Skocz do zawartości

Mój pierwszy teleskop


kisielek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem początkujący

chcę zacząć przygodę z astronomiom i planuję zakupić mój pierwszy teleskop ale nie wiem jaki.mój budżet to 400 zł +- poszukuję teleskopu z dobrą optyką i żeby miał dobry montaż .chcę oglądać księżyc ze szczegółami oraz inne planety mars wenus itp, chciałbym też za obserwować gromady gwiazd . mam na oku parę modeli ; Teleskop Levenhuk Skyline Travel 80 / Teleskop Sky-Watcher Synta R-90/900 AZ-3 / Teleskop Meade Adventure Scope 80 mm refraktor / proszę o pomoc w doborze pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 400 złotych to faktycznie trzeba poszukać używanego 90/900 na AZ3 i do Księżyca będzie dobry. Do tego potem dokupić tanie a fajne okulary jak SW WA 6,9 i 20 mm. Powinno być ok. Nie widziałem teraz takiego na giełdach, przejrzyj giełdy na astromaniak.pl, forumastronomiczne.pl i astropolis.pl.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, kisielek napisał:

To pisałem na telefonie a mój telefon przekręca słowa

I uważasz, że to wystarczający powód na usprawiedliwienie takiej pisowni? Czy to telefon decyduje co i jak piszesz? Ten wątek powinien być wystrzelony w kosmos.

www.astronoce.pl

Nieco na skróty: sites.google.com/view/astropolaris/

DO/GSO 8" Dob | Vanguard Endeavor 8x42 EDII

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, polaris napisał:

I uważasz, że to wystarczający powód na usprawiedliwienie takiej pisowni? Czy to telefon decyduje co i jak piszesz? Ten wątek powinien być wystrzelony w kosmos.

Trudno się nie zgodzić. Nie to, że nie chcemy Ci pomóc, ale aż oczy bolą od czytania Twojego postu.

Chciałoby się rzec "A u mnie działa" ponieważ także piszę to z telefonu.

Dobrze, że masz już jakiś wytypowany model, ale czy mógłbyś napisać coś jeszcze? Jaką masz lokalizację - czy będzie to zestaw mobilny, a może tylko na balkon?

Tuvoc / Astrotuvoc / Mirek

GSO 254/1000, TS ONTC 200/1000, TS APO 65Q, NEQ6 i HEQ5, ASI 294MC Pro, Uranus-C Pro, Mars-C, EOS 800d mod., AllSky

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lolak89 napisał:

https://www.olx.pl/oferta/teleskop-sky-watcher-synta-8-dobson-8-CID767-IDDdTeY.html#a2d23568c9

 

Targuj ile dasz radę i kupuj :) błędy popraw bo aż wstyd... zresztą nie wierzę, że telefon przekręcił Ci na "terz" i "tesz" w tym samy zdaniu.

Może to beta testy AI? :D

Również polecam klasyczną ósemkę, ale najlepiej będzie jak przejrzysz podobne tematy na tym forum, na astromaniaku i podobnych. Było ich setki i są w kółko powtarzane ;)

  • Haha 1

AR 102/1350 , ATM: BinoNewton 150/750, 130/650 UL Truss, 70/700, 70/280

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresuj się co to jest: https://www.olx.pl/oferta/teleskop-sky-watcher-CID767-IDCMOMM.html#b2d75fe229

wygląda na 90 mm na montażu EQ-2. Nie dawaj się z automatu wpuszczać w zakup teleskopu newtonowskiego na montażu Dobsona tylko najpierw przeanalizuj jak będziesz chciał z tego sprzętu korzystać. 90 mm achromat to świetny sprzęt do obserwacji planet i Księżyca, ma swoje mankamenty i zalety tak samo jak teleskop Newtona.

  • Like 1

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montaż jest faktycznie badziewiasty, ale długa rura będzie się telepać także na EQ-3 czy EQ-5 i to nie tylko ze względu na montaż, ale nawet sam statyw (nota bene pewnie ten sam rachityczny LT1 co w cięższych montażach...). Apertura 90 mm jest całkowicie wystarczająca do obserwacji planetarnych czy księżycowych.

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak byśmy mieli je w zasięgu ręki dzięki 20 cm Dobsonowi... Nie wiemy nawet jakie warunki zaświetlenia nieba ma w swojej okolicy kolega kisielek. Ile można patrzeć na ledwo widoczne szare mgiełki? Niejeden właściciel Dobsona wcześniej czy później zadaje to samo pytanie, rozglądając się za opcją astrofoto, której ten sprzęt nie daje...

Długa tuba to szansa na przyzwoity obraz przy dużym powiększeniu bez rujnowania kieszeni na okulary przewyższające wartością cenę teleskopu. Zamiast wydać 850 zł na sprzęt "do wszystkiego" do którego trzeba dopiero zacząć dokupować akcesoria, może lepiej wydać te same pieniądze na sprzęt dedykowany do tego co kisielka interesuje - do planet i księżyca, uzupełniając to dobrej jakości okularami, barlowem, filtrem słonecznym...? Jak dobrze poszukać, można trafić takie 90 mm na EQ-3 w okolicach 500 zł. A sprzęt do DS-ów - wówczas już z myślą o astrofoto - można sobie z czasem kompletować niezależnie. Wszystko zależy od tego co kto che, może i lubi. "Synta 8" zrobiła się jakimś dogmatem na forach astronomicznych... Na prawdę nie ma dla niej alternatywy?

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, lulu napisał:

"Synta 8" zrobiła się jakimś dogmatem na forach astronomicznych... Na prawdę nie ma dla niej alternatywy?

Tak, GSO 8" :P A serio, dla Synty/GSO nie ma alternatywy. 

16 minut temu, lulu napisał:

Ile można patrzeć na ledwo widoczne szare mgiełki? Niejeden właściciel Dobsona wcześniej czy później zadaje to samo pytanie, rozglądając się za opcją astrofoto, której ten sprzęt nie daje...

Niejeden obserwuje szare mgiełki do końca życia albo tyle na ile pozwoli zdrowie ...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Karol_C napisał:

Niejeden obserwuje szare mgiełki do końca życia albo tyle na ile pozwoli zdrowie ...

To tak samo jak z Księżycem...

Jestem ciekaw ilu orędowników dobsona 8 przeszło przez etap refraktora 70-90 mm, a ilu jest wśród nich takich którzy uwierzyli, że trzeba zacząć od dobsona 8...

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy szczerze, że prawdopodobnie sam @kisielek nie wie czy woli DSy czy może śledzenie terminatora w każdą pogodną noc. Czy może gwiazdy zmienne czy układy podwójne.

Niestety kolega @kisielek powinien napisać gdzie planuje przeprowadzać obserwacje i jakie tam jest niebo. Jakie środki transportu posiada i jaka mobilność go interesuje.

Każdy teleskop ma swoje wady. Długa metrowa refraktora na słabym montażu słusznie budzi obawy Jacka @kjacek. Uwagi @lulu co do okularów do Synty 8" też są zasadne. Szczególnie, że budżet wygląda na ograniczony. Może jednak Synta 6" f/8 na Dobsonie jest dobrym rozwiązaniem. Nie za bardzo wymagająca co do okularów - dość tanie Erfle sprawdzą się znakomicie. Nie trzeba kupować też drogich kątówek jak przy refraktorze i odpadają rozważania, czy inny montaż byłby stabilniejszy. Kolimator można zrobić z pudełka od kliszy. Sam teleskop pokaże i DSy i Księżyc oraz planety. 

A najlepiej i tak się umówić z kimś na obserwacje. Bo skąd wiesz, że chcesz teleskop a nie lornetkę? 

  • Like 4

Dużo sprzętu, mało czasu i jeszcze mniej dobrej pogody ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2020 o 16:49, lulu napisał:

Tak jak byśmy mieli je w zasięgu ręki dzięki 20 cm Dobsonowi... 

Nie dzięki Dobsonowi. Bo to montaż. Ale dzięki Newton'owi. Bo to teleskop ?

20cm średnicy zbiera znacznie więcej światła, niż 9cm średnicy, zwykła fizyka. 

Do astrofotografii 8" teleskop Newtona nadaje się tak samo jak refraktor 90/900. Tylko ten pierwszy bardziej. I w obu przypadkach jest to fotografia ekstremalna, z zupełnie różnych powodów. Proponuję poczytać. 

'Synta'... To dość stary termin. Ta firma już nie istnieje. Polecam jednak Newtona GSO 8". 

Apertura robi swoje. Największa chyba różnica jest przy przejściu z małego sprzętu np 90mm na większy np 200mm. Nie mówiąc o jeszcze większej aperturze. Wtedy te ledwo widoczne mgiełki, których wcale nie widać w 90mm, stają się oczywiste i piękne. Ale największą radość rzeczywiście daje znajdowanie tych ledwo widocznych. 

To są fakty. 

Niebo wygląda też pięknie w lornetce. Tu jednak jak mi się wydaje każdy musi wybrać sam rodzaj lornetki. Dla jednych 10x50 jest to ta właściwa, dla innych 15x70. Lub jeszcze coś innego. 

Tani refraktor z Lidla 70/700 czy tuba 90/900 ale na znacznie mocniejszym montażu też się nadaje. Tylko należy mówić prawdę o ograniczeniach i o możliwościach sprzętu. Oraz o wygodzie korzystania z niego. 

Nic nie zmienia faktu, że najbardziej korzystny stosunek możliwości do ceny ma Newton na montażu Dobsona. I dla wielu osób jest to sprzęt idealny. 

Dla mnie najbardziej uniwersalnym sprzętem jest SCT8. Lekka, krótka tuba z 8 calowym lustrem. Jednak idąc na kompromis, bo przy wyborze sprzętu zawsze idzie się na jakiś kompromis, wybrałem dla siebie SCT9.25. To jednak stworzenie i większe i cięższe od SCT8. Jednak te 1.25 cala różnicy to więcej światła i jest to widoczne. Obiekty słabo widoczne w SCT8 są lepiej widoczne w SCT9.25. 

Najlepszy teleskop do planet to Mak 180. Ale Mak 127 też się nada. I refraktor 90/900. Tylko każdy z tych sprzętów pokaże coraz mniej detalu. 

Ale planety są teraz za nisko, aby kupować teleskop specjalnie do ich oglądania. Tak uważam. 

Nic też nie zmieni faktu, że najlepsze obrazy uzyskuje się drogim sprzętem. Ale tańszy też się nadaje. Te różnice potrafi docenić dopiero bardziej doświadczony obserwator. 

No to się rozpisałem ?

Edytowane przez kjacek
Pomyliłem i jednostki i wartości, dziękuję kolegom za wytknięcie błędów
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Synta nie istnieje? Zdawało mi się że właśnie unieszkodliwili w sprytny sposób konkurenta będącego właścicielem marki Meade i są na najlepszej drodze do uzależnienia od siebie ostatniej z trzech głównych amerykańskich marek, które kiedyś stanowiły trzon tamtejszego rynku...

Wracając do tematu - nie ma sensu opowiadać kisielkowi, że Newton na Dobsonie nadaje się bardziej czy mniej do astrofotografii, bo nie nadaje się w ogóle i jeśli już - warto wyraźnie to zaznaczyć proponując taki wybór.  Warto też wspomnieć, że 8'' Newtona można kupić w tej mniej więcej cenie 800-900 zł jako tubę optyczną (np. "czarnego" Celestrona), która po doinwestowaniu odpowiednim montażem nadałaby się równie dobrze do wizuala co do astrofoto.

Jeżeli scenerię ustawi się tak, że z jednej strony będzie zakup stosunkowo taniego refraktora pozwalającego zacząć zabawę z planetami, Księżycem i Słońcem, z drugiej strony skali cenowej będziemy mieli przystosowanego potencjalnie do astrofoto Newtona na montażu paralaktycznym, który na początek, bez napędów można kupić spokojnie za 500 zł (EQ-5), to wybór środkowej pozycji w postaci Newtona na Dobsonie za 850 zł przestaje być tak miażdżąco oczywisty jak to przedstawiasz - przynajmniej takie jest moje zdanie, każdy ma jak powiedziałem inne upodobania i preferencje.

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest tak. 

Początkujący przeważnie nie wie na co chce patrzeć. 

Dlatego moim zdaniem najlepszym wyborem w takiej sytuacji jest Newton 6/8 cali na Dobsonie (F/8-6).

Dlaczego ? Tani - stosunek cena/możliwości. Pokaże w dobrym wydaniu DSy, pokaże dobrze US, okulary będą dość tanie (250-350 zł sztuka).  

Jeśli z jakiś powodów nie może ktoś sobie pozwolić na taki teleskop to do wyboru zostają teleskopy mniej uniwersalne. Albo będą droższe, albo bardziej będą się nadawać do US lub DS. Nie będą tak kompromisowe jak Newton na Dobsonie. 

Astrofotografia to kompletnie inny temat. "Wizualnymi" teleskopami można robić co najwyżej proste fotki (mówiąc w uproszczeniu) ...

 

Oczywiście po fazie "początkujący" osoba będzie już wiedzieć co chce i wtedy sobie wybierze świadomie sprzęt bo będzie wiedział o co w tym wszystkim biega.

 

PS. Ja wiedziałem w sumie od początku na co chce patrzeć ale może to była zasługa tego, że najpierw obserwowałem DSy lornetką i zakochałem się w nich. Dlatego Newton u mnie jest jedynym słusznym rozwiązaniem nawet jakby miał go znosić z 5 piętra po schodach (oby nie).  

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Karol_C napisał:

Początkujący przeważnie nie wie na co chce patrzeć. 
Dlatego moim zdaniem najlepszym wyborem w takiej sytuacji jest Newton 6/8 cali na Dobsonie (F/8-6).
Dlaczego ? Tani - stosunek cena/możliwości. Pokaże w dobrym wydaniu DSy, pokaże dobrze US, okulary będą dość tanie (250-350 zł sztuka).  

Jeśli z jakiś powodów nie może ktoś sobie pozwolić na taki teleskop to do wyboru zostają teleskopy mniej uniwersalne. Albo będą droższe, albo bardziej będą się nadawać do US lub DS. Nie będą tak kompromisowe jak Newton na Dobsonie. 

Astrofotografia to kompletnie inny temat. "Wizualnymi" teleskopami można robić co najwyżej proste fotki (mówiąc w uproszczeniu) ...

Oczywiście po fazie "początkujący" osoba będzie już wiedzieć co chce i wtedy sobie wybierze świadomie sprzęt bo będzie wiedział o co w tym wszystkim biega.

PS. Ja wiedziałem w sumie od początku na co chce patrzeć ale może to była zasługa tego, że najpierw obserwowałem DSy lornetką i zakochałem się w nich. Dlatego Newton u mnie jest jedynym słusznym rozwiązaniem nawet jakby miał go znosić z 5 piętra po schodach (oby nie).  

Nic dodać, nic ująć. 

Może tylko jedno - a mianowicie astrofotografia dużym Newtonem jest możliwa (Hamal to robi?). Ale to już jest chyba ekstremum ekstremów ;-). Mniejszym Newtonem 150/750 jest ponoć łatwiej. Ale moim skromnym zdaniem to jest bardzo trudne, pełen szacunek dla ludzi, którzy to robią. Trzeba mieć do tego warunki, czas i traktować astrofoto wyjątkowo, coś jak sposób na życie :-).

Ja również od początku wiedziałem, co najbardziej interesuje mnie na niebie. A gdy po raz pierwszy, w lornetce 15x70, zobaczyłem kilka DSów i zdałem sobie sprawę, jakie mają one rozmiary, to tylko utwierdziłem się w swoim początkowym przeświadczeniu. I tak mi zostało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w tym wypadku kiselek dokładnie napisał co chce obserwować - Księżyc, planety, gromady gwiazd. I dowiedział się że refraktor się nie nadaje, natomiast niekwestionowanym wyborem jest "kultowa" Synta 8... Dlatego użyłem pojęcia "dogmat".

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, lulu napisał:

Akurat w tym wypadku kiselek dokładnie napisał co chce obserwować - Księżyc, planety, gromady gwiazd. I dowiedział się że refraktor się nie nadaje, natomiast niekwestionowanym wyborem jest "kultowa" Synta 8... Dlatego użyłem pojęcia "dogmat".

Racja, tylko, że jeśli jest początkujący i nigdy nie patrzył teleskopem to kupując Newtona ma od razu sprzęt na DSy gdyby US się nie spodobało. 

21 minut temu, kjacek napisał:

Nic dodać, nic ująć. 

Może tylko jedno - a mianowicie astrofotografia dużym Newtonem jest możliwa (Hamal to robi?). Ale to już jest chyba ekstremum ekstremów ;-). Mniejszym Newtonem 150/750 jest ponoć łatwiej. Ale moim skromnym zdaniem to jest bardzo trudne, pełen szacunek dla ludzi, którzy to robią. Trzeba mieć do tego warunki, czas i traktować astrofoto wyjątkowo, coś jak sposób na życie :-).

Ja również od początku wiedziałem, co najbardziej interesuje mnie na niebie. A gdy po raz pierwszy, w lornetce 15x70, zobaczyłem kilka DSów i zdałem sobie sprawę, jakie mają one rozmiary, to tylko utwierdziłem się w swoim początkowym przeświadczeniu. I tak mi zostało.

Jest trochę osób, które robi zdjęcia dużymi Newtonami. Np. teraz Łukasz83 (chyba taki nick) ma 14" F/4. A jeszcze ktoś ma 12" i foci "normalnie" tzn. pali długie klatki (np. 1 min) bo Łukasz robi od kilku milisekundach do kilku sekund.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kjacek napisał:

20cm średnicy zbiera znacznie więcej światła, niż 90cm średnicy, zwykła fizyka.

Największa chyba różnica jest przy przejściu z małego sprzętu np 90mm na większy np 20mm.

 

Ja bym to wyedytował. :5640dc78384d6_35Devillaugh:

  • Haha 1
APM 20x70 Magnesium ED APO, TS Optics 10x50 MX Marine, Orion 2x54 Ultra Wide Angle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karol, aby być w metodologicznej zgodzie z zasadą na którą się powołujesz, należy mieć ogląd całości sytuacji, a nie tylko jej połowy. Na razie słyszymy jedynie połowę informacji - czyli to jak oceniają rzecz klienci, którzy dali się przekonać argumentom producentów tego typu sprzętu. Oczywiście że ten produkt nie wziął się z powietrza. Ale jest jeszcze druga połowa - właśnie owi producenci i ich marketingowcy, którzy specjalizują się w wymyślaniu ludziom potrzeb, a potem wymyślają do nich produkty i komunikację pozwalająca przekonać klientelę, że bez tego produktu nie da się żyć albo np. rozpoczynać przygody z astronomią. Otóż można - sam przez wiele lat bazowałem na refraktorku zrobionym z soczewki PZO 68/800 i nigdy nie przyszło mi do głowy pytanie "jak długo można". Jak słyszę tego typu argumentację, to jakoś dziwnie widzę od razu oczami wyobraźni kolesi z działów marketingu, którzy zacierają ręce z zadowolenia...

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)