godzin temu, Karol_C napisał:

Jacek, mam ponad -3 dioptrii i ponad -2 cylindry i przekraczając 4 mm źrenicy wyjściowej gwiazdy zaczynają być placakmi. Przy 5 mm nie idzie patrzeć (69x i Trapez w Orionie zlewa się prawie w jedność) chyba, że skupiam się na mgławicy. Wtedy ignoruje gwiazdy np. ww. gromadzie.

I dlatego mnie to zaciekawiło. Póki co nie stwierdzam u siebie zależności im większa ŹW, tym gorszy obraz. Widać wady są różne. I pomyślałem, że to może mieć znaczenie w jakim teleskopie tak masz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.02.2019 o 12:25, Karol_C napisał:

Może kratownicowy Newton 10-13" ?

 

W dniu 16.02.2019 o 12:26, pmochocki napisał:

Można potem zdecydować czy chce się pójść w dużego Newtona 12-14"

Koledzy, analizując rady, dwie powyższe trochę zbiły mnie z tropu. Czy myśleliście o tak dużych aperturach z myślą o wyjazdach pod ciemne niebo czy w mieście? Jeżeli pod ciemne niebo, to by pokrywało się z tym co zrozumiałem z postów. Bo z tego co zrozumiałem pod niebo ze znacznym LP nie ma sensu używać tak dużych apertur. Czy mam rację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem dużego newtona. Miałem 8". Ale zasada jest taka sama. Pod jasnym niebem obraz jest słaby, bo teleskop łapie wszystko to co jest na niebie. Czy mały, czy duży. 

Jasność obrazu w danym teleskopie zależny od źrenicy wyjściowej. ŹW = f_okularu_w_mm /światłosiła_teleskopu. 

Im mniejsza ŹW, tym ciemniejszy obraz. Akceptowalny zakres 1-5mm, najlepszy zakres 2-2,5mm. Takie zgrubnie to, zależy od warunków. 

Gdy na niebie jest mgła, wysokie chmury, które rozpraszają światło, obraz jest taki mydlany, mało kontrastowy. Im większa ŹW (mniejsze powiększenie), tym bardziej. 

Idąc w większe powiększenie, czyli mniejszą ŹW, obraz staje się ciemniejszy, daje się oglądać. Jednak ze względu na to, że rozświetlone niebo jest mało kontrastowe, słabsze obiekty giną. 

To jest jakoś tak, jak coś źle tłumaczę, poproszę mnie poprawić. 

BTW ŹW określa jak jasny/ciemny będzie obraz w teleskopie o danej światłosile, niezależnie od jego apertury. Inaczej mówiąc, przy tej samej ŹW tak samo ciemny obraz będzie w 80mm jak i w 200mm aperturze. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większy zawsze pokaże więcej. To na pewno. Pytanie oczywiście czy ma to sens. Bez wyjazdów moim zdaniem nie. Kratownica jest łatwa w transporcie.

Jacek. W każdym wymienionym w poprzednim poście teleskopie były placki. To jest astygmatyzm. Chyba wiesz jak to działa. A zależność rozmiaru ŹW do "placków" ma sens - źrenica oka 6-7 mm a np. 4 mm źrenica teleskopu czyli nie pracuje cała soczewka oka. Im większy procent "pokrycia" tym gorzej. Tak to ja rozumiem. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Karol_C napisał:

Większy zawsze pokaże więcej. To na pewno. Pytanie oczywiście czy ma to sens. Bez wyjazdów moim zdaniem nie. Kratownica jest łatwa w transporcie.

Jacek. W każdym wymienionym w poprzednim poście teleskopie były placki. To jest astygmatyzm. Chyba wiesz jak to działa. A zależność rozmiaru ŹW do "placków" ma sens - źrenica oka 6-7 mm a np. 4 mm źrenica teleskopu czyli nie pracuje cała soczewka oka. Im większy procent "pokrycia" tym gorzej. Tak to ja rozumiem. 

Tak, teraz to rozumiem. Dziękuję za informacje.

Ja rzadko korzystam z więcej niż 5mm ŹW, ale ze względu na jakość nieba. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Karol_C napisał:

Większy zawsze pokaże więcej. To na pewno. Pytanie oczywiście czy ma to sens. Bez wyjazdów moim zdaniem nie.

Dokładnie, na upartego z miasta można obserwować i pół metrowym lustrem, ale pokaże nieznacznie więcej niż 20 cm, dlatego pod jasne niebo najczęściej poleca się sprzęt do 8 cali.
Jasność tła można sobie regulować okularami.
Najczęściej obserwuję przez okular 13mm dający ŻW=2,53, a na słabsze powierzchniowo komety czy (małe i średnie) DS-y wkładam okular 8mm dający ŻW=1,56. Większe powiększenie i ciemniejsze tło pomagają "wyłuskać" obiekt z jasnego tła.

  • Thanks 1

Newton 12' DOB GOTO, refraktor Sky-Watcher SK909 EQ3-2, okulary: 8, 10 13, 17 i Soligor 25
Na meteory: kamery PAVO6, PAVO7 i PAV79, czasem oko nieuzbrojone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, M.K. napisał:

Dokładnie, na upartego z miasta można obserwować i pół metrowym lustrem, ale pokaże nieznacznie więcej niż 20 cm, dlatego pod jasne niebo najczęściej poleca się sprzęt do 8 cali.

Fajnie, tylko wtedy ten 20 cm pokaże tylko co 10 cm (tak strzelam).

Mój znajomy ma 20" w mieście. Nie wiem ile widzi tam ale pod ciemnym niebem ma duży zasięg.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja trochę kontrowersyjnie ?. Za płotem mam teraz bloki i światła uliczne. Cienie drzew na ziemi. No jasno jest. 

Mimo to, gdy stanę w cieniu, a Księżyc nie jest widoczny, a Kaszubi z okolicznych domów nie palą akurat śmieciami, to widać całkiem sporo, nawet przez 100mm. Oczywiście, nie są to obrazy, jakie widać pod ciemniejszym niebem. 

Oprócz gromadek widać troszkę jaśniejszych mgławic i trochę planetarek. Gdy niebo jest dobre, to widzę galaktykę w Trójkącie, ma ona małą jasność powierzchniową i jest takim moim wyznacznikiem jakości nieba. Jaśniejsze galaktyki też widać. Ale tak obserwuję tylko, gdy nie mogę pojechać pod ciemniejsze niebo. Jego nic nie zastąpi, chociaż dobry filtr LP trochę poprawia jakość obserwacji. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Karol_C napisał:

Mój znajomy ma 20" w mieście. Nie wiem ile widzi tam ale pod ciemnym niebem ma duży zasięg.

W tamtym roku dane mi było obserwować przez 20" w Bieszczadach, była moc!!! W mieście nie byłoby widać tych subtelności w galaktykach.
IMG_0773.JPG.83aac95edc2c147a5e26e98477a

  • Like 1

Newton 12' DOB GOTO, refraktor Sky-Watcher SK909 EQ3-2, okulary: 8, 10 13, 17 i Soligor 25
Na meteory: kamery PAVO6, PAVO7 i PAV79, czasem oko nieuzbrojone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli z tego co zrozumiałem pod jasne miejskie niebo lepszy byłby:

- newton 8" o ogniskowej 1200 mm (światłosiła f/6, umożliwiałby stosowanie większych powiększeń, dających mniejsze ŹW, zwiększające kontrast słabych obiektów; np. dla okularu 13 mm dałby ŹW=2.2 mm, 10 mm -> ŹW=1.7 mm, przy powiększeniach odpowiednio x92 i x120; czyli "ciemno i blisko") niż
- newton 8" o ogniskowej 800 mm (światłosiła f/4, a ŹW np. dla okularu 13 mm dałby ŹW=3.25 mm, 10 mm -> ŹW=2.5 mm, przy powiększeniach odpowiednio x61 i x80, dając jasny, rozmyty obraz przy powiększeniach OK dla DS-ów, ale średnio przydatnych do podziwiania planet i Księżyca; czyli "jasno i daleko").

 

Powyższe obliczenia oczywiście niestety obarczone są poczynionymi założeniami wstępnymi (np. moża by dobrać okular 5 mm zamiast 10 mm) i takie zestawienia można by mnożyć. Chodziło mi o to czy mniej światłosilny (ciemniejszy) zestaw bardziej nadaje się pod miejskie niebo.

 

Idąc dalej.

Newton 10" o ogniskowej 1000 mm (światłosiła f/4, a ŹW np. dla okularu 13 mm dałby ŹW=3.25 mm, 10 mm -> ŹW=2.5 mm, dawałby trochę większe powiększenia niż 8"/800 odpowiednio x77 i x100 jednak też przy takich samych ŹW; czyli "jasno i średnio blisko").

Newton 12" o ogniskowej 1200 mm (światłosiła f/4, a ŹW np. dla okularu 13 mm dałby ŹW=3.25 mm, 10 mm -> ŹW=2.5 mm, dawałby powiększenia jak 8"/1200 mm odpowiednio x92 i x120 i ŹW jak 8"/800; czyli "jasno i blisko").

 

Kompromisem przy takich założeniach wydawałby się SCT 8" o ogniskowej 2000 mm (światłosiła f/10, a ŹW np. dla okularu 13 mm dałby ŹW=1.3 mm, 10 mm -> ŹW=1.0 mm, przy powiększeniach odpowiednio x154 i x200, raczej "planetarne"; czyli "ciemno i bardzo blisko"), a z redukcją ogniskowej f/6.3 otrzymujemy ogniskową 1260 mm (światłosiła f/6.3, a ŹW np. dla okularu 13 mm byłaby ŹW=2.06 mm, 10 mm -> ŹW=1.6 mm, przy powiększeniach odpowiednio x97 i x126; oczywiście do DSów lepiej byłoby zastosować okular np. 15 mm uzyskując ŹW=2.4 mm i powiększenie x84; czyli "średnio jasno i daleko").

 

Z powyższego uproszczonego zestawienia (przy ww. założeniach co do ogniskowych okularów) i tego co zrozumiałem z wypowiedzi Kolegów sądzę, że pod miejskie niebo można by wybierać pomiędzy newtonem 8"/1200 mm (z trochę ubogimi warunkami obserwacji planet, ale OK do DS-ów), a SCT 8" z redukcją ogniskowej, który byłby OK przy US i DS.

Czy moglibyście skomentować czy powyższe obliczenia i wyciągnięte wnioski są mniej więcej poprawne czy jednak jest to zbytnie uproszczenie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może wypowiem się jako posiadacz SCT 8" (a chyba wygrywał w preferencjach?).

Ale od początku: ja mojego 'pierwszego' sprzętu szukałem pół roku temu i też głównie interesują mnie obserwacje z balkonu - zaświetlenie koszmarne, choć sam balkon wychodzi na mało oświetlony skwer, więc przynajmniej to działa na moją korzyść. Ale też czasem jeżdżę do teściów, gdzie jest dobre niebo (choć jeszcze go nie testowałem sprzętem, bo pogoda nie pozwalała)

Czatowałem na forum na Maka 127 lub SCT 6", ale po 3 tygodniach bez żadnych ofert nie wytrzymałem i wróciłem ze sklepu z Makiem 127 na AZ4 (nogi alu). Maczek na planetach sprawował się świetnie, polowanie na księżyce Saturna i przerwę Cassiniego, Księżyc wygląda obłędnie... niestety do DSO nie nadaje się zupełnie.

Udało mi się później kupić używkę SCT 8" i to jest bardzo fajny sprzęt. Wprawdzie pogoda na razie nie dopisywała (a jak było jedno okienko, to byłem istotnie chory), ale oglądanie nieba jest dużą przyjemnością.

Na razie wisi na AZ4 + alu i to jest mniej więcej limit tego montażu. Póki jest dobrze wyważony i subtelnie się nim porusza, to jest ok. Ale przy wietrze lub zmarzniętych dłoniach... Na stalowych nogach myślę, że już byłoby ok.

Dokupiłem ES 40mm 68o i przegląd nieba wychodzi super, a w lepsze dni mgławice też znaleźć można. Dokupiłem ostatnio nawet Orion SkyGlow, ale chyba nie potrafię go używać :(, bo jakiś zamazany obraz jest. Mam jeszcze TMB Planetary 9mm od jednego z kolegów z forum (wielkie dzięki!) i kratery na Księżycu zajmują mi masę czasu. 

Olbrzymim plusem sprzętu jest wielkość i waga. Nie wierz nikomu, kto mówi, że Newton 10" (ani 8"), to jest poręczny i mobilny sprzęt. Na balkonie może być mało wygodnie, ale do auta zupełnie tego nie zmieścisz, jeśli chcesz spakować coś jeszcze. A mój SCT plus statyw mieści się w mojej Ibizie razem ze stertą bagażu rocznego dziecka.

Chyba się za bardzo rozpisałem...

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno - u mnie waga teleskopu była istotna nie tylko ze względu na mobilność "samochodową", ale też w mieszkaniu. Nie chciałem by sprzęt cały czas stał na balkonie, a przy drzwiach stać nie może. Uznałem, że targanie 20 kg przez całe mieszkanie jest bardziej uciążliwe niż wystawienie SCT na zewnątrz 1h przed obserwacjami.

Pytałeś jeszcze o LEDy... Niestety wedle mojej wiedzy (wikipedia) nie wyeliminujesz tego światła typowym filtrem Anti LP. Dopiero coś wąskiego jak OIII da radę, ale zgubisz inne rzeczy.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RobertW napisał:

...a SCT 8" z redukcją ogniskowej, który byłby OK przy US i DS.

Reduktor ogniskowej w SCT nie jest konieczny. Reduktor taki po prostu pozwala uzyskać mniejszą ogniskową. 

Jest to istotne głównie dla astrofoto ale ma znaczenie także w wizualu. Nie trzeba wtedy kupować okularów o bardzo dużej ogniskowej, aby uzyskać mniejsze powiększenia. Chociaż niektórzy twierdzą, że lepiej kupić te okulary o dłuższej ogniskowej. 

Takie długoogniskowe okulary muszą mieć stosunkowo wąskie pole (68deg?), aby nie winietowały. Zresztą chyba ciężko zrobić 40mm i więcej okular o dużym polu. 

Mam okular 28mm o polu 82 stopnie - nie mam winiety w SCT8. Nie wiem jak to jest dla większych ogniskowych. Wszystkie moje większe ogniskowe mają mniejsze pola. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, RobertW napisał:

Z powyższego uproszczonego zestawienia (przy ww. założeniach co do ogniskowych okularów) i tego co zrozumiałem z wypowiedzi Kolegów sądzę, że pod miejskie niebo można by wybierać pomiędzy newtonem 8"/1200 mm (z trochę ubogimi warunkami obserwacji planet, ale OK do DS-ów), a SCT 8" z redukcją ogniskowej, który byłby OK przy US i DS.

Czy moglibyście skomentować czy powyższe obliczenia i wyciągnięte wnioski są mniej więcej poprawne czy jednak jest to zbytnie uproszczenie.

Dokładnie. Do miasta lepsze są sprzęty ze światlosiłą +- f/10 (od 6 do 15). Newtony f/4- f/5 wymagają drogich, b. dobrze skorygowanych okularów.
Również coraz częściej spoglądam w stronę SCT8 ... chyba się będzie szykować zmiana sprzętu za jakiś czas?

42 minuty temu, RobertW napisał:

Na szczęście mam duży taras od strony ogródka, więc z miejscem nie ma problemu.

I to jest duży plus. Do tego drewniana budka na teleskop i będziesz miał go już wychłodzonego do obserwacji.

27 minut temu, RobertW napisał:

Tego się właśnie obawiałem, bo LED raczej nie ma w swoim widmie sodu.

Lampy uliczne na szczęście zasłania mi dom, a od lamp sąsiadów osłoniłem się takim płotem

  • Thanks 1

Newton 12' DOB GOTO, refraktor Sky-Watcher SK909 EQ3-2, okulary: 8, 10 13, 17 i Soligor 25
Na meteory: kamery PAVO6, PAVO7 i PAV79, czasem oko nieuzbrojone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, M.K. napisał:

Do miasta lepsze są sprzęty ze światlosiłą +- f/10 (od 6 do 15). Newtony f/4- f/5 wymagają drogich, b. dobrze skorygowanych okularów.

Ta pierwsza część zdania... 'do miasta lepsze są sprzęty' ze światłosiłą ok F10. Też tak uważam, ale moim zdaniem tylko dlatego, że łatwiej uzyskać małą źrenicę wyjściową = dostatecznie ciemny obraz. 

Co do drugiej części, tak to prawda. Ale jakie niesamowite wrażenia dają te bardziej światłosilne sprzęty pod ciemnym niebem z porządnym, szerokokątnym okularem 82-100 stopni i więcej... Zdaje się, że człowiek jest zanurzony w kosmosie. W F10 trudniej uzyskać takie pole. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, kjacek napisał:

Ta pierwsza część zdania... 'do miasta lepsze są sprzęty' ze światłosiłą ok F10. Też tak uważam, ale moim zdaniem tylko dlatego, że łatwiej uzyskać małą źrenicę wyjściową = dostatecznie ciemny obraz.

Dokładnie to miałem na myśli - ciemniejszy obraz na jasnym pod i miejskim niebie.

15 minut temu, kjacek napisał:

Co do drugiej części, tak to prawda. Ale jakie niesamowite wrażenia dają te bardziej światłosilne sprzęty pod ciemnym niebem z porządnym, szerokokątnym okularem 82-100 stopni i więcej... Zdaje się, że człowiek jest zanurzony w kosmosie. W F10 trudniej uzyskać takie pole. 

W Bieszczadach patrzyłem przez 20" i 100 stopniowego Ethosa oraz legendarnego Naglera 31mm ... bajka pod czarnym niebem ?:))

Dla tych widoków wybieram się pod koniec kwietnia w Bieszczady na astrozlot

  • Like 1

Newton 12' DOB GOTO, refraktor Sky-Watcher SK909 EQ3-2, okulary: 8, 10 13, 17 i Soligor 25
Na meteory: kamery PAVO6, PAVO7 i PAV79, czasem oko nieuzbrojone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, M.K. napisał:

Dokładnie to miałem na myśli - ciemniejszy obraz na jasnym pod i miejskim niebie.

W Bieszczadach patrzyłem przez 20" i 100 stopniowego Ethosa oraz legendarnego Naglera 31mm ... bajka pod czarnym niebem ?:))

Dla tych widoków w?ybieram się pod koniec kwietnia w Bieszczady na astrozlot

Niebo w Bieszczadach to inna bajka niż u nas na Pomorzu. Nigdy tu nie zbliżymy się do takiego niezależnie od tego, jak daleko odjedziemy od miasta. 

A w 82 czy w 100 stopniach w 20 calach to musi być szok. Pozazdrościć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda,  31 mm okularek pana Naglera to klasyka nad klasykami. Również miałem przyjemność spozierać przez to kapitalne szkło na 12 calowym newtonie kolegi.  Niestety cena nówki N31 jest zabójcza chyba  ponad 3K , dlatego mam znacznie tańszego  esiaka 30/82* . Jak porównywaliśmy z kumplem  oba nasze okulary, to różnica w jakości uzyskiwanych obrazów nie była aż o 100 proc. lepsza,  jakby to mogło  wynikać z tak dużej różnicy ceny. Nie wiem jakby to wyglądało na szybkich sprzętach np.  F4.  Uważam, że ES 30/82 jest bardzo przyzwoitym okularem i przez wielu może być traktowany jako okular docelowy. Co nie zmienia faktu, że N31 też mógłbym przygarnąć. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20" to F/4.1, moja 14" F/4,5 i jak dla mnie i znajomego jeden i drugi okular (N i MV) bardzo dobrze sobie radzą. Co prawda brzegi są skopane ale przy 4-krotnej różnicy w cenie można to wybaczyć. A jak dla mnie zaletą MV jest to, że jest lżejszy (choć nadal bezwględnie patrząc ciężki) i ma wykręcaną muszlę.

Dobra, może starczy spamu :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kjacek napisał:

Zaczekaj z tym spamem ?

Pytanie: czy w Naglerze 31mm w F4.5 brzegi nie są trochę skopane? W Maxvision są nawet w F5, ale obraz jest super. Wydawało mi się, że w N31 też brzeg jest trochę pojechany?

Ja powiem tak: obserwuje obiekty a nie wady okularów. 

MV jest mój więc patrzyłem nim już wiele godzin a Naglarem przez kilka nocy po kilkanaście minut. 

Teraz już niestety widzę skopane brzegi w MV. Jednak przy polu 82° nie dokucza to bo jest to wartość 3-8% w F/4.5. I pisząc "skopane" mam na myśli placki. Nie zwracam uwagi czy np. 50% od centrum gwiazda jest minimalnie bardziej palckowata. W MV nie ma drastycznego spadku, po za samym brzegiem.

W Naglerze nie zrzuciło mi się to. Może i jest skopany brzeg (a raczej na pewno) ale nie dużo.  Będzie pogoda to pewnie się spotkam i sprawdzę jak jest. 

Ogólnie kto kupił MV miał dużego farta. Teraz chyba nowego nie da się kupić. Jest naprawdę dobry. Za "śmieszną" cenę. Chyba, że komuś nie odpowiada typ muszli czy ciężar.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

38 minut temu, Karol_C napisał:

Ja powiem tak: obserwuje obiekty a nie wady okularów. 

MV jest mój więc patrzyłem nim już wiele godzin a Naglarem przez kilka nocy po kilkanaście minut. 

Teraz już niestety widzę skopane brzegi w MV. Jednak przy polu 82° nie dokucza to bo jest to wartość 3-8% w F/4.5. I pisząc "skopane" mam na myśli placki. Nie zwracam uwagi czy np. 50% od centrum gwiazda jest minimalnie bardziej palckowata. W MV nie ma drastycznego spadku, po za samym brzegiem.

W Naglerze nie zrzuciło mi się to. Może i jest skopany brzeg (a raczej na pewno) ale nie dużo.  Będzie pogoda to pewnie się spotkam i sprawdzę jak jest. 

Ogólnie kto kupił MV miał dużego farta. Teraz chyba nowego nie da się kupić. Jest naprawdę dobry. Za "śmieszną" cenę. Chyba, że komuś nie odpowiada typ muszli czy ciężar.

Masz do tego takie samo podejście jak ja. Uważam dokładnie tak samo i w pełni się pod tym podpisuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)