Skocz do zawartości

Astro-wakacje 2021 - przygotowania: Vintage Brute Force


pmochocki

Rekomendowane odpowiedzi

W naszym hobby jest kilka czynników które wpływają na to co i z jakimi szczegółami potrafimy dostrzec. 

  • talent, umiejętności i doświadczenie 
  • miejscówka i jakość nieba 
  • sprzęt 

Umiejętności i doświadczenie zbieram powoli. Na miejscówkę mam wpływ, ale jednak ograniczony. Postanowiłem więc uderzyć w sprzęt. Kupiłem 16" Taurusa z 2006 roku. Oba lustra napylane w 2017, a reszta oryginalna w stylu "vintage". Wyciąg cierny od śp. Janusza Płeszki, kwadratowa skrzynia i płozy przykręcone na stałe, że konieczny jest demontaż półki bagażnika, aby teleskop się w nim zmieścił. Mam świadomość, że pójście w tak dużą aperturę to podejście siłowe. Ale tak... liczę na to, że brutalna siła pomoże mi nadgonić braki w doświadczeniu, umiejętności i nie zawsze najlepszych warunków. 

Do tego postanowiłem w bardziej dbać o adaptację wzroku. Poprawiłem czołówkę:

i żona uszyła mi kamizelkę do obserwacji:

Mam już wytypowane miejscówki bardziej osłonięte lasem. Będzie widać mniej horyzontu, ale za to łuna będzie skuteczniej odcięta. Muszę tylko teraz w weekend pojechać i sprawdzić czy to co widzę w ekranie komputera będzie się zgadzać z rzeczywistością.

Jednak taka apertura to także pewne wady. Nie chodzi tylko ciężar i wielkość. Z okularem ES 24mm 82* pole widzenia to tylko 1*. Odszukiwanie obiektów może okazać się wyzwaniem. Okazało się, że nie mam gdzie przyczepić drugiej stopki od red dot findera. Poczyniłem więc taką modyfikację:

IMG_20210713_001739.thumb.jpg.4a6e4f572fa7ecd04e93dedfc56cb43a.jpg

IMG_20210713_001812.thumb.jpg.4a5516a9af19f7b6d836b345afdd570c.jpg

Patent z kółkami do atlasów doczekał się wydruku na folii:

IMG_20210722_010117.thumb.jpg.1c01c6297e9d1e55b88fc46985f38961.jpg

IMG_20210722_141547.thumb.jpg.3d19d0e028d128000fda591eff0ca3a6.jpg

I na koniec moja tajna broń: "Herschel 400 Observing Guide" autorstwa Steve'a O'Meara'y:

H400.jpg.0fe91a4d7a688ce22eb3162f953f0781.jpg

Oczywiście rodzi się pytanie, po co wydawać prawie dwie stówy na książkę jeśli w necie są doskonałe przewodniki, np: "Observing the Herschel 400 Objects (Part I)" (https://www.faintfuzzies.com/Files/Herschel 400-I v1.pdf). Mnie przekonały opisy star hoppingu i uproszczone mapki. Są to rozwiązania, które znam z poprzednich książek Steve'a. Ponadto Steve'en grupuje obiekty, które proponuje oglądać jednej nocy. Nie trzyma się sztywno konstelacji, ale raczej danego regionu nieba. I tak od końca dyszla Wielkiego Wozu płynnie przechodzimy do galaktyk w okolicach Osiołków w Wolarzu. Więc tak, ... wydałem prawie dwieście złoty, aby jak już zgra się pogoda z księżycem i moją rodziną oraz jak już wywiozę 16" byka pod fajną miejscówkę, to chciałbym skupić się na oglądaniu obiektów i je szybko odnajdywać.  
Należy przyznać się, że nie obejrzałem wszystkie obiektów z katalogu Messiera czy Coldwella. Ale te braki planuję uzupełnić jak kiedyś uda się wyjechać bardziej na południe no i przydałoby się zamocować filtry UHC do małej lornetki aby obejrzeć Amerykę, ale to jest już inna historia. Na razie planuje skupić się na liście Herschel 400, aby uciec od utartych szlaków. Klasyki same będą cisnąć się w okular, bo człowiek zawsze wraca to tych perełek. 

 

Edytowane przez pmochocki
  • Like 1

Dużo sprzętu, mało czasu i jeszcze mniej dobrej pogody ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Astro wakacje rozpoczęte. Na działkę na Powislu dojechaliśmy w piątek 30 lipca przed 21:00. Dzieci po spaniu w samochodzie postanowiły roznieść przyczepę kempingową. Z żoną uparcie staraliśmy się temu zapobiec. Po godzinnej walce córka i młodszy syn skapitulowali i zasnęli. Starszy syn jeszcze walczył, ale ja już zabrałem się za rozpakowywanie samochodu. Na niebie nie było żadnej chmurki, za to z minuty na minutę przybywało gwiazd. Stwierdziłem, że jak mam wypakować teleskop, to od razu mogę go to złożyć. O 22:30 teleskop był już gotowy. Całość robiłem przy czerwonym świetle, aby wzrok już przyzwyczajać do ciemności. Okazało się, że ze mocowanie red dota trzeba poprawić, bo brakuje zakresu, aby go poprawnie ustawić. Ale mając  szukacz zacząłem zabawę. Planowałem rozpocząć od Delfina, ale że w szukaczu ukazał się wieszak poszedłem za ciosem.

NGC 6802 leży tuż przy ostatniej gwieździe wieszaka. Idealny pierwszy cel do teleskopu z 1* pola widzenia z długim, szerokokątnym okularem.

Screenshot_20210801_224853.thumb.jpg.2bdbcaadd746f085b030e6d4ec11f3bc.jpg

Tu białe noce się jeszcze nie skończyły. Zamiast ES 24mm użyłem ES 18mm dającym powiększenie x100 i zrenicę wyjściową 4mm. Gromada otwarta odnaleziona bez problemu. Charakterystyczny podłużny kształt, jakby osadzony w ramie, kwadracie z czterech jaśniejszych gwiazdek z czego dwie są podwójne. Widok jeszcze lepszy w BCO 10mm (x186; 2.2mm ź.wyj.). Widać wyraźnie, że że gromada składa się z dużej ilosci niezbyt jasnych gwiazd I zerkaniem można wydobyć ich z tła jeszcze więcej. 

Następnie szybka wizyta z M71 w Strzale. Już w ES 18mm gromada była rozbijana. Nie zmieniałem okularu, bo nie chciałem zatrzymywać się zbyt długo na klasykach. Następnie szybki skok do mgławicy Hantle. Tu nastąpił opad szczęki. Wzrok się lepiej zaadoptował i droga mleczna zaczęła się powoli też przebijać. Do tego jeszcze apertura 16" - musiałem zmienić okular BCO 10mm znów wylądował w wyciągu. Mgławica była jasna i wyraźna, a kształt hantla dokładnie widoczny, nie mogłem oderwać wzroku... 

Kontynuowałem polowanie w Lisku. Przeskoczyłem do gwiazdy 12 Val, by w jej okolicy odnaleźć gromadę NGC 6830. 

Screenshot_20210801_232147_edit_447932422059253.thumb.jpg.d3a5118713cb7adec76d46ac28b5a903.jpg

Bliskość 12 Val sprawiła, że ze gromada okazała się łatwym celem. Całkowite przeciwieństwo NGC 6802. Jasne gwiazdy układały się w kształt krzyża. Zerkaniem można było dostrzec więcej pojedynczych  ciemniejszych gwiazd. Oglądałem ją tylko w ES 18mm.

Poszukiwania NGC 6823 przerwał Księżyc. Szukanie obiektów w tym teleskopie jest dla mnie wyzwaniem. Przydałby mi się szukacz, który by pozwolił sięgnąć głębiej i robić star-hopping na na ciemniejszych gwiazdach. 

Na całe szczęście okazało się że spakowałem filtr szary i na Księżyc też sobie popatrzyłem. 

Dwa klasyki, dwa obiekty z listy Harschel 400 i Księżyc. Nieźle jak na wypakowanie teleskopu i przeniesienie do szopy w półtorej godziny. 

Przez dwie kolejne noce były chmury. Teraz mała przerwa w urlopie ze względu na sprawy rodzinne i powrót w środę. Oby była pogoda... 

 

Edytowane przez pmochocki
  • Like 1

Dużo sprzętu, mało czasu i jeszcze mniej dobrej pogody ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)