Heq5pro po modzie dziwnie wystająca pokrywa

[Encpenc]

Witam!

Pogoda nie dopisuje to wziąłem się za wymianę gniazda zasilania w moim Heq5pro od Gayos'a. Zaraz po odkręceniu panelu zasilania moją uwagę przykuły szpary dookoła pokrywy od pasków. I moje pytanie co może być nie tak? Czy jeśli pozostawie to tak jak jest w przyszłości może sprawić to jakieś problemy? Dodatkowo widać mikro pęknięcia w miejscach gdzie tryby stykają się z klapką ale to już tak było gdy paczka do mnie trafiła. 

Edytowane 1 Maja 2020 przez Encpenc

[jolo]

Odkręć tę pokrywę i sprawdź dlaczego ta podkładka dystansowa nie dolega do korpusu. 

Pęknięcia mogły powstać jak ktoś przy montażu próbował założyć pokrywę bez podkładki dystansowej. 

Tak to u mnie wyglądało https://astrojolo.com/gears/heq5-on-steroids/ 

[Encpenc]

Odkręciłem klapke i wszystko wygląda na to, że napinacze do pasków są za wysoko i wbijają się w pokrywę. Po odkręceniu pęknięcia praktycznie znikły. Może jakaś gumowa uszczelka lub podkładka dookoła pokrywy wystarczy. Oby tylko to nie wpływało na montaż w negatywny sposób 

?

Zamykać i się nie przejmować czy próbować w jakiś sposób zdystansować tą pokrywkę? 

Edytowane 1 Maja 2020 przez Encpenc

[bartolini]

Wrzuć zdjęcie pokrywy od spodu - pewnie będzie widać co zapiera się na pokrywie.

Ale sądząc po twoich zdjęciach na 99% zapierają łby śrub na osiach rolek napinacza.

Można (od najbardziej eleganckiego rozwiązania):

1) spróbować wymienić śrubki w napinaczach na takie z bardzo niskim łbem

2) wydrukować wyższy dystans pod pokrywą

3) Podszlifować dremelkiem pokrywę w miejscu, gdzie zapiera. 

 

[Grzegorz Czernecki]

Modować musiał ktoś bez wyobraźni i ogłady w mechanice

 

[ignisdei]

9 minut temu, Grzegorz Czernecki napisał:

Modować musiał ktoś bez wyobraźni i ogłady w mechanice

Znałem takich kliku domorosłych "kowali", jak to św p. JanuszP. zwykł mawiać 

[Encpenc]

Zasilanie jak się okazało zrywało bo nie ta końcówka w zasilaczu ?. Obejdzie się bez wiercenia i lutowania  . Jeszcze pozostaje jakąś dystanse wyciąć co by mu wiaterek nie podwiewał po trybikach  

[Grzegorz Czernecki]

1 godzinę temu, Encpenc napisał:

Zasilanie jak się okazało zrywało bo nie ta końcówka w zasilaczu ?. Obejdzie się bez wiercenia i lutowania  . Jeszcze pozostaje jakąś dystanse wyciąć co by mu wiaterek nie podwiewał po trybikach  

Ja miałem tą końcówkę co trzeba a zasilanie mimo to nie raz  potrafiło zerwać, dopiero taka modyfikacja rozwiązała problem  

[Encpenc]

2 godziny temu, Grzegorz Czernecki napisał:

Ja miałem tą końcówkę co trzeba a zasilanie mimo to nie raz  potrafiło zerwać, dopiero taka modyfikacja rozwiązała problem  

Jak zacznie znowu zrywać to na pewno właśnie tak to zrobię. Narazie nie ruszam póki działa ?