Dachowe obserwatorium - Rooftop Observatory ;-)

[Mikołaj]

Cześć!

 

Szykuje się mała budowa u mnie i zastanawiam się nad sensem pomysłu "domowego obserwatorium". Mam sporego Uniwersała, który potrzebowałby stałego miejsca pracy, a niestety nie udało mi się takowego zapewnić pod ciemnym niebem. Jednak otworzyła się szansa, by przygotować mu przydomowe obserwatorium w Kielcach - przynajmniej byłby zawsze gotowy do użytku, a ja mam masę problemów żeby go wystawiać z domu ze względu na gabaryty i ciężar całego sprzętu z montażem. Problem może rozwiązać gruntowna modernizacja kultowej żółtej tuby (wymiana rury PCV na Al, dorobienie lekkiego montażu dobsona, wymiana wyciągu) albo... wycięcie dziury w dachu i zamontowanie włazu/okna o wymiarach ok. 100x100 cm. Koszty wbrew pozorom w obu przypadkach wyjdą podobnie, bo mamy jeden dach do ponownego położenia i nie ma problemu w zamówieniu mniejszej ilości blachy, zostawiając nieco banknotów na właz. Jednak ten pomysł ma poważne wady - wspomniany dach jest dwuspadowy i najmniej dotkliwe finansowo byłoby umieszczenie włazu tylko z jednej strony, tak więc druga połowa nieba nam odpada - ja przypuszczalnie wybrałem sobie południowy-wschód. Kolejnym minusem jest sam teleskop, ponieważ to Newton, a więc wyciąg okularowy jest na szczycie tuby. Szkoda, bo miałbym może do dyspozycji nawet podnośniki, więc cały teleskop z obserwatorem mógłby podnieść się nieco wyżej, aby rura mogła załapać nieco więcej nieba, jednak trudno sobie wyobrazić bym siedział na dachu chcąc sięgnąć okiem okular. W przypadku wystającego ponad dach teleskopu pozostaje jedynie fotografia...

 

 

Załączam schemacik gdzie zostałby umieszczony właz. Co o tym sądzicie? Czy ktoś próbował kiedykolwiek obserwacji np. z okna poddaszowego? Falujące powietrze i inne takie nie będą u mnie stanowiły problemu, bo budynek przedstawiony na powyższym schemacie to nie dom mieszkalny i tam nie ma ogrzewania ;) Liczę, że wybijecie mi z głowy pomysł obserwatorium we włazie dachowym, pokazując jakieś inne rozwiązanie sytuacji. Peryskop przyczepiany do wyciągu odpada :D , jednak interesują mnie Wasze pomysły, w jaki sposób można wykorzystać kawałek dużego dachu adaptując część budynku na obserwatorium.

[Jacek E.]

Mikołaj - fajny pomysł - zawsze to ,,bliżej nieba" ;) jednak będzie duży problem - DRGANIA - mam Kolegę w Brennej, który ma obserwatorium na piętrze - to poważny problem.

Jeśli z tym sobie poradzisz ..... - powodzenia życzę :)

[tranox]

A falowanie od nagrzanego dachu? To może być problem. Chyba lepiej zmienić tubę, i dorobić lekkiego Dobsa. Mniej widowiskowo, ale praktyczniej.

[ParadoX]

Dawno temu interesowałem się bardzo nawet: holografią.

Widziałem w berlińskiej uczelni technicznej stół do realizacji naświetleń obiektów laserem na kliszy światłoczułej,

tam każdy przejazd tramwaju w pobliżu 100m powodował DRGANIA które niweczyły cały obraz 3D.

W tej technice stosuje się gumowe klocki z sztywniejszej i bardziej miękkiej gumy - absorbują drgania,

jednak obecność człowieka w trakcie rejestracji jest wykluczona, Mikołaj - na parter :)

Mowa oczywiście o foto, drgania dla wizuala ze względu na ewolucyjne uwarunkowania (lepiej widzimy jak coś się rusza)

mogłyby być nawet wskazane.

[roofer]

Dwie poważne wady, ciepłe powietrze i jeśli tuba ma fi 20cm a wyłaz ma mieć 1mb x 1mb to jaki kawałek nieba zobaczysz?

 

A na dodatek krokwie są zazwyczaj w rozstawie od 0.75 do 0.9, więc w gre wchodzi robienie wymianów, ewentualnie niekorzystne zmniejszenie wymiarów wyłazu, apropo wyłazów - to chyba nie ma w takim wymiarze, najbliższe będzie okno co oznacza wzrost ceny.

 

Jeśli masz ochotę jednak zrealizować plan, to mam kilka pomysłów ;-) Oświeciło mnie.

[Paweł Baran]

Absolutnie się zgadzam z kolegami, falowanie rozgrzanego powietrza z dachu gorzej wpływa na obraz jak sama obserwacja, kiedy teleskop stoi na samej ziemi, nawet betonowe płyty nagrzane mogą psuć obraz w teleskopie.

Drugie, co chciałem napisać teleskop, do obserwacji planet Księżyca dobry do mgławic nie nadaje się, te teleskopy są za ciemne według nawet popularnej Synti 6??, kiedy zobaczyłem obraz przez Uniwersał a 6?? nie wróciłbym do obserwacji nieba za pomocą Uniwersału, taka prawda, co innego do planet, używałbym teleskopu Uniwersał. Ja też nie mam obserwatorium, teleskop wystawiam na taras gdzie jest zimno, wtedy wychodzę na plac koło domu, ale i tak musze odstać swoje zanim teleskop dojdzie do swojej temperatury, właz na dach nic nie da no chyba, że do czyszczenia komina do obserwacji nieba.

Wiosna ? Palenie w piecu, dym z komina

Lato- Falowanie obrazu przez nagrzaną blachę

Jesień- Początki zimna palenie w piecu dym z komina

Zima ? Dym z komina spadający śnieg podczas otwierania okna do środka pomieszczenia.

Jak jest gruba pokrywa śniegu ciężko otworzyć okno.

A więc sam widzisz jak to jest, cztery pory roku z problemami zamiast z obserwacjami nieba i tak mamy problem z aurą pogodową, miej pogodnych nocy więcej pochmurnych, po co sobie utrudniać jeszcze. :)

[piotrkusiu]

Mikołaju. Zrób coś takiego: http://www.allsky.pl/index.php?page=informacje

Koszt wyjdzie nieco większy ale będziesz miał dostęp do wizuala i foto :)

[Mikołaj]

Mam wyłączność do "Baran Observatory", czyli 3-metrowej zdalnej kopuły z 10" Meade SCT w środku, ale obserwatorium położone jest 30 km od Kielc, a ja nie mam prawa jazdy, więc ta "wyłączność" jest uzależniona od rodziców  <_<  Jest opcja przeprawy busem, ale na taki koniec świata nie ma bezpośrednich połączeń i maksymalnie blisko da się tam ujechać na 7 km od obserwatorium, a trzeba też dodać, że takie wynalazki na kołach nie kursują zbyt często, tym bardziej nie w okolicach wieczornych. W ziemie bus na pewno odpada, bo za zimno na tak długie przechadzki. Natomiast ma to poważny minus - nie wezmę ze sobą teleskopu, bo nawet Maczek z montażem zajmuje za dużo miejsca, a jakby się uwziąć, to głupio codziennie płacić za bagaż :D 

 

"Rooftop Observatory" miałoby być miejską miejscówką, więc nie ma sensu kombinować z roll-up'ami itp., bo szału z niebem tu i tak nie ma, a miałoby to służyć jedynie temu, by Uniwersał miał gdzie mieszkać ;)

 

Pawle, dodam jeszcze, że ocena całej firmy zważając na kontakcie z jednym teleskopem nie ma sensu. Bardzo ważny jest stan żółtego teleskopu, przez który patrzysz, bo najpewniej trafisz na wiekowy model. Ten mój to rocznik 2000, teleskop ze wspaniałą historią, a ja chcę zafundować mu długie i spokojne życie na emeryturze... B)  

 

Tutaj jeszcze fotka naszego Baran Observatory:

[tranox]

W nocy ta ściana nie wyglądała na taką jasną :) a może Gienek robił tam remont?

[Mikołaj]

To zdjęcie jest z ubiegłego lata - chyba jakoś z końcówki sierpnia, bo pamiętam, że fotografowałem obserwatorium dzień po nocce kiedy już na horyzoncie wychodził Orion ;) Wspaniała pogoda była... noc już rześka, ale niebo bez lipy i później rankiem zobaczyć Słońce na tle błękitu bez ani jednej chmurki - też wyjątkowo miły widok  8)

Nie wiem, czy jak Ty bywałeś w Baranie były obicia futryn i specjalne zabezpieczenia przeciwko komarom, ale oprócz tego nic się nie zmieniło jeśli chodzi o budynek z kopułą. Gienek jesienią robił remont budynku mieszkalnego, bo jak może pamiętasz, latem był jeszcze styropian na wierzchu i pierwsze przymiarki do tynkowania :)

[Paweł Baran]

Ja bym się nie szarpał na taką  drogą inwestycję w sumie dla mnie obserwatorium ma mieć kopułę astronomiczną a nie dach odsuwany, ale każdy woli to, co woli i uważa, w sumie takie domki nie są złe, sama wygoda, ale gdy się ma kopułę to inne uczucie satysfakcja, dla mnie satysfakcją jest to, że jak mam pogodne niebo a patrzę przez teleskop na niebo. :)

[wwaldek 1947]

Mam wyłączność do "Baran Observatory", czyli 3-metrowej zdalnej kopuły z 10" Meade SCT w środku, ale obserwatorium położone jest 30 km od Kielc, a ja nie mam prawa jazdy, więc ta "wyłączność" jest uzależniona od rodziców  <_<  Jest opcja przeprawy busem, ale na taki koniec świata nie ma bezpośrednich połączeń i maksymalnie blisko da się tam ujechać na 7 km od obserwatorium, a trzeba też dodać, że takie wynalazki na kołach nie kursują zbyt często, tym bardziej nie w okolicach wieczornych. W ziemie bus na pewno odpada, bo za zimno na tak długie przechadzki. Natomiast ma to poważny minus - nie wezmę ze sobą teleskopu, bo nawet Maczek z montażem zajmuje za dużo miejsca, a jakby się uwziąć, to głupio codziennie płacić za bagaż :D

 

"Rooftop Observatory" miałoby być miejską miejscówką, więc nie ma sensu kombinować z roll-up'ami itp., bo szału z niebem tu i tak nie ma, a miałoby to służyć jedynie temu, by Uniwersał miał gdzie mieszkać ;)

 

Pawle, dodam jeszcze, że ocena całej firmy zważając na kontakcie z jednym teleskopem nie ma sensu. Bardzo ważny jest stan żółtego teleskopu, przez który patrzysz, bo najpewniej trafisz na wiekowy model. Ten mój to rocznik 2000, teleskop ze wspaniałą historią, a ja chcę zafundować mu długie i spokojne życie na emeryturze... B)  

 

Tutaj jeszcze fotka naszego Baran Observatory:

Baran Observatory.jpg

Jeśli pozwolisz dodać swoje zdanie to szkoda Twoich  pieniędzy, nerwów i czasu. Testowałem to na sobie zakładając na dach kopulasty właz dachowy na szerokość 2 pól między krokwiami i wysokość 175 cm koszt 1500 zł + montaż + wzmocnienie podłogi razem ok 3000zł po to tylko żeby sięludziska pytali co ja tam hoduję. Podłoga drgała mimo wszystko przy każdym większym ruchu, w zimie skraplała się para wodna prosto na teleskop i zacząłem budowę obserwatorium naziemnego.

Pozdrawiam wwaldek 1947.

[Mikołaj]

Dach na budynku, na którym chciałem zrobić swoje dachowe obserwatorium już na szczęście położony, więc ten pomysł mnie już nie będzie kusił ;) 

 

Dzięki temu tematowi zrozumiałem, że jeśli ma się porządne obserwatorium nawet pewien kawałek od domu, to warto je wykorzystać. Uniwersał na wiosnę przeprowadza się do Barana i tam będzie już stacjonował przynajmniej do kolejnej zimy. Ja natomiast już śledzę oferty sprzedaży rowerów - swój sprzedałem rok temu żeby kupić okular, czy kamerkę i... w końcu kiedy uda mi się sfinalizować zakup godnego następcy jednoślada, w zgodzie z przyrodą i z korzyścią dla własnego zdrowia, będę się udawał te 30 km rowerem zawsze gdy tylko pogoda dopisze i będę miał czas ;)

 

Ekologicznie i zdrowo - trzeba sobie te mięśnie w nogach wyrabiać  B)

[kapral]

No i na takiej altance to można się pokusić o jakąś kopułę :) .... nie ma problemu z wychłodzeniem pomieszczeń i drganiami (raczej). A jak się "posadzi" pier parę metrów dalej to już podwójne stanowisko jest ;)

Edytowane 12 Lutego 2014 przez JacekErbel

[Mikołaj]

Ale mi zrobiliście śmietnik z tematu :( 

Piszą te 10-19 postów dziennie i później wychodzi coś takiego... Trzeba chyba zrobić jakiś limit postów na dzień, to wtedy przynajmniej każdy będzie rozsądnie rozdysponowywał swoje posty :P

 

Ale skoro na Forum panuje wolność - całkiem słuszna zresztą, to może wydzielcie to w jakimś stosownym wątku - proponuję "Zachowanie młodzieży na ogródkach działkowych i nie tylko - dawniej i dziś". Tam będzie odpowiednie miejsce na tego typu dyskusje. Tutaj miało być o obserwatorium na dachu i skoro ja już zadecydowałem, że puszczę ten pomysł w niepamięć, wątek może spokojnie poczekać na kogoś, kogo również najdzie taka ochota, lecz doprowadzi ten projekt do końca. 

 

Pozdrawiam i życzę miłego dnia, choć niestety zachmurzonego

[Jacek E.]

Zrobione - offy przeniesione ;) http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/3904-wplyw-zachowania-dzisiejszej-mlodziezy-na-rozwoj-astronomii-amatorskiej/#entry55275