Skocz do zawartości

Apertura lornetki a apertura teleskopu


Ciekawska

Rekomendowane odpowiedzi

Czy przez lornetę 100 mm zobaczę tyle samo co przez teleskop o aperturze 100 mm, czy więcej? Jeśli więcej, to o ile, i czy ta zależność jest taka sama dla obiektów punktowych (gwiazd) i bardziej rozległych (jak np. galaktyki)?

Moją pierwszą myślą było to, że po prostu sumuję powierzchnie obu obiektywów i wtedy dla lornety 100 mm dostanę odpowiednik w postaci 141.42 mm teleskopu, ale jeśli to światło jest rozdzielone między dwoje oczu to może mózg jakoś to tak interpretuje, że wychodzi inaczej? 

Niedawno podczas poobserwacyjnego sprawdzania obiektów, które widziałam, zaczęłam zadawać sobie te pytania. Bo weźmy np. taką NGC 520 - podczas obserwacji zapisałam, że poszła bardzo szybko - wyzerkałam ją niemal od razu i nie miałam z nią żadnego problemu, tymczasem w Internecie można przeczytać, że z jasnością 12.4 mag widać ją w 8 calach albo więcej, tyle że APM 25x100 nie ma ośmiu cali, a przeliczone wcześniej 141.42 mm to też nie jest 8 cali. A może tylko mi się wydawało, że ją widziałam? Ale jeśli mi się wydawało, to jak mam ufać swoim oczom, skoro zdarzają mi się takie sytuacje?

APM MS 25x100 | Nikon Action EX 10x50 | Oczy wyraka Nikon 2x50 | BGSZ 2.3x40 | filtr ND 5 | Canon 1100d | Slik Pro 700 DX
astrosztuka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcam do poeksperymentowania aby lepiej poznać swoje oczy i mózg.
Z lornetki możesz zrobić sobie teleskop zamykając jedno oko i sama oceń ile tracisz.
Potem koniecznie powtórz z drugim okiem, bo może być inaczej (u mnie jest sporo inaczej).
Efekt pewnie będzie różny na gwiazdach i na obiektach rozległych.

Tu jest wątek w tym temacie na CN, z linkami do jeszcze innych wątków.
Pierwiastek z dwóch pojawia się tam bardzo często.

Co do minimalnych apertur w jakich można dany obiekt zobaczyć, to na pewno takie cyfry trzeba traktować z dużym dystansem.
Przecież dużo zależy np. od wzroku, doświadczenia i determinacji obserwatora.
 

  • Like 1
  • Thanks 2

Taurus T300 .. SW 80ED, APM 25x100ED .. Orion 2x54

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale, mózg nie sumuje światła z obydwu oczu, przez co automatycznie nie zliczamy światła ,z dwóch obiektywów lornetki. 100mm lornetka odpowiada 100mm refraktorowi. W przypadku teleskopów zwierciadłowych, gdzie transmisja wynosi ok.67-70%(obstrukcja, rozproszenie na pająku-newton, sprawność warstw)możemy pomnożyć x1.3, zakładając że transmisja lornetki to ok 90%-96%(APO).ALE......no właśnie to jedno ale. Jedno oko wspiera drugie. W lipcu tego roku ,zrobiłem wreszcie eksperyment, do którego przymierzałem się lata, i zawsze coś mi  przeszkodziło. Obserwacja jedno oczna a dwuoczna(lornetki).Niebo było wtedy bajka ,Droga Mleczna widoczna praktycznie do linii horyzontu. Po wstępnej adaptacji wzroku( ok 45-50min)zacząłem obserwacje lornetką 10x50 Tasco .Na warsztat poszły oczywiście DS ,takie jak Laguna,Tryfid,Orzeł,Omega,kilka otwartych i kulki. Najpierw przypatrywałem się im jednym okiem(w moim przypadku ,prawym ,bo to moje dominujące i nim zawsze obserwuję),potem  dwuocznie, prowadząc przemienne porównania.

Wnioski.

-pole widzenia jest identyczne, chociaż dwuocznie wydaje się dużo większe, ale to tylko złudzenie.

-jasność obiektu, jest identyczna ,niezależnie czy używamy jednego czy dwoje oczu.

-szczegóły(pojaśnienia, zarys, kształt) widać zdecydowanie wyraźniej i bezpośrednim patrzeniem, jeżeli używamy dwoje oczu, podobnie ,gwiazdy(grom.otwarte)które wychodzą zerkaniem ,dwuocznie widać bezpośrednim patrzeniem. Np.Laguna ,jednym okiem była tylko mglistą plamą, przy obserwacji dwuocznej ,widać było wyraźnie kształt mgławicy , ukazały się pojaśnienia i gwiazdki wewnątrz mgławicy.

Patrzenie dwuoczne daje nam zdecydowanie lepsze postrzeganie.

  • Like 3
  • Thanks 3

luneta sześć cali, ef przez pięć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Erik68 napisał:

-jasność obiektu, jest identyczna ,niezależnie czy używamy jednego czy dwoje oczu.

-szczegóły(pojaśnienia, zarys, kształt) widać zdecydowanie wyraźniej i bezpośrednim patrzeniem, jeżeli używamy dwoje oczu, podobnie ,gwiazdy(grom.otwarte)które wychodzą zerkaniem ,dwuocznie widać bezpośrednim patrzeniem. Np.Laguna ,jednym okiem była tylko mglistą plamą, przy obserwacji dwuocznej ,widać było wyraźnie kształt mgławicy , ukazały się pojaśnienia i gwiazdki wewnątrz mgławicy.

Hmm, tego nie rozumiem:  jeśli gromady widać zerkaniem w 1x50mm, a dwuocznie można zobaczyć je bezpośrednio, to jednak ich jasność musi być większa w lornetce.

11 godzin temu, Ciekawska napisał:

Bo weźmy np. taką NGC 520 - podczas obserwacji zapisałam, że poszła bardzo szybko - wyzerkałam ją niemal od razu i nie miałam z nią żadnego problemu, tymczasem w Internecie można przeczytać, że z jasnością 12.4 mag widać ją w 8 calach albo więcej, tyle że APM 25x100 nie ma ośmiu cali, a przeliczone wcześniej 141.42 mm to też nie jest 8 cali. A może tylko mi się wydawało, że ją widziałam? Ale jeśli mi się wydawało, to jak mam ufać swoim oczom, skoro zdarzają mi się takie sytuacje?

W internecie niestety można spotkać różne błędne opinie i dane. Czasem te same obiekty, w zależności od źródła, mają podane jasności różniące się nawet o 2 magnitudo. Albo podawana jest jasność łączna, wraz ze słabszymi wypustkami i ramionami itp., które zaniżają jasność całkowitą. Tak np jest w przypadku Arp 148 czy 199.   Centralne części Ngc 520 mają sprorą jasność powierzchniową i na pewno są jaśniejsze niż 12mag. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, lukost napisał:

Skąd wzięłaś 12,4 mag? Ja widzę dla 520 wartości 11 z hakiem?

 

2 godziny temu, MichalKaczan napisał:

W internecie niestety można spotkać różne błędne opinie i dane. Czasem te same obiekty, w zależności od źródła, mają podane jasności różniące się nawet o 2 magnitudo. Albo podawana jest jasność łączna, wraz ze słabszymi wypustkami i ramionami itp., które zaniżają jasność całkowitą. Tak np jest w przypadku Arp 148 czy 199.   Centralne części Ngc 520 mają sprorą jasność powierzchniową i na pewno są jaśniejsze niż 12mag. 

Sprawdzałam na kilku stronach i wszędzie jest ponad 12 mag: http://vizier.u-strasbg.fr/viz-bin/VizieR-S?NGC 520https://theskylive.com/sky/deepsky/ngc520-ned02-object, jeszcze angielska wiki, teraz jeszcze znalazłam 12.1 tutaj http://www.kopernik.org/images/archive/n520.htm. Ale widzę, że na polskiej wikipedii faktycznie podają lukostowe 11.3 mag. 

Powiedziałabym, że ta pierwsza strona wydaje mi się najpewniejsza, ale może macie jakieś sprawdzone miejsca z informacjami o jasności obiektów? 

 

13 godzin temu, Mareg napisał:

Zachęcam do poeksperymentowania aby lepiej poznać swoje oczy i mózg.
Z lornetki możesz zrobić sobie teleskop zamykając jedno oko i sama oceń ile tracisz.
Potem koniecznie powtórz z drugim okiem, bo może być inaczej (u mnie jest sporo inaczej).
Efekt pewnie będzie różny na gwiazdach i na obiektach rozległych.

 

12 godzin temu, Erik68 napisał:

W lipcu tego roku ,zrobiłem wreszcie eksperyment, do którego przymierzałem się lata, i zawsze coś mi  przeszkodziło. Obserwacja jedno oczna a dwuoczna(lornetki).

Że też sama nie pomyślałam, żeby tak zrobić, jak tylko będę mieć okazję do obserwacji to spróbuję i dam znać o wynikach. ? 

  • Thanks 2

APM MS 25x100 | Nikon Action EX 10x50 | Oczy wyraka Nikon 2x50 | BGSZ 2.3x40 | filtr ND 5 | Canon 1100d | Slik Pro 700 DX
astrosztuka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ciekawska napisał:

Sprawdzałam na kilku stronach i wszędzie jest ponad 12 mag: http://vizier.u-strasbg.fr/viz-bin/VizieR-S?NGC 520https://theskylive.com/sky/deepsky/ngc520-ned02-object, jeszcze angielska wiki, teraz jeszcze znalazłam 12.1 tutaj http://www.kopernik.org/images/archive/n520.htm. Ale widzę, że na polskiej wikipedii faktycznie podają lukostowe 11.3 mag. 

Powiedziałabym, że ta pierwsza strona wydaje mi się najpewniejsza, ale może macie jakieś sprawdzone miejsca z informacjami o jasności obiektów? 

W tej pierwszej stronie nie za bardzo wiadomo w jakim filtrze została zmierzona ta jasność. Simbad podaje 11.4mag w filtrze V: 

ngc 520 (u-strasbg.fr)

Ja korzystam z SkySafari, bo w tych katalogach można się pogubić ?. Tam też jest 11.4mag.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wikipedia też podaje 11,3 mg dla ngc520.

Stellarium 11,38

Kiedyś przeczytałem na astrostronie tylko nie pamiętam gdzie, że średnia poprawa jasności pojedyncze oko vs widzenie obuoczne to około 1,14. (14%)

Edytowane przez dark
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MichalKaczan napisał:

Hmm, tego nie rozumiem:  jeśli gromady widać zerkaniem w 1x50mm, a dwuocznie można zobaczyć je bezpośrednio, to jednak ich jasność musi być większa w lornetce.

Nie do końca się zgadzam. Pomijasz zupełnie co dzieje się w mózgu jak patrzysz dwuoczne, a jak jednoocznie. Czasami obiektu nie widać, a jak się popuka w tubę, to się pojawia "magicznie". Przecież pukanie w tubę nie zwiększa jasności. ?  

  • Like 1
  • Haha 1

Dużo sprzętu, mało czasu i jeszcze mniej dobrej pogody ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, MichalKaczan napisał:

jeśli gromady widać zerkaniem w 1x50mm, a dwuocznie można zobaczyć je bezpośrednio, to jednak ich jasność musi być większa w lornetce.

Gwiazdy w gromadzie ,i tu w przypadku obiektów punktowych ,faktycznie jest nieco większy zasięg,podobnie w samej Lagunie ,gwiazdy pokazały się dopiero przy patrzeniu dwuocznym.Same mgławice wygladały jednolicie .bez żadnego szczegółu i trudno było określić zasięg i kształt,ale jasność identyczną przy jedno i dwuocznym patrzeniu.W każdym razie każdy taki test może przeprowadzić i sam się przekona. Co do DS trzeba znaleźć obiekt który dwuocznie jest na granicy percepcji, i porównać jednoocznie.

  • Like 1

luneta sześć cali, ef przez pięć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wziąłem na niebo SQM 21,5 refraktor SW102/500 i lornetkę psią dachówkę Nikona 16x56. Aby wyrównać szanse w SW miałem swój najdłuższy okular 23mm. O ile ogólnie gromadki otwarte były lepiej rozbite z racji trochę większego powiększenia, to ogólna estetyka wyraźnie na korzyść Nikona. Na Andromedzie i M33 SW poległ zupełnie. W Nikonie widziałem je dużo wyraźniej, a to dwa obiektywy 56mm vs 1x100mm. Kontrast w SW był mdły, galaktyki słabizny, ogólnie beznadzieja. Wolałem tylko Nikona na resztę nocy.

  • Like 1
  • Thanks 1

ATM: montaż AZ bartonianbino-leżak do lornetek

Aculon 7x35, Geco 8x30, Bushnell Legend M 8x42, Meade Pro 10x56, Nikon Monarch 5 16x56, APM 25x100 ED,

SW 102/500, Bresser 102/1350.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo czegoś nie zrozumiałem, albo w twojej wypowiedzi jest sprzeczność. Najpierw piszesz tak:

W dniu 23.09.2021 o 00:04, Erik68 napisał:

Niestety ale, mózg nie sumuje światła z obydwu oczu, przez co automatycznie nie zliczamy światła ,z dwóch obiektywów lornetki. 100mm lornetka odpowiada 100mm refraktorowi.

A w podsumowaniu piszesz tak:

W dniu 23.09.2021 o 00:04, Erik68 napisał:

-szczegóły(pojaśnienia, zarys, kształt) widać zdecydowanie wyraźniej i bezpośrednim patrzeniem, jeżeli używamy dwoje oczu, podobnie gwiazdy (grom.otwarte), które wychodzą zerkaniem, dwuocznie widać bezpośrednim patrzeniem. Np.Laguna jednym okiem była tylko mglistą plamą, przy obserwacji dwuocznej widać było wyraźnie kształt mgławicy, ukazały się pojaśnienia i gwiazdki wewnątrz mgławicy.

Patrzenie dwuoczne daje nam zdecydowanie lepsze postrzeganie.

Słowem, w patrzeniu dwuocznym masz efekt większej apertury. Czyli lornetka 100 mm nie odpowiada 100 mm refraktorowi.

...
Z mojego doświadczenia - zysk dwuoczny jest oczywisty. Z rozmów z osobami dużo bardziej wgłębionymi w temat wychodzi, że ów zysk waha się w przedziale krotności 1-1,4 (w zależności od osobnika).
Pewnie ciekawie by było porównać taką 25x100 z jakimś refraktorem 120 mm, z okularem dającym powiększenie 25x. Oczywiście zawsze by były jakieś nieścisłości (tu pryzmaty, tam kątówka, inne powłoki, itp) ale jakiś namacalny pogląd na sprawę by był.

  • Like 2
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu mieliśmy na obserwacjach APM 28x110 i obok refraktor SW 120/600 (z nasadką bino). Przy podobnym powiększeniu i podobnej ŹW widoki były bardzo zbliżone ? 

Edytowane przez Paweł Sz.
  • Like 1

APM 10x50 ED | APM 16x70 ED | Benro MACH3 TMA37AL + S6
szeptykosmosu.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem kiedyś przez swoją 14" f/4.2 z nasadką bino, i jak szybo wylądowała w wyciągu tak szybko ,z niego wyleciała.US owszem ,niektóre gromady otwarte  ,może jasne kulki,w przypadku mgławic i galaktyk PORAŻKA. Obrazy raz ciemniejsze niż przy oglądaniu bez nasadki.Np. M82 w nasadce bino robiła wrażenie ogromnej ,ale przy powerze ok 250-280x (nasadka bino) galaktykę było bardzo słabo widać , nawet power455x ,bez nasadki pokazał ja raz jaśniejszą ,a warunki wtedy były bardzo dobre.Znajomy używał jakiś czas Denkmeiera w swojej 16",szybko wylądowała na giełdzie, obraz faktycznie 3D i  robi wrażenie zanurzania w kosmosie(100* okulary szerokokątne to przy tym suplement-wiem bo się napatrzyłem)ale wygasza mgławice i galaktyki. Amerykance bawią się w bino ale w dużych aperturach 25"-40".

  • Thanks 1

luneta sześć cali, ef przez pięć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Erik68 napisał:

Patrzyłem kiedyś przez swoją 14" f/4.2 z nasadką bino, i jak szybo wylądowała w wyciągu tak szybko ,z niego wyleciała.US owszem ,niektóre gromady otwarte  ,może jasne kulki,w przypadku mgławic i galaktyk PORAŻKA. Obrazy raz ciemniejsze niż przy oglądaniu bez nasadki.Np. M82 w nasadce bino robiła wrażenie ogromnej ,ale przy powerze ok 250-280x (nasadka bino) galaktykę było bardzo słabo widać , nawet power455x ,bez nasadki pokazał ja raz jaśniejszą ,a warunki wtedy były bardzo dobre.Znajomy używał jakiś czas Denkmeiera w swojej 16",szybko wylądowała na giełdzie, obraz faktycznie 3D i  robi wrażenie zanurzania w kosmosie(100* okulary szerokokątne to przy tym suplement-wiem bo się napatrzyłem)ale wygasza mgławice i galaktyki. Amerykance bawią się w bino ale w dużych aperturach 25"-40".

A używałeś z barlowem, czy bez? Bo kluczowe jaką uzyskałeś źrenicę wyjściową. Wnioskuję, że przy takich "powerach" był raczej barlow, więc i obraz ciemny. Bino jest super, ale do odpowiednich obiektów i powiększeń.
Osobiście nie wyobrażam sobie już nigdy powrotu do obserwacji w mono.

  • Like 1

APM 10x50 ED | APM 16x70 ED | Benro MACH3 TMA37AL + S6
szeptykosmosu.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Paweł Sz. napisał:

Osobiście nie wyobrażam sobie już nigdy powrotu do obserwacji w mono.

Rozpieściły cię te lornetki....mono to już be..?.... oczywiście żartuje.

Tak jak napisałeś, nasadki bino są odpowiednie do pewnych obiektów, US,g.otwarte,kulki,może b.j.planetarne podziwianie wszechświata w szerokich polach( tu jest bajka) ,być może spadek kontrastu ( wiązka światła jest rozbita na dwie)przy b.malym powerze jest minimalny,ale w przypadku obserwacji galaktyk czy mgławic, chcąc zobaczyć coś więcej niż mgiełkę,się nie nadaję....takie moje spostrzeżenia.

  • Thanks 1

luneta sześć cali, ef przez pięć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie taka rzecz zastanawia: lornetka i jej duże pole widzenia często czyni obiekty o małej jasności powierzchniowej łatwiejszymi do dostrzeżenia. Np taka M16 w lornetce 8x40,  pod dość kiepskim niebem Bortle5/6 jest dość dobrze widoczna jako mgławica, natomiast w 16" (ta sama źrenica wyjściowa!) jest majakiem na granicy detekcji. 

Jak wyjaśnić ten fenomen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Erik68 napisał:

Rozpieściły cię te lornetki....mono to już be..?.... oczywiście żartuje.

Jak miałem teleskop to też z nasadką bino ? 
Generalnie u nas na obserwacjach niedawno były 3 teleskopy, 2 x 10 cali GSO i 1x SW 120/600. Wszystkie z nasadką bino ? 

  • Like 1

APM 10x50 ED | APM 16x70 ED | Benro MACH3 TMA37AL + S6
szeptykosmosu.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MichalKaczan napisał:

Mnie taka rzecz zastanawia: lornetka i jej duże pole widzenia często czyni obiekty o małej jasności powierzchniowej łatwiejszymi do dostrzeżenia. Np taka M16 w lornetce 8x40,  pod dość kiepskim niebem Bortle5/6 jest dość dobrze widoczna jako mgławica, natomiast w 16" (ta sama źrenica wyjściowa!) jest majakiem na granicy detekcji. 

Jak wyjaśnić ten fenomen?

Zapewne też kwestia powiększenia, a co za tym idzie pole widzenia / wielkość obiektu i jego "wyodrębnienie" z tła. Im więcej na około obiektu tym łatwiej zauważyć różnicę w jasności tła itp.
Jaki to był okular w 16"? ?  Akurat jeśli chodzi o M16 to obiekt jest na tyle mały, że wyłuskanie jego kształtu w 8x40 jest raczej niemożliwe. Będzie to po prostu jasna plamka. Może lepiej widoczna właśnie przez więcej "oddechu" na około.

Edytowane przez Paweł Sz.
  • Like 2

APM 10x50 ED | APM 16x70 ED | Benro MACH3 TMA37AL + S6
szeptykosmosu.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to Es 24/68, pole około 50'. 

Podobne wrażenie odniosłem podczas obserwacji IC1396 pod dobrym niebem B3. Nie były przeprowadzone w tym samym czasie, ale warunki podobne. Zaskoczyło mnie to jak szybko icek wyskoczył z tła, natomiast w teleskopie bez filtra uhc niewiele było widać.

Pewnie ma tu coś do rzeczy pole widzenia, ale przecież 16" zbiera nieporównywalnie więcej światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Panasmaras napisał:

Pewnie ciekawie by było porównać taką 25x100 z jakimś refraktorem 120 mm, z okularem dającym powiększenie 25x. Oczywiście zawsze by były jakieś nieścisłości (tu pryzmaty, tam kątówka, inne powłoki, itp) ale jakiś namacalny pogląd na sprawę by był.

Ja mam swój pogląd. 

ED120 - Księżyc, planety, planetarki, ale jak już ładuje w wyciągu ES 30mm to jednak czas się przerzucić na lornetę 100mm. Czy widać więcej? Nie wiem, bo nie stawiałem tych sprzętów obok siebie... Ale dwuoczne obserwacje są przyjemniejsze.

  • Like 2

Dużo sprzętu, mało czasu i jeszcze mniej dobrej pogody ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za udział w dyskusji i tak duży odzew. ? Może kiedyś będzie okazja, żeby np. na zlocie zrobić porównanie o którym mówi Panasmaras albo podobne, ciekawe też jakie wrażenia miałyby różne osoby. Szkoda, że tym razem w Zatomiu mnie nie będzie, ale może w przyszłości się uda, no i będę miała niezłą motywację, żeby jakoś z południa Polski przytargać w pociągu lornetę. ? 

W dniu 24.09.2021 o 09:06, Panasmaras napisał:

Z rozmów z osobami dużo bardziej wgłębionymi w temat wychodzi, że ów zysk waha się w przedziale krotności 1-1,4 (w zależności od osobnika).
Pewnie ciekawie by było porównać taką 25x100 z jakimś refraktorem 120 mm, z okularem dającym powiększenie 25x. Oczywiście zawsze by były jakieś nieścisłości (tu pryzmaty, tam kątówka, inne powłoki, itp) ale jakiś namacalny pogląd na sprawę by był.

 

APM MS 25x100 | Nikon Action EX 10x50 | Oczy wyraka Nikon 2x50 | BGSZ 2.3x40 | filtr ND 5 | Canon 1100d | Slik Pro 700 DX
astrosztuka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niektórzy nie mając wiekszego pojęcia o temacie oprócz chłopskiego rozumu "100 mm równa się 100 mm"

Jako że już drugi rok mam doświadczenie z lornetą Newtona ATM 6 cali to wrzucam link który może zakończyć całą dyskusję ?

15 stron opracowania w PDF na temat obserwacji dwuocznych vs jednorocznych:

Klik

  • Like 2
  • Thanks 2

AR 102/1350 , ATM: BinoNewton 150/750, 130/650 UL Truss, 70/700, 70/280

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mcmaker czyli rozumiem że wzrost apertury wg tego opracowania waha się od 1,4 do 1,7x przy patrzeniu dwuocznym? Ciekawe czy taki sam przelicznik jest przy patrzeniu przez nasadki bino (oczywiście tutaj musimy dzielić powierzchnię soczewki/lustra na pół i później x1,4-1,7) bo wg mnie jest to prawdopodobne. Jasność spada, ale nie o połowę mając na uwadze że nasadka dzieli wiązkę "na pół" ?

 

 

DO Extreme 7x50 ED
SW 120/600+AZ4 _ GSO 10''
Bino Maxbright + 2x: ES 14mm, TV Panoptic 19mm; + ES 24mm 82*
CVM 2" _ Orion UB 2"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pozorny wzrost apertury jest zdecydowanie zauważalny, obrazy są jaśniejsze i przede wszystkim znika potrzeba zerkania - obiekty od razu wyskakują z tła, a odpowiedzialna jest za to proporcja szumu do sygnału. Tak samo jeśli chodzi o pole widzenia, rośnie ono około 30%, ale nie jest to żadna kwestia sporna bo wystarczy mieć styczność z lornetką i podczas obserwacji zamknąć jedno oko ?

Ponadto nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że nasz mózg działa jak dobre oprogramowanie graficzne w czasie rzeczywistym, stąd chociażby kombinacja sygnału z dwóch oczu równa się zniknięciem potrzeby zerkania.

Wszystko to mówię z doświadczenia już paru lat obserwacji binoniutkiem i porównywania go do większych sprzętów, żonglowaniem okularami i tak dalej ?

Stosowanie nasadki bino i spadek jasności to ciekawa kwestia, ale nie do rozwiązania bez obliczeń i poprawnych pomiarów jasności pola.

Edytowane przez mcmaker

AR 102/1350 , ATM: BinoNewton 150/750, 130/650 UL Truss, 70/700, 70/280

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.09.2021 o 22:17, Ciekawska napisał:

Czy przez lornetę 100 mm zobaczę tyle samo co przez teleskop o aperturze 100 mm, czy więcej? Jeśli więcej, to o ile, i czy ta zależność jest taka sama dla obiektów punktowych (gwiazd) i bardziej rozległych (jak np. galaktyki)?

Tak. Przez lornetę zobaczysz więcej niż przez teleskop o tej samej aperturze - to piszę na podstawie mojego doświadczenia.

Zauważmy ponadto, że niektóre teleskopy mają różne "przeszkadzajki" w torze (pająk, lustro wtórne...). Z drugiej strony wiązka światła odbija się więcej razy w pryzmatach lornetki. Ale, nie wchodźmy w taką dyskusję, bo za chwilę trzeba by rozważyć też konstrukcję okularu, itd...

W dniu 22.09.2021 o 22:17, Ciekawska napisał:

Moją pierwszą myślą było to, że po prostu sumuję powierzchnie obu obiektywów i wtedy dla lornety 100 mm dostanę odpowiednik w postaci 141.42 mm teleskopu, ale jeśli to światło jest rozdzielone między dwoje oczu to może mózg jakoś to tak interpretuje, że wychodzi inaczej? 

Tak to niestety chyba nie działa. Oczywiście ilość "łapanego" światła, jest większa niż z analogicznej apertury teleskopu, ale to chyba mózg nie potrafi opracować i skleić całego materiału.

Gdzieś czytałem wywody (to inny artykuł niż ten przywołany w tym wątku), że w takim porównaniu, lorneta może konkurować z teleskopem o ok. 30% większej aperturze.

 

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się, to 'sie wypowiem'. W dodatku trochę obok głównego tematu wątku. 

Miałem kilka lornetek różnej jakości i wielkości, jedną z lepszych ma chyba wciąż jeden z kolegów piszących w tym wątku. 

Lornetki nie są złe. W moim przypadku lornetka 15x70 była optymalnym sprzętem. 

Teraz mam 8x42.

Lornetka o małym powiększeniu i dużej źrenicy wyjściowej to rzeczywiście fajna sprawa, zwłaszcza pod ciemnym niebem.

Jednak wybór lornetki to moim zdaniem bardzo indywidualna sprawa. Jeden woli ogórki, drugi ogrodnika córki.

Lornetka do nieba wymaga statywu, bez tego nie da się sensownie oglądać nieba. 

Lepszy jest żóraw lornetkowy. Miałem jeden dobry, ale miał tylko jedną wadę - był ciężki niemiłosiernie. 

Lornetki proste mają taką wadę, że obserwacje w okolicach zenitu są problematyczne. Da się z żurawiem i leżakiem, inaczej jest słabo. 

Lornetki o dłuższej ogniskowej to mniejsze pole widzenia. Tu ich przewaga spada w porównaniu z teleskopem - to oczywiście moje zdanie. 

Przyczepię się również do tego wskaźnika ile x lepiej z lornetką w stosunku do teleskopu czy jakoś tak ?

Moim zdaniem jest trochę lepiej, może kilkanaście procent. Na pewno nie 30%. 

Lornetka prosta bez wymiennych okularów to ciągle to samo powiększenie.

Lorneta kątowa z wymiennymi okularami to też fajna sprawa. Ale ciągle jest ten niedosyt apertury. 

Lornetka to jeszcze jednen kłopot. Kolimacja musi być idealna a to nie jest banalne. Kiedyś wybierałem w sklepie optycznym Nikona EX 10x50. W końcu znalazłem lornetkę o dostatecznie dobrej kolimacji. No ale bywa tak, że lornetka przewróci się na stole i tą kolimację straci.

Ja swoje lornetki sprzedałem. Sprzedaży jednej trochę żałowałem dopóki nie trafił do mnie refraktorek Messier AR-102XS 102/460. Tu uzyskuję prawie lornetkowe powiększenia. Doszedłem do wniosku, że zwykle nie mam tyle czasu na obserwacje, żeby komfortowo oglądać niebo i lornetką i i teleskopem w trakcie jednej sesji. 

Wnioski. Wyciągałem je dla siebie, więc Wasze mogą być inne. 

Wszystko jest dla ludzi, również lornetki i teleskopy. Fajnie jest mieć lornetkę. Ale mieć lornetkę i teleskop jest jeszcze lepiej. Jak nie można mieć dwóch, to lepiej mieć teleskop - jest bardziej uniwersalny, ale trudniej uzyskać w nim małe powiększenia. 

Jeszcze jedno - oglądanie nieba dwuocznie jest może wygodniejsze dla niektórych osób. Ja uważam jednak, że jest trochę przereklamowane. Można jednym okiem ale wygodnie. 

Jeśli szukasz powodu żeby sprzedać teleskop i kupić lornetkę, to nie szukaj, zrób to. Tylko kupuj najlepiej osobiście. 

Nie jest jednak tak, że lornetka jest lepsza od teleskopu czy odwrotnie. To różne narzędzia. 

Wyszło mi kazanie o wyższości jednego nad drugim zamiast skupienia się na temacie wątku... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024