Noc Nauki 2013

[ignisdei]

Zamierzam wspomóc Gośkę z Koła astronomicznego w Skokach sprzętowo i merytorycznie w "Nocy nauki"  w Śremie (Z lunetą do gwiazd ) !

Jadę tam samochodem razem z córką o godz. 17.00 w piątek! Jeśli ktoś chce się zabrać zapraszam, mam miejsca wolne w samochodzie!

Mamy otwarte pokazy nieba 4x45 minut po północy powrót!

http://www.kcek-srem.pl/noc-nauki/2011/996-noc-nauki-2013-informator.html

[polaris]

I jak było Robert?

[ignisdei]

A więc. Całość było fajną imprezą promująca naukę. Każda specjalność dostała, że tak powiem  swoją salę:

Był gość z Centrum Nauki Kopernik -pokazywał ciekawe eksperymenty fizyczne w holu szkoły, ktoś uczył technik kaligrafii, inna osoba pokazywała eksperymenty fizyczne, w innej sali  odbywały się  warsztaty bębniarskie, były bańki mydlane XL, cybernetyka, turystyka ekstremalna, chemicy, pirotechnicy i wiele innych dyscyplin (macie w liku wyżej)

Każdy z prelegentów miał godzinę lekcyjną dla swojej grupy, w międzyczasie były przerwy z prawdziwym dzwonkiem... i potem grupy odwiedzających zmieniały pokoje  - Od 18-24...obyły się chyba cztery prelekcje.

Oczywiście nie mogło zabraknąć i astronomii. Nasza forumowa koleżanka Zoe (Gośka) , prowadząca kółko astronomiczne "Antares" w Skokach, wraz z pięcioma podopiecznymi zorganizowała pokaz multimedialny dla odwiedzających (głownie młodzieży gimnazjalnej choć byli dorośli i dzieci)  Od lat wspieram Gośke na różnych pokazach merytorycznie i sprzętowo...z racji bliskiego miejsca zamieszkania.  Z założenia miałem na boisku szkolnym pokazywać niebo Capellą ale...lało jak z cebra. Zatem oba teleskopy Capelle i Syntę 8" na eq5 postawiliśmy w sali. Wykład Gośki adresowany był głownie do nastoletniej młodzieży . Była to dość dopracowana i ciekawa prelekcja o układzie słonecznym, pełna barwnych zdjęć i przystępnych treści, nie zabrakło animacji  i muzyki astronomicznej.  Po obejrzeniu ok. 20 minutowego  pokazu i po  paru dopełniających kwestach wygłoszonych przez Gośkę i  ja dość spontanicznie opowiadałem o astronomii amatorskiej, obiektach widocznych w teleskopie, lornetce  w różnych apreturach , opowiadałem o optyce rodzajach  teleskopów itd.  itp.

Dwie "kółkowiczki"  przygotowały fajne legendy dot. pochodzenia gwiazdozbiorów. Ludzie byli raczej zadowoleni, każda następna lekcja była liczniejsza i ciekawsza  :) Gośka prezentowała dorobek fotograficzny i merytoryczny kółka w postaci wystawy z tyłu sali.

Po 24.00 odbyły się pokazy pirotechniczne chemików na boisku...Niestety dzieci zaczęły powoli  czuć się zmęczone.  Musieliśmy uciekać!  Moja córka zasnęła zaraz po odpaleniu silnika.  Do domu zlądowaliśmy po pierwszej. Mimo złej pogody było warto, taka impreza to przede wszystkim frajda dla dzieciaków i dobry sposób na promocję astronomii!

[tranox]

Gratuluję Robert! Oby było więcej takich przedsięwzięć promujących astro (ale i nie tylko, szeroko pojętą naukę)