Hej, Właśnie wróciłem z lornetkowych łowów. Siedzę w robocie w Niemczech (Rotenburg k/Bremy) i mam nocną zmianę. Skorzystałem z kilkugodzinnej dziury w chmurach i kilkugodzinnego luzu w pracy i oddaliwszy się nieco od potężnie rozświetlonej wiertni spojrzałem w niebo. Warto było! Powietrze super przejrzyste, wiatr rozgonił chmury i smog. Zasięg oceniłem (w najlepszych miejscach) na 6.4-6.5 mag, naprawdę przyzwoity. Właśnie, wiatr... Łeb chciało urwać, tak wiało! Lornetką trzymaną w rękach obser