Saturn w lornetkach - co widać

[Janko]

Wszyscy wczoraj patrzyli na zaćmienie Księżyca a tymczasem marne 5 stopni od "Moońka" mieliśmy Saturna w warunkach niemal idealnych do obserwacji lornet(k)owych. Pełnia pomaga, ponieważ jasna planeta ma mniejszy kontrast z niebem, mniej razi w mało rozszerzonej źrenicy oka i nie jest rozmywana przez wszelkie aberracje. W dodatku pierścień wreszcie wrócił do odpowiedniego nachylenia względem tarczy  i jest należycie szeroki (to znaczy, tak go widzimy)  ;)

Ponieważ wszystko wczoraj sprzyjało, łącznie z wczesną porą (obserwator nie był zaspany), powróciłem do gryzącego mnie od lat problemu - co widać w powiększeniu 15x. Wkrótce po opozycji Saturna, wiosną 2008 r., gdy planeta była widoczna o zmierzchu w gwiazdozbiorze Lwa, też jej się przyglądałem w warunkach jeszcze lepszych niż wczoraj. Napisałem potem, że przez dobrą lornetkę 15x70 (Oberwerk Ultra) daje się dostrzec pierścień oddzielony od tarczy. Oczywiście w mniejszych powiększeniach (10-12x) było widać tylko owalną plamkę a przy 20x obraz "kulki" z pierścieniem był wyraźny. Doświadczeni i cenieni przeze mnie obserwatorzy wyrazili wtedy swoje powątpiewanie co do możliwości zobaczenia pierścienia przy powiększeniu 15x.

Nadeszły warunki niemal równie dobre, jeśli tylko patrzy się na Saturna nie w pełnej ciemności. I znów przez lornetkę 15x56 momentami widzę, lub wydaje mi się, że widzę Saturna z pierścieniem, nie tylko jednolity owal.

Koledzy, pomóżcie. Jeśli macie rozsądny sprzęt o powiększeniu 15x, popatrzcie na Saturna na zaświetlonym przez Księżyc i ziemskie latarnie nieboskłonie.

Co widzicie?

[polaris]

Nie mogłeś spytać wczoraj? :)

[Jacek E.]

Nie mogłeś spytać wczoraj? :)

Nie mógł bo patrzył na Saturna  8)

[Janko]

Nie mógł bo patrzył na Saturna  8)

Tak jest  >:(

Najpierw patrzył na zaćmienie Księżyca na przemian z Saturnem. Potem poszedł spać. Dzisiaj przyszło mu do głowy, że może jednak warto o tym napisać  8)

[MrVinquer]

Co widzę? W celestronie 15x70 widzę takie coś:

-O- przerw nie widać, ale widzę to, co Galileusz, czyli żółtą kulkę i dwie pięści :D

[klusynek]

Właśnie przed chwilą spojrzałem na Saturna lornetką 10x50 i miałem wrażenie że dostrzegam pierścienie. Nie wiem czy bardzo chciałem je zobaczyć i dlatego zobaczyłem czy je było widać. Z pewności widać nieregularny kształt, niejednolitą kulkę  ;D

[Charon_X]

No taki wrzecionowaty kształt jest mozliwy do zobaczenia w lornetce.

[margor55]

nawet Lidletka Auriol 10x50 pokarze wrzecionowaty krztalt Saturna. najlepiej umiescic lornetke na statywie.

[AndrewA24]

Potwierdzam. W Lidletce Auriol 10x50 na statywie widać pierścienie. Tylko trzeba sprawdzić czy ostrość jest dobra w obu okularach.

[Panasmaras]

Potwierdzam. W Lidletce Auriol 10x50 na statywie widać pierścienie.

Mógłbyś skonkretyzować? Określenie "widać pierścienie" może sugerować, że widać je oddzielone od planety.

Jeśli chodzi o mnie, w żadnej lornetce 10x50 nie zauważyłem nic ponad eliptyczny kształt planety z pierścieniem.

Co do innych lornetek - w 15x70 widywałem momentami przerwę między pierścieniem a tarczą planety, ale całość i tak była zlana ze sobą (czyli klasyk - planeta z uszami).

Za to w 20x80 i 22x85 bez już całkiem nieźle widać, że pierścień nie jest częścią planety.

[AndrewA24]

Wyraźnie widać kulkę w środku i małe uszka -o-. Wczoraj był u mnie dobry seeing, w połączeniu ze statywem był widoczny bardzo dobrze. Nie dostrzegłem za to księżyców.

[Marvaz]

W 15x60 nie widzialem pierscienia. Widac bylo jednak wyraznie elipse.

Nastepnym razem spojrze na Saturna przez 22x85. Podziele sie rezultatem. :)

[polaris]

12x50 - mała elipsa

16x80 - duża elipsa

Ale warunki nie były idealne. Przy 16x oczami wyobraźni widziałem przebłyski szczeliny między planetą a pierścieniami.

EDIT: w 16x80 widziałem Tytana. W 12x50 raz mi mignął. Warunki miejskie, Saturn dość nisko.

[ChessNet]

Witam wszystkich.

To mój pierwszy post na tym forum, dlatego proszę o wyrozumiałość.

Przed chwilą wróciłem z nocnych obserwacji za pomocą Nikona 10x50. Ponieważ niebo w okolicach Słupska jest dziś bezchmurne, a Księżyc jeszcze się nie pokazał, to postanowiłem pooglądać kilka obiektów. Jednym z nich był Saturn.

Nie mam niestety żurawia, ale za statyw posłużył mi dach samochodu. Po ustawieniu ostrości ukazał mi się Saturn w pełnej krasie. Nie próbuję nawet poszukiwać jego księżyców, ale za to chętnie staram się wypatrzeć pierścienie. Mam wrażenie, że bez problemu dostrzegam charakterystyczny owal planety razem z pierścieniami. Nie wiem czy działa tak moja wyobraźnia, czy rzeczywiście jestem w stanie dostrzec pierścienie przy pomocy tak małej lornetki.

PS.

Mam zamiar kupić teleskop (najprawdopodobniej SW 8" na Dobsonie), jednak nie posiadam bezpośredniego doświadczenia w obsłudze takich teleskopów. Jeżeli jest ktoś z okolic Słupska i podzieliłby się ze mną swoją wiedzą oraz pozwolił z bliska "powąchać" teleskop, to bardzo proszę o kontakt.

[kisiel]

15x70 Celestron SM - jarząca się kolorowo pestka, żadnych detali  :P