Skocz do zawartości

Zerkanie - " o co chodzi z tym zerkaniem ?"


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie to już temat na inny post..Jak znajdę czas ,to napiszę na ten temat post( jasność powierzchniowa)bo naprawde jest o czym pisać.A tak tylko na marginesie dodam że j.wizualna ,tak naprawdę to tylko cześć prawdy, j.powierzchniowa ,ma tu decydujące zdanie..przykład ,ależ proszę, znajdźcie DracoDwarf i UMi Dwarf ....jaką mają jasność wizualną??? Chyba coś pomiędzy 10-11mag.I co czy ktoś kiedykolwiek,gdziekolwiek ,jakimkolwiek teleskopem je wizualnie widział???? Bo ja o takim cudzie nie słyszałem...

luneta sześć cali, ef przez pięć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna ważna sprawa niezwiązana z technikami obserwacji, ale mogąca mieć wpływ na efekty wizualne. Albo to przeoczyłem, albo nikt o tym wcześniej nie wspomniał. Jeśli już podchodzimy poważnie do tematu wyłapywania subtelnych szczegółów, czy to obiektów DSO, czy US dobrze byłoby nie oglądać żadnych zdjęć przed planowanymi obserwacjami, a nawet szkiców. Jeśli tak jest to musimy starać się nie pamiętać oglądanych obrazów. Wielu z nas może ulegać autosugestii i jeśli to co widzimy lub przenosimy na papier lub opisujemy powinno być wolne od wszelkich sugestii i zasobów tkwiących w pokładach pamięci. Oczywiście to jak podchodzimy to tego tematu jest związane z tym jak poważnie traktujemy swoje relacje i obserwacje.

  • Like 2
  • Thanks 1

Refraktor Sky-Watcher 120ED Black Diamond na EQ5 z prowadzeniem w osi RA oraz zestaw kilkunastu niezbędnych okularów, Orion 2x54 Ultra Wide Angle 36°, Zenith 10x50 5.5°, DO Extreme 7x50 ED, Vanguard Tracker 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem za bardzo już tu pisać nic odbiegającego od tematu zerkania, ale muszę się odnieść do powyższego, bo uważam, że zdjęcia i szkice są niekiedy świetną pomocą przez obserwacjami i jak analizuję słabe struktury na zdjęciach, to właśnie staram się pamiętać oglądane obrazy tak samo jak starhopping. Mało tego, uważam, że to jest właśnie w tych szczególnych przypadkach poważne traktowanie swoich obserwacji i relacji. A nikt nie wspomniał o tym wcześniej być może dlatego, że ta sprawa to taki kij z dwoma końcami i ma większy sens w przypadku początkujących, gdzie nie bardzo jeszcze wiedzą jak co wygląda, czego się spodziewać i co jest złudzeniem.
Oczywiście zgadzam się, że lepiej jest, gdy coś dostrzeżemy przypadkowo, a dopiero potem w domu sprawdzimy czy wszystko jest okej, jednak są obiekty, do których warto się przygotować analizując wcześniej zdjęcia i wierzę, że jednym z takich obiektów jest np mgławica Serce i Dusza, która od dawna jest gdzieś w moich planach i mam właśnie zamiar przyłożyć się do obserwacji i opisać dokładnie co, jak i gdzie widać, a nie na zasadzie, że gdzieś za Chichotami i Stockiem 2, w stronę Żyrafy, widać było jakieś pojaśnienia. Wiemy, że jest tam trochę gromad otwartych, więc jeśli miałbym pisać w ten sposób, musiałbym także wspomnieć, że jest to dość nieprecyzyjna obserwacja i na zasadzie "coś tam było, prawdopodobnie mgławice i gromady". Ale co dokładnie?
Innym obiektem, który warto przeanalizować przed obserwacjami, jest mgławica Głowa Wiedźmy. I tutaj mam na myśli bardziej podejście teleskopowe. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że bez znajomości lokalizacji błądzę po omacku i ogłaszam sukces tak słabego obiektu. No chyba że faktycznie natrafimy na obszar mgławicowy, zapamiętamy i w domu okaże się, że właśnie tam dokładnie jest - wtedy spoko. Kiedyś robiłem rozeznanie spod domu i przed obserwacjami przeglądałem wiele zdjęć tej mgławicy. Wrzucałem je do programu, jeśli tego wymagały, to przerabiałem na czarno białe i przyciemniałem dopóty, dopóki nie ostały się ostatnie fragmenty. Z tego co pamiętam, jako ostatni zwykle pozostawał widoczny mały cypel przy ogonku 8.15-11.25mag (stanowiący chyba górną wargę Wiedźmy) oraz najbardziej wysunięta na północ większa część mgławicy (mniej więcej broda). Zapamiętawszy położenie tych obszarów, wycelowałem tam teleskop, niestety pod moim domem nie było chyba szans.
Jeszcze inny obiekt, który mi się nasuwa, to mgławica IC 63 a w szczególności IC 59. Oczywiście jeśli są to obiekty wymagające dla naszej apertury - wtedy moim zdaniem warto posłużyć się zdjęciami, które są najdokładniejszą mapą nieba.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Damian P. napisał:

gdzie nie bardzo jeszcze wiedzą jak co wygląda, czego się spodziewać i co jest złudzeniem.

No i o to chodzi, nawet stary wyjadacz powinien nie znać obiektu przed jego studiowaniem. Relacjonując nasze wrażenia wzrokowe powinniśmy być jak pierwsi odkrywcy. Im bardziej doświadczony obserwator tym więcej wyłuska ze swojej apertury pomimo nieznajomości obiektu. "Młody" jeśli złapie bakcyla tez dojedzie do tego.

A potem w cieple domowego zacisza możemy porównywać nasze doznania z rzeczywistością.

Może za bardzo ortodoksyjnie podchodzę do tematu, ale takie jest moje zdanie.

PS. znajomość struktur albedowych Marsa bardzo przeszkadzała mi podczas szkicowania ostatniej opozycji. Kilka detali pominąłem na rysunkach, ponieważ raz, że były trudne do oddania, a dwa straciłem granicę pomiędzy rzeczywistością, a złudzeniem.  Kiedyś, to były piękne czasy, kiedy odkrywało się wszystko od zera dla siebie...

Edytowane przez megrez23

Refraktor Sky-Watcher 120ED Black Diamond na EQ5 z prowadzeniem w osi RA oraz zestaw kilkunastu niezbędnych okularów, Orion 2x54 Ultra Wide Angle 36°, Zenith 10x50 5.5°, DO Extreme 7x50 ED, Vanguard Tracker 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy zobaczyć szkic M51 z XIX wieku:

https://astropolis.pl/topic/49439-obiekt-tygodnia-21052015-messier-51-z-ngc-5195/

Wiadomo, że jakość optyki ma na to wpływ ale to jednak 183 cm lustra, które pokazuje tyle co dzisiejsze "marne" 12-14" (30-35 cm) i wydaje mi się, że dużo to mówi o autosugestii.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że ten szkic z XIX wieku to taki bardziej techniczny szkic niż artystyczny. Może lord rysował zupełnie po ciemku albo co gorsza przy zapalonej świecy albo z pamięci?

Tak ogólnie to czytając opisy obserwacji sprzed 20-30 lat często spotyka się stwierdzenia- tego i tego obiektu nie widać w 12" albo to ekstremalnie trudny obiekt dla 8". Tymczasem my tymi 12" czy 8" wyciągamy te obiekty jako łatwe i sięgamy po trudniejsze. A mamy gorsze niebo, bardziej skażone LP. Na pewno mamy lepszy sprzęt o dużo lepszej sprawności. Lustra 90-96% to raczej norma, okulary bliskie doskonałej transmisji o fantastycznej ostrości. Tu chyba nadrabiamy.

Autosugestia? Nie sądzę... ?

And12, GSO 30mm, Hyperion 13mm, 8mm, Baader OIII 2", SW UHC 2"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, megrez23 napisał:

Jeśli już podchodzimy poważnie do tematu wyłapywania subtelnych szczegółów, czy to obiektów DSO, czy US dobrze byłoby nie oglądać żadnych zdjęć przed planowanymi obserwacjami, a nawet szkiców.

Ja tak podchodzę do obserwacji obiektów katalogu Messiera. W sumie to mam dosyć łatwo bo większość obiektów widzę pierwszy raz. Oczywiście są takie jak M1 czy galaktyka Sombrero które są chyba w każdej książce ? Po drugie nie analizuje aż tak wnikliwie, na to przyjdzie czas. Chociaż Sombrero maglowałem całą sesję i byłem pozytywnie zaskoczony ile pokazał mi mały achromat. Teraz jak pracuje nad przewodnikiem i wcześniej jak robiłem szkice obiekty katalogu wbiły mi się w podświadomość ?. I bez tego moja wyobraźnia potrafi sprawić że Andromeda wiruje. Fajnie jest popatrzeć w górę , wtedy wszystko co dzieję się na około jest jakby mniej przytłaczające. Jeżeli ten temat i wasze podpowiedzi pozwolą zobaczyć komuś więcej to tylko na plus. 

  • Like 1

Oczy i trochę szkła żeby zebrać więcej światła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, piotrkusiu napisał:

Tak ogólnie to czytając opisy obserwacji sprzed 20-30 lat często spotyka się stwierdzenia- tego i tego obiektu nie widać w 12" albo to ekstremalnie trudny obiekt dla 8"

Hehe  21lat temu* neton235mm UHCT. Pentax XL 7mm),złapałem swój najodleglejszy i najsłabszy obiekt galaktyke PGC 2708 (wg.różnych żródeł 16,7lub 15,6 mag)o której tu zresztą wspominam

luneta sześć cali, ef przez pięć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej miałem "tylko" radziecką lornetkę ale ciemności pamiętam takie, że wracając od dziewczyny przez pola musiałem kucać i patrzeć gdzie korony drzew odcinają rozgwieżdżone niebo. Tak orientowałem się, czy idę w dobrą stronę. Dłoni przed twarzą nie było widać, dopiero na tle nieba.

  • Haha 1

And12, GSO 30mm, Hyperion 13mm, 8mm, Baader OIII 2", SW UHC 2"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczorajszej nocy gdy wkoncu pogoda dopisała ćwiczyłem zerkanie na Eskimosie (NGC 2392) - polecam się pobawić, super sprawa. Patrząc na wprost mgławica maleje aż w końcu prawie znika, patrząc trochę w górę i w prawo rośnie i staje się coraz bardziej jasna. Przednia zabawa pokazująca o co chodzi z tym zerkaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu podczas dojazdu na miejscówkę stosuję czerwone okulary ochronne do lasera. Plastikowy badziew za 20zł ale mam wrażenie, że te 20-30 minut patrzenia na czerwono coś tam daje na zasadzie używania czerwonej latarki podczas obserwacji.

And12, GSO 30mm, Hyperion 13mm, 8mm, Baader OIII 2", SW UHC 2"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pracując nad kolejnym rozdziałem przewodnika znalazłem wzmiankę o obserwacjach Arystotelesa. Jak można wywnioskować ,technika zerkania nie była mu obca choć nie miał pewnie pojęcia o jej mechanizmie: 

Messier 41 został odkryty przez włoskiego astronoma Giovanniego Battistę Hodiernę przed 1654 rokiem i prawdopodobnie zobaczył go grecki filozof i naukowiec Arystoteles około 325 roku pne. W swojej pracy Meteorologica Arystoteles opisał gwiazdę o słabym ogonie znajdującą się poniżej Syriusza :

? Niektóre gwiazdy stałe mają ogony. W tym celu nie musimy polegać tylko na świadectwach Egipcjan, którzy twierdzą, że to przestrzegali; widzieliśmy to również sami. Jedna z gwiazd na udzie Psa miała bowiem ogon, choć przyćmiony: jeśli patrzyłeś na niego uważnie, światło stawało się słabe, ale dla mniej intensywnego spojrzenia było jaśniejsze

Oczy i trochę szkła żeby zebrać więcej światła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)