Skocz do zawartości

Białe noce


Rekomendowane odpowiedzi

W naszych warunkach to lepiej obserwować planety i Księżyc niż DSy, bo na te drugie rzadko są warunki dobre i jeszcze 2 miesiące białych nocy.

  • Like 2

Tecnosky ED 102/714,  Celestron  SCT 200/2000, Mak 90/1250, Lunt 50, Nikon Lookout 10x50, Canon 550D, Canon mod. 50D

https://charon-x.blogspot.om

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i powiedzcie gdzie tu sprawiedliwość. Jak nie chmury to Księżyc. Jak nie Księżyc to Białe noce.

Baner III.jpg

Wizual: Skymaster 15x70, SYNTA 10"
Foto: SW 150/750+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu: HEQ5
Foto: TS 130/910+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu EQ6
Szybka pomoc 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć białe noce przeszkadzają w obserwacjach, to ja i tak lubię ten okres. Jest grubo po północy, a nad horyzontem unosi się poświata od Słońca... Jak dla mnie fajny klimacik :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak... obłoki srebrzyste jak dziś pamiętam. Na miejscówce sprzętu nie wystawiłem i kwitł w bagażniku :D  a ja zająłem się obłokami :P Potem dotarło do mnie, że przyjechałem w innym celu. Całe szczęście że promyki słoneczne przedzierały się przez horyzont. 8)  

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie dopiero ok 22:30 robi się w miarę sensowne niebo. Jak dzisiaj przyjechałem ok 22.00 to ledwie niektóre gwiazdozbiory rozróżniałem.

  • Like 1

Tecnosky ED 102/714,  Celestron  SCT 200/2000, Mak 90/1250, Lunt 50, Nikon Lookout 10x50, Canon 550D, Canon mod. 50D

https://charon-x.blogspot.om

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A będzie coraz gorzej. Jeszcze troszkę to oprócz białych nocy zacznie przeszkadzać znacznie wyższa temperatura.

Baner III.jpg

Wizual: Skymaster 15x70, SYNTA 10"
Foto: SW 150/750+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu: HEQ5
Foto: TS 130/910+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu EQ6
Szybka pomoc 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,

 

Po co narzekać na zapas? Przecież jeszcze nigdzie w Polsce nie ma białych nocy. Nawet w najbardziej na północ wysuniętych skrawkach naszego kraju noc astronomiczna trwa ciągle ponad 3 godziny.

A w jaki sposób znacznie wyższa temperatura ma przeszkadzać w obserwacjach?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...A w jaki sposób znacznie wyższa temperatura ma przeszkadzać w obserwacjach?

Pisząc o temperaturze miałem na myśli a-fotografie. Ale i w wizualu zapewne rozgrzane powietrze ma negatywny wpływ na obserwację.

Baner III.jpg

Wizual: Skymaster 15x70, SYNTA 10"
Foto: SW 150/750+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu: HEQ5
Foto: TS 130/910+ATIK 383l, guide: SW 80/400+QHY5, na montażu EQ6
Szybka pomoc 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorsze od białych nocy są komary wszelkiej maści.

W każdym razie ja białe noce powitam robiąc zdjęcia rozświetlonej północy. Na listę celów wrzuciłem sobie też jaśniejsze gromady otwarte do łupania achromatem i z dużego lustra.

And12, GSO 30mm, Hyperion 13mm, 8mm, Baader OIII 2", SW UHC 2"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaczecie na zapas :P

Ja też mieszkam na północy kraju i uważam, że jeszcze nie ma tragedii... po 23 jest dość ciemno... wprawdzie powoli już widać, że północny horyzont jest jaśniejszy niż reszta nieba, ale żeby od razu z tego powodu jakieś żale wylewać? Piotrek ma rację... przesadzacie :) Skoro na polach ciągle widać łuny od małych wiosek, to znaczy, że nie ma jeszcze białych nocy... podczas białych nocy ledwo widać łunę od Elbląga (albo i wcale, bo niebo jest za jasne :P ). Póki ma sens wyjeżdżanie za miasto, to trzeba obserwować i cieszyć się pogodą... narzekanie nikomu nie pomogło, a i nieba też nie zaciemni ;)

  • Like 1

Cassegrain 8" (w budowie)  //  SW 102/1000  //  DO Titanium 10x56  //  Oberwerk 20x80

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaczecie na zapas :P

Ja też mieszkam na północy kraju i uważam, że jeszcze nie ma tragedii... po 23 jest dość ciemno... wprawdzie powoli już widać, że północny horyzont jest jaśniejszy niż reszta nieba,

A w środku Polski jest już o 21 ciemno - dlatego ,,płaczemy". Do 23 to można kawał obserwów zrobić lub fotonków nałapać :)

  • Like 1

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w środku Polski jest już o 21 ciemno - dlatego ,,płaczemy". Do 23 to można kawał obserwów zrobić lub fotonków nałapać :)

Nieprawda. Obecnie noc astronomiczna zapada w środku Polski tylko o około pół godziny wcześniej niż na jej północnych granicach. Poniżej godziny, o których dziś (26 IV 2014) zapada noc astronomicznych na różnych szerokościach geograficznych (na długości 20.0E).

 

54.5N - 22:50

52.0N - 22:21

50.0N - 22:05

 

Zresztą taki powód do płaczu jest niepoważny. Przecież prawie zawsze (no poza okresem kilku tygodni około obydwu równonocy) znajdzie się miejsce, gdzie noc zapada znacznie wcześniej...

Jestem uczulony na niepotrzebne narzekanie. Powód do narzekania można znaleźć zawsze (zwłaszcza jeśli używa się do tego argumentów w stylu "gdzie indziej jest lepiej"). Tyle, że analogicznie można znaleźć mnóstwo powodów do radości.

Narzekając nie osiągamy niczego dobrego - psujemy tylko humor sobie i innym...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Obecnie noc astronomiczna zapada w środku Polski tylko o około pół godziny wcześniej niż na jej północnych granicach. Poniżej godziny, o których

Narzekając nie osiągamy niczego dobrego - psujemy tylko humor sobie i innym...

A prawda - tu naukowe wyliczenia i wywody nie mają się nijak do praktyki - spójrz Piotrze na poprzednią stronę i zobacz fotografie Ustki i Sandomierza o godzinie 21 z ubiegłego tygodnia. A jak to Cię nie przekonuje to zapraszam na weekend do Ustki - przekonasz się organoleptycznie, o której będziesz mógł poobserwować niebo w stosunku do swojej miejscowości. Lub zróbmy dzisiaj fotki nieba o godzinie 21.30 - 22.00 i zamieśćmy w tym wątku. Zapomniałeś o drobnym szczególe jakim jest Bałtyk....

 

Co do ostatniego zdania zgadzam się - narzekając nie osiągniemy nic dobrego :) Ja na przykład czekając wczoraj na ciemność przetestowałem ustawienia i podłączenie nowej kamerki ale jak przyszło do pierwszych strzałów o godzinie 22.30 to przyszły barany - nie narzekam :D

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A prawda - tu naukowe wyliczenia i wywody nie mają się nijak do praktyki - spójrz Piotrze na poprzednią stronę i zobacz fotografie Ustki i Sandomierza o godzinie 21 z ubiegłego tygodnia. A jak to Cię nie przekonuje to zapraszam na weekend do Ustki - przekonasz się organoleptycznie, o której będziesz mógł poobserwować niebo w stosunku do swojej miejscowości. Lub zróbmy dzisiaj fotki nieba o godzinie 21.30 - 22.00 i zamieśćmy w tym wątku. Zapomniałeś o drobnym szczególe jakim jest Bałtyk....

 

Sandomierz, to już jest bardziej południe niż środek Polski. Do tego dochodzi fakt, że jest on blisko 5 stopni dalej na wschód, dzięki czemu wszytko "dzieje" się tam o 20 minut wcześniej niż na tej samej szerokości geograficznej, ale na długości Ustki.

Dziś noc astronomiczna będzie w Ustce trwać od 23:00 do 02:38, w Sandomierzu natomiast od 22:03 do 02:58.

Zatem noc astronomiczna w Sandomierzu zapadnie o godzinę później niż w Ustce. Tyle, że spora część tej różnicy będzie wynikać z różnicy w długości geograficznej. Z tego powodu noc astronomiczna w Ustce skończy się tylko o 20 minut wcześniej niż w Sandomierzu.

 

A porównywanie jasności nieba na podstawie dwóch zdjęć wykonanych różnymi aparatami z nie wiadomo jakimi ustawieniami jest co najmniej dziwne. Tak samo stwierdzanie na podstawie zdjęcia (tego z Sandomierza), że niebo nadaje się już do obserwacji jest mało wiarygodne.

 

Tak się składa, że miałem okazję obserwować kilka dni temu niebo z okolic Elbląga. Rzeczywiście, zupełnie ciemno zrobiło się dopiero po 22:30 (w samym Elblągu, ze względu na to, że to jest miasto i jest sporo LP już około 22 wydawało się, że już jest noc). W Krakowie o 21:00 niebo jest jeszcze mocno rozjaśnione. W samym mieście około 21:30 wydaje się, ze jest już noc. Poza miastem naprawdę ciemno robi się dopiero około 22.

 

A jakim to szczegółem jest Bałtyk? Kiedy zapada noc astronomiczna, nad morzem robi się tak samo ciemno jak w górach - nie piszę tego na podstawie "wyliczeń czy wywodów", tylko własnych obserwacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że trudno Cię przekonać - więc zapraszam a dzisiaj zwykłą małpą o 22 ,,cyknę" fotkę północy (wczoraj tam miałem skierowany teleskop bo Panstarsika chciałem później złapać. Mieszkam tu nad samym morzem 36 lat i dość często podróżuję na południe (nawet na 44°N) więc porównanie mam - lubię patrzeć w niebo :)

A Bałtyk powoduje to, że co najmniej o  półtorej godziny później w czerwcu i lipcu możemy prowadzić obserwacje - pisząc najprostszym językiem robi za dodatkową olbrzymią latarnię rozświetlającą niebo od zachodu przez północ niemal do wschodu a południe jest szare. To samo jest rano. Słonko w Bałtyku idzie spać i w Bałtyku się budzi :)

,,Kawałek wyżej" - Bornholm, bardzo często tam jachtem chodziłem -  w czerwcu i lipcu można zapomnieć o obserwacjach - właśnie poświata Bałtyku.

 

P.S. I właśnie moja fotografia nieba z przed tygodnia miała kierunek ,,zachodniej północy" tam niema miejskich świateł - dopiero są światła w Skandynawii.

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież ja cały czas piszę, że u Was obecnie naprawdę ciemno robi się dopiero około 23. Wcześniej niebo na północy jest rozjaśnione, bo Słońce jest płytko pod horyzontem. Za to u nas - na południu, o 21 ciągle jest jeszcze jasno. Nie wiem, do czego chcesz mnie zatem przekonać...

 

A Bałtyk w czerwcu i lipcu "świeci", bo w ogóle u Was nie ma nocy astronomicznych. Pod Elblągiem pod koniec czerwca niebo wygląda tak samo jak Ty to opisałeś, a do morza jest stamtąd kawał drogi. Morze co najwyżej trochę potęguje ten efekt, bo odbije część światła jasnego nieba.

Tyle, że pod koniec czerwca niebo nie robi się naprawdę ciemne nawet u nas na południu... Fakt, jest znacznie ciemniejsze niż u Was, tyle że większość tej różnicy wynika z tego, że Słońce chowa się u was max. 12 stopni pod horyzont, a u nas około 17 stopni. W wakacje obserwacje kończę, kiedy Słońce jest 14-15 stopni pod horyzontem - na północy (poza miastem) widać już sporą łunę, Droga Mleczna powoli przestaje być widoczna, niebo na południu robi się szare. Kiedy Słońce jest 12 stopni pod horyzontem, jest już znacznie gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i doszliśmy do konsensusu - nad morzem są białe noce, które bardzo przeszkadzają w obserwacjach i astro-fotografii - nie tak jak na przykład w okolicach Wąchocka, z pod którego pochodzę (Starachowice) ;) :)

  • Like 3

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z własnego doświadczenia z zeszłego roku wiem, że nie ma co podchodzić do DSów w czerwcu i lipcu. Jest tak jasno, że cierpią nawet gromady otwarte, bo nie widać wielu drobniejszych gwiazd i wydają się bardziej puste niż np. we wrześniu... a są to obiekty, które tracą relatywnie najmniej z powodu jasnego nieba. Nie znaczy to jednak, że to okres stracony... dla mnie wręcz odwrotnie...

 

Wygrywają na tym planety i księżyc. Zwłaszcza księżyc. To chyba jedyny okres w roku, gdy wolę księżycowe noce, niż te bezksiężycowe ;) Nasz srebrny satelita ma wtedy dużą część mojej uwagi, której nie dostaje w innych okresach roku. Tegoroczny okres "białych nocy" chcę przeznaczyć w dużej części właśnie na księżyc i nauczenie się jego powierzchni. Obecnie jej prawie nie znam i posiłkuję się mapami w nawet w przypadku dużych kraterów. Liczę na to, że niedługo będzie to znacznie mniej potrzebne niż jest obecnie :) Chcę się też podszkolić w obserwacji np. gwiazd zmiennych, czy nabyć umiejętność choćby zgrubnej oceny jasności obiektów (co jest ze sobą powiązane). Innymi słowy... dobry okres na to, by inwestować czas w siebie i nabywanie nowych umiejętności, zamiast na grzebanie w DSach i cieszenie się ich obrazami od strony estetycznej. Przyjemne i zajmujące... ale relatywnie niewiele to wnosi w nasze umiejętności. Można "białe noce" wykorzystać na swoją korzyść tak, by być po prostu lepszym obserwatorem :)

 

Zeszłoroczny okres "białych nocy" przeznaczyłem na uczenie się nieba i gwiazdozbiorów. Są wtedy łatwiej widoczne, gdyż nie giną w mrowiu drobniejszych gwiazd i nowicjuszowi łatwiej się połapać. Nie miałem wtedy żadnego doświadczenia praktycznego, ale paradoksalnie dzięki temu, że było mniej widać, czegoś pożytecznego się nauczyłem, bo nie rozpraszało mnie mrowie obiektów do wyszukania ;) Okazało się to korzystne później i nie żałuję poświęconego wtedy czasu. Wszystko ma swoje plusy i nie wierze, że każdy już wszystko potrafi i niczego nie musi poprawiać, ani się uczyć.

  • Like 5

Cassegrain 8" (w budowie)  //  SW 102/1000  //  DO Titanium 10x56  //  Oberwerk 20x80

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Obecnie noc astronomiczna zapada w środku Polski tylko o około pół godziny wcześniej niż na jej północnych granicach. Poniżej godziny, o których dziś (26 IV 2014) zapada noc astronomicznych na różnych szerokościach geograficznych (na długości 20.0E).

 

54.5N - 22:50

52.0N - 22:21

50.0N - 22:05

 

Zresztą taki powód do płaczu jest niepoważny. Przecież prawie zawsze (no poza okresem kilku tygodni około obydwu równonocy) znajdzie się miejsce, gdzie noc zapada znacznie wcześniej...

Jestem uczulony na niepotrzebne narzekanie. Powód do narzekania można znaleźć zawsze (zwłaszcza jeśli używa się do tego argumentów w stylu "gdzie indziej jest lepiej"). Tyle, że analogicznie można znaleźć mnóstwo powodów do radości.

Narzekając nie osiągamy niczego dobrego - psujemy tylko humor sobie i innym...

Ciekawe czy jakbyś mieszkał na połnocy to byś nie narzekał. Pod względem nieba to w tym swoich okolicach Krosna jesteś jak pączek w maśle. Masz najciemniejsze niebo w Polsce, brak białych nocy i największy obszar nieba (5% wiecej od mieszkańców północy i wszystko o te 5 stopni wyżej).

Ale dobrze, że astro to nie tylko DSy i są jeszcze planety i Księżyc, które można obserwować znacznie częściej, bo są mniej wymagające co do warunków.

  • Like 2

Tecnosky ED 102/714,  Celestron  SCT 200/2000, Mak 90/1250, Lunt 50, Nikon Lookout 10x50, Canon 550D, Canon mod. 50D

https://charon-x.blogspot.om

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ustka 21.30 - fotka z komórki Samsung Galaxy Ace3 - automat - nawet lampa nie błysnęła.

Tak to właśnie wygląda - kierunek idealnie Nord 8) Lekka mgiełka - Muniuś w ,,lisiej czapie"

Pożyczcie Polarnej ;)

 

post-476-0-58668200-1399491259_thumb.jpg

post-476-0-61255400-1399491707.jpg

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy jakbyś mieszkał na połnocy to byś nie narzekał.

Jak ktoś chce znaleźć powód do narzekania, to znajdzie go zawsze. Ja w każdej sytuacji staram się znaleźć powód do radości.

 

 

Pod względem nieba to w tym swoich okolicach Krosna jesteś jak pączek w maśle. Masz najciemniejsze niebo w Polsce, brak białych nocy i największy obszar nieba (5% wiecej od mieszkańców północy i wszystko o te 5 stopni wyżej).

 

W okolicach Krosna bywam niestety coraz rzadziej. A samo Krosno i jego najbliższe okolice to wcale nie najciemniejsze niebo w Polsce. Do najciemniejszego nieba mam ponad 100 km.

Zwykle obserwacje prowadzę na niebie takiej klasy, że spora część mieszkańców Polski ma takie w promieniu 40 km od miejsca swojego zamieszkania. Ja oczywiście też, aby mieć takie niebo jadę zwykle 50-70 km...

Miejsca, w których najczęściej obserwuję, są oznaczone na żółto na mapie z linku poniżej. Kilka razy do roku zdarza mi się pojechać w miejsce, które na tej mapie jest zaznaczone na zielono:

 

http://www.forumastronomiczne.pl/smf/pliki/LP-mapa_PL.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, wydaje mi się, że powód marudzenia północników polega jeszcze na czym innym: w nocy z niedzieli na poniedziałek zaczął się nasz trzymiesięczny post w dostępie do ciemnego nieba. Dopiero na początku sierpnia możemy liczyć na pierwsze nocki z przynajmniej godziną Słońca poniżej 18° pod horyzontem. Toż to łatwiej już zimą o nasycenie oczu gwiazdami!

 

Oczywiście nie znaczy to, że nie obserwujemy - w końcu dla wygłodniałego i Słońce w położeniu -15° nie jest takie złe, a w lipcu przy -16° czuję niemal pełen komfort. Co roku, gdy tylko pogoda pozwala urządzamy w naszym gronie obserwacje w najkrótszą noc - klimat jest kapitalny. Oczywiście dominuje rozmowa, a głównym celem jest nawdychanie się świeżego powietrza.

 

I już pal licho te 5° niżej dla wszelkich obiektów skorpionowo-strzelcowych; to akurat jest powód do marudzenia na każdej szerokości geograficznej. W końcu na Kanarach też widać "jedynie" północną część Krzyża i Kila ;)

Czasem jednak najzwyczajniej skręca mnie na myśl, że najpiękniejszy obszar Drogi Mlecznej jest dla mnie niedostępny właśnie z powodu białych nocy. 

 

Co do narzekania - oduczyłem się tego parę lat temu, w końcu słaba pogoda astronomiczna bardzo często oznacza wyśmienitą pogodę na rower  :). Białe noce mają swój niepowtarzalny urok, jednakże ich upierdliwości nie da się chyba odczuć jeśli się tego jedynie posmakuje np. na wczasach nad Bałtykiem. Dopiero jak stanie się to twoją coroczną, letnią codziennością zaczynasz czuć, że faktycznie coś tracisz.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)