Skocz do zawartości

BBB 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Po powrocie. Tu mamy mocno ograniczony dostęp do netu. Focą Dominik i Marcin (MaPa), Robert ( @robert_sz) katuje lornetki (od malucha z konwerterów Nikona do APMa 70 mm), a ja przyssałem się do dwunastki, doposażonej w N31, Ethosy i Denka z parką Panopticów 24 mm. Pod tym niebem to obserwacyjna nirwana. :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była kapitalna noc - chłodna jak na Afrykę i przejrzysta jak u nas w kraju się nie zdarza.

IMG_20190831_174210.thumb.jpg.04be903835db8348276135d4083c69a2.jpg

Zaczęło się o 18.30 od zachodu nieoświetlonej tarczy Księżyca ze światłem popielatym (cieniutki rogalik był pod horyzontem, szarą resztę wciąż było doskonale widać), a skończyło zimową Drogą Mleczną, ułożoną wzdłuż horyzontu, od Żagla, przez Rufę i Wielkiego Psa aż do Jednorożca. W Polsce nie ma szans na taki kadr. Warunki pozwoliły na detekcję wyraźnego, seledynowego zabarwienia M 42 czy wyłapanie rozczapierzonej jak miotła Pencil Nebula na lekko już jaśniejącym niebie. Na koniec B33 (Horsehead) zawieszona jakieś 50 stopni nad horyzontem - ta jest obowiązkowym punktem kończącym każdą sesję. Ilość obiektów pomiędzy trudno ogarnąć, ale widok chociażby takiej NGC 1365 (wyraźna poprzeczka plus wychodzące z niej ramiona spiralne, tworzące jakby śmigło) na długi czas zapadnie mi w pamięć. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.08.2019 o 13:07, lukost napisał:

IMG_20190829_114432.thumb.jpg.3242debb3b0ac9ae60c169f880ad9463.jpg

Patrzę na to foto, na to kompletne odludzie i wyobrażam sobie co tam musi się dziać w nocy...

Tu była kiedyś jakaś stopka, ale nie nadążała za zmianami sprzętowymi...

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Pogodnego nieba życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No skoro Koński Łeb jest widoczny w 12" to ja nie mam pytań. W zeszłym roku jesienią obserwowaliśmy w kilka osób, m.i. z kolegą @Karol_C do dyspozycji było 14" i 20" i z tego co pamiętam nikt Konika nie wypatrzył. Niebo było dość dobre, SQM koło 21.70 ale Orion nisko, gdzieś może na 20-30 stopniach.

Foto: iOptron SkyGuider Pro, Canon 1100D mod, Samyang 8mm Fish Eye, Sigma Art 18-35mm, Canon 50mm 1.8, Samyang 135mm

Wizual: SW 120/600 na AZ4, Dobson 8

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, astrobonq napisał:

No skoro Koński Łeb jest widoczny w 12" to ja nie mam pytań. W zeszłym roku jesienią obserwowaliśmy w kilka osób, m.i. z kolegą @Karol_C do dyspozycji było 14" i 20" i z tego co pamiętam nikt Konika nie wypatrzył. Niebo było dość dobre, SQM koło 21.70 ale Orion nisko, gdzieś może na 20-30 stopniach.

Na pewno B33 widziałem. Nie pamiętam czy to było tej nocy czy za dwa dni przy wyśmienitej przejrzystości (wtedy też to było pomiędzy 23 a 4 rano) ale na pewno widziałem w 20". Raczej to była druga noc bo nie próbowałem tego obiektu w 14"' (miałem wtedy tylko EDka). Tak czy siak widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatniej nocy zasięg naszego teleskopu znacząco wzrósł. Okazuje się, że afrykański kurz osiada wszędzie, mimo dobrego zabezpieczenia sprzętu. Uważny obserwator dopatrzy się specyficznej struktury w tej pyłowej warstwie. ;)

IMG_20190903_094430.thumb.jpg.a751274c63e02fec73c4ebe41f735bca.jpg

Po upgrejdzie (czyli porządnym oczyszczeniu lustra pędzelkiem) zidentyfikowałem 4/6 przynależnych Karłowi Pieca gromad kulistych. Są wyraźnie niegwiazdowe, choć dość słabe. Jedna ma nawet oznaczenie NGC. ;)

Dziś nad ranem porządnie przeczeszę Rufę i wschodzącego Żagla. Gołąb, Zając i Wielki Pies już obskoczone. Taka przykładowo Sh 2-308 jest wyraźna i półkoliście oczywista.

PS A Głowy Wiedźmy nadal nie ma, mimo usilnych starań przekonującego pojaśnienia brak, tak w lornecie, jak i niutku z Naglerem 31.

  • Like 7
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.09.2019 o 12:51, lukost napisał:

... A Głowy Wiedźmy nadal nie ma, mimo usilnych starań przekonującego pojaśnienia brak, tak w lornecie, jak i niutku z Naglerem 31.

Pisałem Ci przecież, że to w Polsce w lutym widać a nie w jakiejś Afryce we wrześniu! :bangin:

  • Haha 4

...Podajmy sobie ręce wraz, bo źle stuleciu z oczu patrzy.

Bułat Okudżawa

Lornetki 9×28, 10x32, 12x56, 15x56, 20x77 (i parę innych w najbliższej rodzinie ).

Katalog Caldwella wg gwiazdozbiorów.pdf Katalog Messiera wg gwiazdozbiorów.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, sytuacja z Wiedźmą opanowana, a honor ekipy uratowany. W Naglerze 31 mm jednak coś wyskakuje, w sensie bardzo ulotnego pojaśnienia tła, które początkowo brałem za poświatę od Rigela. By upewnić się czy i co widać, konieczna jest dłuższa chwila cierpliwości i delikatne skanowanie okolicy gwiazdy 65 Eri, by wyłapać granicę, czyli nader subtelną różnicę w jasności tła nieba. Tej nocy padło sporo wynalazków - jakieś tam Arpy w Wielorybie czy Palomary w Koziorożcu, a przed świtem opróżniłem do dna skarbiec Rufy - ilość upakowanych tam gromad otwartych dorównuje chyba ilości galaktyk w Erydanie. 

Generalnie, żal odchodzić od teleskopu, więc walczymy do rana.

IMG_20190904_054535.thumb.jpg.9286f51383307289e9b33a480ae9be73.jpg

To była chyba ostatnia nocka obserwacyjna z użyciem teleskopu - za kilka godzin poczciwy Columbusik przejdzie w tryb uśpienia aż przyszłego roku. 

 

IMG_20190904_123336.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już jest koniec, nie ma już nic...

IMG_20190905_131655.thumb.jpg.fc9fc966e1c4c62255d8ee730d3abb8e.jpg

 

Jeszcze tylko 24 h i będziemy w domu ;)

IMG_20190905_141037.thumb.jpg.8a12310bc2617a52f45756fd49e519b3.jpg

Trochę żal, ale na niebo wkracza Łysy. W Polsce przed pierwszą kwadrą jest teraz nisko, tutaj - w zenicie (projekcja okularowa - Denk + Panoptic 24 mm).

IMG_20190904_175551.thumb.jpg.d0b120fbde0e74eca02bf7286f1910aa.jpg

IMG_20190904_183649.thumb.jpg.213791098dbfd25900c4636c23275ded.jpg

Tymczasem na lotnisku uzupełnieniamy  to, czego w Afryce najbardziej brakuje - płyny znaczy. ;)

IMG_20190905_160048.thumb.jpg.d0eedb02badc3b47600461ebb94db9e9.jpg

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jak skomentować tą wyprawę i na myśl przychodzi mi tylko jedno słowo... zazdroszczę :) Na dodatek wczoraj z kolegą staliśmy pod zachmurzonym niebem z GSO 10" i Taurusem 20" czekając na dziury, chyba jesteśmy pierwszymi w Polsce śmiałkami co rozbijali NGC 6934 w Delfinie przez chmury... i to takie chmury, że żadnej z gwiazd Delfina nie było widać ;) co desperacja robi z człowiekiem. Stąd jeszcze większa zazdrość.

Czysta przyjemność czytać takie relacje. Zastanawiam się również jakie twory kryją się wewnątrz Omegi Centauri, pewnie sama w sobie jest obiektem na noc studiowania.

Czekam na więcej.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny dylemat co Kolega wyżej. Po nieprzespanej nocy jadę w busie i prawie przysypiam, a tu nagle trafiam na opis, który nie tylko pobudza umysł do tego stopnia, że senność odchodzi, ale też wywołuje ciągłe dreszcze, gdy wzrokiem mijam kolejne linijki. Hm, i skoro takie emocje potrafi wzbudzić sam opis, sprawiając, że nie jestem w stanie ubrać w słowa wyobrażeń i odczuć, które wymalował w mojej jaźni, to co dopiero musi się dziać w głowie, kiedy samemu stoi się pod takim niebem. Niesamowite, nie do opisania. Oh, mam nadzieję, że kiedyś też odbędę taką wyprawę... Dziękuję i proszę o więcej :)

  • Like 1
  • Thanks 1

APM MS 25x100 | Nikon Action EX 10x50 | Oczy wyraka Nikon 2x50 | BGSZ 2.3x40 | filtr ND 5 | Canon 1100d | Slik Pro 700 DX
astrosztuka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam zdjęcie z Magellanami, zrobione nad ranem przez Dominika. W zasadzie trudno sobie wyobrazić lepsze położenie dla obserwacji/astrofotografii tych obiektów (i nie mówię tu o sobie i MaPie). ;) Fota robiona kompaktem, na żywo było je widać nawet lepiej. Nad horyzontem delikatna łuna od odległych o ponad 150 km Johannesburga i Pretorii.

bbb2019_marcin_lukasz_smc_lmc.jpg.7662e42599acaa119b64dec633e525bb.jpg

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.09.2019 o 17:48, astrobonq napisał:

No skoro Koński Łeb jest widoczny w 12" to ja nie mam pytań. W zeszłym roku jesienią obserwowaliśmy w kilka osób, m.i. z kolegą @Karol_C do dyspozycji było 14" i 20" i z tego co pamiętam nikt Konika nie wypatrzył. Niebo było dość dobre, SQM koło 21.70 ale Orion nisko, gdzieś może na 20-30 stopniach.

Potwierdzam, widziałem zerkaniem Koński Łeb jako dość wyraźne wcięcie w pojaśnieniu tła pochodzącym od mgławicy. Nigdy wcześniej nie próbowałem nawet obserwować tej mgławicy, był to mój debiut :) Z tego co pamiętam to obserwowaliśmy Naglerem 31mm + filtr H-beta, Newton 12 cali.

4 godziny temu, lukost napisał:

I tu zaczyna się najciekawsze ? obserwujący niebo lornetką APM ED 16x70 Robert stwierdził, że widzi delikatną poświatę wokół tej gwiazdy. Mocno się zdziwiłem, ale po przyssaniu się do okularów potwierdziłem, że widać halo i to całkiem wyraźnie. Optyka nie ma prawa tam zaparować, więc to musi być to! Tego się, przyznam, nie spodziewałem.

W cytacie powyżej chodzi o karła Pieca i tu również wszystko się zgadza, duże halo wokół dość jasnej gwiazdki, po dłuższym wpatrywaniu było naprawdę oczywiste.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.09.2019 o 07:41, lolak89 napisał:

Zstanawiam się również jakie twory kryją się wewnątrz Omegi Centauri, pewnie sama w sobie jest obiektem na noc studiowania.

Nic specjalnego się tam nie kryje wbrew pozorom. Jest ogromna, ale słabo skoncentrowana w kierunku centrum. Łatwo ją rozbić na pojedyncze gwiazdki już w niewielkim powiększeniu. W okularze wygląda jak ogromne skupisko mieniących się diamencików. Potrafi zachwycić, jednak chyba efektowniejsza jest 47 Tuc - też wielka i jasna, ale z bardzo mocno zagęszczonym centrum.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejnym z celów przygotowanych pod kątem południowego nieba były gromady kuliste z katalogu francuskiego astronoma Agopa Terzana. Zestawienie zawiera 11 kulek ukrytych za centrum Drogi Mlecznej. Z terenu Polski są one praktycznie niemożliwe do wyłapania z powodu małej jasności (wynikającej z przesłonięcia przez materię skupioną w rejonie centrum Galaktyki) i mocno ujemnej deklinacji (od -22 do -35 stopni). Do obserwacji wytypowałem 4 sztuki ? te najjaśniejsze i o największych rozmiarach kątowych, a przez to łatwo dostępne dla dwunastocalowego lustra. Okazało się jednak, że sprawy nie wyglądają wcale tak różowo, a rzeczywistość rysuje się raczej w ciemnych barwach. ;)
Ale do rzeczy. Na pierwszy strzał poszły numery 7 i 8, które obserwowałem już wcześniej, podczas poprzedniego wyjazdu w czerwcu 2016 r.  Obie znajdują się w Strzelcu, już poza rejonem największego zagęszczenia materii i przez to nie sprawiają obserwatorowi większych kłopotów.
Terzan 7 ma jasność 12 mag i rozmiary kątowe na poziomie 6 minut luku (choć widać sporo mniejszy obszar ? wartość tą trzeba podzielić pewnie przez pół, albo i przez 3). Gromadę obserwowałem przy pomocy Ethosa 13 mm (pow. ok. 115x); z notatek wynika, że to "łatwe, o nieco eliptycznym kształcie pojaśnienie, bez najmniejszych śladów rozbicia, tworzące trójkąt (z grubsza równoboczny) z dwoma dość jasnymi gwiazdkami (8.3 i 8.5mag)."
Terzan 8 (12.4mag, 4.4') z kolei "jest nieco trudniejszy i mniejszy od kolegi spod siódemki, okrągły, bez śladu rozbicia, wciąż nie sprawia kłopotów w wizualu, obok trójkąta z gwiazdek 8.5-9mag)."
To tyle jeśli chodzi o rzeczy stosunkowo łatwe.
Znacznie trudniejszy był  Terzan 3 w Skorpionie (12mag, 4.0'). Podchodziłem do niego dwa lub trzy razy, jednak mimo położenia praktycznie w zenicie nic nie zobaczyłem. Jak się jednak okazało, obiekt potrzebował wyśmienitej przejrzystości atmosfery (a nie tylko przyzwoitej). W użyciu były Ethos 13 mm i Nagler 17 mm. Zanotowaliśmy "ulotne pojaśnienie, potwierdzone przez Roberta, granice możliwości tego lustra".
Kompletną porażką skończyły się kilkakrotne zmagania z Terzanem 5 w Strzelcu (13.85mag, 2.1'). Próbowałem go dorwać prawie każdej nocy, kombinując z powiększeniami i źrenicą wyjściową, ale nic z tego. Na tym obiekcie szczególnie mi zależało, bo ? cytując Wiki - "gromada ta jest odmienna od prawie wszystkich znanych gromad kulistych. Zawiera ona gwiazdy, które powstały w różnym czasie, co najmniej w dwóch różnych cyklach. Najstarsze z gwiazd gromady powstały 12 miliardów lat temu, młodsza generacja ma 6 miliardów lat. Jedyną gromadą podobną pod tym względem jest Omega Centauri, jednak znajduje się ona w galaktycznym halo, a Terzan 5 w obrębie zgrubienia centralnego. Możliwym jest, że młodsza populacja gwiazd została przechwycona przez gromadę z nieistniejącej już galaktyki karłowatej. (...) Dzięki obrazom uzyskanym przez teleskop VLT możliwe było odkrycie, że Terzan 5 jest w rzeczywistości znacznie bardziej masywną gromadą niż dotychczas uważano. Ten fakt w połączeniu z niezwykłą budową i wyjątkową historią powstawania gwiazd w gromadzie prowadzi do wniosku, że może to być zachowana pozostałość po protogalaktyce wchłoniętej przez Drogę Mleczną w początkowej fazie jej powstawania i która w ten sposób przyczyniła się do powstania zgrubienia centralnego Drogi Mlecznej. Gwiazdy wchodzące w skład gromady Terzan 5 poruszają się chaotycznie. Jądro gromady jest niezwykle gęste. Spośród wszystkich gromad kulistych to właśnie w Terzan 5 najczęściej dochodzi do zderzeń pomiędzy gwiazdami. Skutkiem tego zagęszczenia jest również występowanie znacznego odsetka gwiazd w bardzo ciasnych układach podwójnych i wielokrotnych." Tak ją widzi HST:1280px-The_unusual_cluster_Terzan.jpg

źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Terzan_5#/media/Plik:The_unusual_cluster_Terzan.jpg

Podczas starhoppingu w kierunku Terzana 5 natknąłem się na gromadę kulistą NGC 6401 w Wężowniku (9.5mag, 4.8'). To niepozorne maleństwo samo w sobie nie byłoby specjalnie ciekawe, ale intrygujące jest otoczenie kulki ? same szarości i czernie wynikające z nagromadzenia ciemnych mgławic. Odbiór obiektu dawał przedsmak tego, czego można spodziewać się po T5, schowanym w jeszcze bardziej zapylonym rejonie.

To tyle. Temat bardziej wymagających kulek kontynuowałem jeszcze poprzez katalog Palomar. Szczególnie zadowolony jestem z dostrzeżenia Palomara 13 w Pegazie (bardzo ulotne, widoczne zerkaniem i nie przez cały czas pojaśnienie obok słabej gwiazdki 11.6 mag, użyty okular to Ethos 8mm) i Palomara 12 w Koziorożcu. W przypadku tej ostatniej zanotowałem "pojaśnienie w pobliżu trzech słabych gwiazdek ułożonych w kształt malutkiego trójkącika, momentami, zerkaniem wyskakują tam bardzo słabe gwiazdki". Wykorzystany w tym wypadku okular to Ethos 13 mm. 
Południowe niebo jest wprost usiane gromadami kulistymi. Przy części z nich nasze północne skarby ? z Messierem 13 na czele ? wyglądają na ubogie krewne. Pierwszego czy drugiego wieczoru zaproponowałem Robertowi mały eksperyment z użyciem lornetki 8x42. Najpierw miał zerknąć na wspomnianą M13, zawieszoną nad północno ? zachodnim horyzontem, a następnie odbyć rundkę od zachodzącej Omegi Centauri, przez M 4 w Skorpionie, M 22 i 55 w Strzelcu, aż do NGC 6752 w Pawiu, 6397 w Ołtarzu i 47 Tuc. Rezultat? Łatwy do przewidzenia, ale o wyniki porównania najlepiej zapytajcie Roberta. ;) 
Ogólnie, kulki dały nam mnóstwo radochy i satysfakcji, szczególnie podczas oglądactwa z użyciem nasadki bino. Niektóre zaprezentowały naprawdę ciekawe struktury ? odchodzące od centrum gromady, wygięte "sznureczki" z gwiazd w przypadku NGC 6752 czy dwa jakby owadzie odnóża, wybiegające od nierozbitego centrum Mesiera 30 w Koziorożcu. Jeszcze inne można było obserwować parami czy nawet trójkami. Z takich ciekawszych kadrów zapadł mi tw pamięć widok NGC 6522 (jaśniejsza), NGC 6528 (słabsza) i przyległego do niej ciemnego owalu Barnarda 298. W Naglerze 31 mm odczucia kapitalne! 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2019 o 15:43, robert_sz napisał:

Potwierdzam, widziałem zerkaniem Koński Łeb jako dość wyraźne wcięcie w pojaśnieniu tła pochodzącym od mgławicy. Nigdy wcześniej nie próbowałem nawet obserwować tej mgławicy, był to mój debiut :) Z tego co pamiętam to obserwowaliśmy Naglerem 31mm + filtr H-beta, Newton 12 cali.

Absolutnie nie o to chodziło, że wam nie wierzę ? Po prostu nie podchodziłem do Konika zbyt wiele razy, z reguły w gorszych warunkach, stąd moje zdziwienie że już w 12" da się go wyłuskać.

Taka wyprawa to chyba moje największe, niespełnione astro marzenie. Zaszyć się gdzieś na kilka nocy, mieć praktycznie zagwarantowaną pogodę no i to niebo nad głowami. Nie miałem jeszcze okazji obserwować z półkuli południowej. Takie relacje czy buszowanie na Sky Safari dają jednak pewne wyobrażenie co można zobaczyć.

Z reguły po obserwacjach z kolegą z sąsiedniego forum wybieramy obiekt wieczoru. Wy mieliście więcej czasu na obserwacje, padło więcej obiektów, może pokusicie się np o top 5 tegorocznej wyprawy? :)

  • Like 1

Foto: iOptron SkyGuider Pro, Canon 1100D mod, Samyang 8mm Fish Eye, Sigma Art 18-35mm, Canon 50mm 1.8, Samyang 135mm

Wizual: SW 120/600 na AZ4, Dobson 8

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym top five to jednak ciężka sprawa. :) Na początek subiektywna czołówka galaktyk (kolejność dowolna); nad resztą jeszcze pomyślę, choć w zasadzie pierwsza liga gromad kulistych została już wskazana. 

Galaktyczną elitę poludnia moim zdaniem tworzą:

- Centaurus A - na tyle jasna, że widać ją w lornetce 10x50 w blasku młodego Księżyca, z kapitalnym ciemnym pasmem przecinającym ją w części centralnej (to już w teleskopie); przy większych powerkach (a powerowanie znosi nadzwyczaj dobrze) pas staje się nieregularny - pofalowany czy postrzępiony na krawędziach,

- oba Magellany - tu chyba nic wyjaśniać nie trzeba,

- NGC 4945 w Centaurze - długa, świetlista krecha na niebie, również widoczna w 10x50, zawieszona w pięknym gwiazdowym otoczeniu; detalu się w niej nie dopatrzyłem, ale była już dość nisko nad horyzontem,

- NGC 253 - absolutnie fantastyczna, z zatopionymi w niej słabymi gwiazdkami tła,  ogromna, majestatyczna, z widocznymi w dużym powiększeniu (Ethos 8mm) subtelnymi pociemnieniami blisko jądra, 

- NGC 55 - wielka, wydłużona, również z gwiazdkami na tle mlecznej poświaty, złożona jakby z dwóch podłużnych segmentów o zbliżonych wymiarach - jaśniejszego i wyraźnie słabszego, z pojaśnieniem wewnątrz pierwszego, jaśniejszego członu,

- Messier 83 - mimo, że tonęła wieczorem w świetle zodiakalnym dopiero tutaj widać jej majestat - bardzo jasne centrum, otoczone mglistą otoczką, w której po uważnym wpatrzeniu się zaczyna być widoczny zarys ramion,

- NGC 1365 - duża, jasna, z wyraźnie zarysowaną poprzeczką i wychodzącymi z niej, zakrzywionymi jak sierpy zaczątkami ramion; całość zanurzona w mglistej poświacie. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centaurus A jest genialny , wpatrywałem się w niego na kilka podejść , ten pas pyłowy to wisienka na torcie. W lornetce 10X50,  M83 ja widziałem jako dużą rozmytą plamę. Natomiast wspomniana wcześniej  Omega Centauri na mnie największe wrażenie robiła gdy patrzyłem na nią gołym okiem , jest naprawdę duża i jasna. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)