Pierwszy teleskop i wielkie wątpilwości.

[foggyqu]

Witam serdecznie, od niedawna rozglądam się za pierwszym teleskopem i tu od uprzedzam że nie mam zbyt wysokiego budżetu. W tej chwili najbardziej zastanawiam się nad tym: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-sk707az2,d700.html  jednak na wielu forach naczytałam się już, że to bardziej zabawka i kasa idzie w błoto. Tak więc sama już nie wiem, choć bardzo wysokich wymagań na sam początek nie mam.

Jeśli nie ten model to co jeszcze moglibyście mi poradzić w podobnej cenie? Choć w sumie jestem w stanie wyłożyć jakoś dwie stówki więcej i kupić coś w granicach plus/minus 500 zł, jeżeli różnica w komforcie pracy i widoczności byłaby dosyć duża. Zaznacze jeszcze że jestem krótkowidzem, jeżeli to coś zmienia.

I proszę o rady dotyczących teleskopów, bo jestem uparta i mimo wszystko na lornetkę się nie zdecyduje :>.  Z góry dzięki za pomoc.

[Karol_C]

Napisz gdzie będziesz prowadzić obserwacje: miasto (obrzeża/centrum) / wieś. Czy wolisz planety czy obiekty typu galaktyki, mgławice (DS) ?

Czy chciała byś kupić używany czy nowy ? Może napisz skąd jesteś, to byś na żywo poobserwowała.

[Marvaz]

Poczytaj jeszcze, pojedz na jakiś zlot dozbieraj kasy na coś lepszego i wyluzuj trochę. Wyczuwam pośpiech i napięcie, a to nie jest dobry doradca  :)  : ;)

[foggyqu]

Woj. Mazowieckie, niedaleko Radomia, mieszkam na wsi i latarnie gasną bardzo wcześnie więc chociaż to nie będzie przeszkadzać. A obserwacje z podwórka.

Bardziej ciągnie mnie do galaktyk i tak dalej, choć planety też fajnie byłoby obejrzeć "z bliska". Używany czy nowy, sama nie wiem, trochę boje się odkupywać od kogoś obcego bo zawsze niesie to ze sobą jakieś ryzyko, ale jeżeli w mojej okolicy ktoś taki by się znalazł to czemu nie. A może i  tutaj na forum trafi się jakaś ciekawą oferta, problem w tym że nie wiem za czym konkretnie się rozglądać.

Poczytaj jeszcze, pojedz na jakiś zlot dozbieraj kasy na coś lepszego i wyluzuj trochę. Wyczuwam pośpiech i napięcie, a to nie jest dobry doradca  :) 

Racja, może jestem już trochę zdenerwowana, bo im więcej zastanawiam się i szukam tym więcej wątpliwości się rodzi. Tym bardziej że szukam już od dłuższego czasu i nawet nie mam się kogo poradzić - dlatego jestem na tym forum. (:

[Jacek E.]

Posłuchaj Marvaza  8) - Dobrze Ci radzi  pośpiech jest tu zbędny, zwłaszcza, że interesują Cię obiekty DSO

Należy zacząć w tym wypadku od Synty 6" na Dobsonie i będziesz zadowolona, a i przy odsprzedaży - gdy zapragniesz większego nie stracisz  :)

Tak więc dozbieraj jakieś 3 stówki i będziesz miała.

Od pewnego astro amatora można śmiało kupić - dokładne fotki szczególnie luster i masz sprzęcicho  :)

O popatrz jaka okazja - 8" http://astropolis.pl/classifieds/item/2909-orion-xt8-sky-quest/

[Karol_C]

Woj. Mazowieckie, niedaleko Radomia, mieszkam na wsi i latarnie gasną bardzo wcześnie więc chociaż to nie będzie przeszkadzać. A obserwacje z podwórka.

Bardziej ciągnie mnie do galaktyk i tak dalej, choć planety też fajnie byłoby obejrzeć "z bliska". Używany czy nowy, sama nie wiem, trochę boje się odkupywać od kogoś obcego bo zawsze niesie to ze sobą jakieś ryzyko, ale jeżeli w mojej okolicy ktoś taki by się znalazł to czemu nie. A może i  tutaj na forum trafi się jakaś ciekawą oferta, problem w tym że nie wiem za czym konkretnie się rozglądać.

Racja, może jestem już trochę zdenerwowana, bo im więcej zastanawiam się i szukam tym więcej wątpliwości się rodzi. Tym bardziej że szukam już od dłuższego czasu i nawet nie mam się kogo poradzić - dlatego jestem na tym forum. (:

Szkoda bo ja z okolic Dęblina (akurat mam 6 cali). Ale możesz poszukać kogoś. Ja Tobie tez bym doradził synte 6/8". 6" można już kupić za ok. 500-600zł używany. Pamiętać trzeba tylko o tym że lekka nie jest i nie zawsze chce się ją nosić.

[ChessNet]

O ile się orientuję, to obecnie sporo obiektów, które mogą być ciekawe, jest schowana za horyzontem lub góruje tuż nad nim. Warto pewnie poczekać i dołożyć kilkaset złotych, aby kupić coś lepszego. Sam zbieram na Synte 8.

[tranox]

O ile się orientuję, to obecnie sporo obiektów, które mogą być ciekawe, jest schowana za horyzontem lub góruje tuż nad nim.

Ale wiele obiektów już teraz można podziwiać, wiosenne gwiazdozbiory (Lew, Rak, Hydra, Mały Lew, Warkocz Bereniki, Panna itd) też skrywają ogromnie dużo obiektów- nie zapominajmy o nich  ???

[Mikołaj]

Myślę, że przy aż tak ograniczonym budżecie będzie trudno o "galaktyki". Sam jestem zwolennikiem kupowania  teleskopu raz a dobrze, natomiast jeśli bardzo chcesz pozyskać coś teraz z takimi pieniędzmi, to chyba zbyt długo na jednym sprzęcie nie poprzestaniesz  8) Popularne dla początkujących są mniejsze teleskopy o średnicy 114 mm - np. już klasycznie wciskane nowicjuszom modele SkyWatchera na EQ1: SK1145, SK1149, czy SK1141 - wszystkie za ok. 400 zł, tylko niestety o ile sama tuba jest jaka jest, to na tym montażu i tak wiele zrobić się nie da. Dopłacając 100 zł możesz nabyć Celestron AstroMaster 114AZ, czyli na azymutalu, więc będzie łatwiej nawigować i przede wszystkim rozkładać, a dorzucając jeszcze stówkę można pokusić się już o coś większego, jak np. Celestron PowerSeeker 127EQ lub SkyWatcher BK1309EQ2. Od razu zaznaczę, że z wymienionymi wcześniej teleskopami trudno będzie o hubbleowski obraz jakichś mgławic, czy galaktyk, chociaż popularne eMki będą w porządku wyłapywać, ale z planetami i oczywiście Księżycem nie powinno być problemu. Jeśli miałbym coś doradzić, to przyłączam się do poprzedników i polecam zaczekać jeszcze trochę, może uzbierać na używaną syntę 6" albo najlepiej 8". Jedyny problem z tymi dwoma jest taki, że to wszystko jest bardzo ciężkie, więc jeśli trzymałabyś to w domu na piętrze, to później znosić na dwór byłoby dosyć ciężko, a na balkonach itp. raczej nie udałoby Ci się tego wszystkiego pomieścić. Natomiast jeśli planujesz mieć stałą miejscówkę na obserwacje, to jak najbardziej powinno się sprawdzić.

[batomuk]

Właśnie dostałem swój pierwszy teleskop z okazji urodzin, nie ukrywam, że chciałem otrzymać Celestrona, ale dostałem teleskop innej firmy (Bresser Optik Pollux taki jak na zdjęciu), wiem, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, więc nie będę wybrzydzał ;) ale mimo wszystko mam pewne wątpliwości. Po pierwsze - czy ta firma jest dobra? jakoś nie natknąłem się wcześniej w polecanych tematach dla laików na ten model, po drugie - co oznacza termin "uszlachetniona optyka"?

[piotrkusiu]

::) nie jest dobry.

Jeśli był gdzieś blisko kupiony a darczyńca ma paragon to warto podjechać do sklepu i wymienić za dopłatą na coś sensownego.

[ignisdei]

Syf....Barlow w wyciągu pająk jak kredki ołówkowe!  Mówią:  darowanemu  zębowi nie patrzy się w konia (ups! chyba to  było odwrotnie ;) )

Ale tak jak rzecze Kusiu -paragon i zwracać rewelę do sklepu i wymień  na Sky-Watcher N-203/1200 SYNTA 8"  Tak im napisz!

Powiedz że widzisz nieostre obrazy i chcesz inny  ;)

[Mikołaj]

Ale tak jak rzecze Kusiu -paragon i zwracać rewelę do sklepu i wymień  na Sky-Watcher N-203/1200 SYNTA 8"  Tak im napisz!

Powiedz że widzisz nieostre obrazy i chcesz inny  ;)

Ignis, nie wciskaj ludziom na siłę synty  8"! Oczywiście, że 8" będzie lepsze od 6", ale sądząc po tym wątku, spotykasz tego użytkownika pierwszy raz i nie wiesz np. gdzie mieszka,  w jakim miejscu chce prowadzić obserwacje, na co się nastawia itd. Moim zdaniem głupotą jest ciągłe polecanie tanich rur z wielkimi lustrami niezależnie od tego jakie preferencje miałby ewentualny klient. Wiem z własnego doświadczenia, że coś takiego jest bardzo złą praktyką - pół roku temu też wybierałem swój pierwszy teleskop i również wszyscy polecali mi 8". Nie posłuchałem ich. Wydałem 2x więcej kasy na teleskop mniejszy o 3 cale. Nie żałuję - jak na razie traktuję to jak biznes życia.

Reasumując: Bresser 150 jako docelowy sprzęt raczej się nie sprawdzi, ale żeby otrzymać trafną pomoc, najlepiej podać jak najwięcej szczegółów dot. Twoich własnych preferencji obserwacyjnych.

[pguzik]

Mikołaju,

(...) również wszyscy polecali mi 8". Nie posłuchałem ich. Wydałem 2x więcej kasy na teleskop mniejszy o 3 cale. Nie żałuję - jak na razie traktuję to jak biznes życia.

To że nie żałujesz, to nie znaczy jeszcze, że większy teleskop nie pokazałby Ci więcej. Czy patrzyłeś wystarczająco dużo przez 8", żeby stwierdzić, że wybór tego mniejszego teleskopu był lepszy? Apertura jest naprawdę bardzo ważna, zarówno przy obserwacjach DSów jak i planet. Jeśli zwiększasz aperturę o połowę, to powierzchnia zbierająca światło zwiększa się o ponad 2,2 razy i choćbyś miał idealną po każdym względem optykę w 5" teleskopie, nie zobaczysz nim więcej niż w dobrze skolimowanym 8".

Inna sprawa, że namawianie każdego na Syntę 8" bez względu na jego preferencje jest trochę ryzykowne (choć pewnie w wielu z namówionych będzie z tych 8" zadowolonych tak samo jak Ty z Twojego teleskopu).

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

[lidka500]

Bresser Optik Pollux

Jezu, to identycznie taki sam sprzęcior jak sprzedawane kilka lat temu na Allu Sebeny. Miałem takie cuś w łapach, było u mnie w Walkowicach na gościnnych występach. Obraz jest  zmasakrowany, w sensie wszystkich możliwych aberracji i tak ciemny jak d... Murzyna w nocy. Montażyk kiwa się przy lekkim dmuchnięciu na tubę, to jest 2x za ciężkie na EQ2, którego jakość jest nieco ... inna niż choćby EQ Sky Watchera. Ok. 30% moich okularów nie dało się w ogóle wyostrzyć w tym cudzie, obrazy we wszystkich były jak przez mgłę, mimo wcześniejszego skolimowania i umycia potwora. Tzn. ten Seben miał jedną gigantyczną zaletę: niezmiernie fajną właścicielkę  8)

Sorry bejbie że tak prosto z mostu, ale trafiłeś najgorzej jak tylko można. Są teleskopy 1, 2, 3 jakości, ale toto to jest 7 metrów pod 8-metrowym mułem na dnie torfowiska.

Sabat Mikołaj: proponuję kiedykolwiek spojrzeć przez tą wzgardzaną Syntę pod dobrym niebem. Inna sprawa, że nie tyle może preferencje (bo i do DS, i do planet w tym przedziale cenowym nadal Synta nie ma konkurencji), ile warunki do obserw mogą wymusić pewne ograniczenia. Synta to nie telep na maluchny balkonik w bloku w centrum miasta (ale tam to chyba tylko tylko McArti "obserwuje"), ani na wypady rowerem.

Mam znacznie lepszą od twojej 5-calówkę, wiem co piszę.

[Mikołaj]

Mikołaju,

To że nie żałujesz, to nie znaczy jeszcze, że większy teleskop nie pokazałby Ci więcej. Czy patrzyłeś wystarczająco dużo przez 8", żeby stwierdzić, że wybór tego mniejszego teleskopu był lepszy? Apertura jest naprawdę bardzo ważna, zarówno przy obserwacjach DSów jak i planet. Jeśli zwiększasz aperturę o połowę, to powierzchnia zbierająca światło zwiększa się o ponad 2,2 razy i choćbyś miał idealną po każdym względem optykę w 5" teleskopie, nie zobaczysz nim więcej niż w dobrze skolimowanym 8".

Zastanawia mnie właśnie mentalność ludzi, bo zawsze gdy mówię, że zastanawiałem się nad syntą 8" lub 10", a finalnie kupiłem MAKa 5" i jestem usatysfakcjonowany z tej decyzji, wszyscy zaczynają mi wmawiać, że i tak g***o wiem i lepsze byłoby coś większego. Oczywiście, że muszę się zgodzić co do faktu, że apertura to jeden z najważniejszych czynników, ale akurat w moim przypadku duży teleskop zdziałałby coś raczej na minus niż na plus - obserwacje prowadzę najczęściej na balkonie, sam mieszkam na poddaszu i na parterze nie byłoby zbytnio miejsca na nic na dobsie, a znoszenie 20-paru kilo po schodach zbytnio mi się nie cieszy ;) Poza tym w Kielcach jest jasne niebo, więc czym byś nie patrzył, dużo nie zobaczysz. Powtarzam się strasznie, bo zwykle ktoś musi wyskoczyć przed szereg i powiedzieć, że wie czym ja obserwowałbym lepiej :P

Poczekajmy na odpowiedź samego zainteresowanego, bo jeśli np. ma podobną sytuację jak ja, to rury na dobsie mu się nie przydadzą.

Gwoli uprzedzenia wilków: W ani jednym momencie nie wspomniałem, że MAK 5" jest lepszy od Newtona 10" w kontekście samych obserwacji. Za praktycznością przemawia jednak moje maleństwo  8)

Pozdrawiam i radzę wstrzymać się z życzliwym doradztwem do czasu aż batomuk odpowie ;)

[pguzik]

Mikołaju,

Zastanawia mnie właśnie mentalność ludzi, bo zawsze gdy mówię, że zastanawiałem się nad syntą 8" lub 10", a finalnie kupiłem MAKa 5" i jestem usatysfakcjonowany z tej decyzji, wszyscy zaczynają mi wmawiać, że i tak g***o wiem i lepsze byłoby coś większego.

Nikt Ci tu przecież nie wmawia, że g***o wiesz. Piszesz, że jesteś usatysfakcjonowany i z pewnością tak jest. Tyle, że nie wiesz co by było gdybyś kupił teleskop 8" czy 10". Być może, niedogodności takiego rozwiązania zostałyby "pożarte" przez większe możliwości? A może byłoby właśnie odwrotnie - mniej wygodny sprzęt zniechęciłby Cię do obserwacji? Trudno powiedzieć. Ja raczej staram się nie przekonywać nikogo do konkretnego sprzętu, choć oczywiście moje wypowiedzi jasno wskazują, że wyznaję "wiarę w duże apertury" ;)

Oczywiście, że muszę się zgodzić co do faktu, że apertura to jeden z najważniejszych czynników, ale akurat w moim przypadku duży teleskop zdziałałby coś raczej na minus niż na plus - obserwacje prowadzę najczęściej na balkonie, sam mieszkam na poddaszu i na parterze nie byłoby zbytnio miejsca na nic na dobsie, a znoszenie 20-paru kilo po schodach zbytnio mi się nie cieszy ;) Poza tym w Kielcach jest jasne niebo, więc czym byś nie patrzył, dużo nie zobaczysz. Powtarzam się strasznie, bo zwykle ktoś musi wyskoczyć przed szereg i powiedzieć, że wie czym ja obserwowałbym lepiej :P

Takiego dobsona znosiłbyś na dwa razy po 8 kg i 12 kg - to nie jest jeszcze bardzo dużo.

Na balkonie za to raczej by się taki teleskop nie sprawdził. Inna sprawa, że o ile będziesz patrzył w niebo, to są duże szanse, że prędzej czy później dojdziesz do wniosku, że warto zrezygnować z wygody obserwacji na balkonie.

Za to stwierdzenie, że "w Kielcach jest jasne niebo, więc czym byś nie patrzył, dużo nie zobaczysz" nie wnosi wiele do dyskusji. Wbrew temu, co niektórzy piszą, większa apertura pokaże więcej zarówno poza miastem jak i w mieście.

Poczekajmy na odpowiedź samego zainteresowanego, bo jeśli np. ma podobną sytuację jak ja, to rury na dobsie mu się nie przydadzą.

To prawda. Proponując komuś jakikolwiek sprzęt, musimy zdawać sobie z tego, że to właśnie on będzie jego użytkownikiem i warunki, w których przyjdzie mu obserwować mogą być znacznie inne niż nasze. Z drugiej strony, jeśli napiszemy komuś: w 8" zobaczysz więcej, ale za to 5" SCT będzie bardziej mobilny, wbrew pozorom zwykle niewiele mu pomożemy.

Ja jestem zdania, że jeśli ktoś chce zaczynać przygodę z obserwacjami astronomicznymi, powinien najpierw spróbować zobaczyć na własne oczy jak wyglądają różne teleskopy i co przez nie widać. To dałoby mu znacznie więcej wiedzy na temat tego, czego tak naprawdę oczekuje i potrzebuje niż dziesiątki stron wywodów na temat czy lepiej kupić Syntę 8" czy 10 cm refraktor.

Pozdrawiam

Piotrek Guzik