M 45 - czyli masoński kościół spod beskidzkiego nieba

[Astrotuvoc]

Pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza, ale Beskid Niski rządzi się swoimi prawami i jakiś czas temu trafiły się dwie bezchmurne noce (19.12 i 21.12). Dzięki tym anomaliom pogodowym mogłem wrócić do tematu, który drażnił mnie od stycznia tego roku, kiedy to musiałem wyrzucić cały materiał z M 45 do kosza. Mój TS APO 65q miał zbyt dociśnięty korektor przez co wszystkie gwiazdy były paskudnymi jajkami.... a zatem podejście numer dwa.

Sprzęt: TS APO 65q, NEQ6, Canon 800d, guiding - ASI 120MC

Akwizycja materiału: 67x300 sek. + flaty i darki

Dłuższą chwilę zajęło mi znalezienie dobrego zdjęcia jako punktu odniesienia. Zauważyłem dziwną manierę czyszczenia Plejad do gołego czarnego nieba poza samą mgławicą. Przecież tam jest wokoło pełno tego pyłu! To widać piękne na szerszych kadrach. Starałem się pozostawić ich maksymalnie dużo, ale być może dałoby się je bardziej uwidocznić. Gdyby ktoś miał ochotę zmierzyć się z materiałem to oczywiście mogę udostępnić stack.

[lukost]

Fajna praca, niemniej mam wrażenie, że z tej ilości materiału faktycznie dałoby się (chyba) wyciągnąć więcej pyłów.

PS gdzie konkretnie fociłeś?

[Astrotuvoc]

Godzinę temu, lukost napisał:

Fajna praca, niemniej mam wrażenie, że z tej ilości materiału faktycznie dałoby się (chyba) wyciągnąć więcej pyłów.

PS gdzie konkretnie fociłeś?

Da się, faktycznie jest tam sporo pyłów. Na AP jest wątek gdzie wrzucamy stacki i można się nimi pobawić https://astropolis.pl/topic/74488-bawimy-się-materiałem/page/22/#comments

Chłopaki pokazali co tam "siedzi" ?

Co do miejsca to Zagórzany koło Gorlic. Taras u teściowej ?