Skocz do zawartości

STF 319 i STF 344 w Cefeuszu


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tym razem świeży materiał z ostatniej soboty, choć o mały włos, ze względu na problem z napędem montażu paralaktycznego, sesja by się nie odbyła. Na szczęście mimo sporego zirytowania i rozczarowania zmusiłem się do rozłożenia montażu azymutalnego.

 

Najpierw mapka:

post-3220-0-89508000-1401783672_thumb.jp

 

Plan miałem prosty: od Gwiazdy Polarnej zejść około 10° w dół, aby pobuszować po układach znajdujących się w rejonie mojego niedawnego lornetkowego rekonesansu w Cefeuszu przy granicy z Kasjopeją i Żyrafą (szkic w tym temacie).

Jednakże na drugim przystanku w trakcie star-hoppingu natrafiłem na atrakcyjne ułożenie gwiazd, w którym układ podwójny STF 319 stanowi ważną część, a w najbliższej okolicy znajduje się jeszcze jedna para - STF 344.

 

Plan szybko poszedł w zapomnienie i skupiłem się na tym obszarze.

Ponieważ była to moja pierwsza sesja z teleskopem od jakichś siedmiu miesięcy, a pierwszy szkic od dobrych dziewięciu, postanowiłem zacząć od będącej na uboczu STF 344. Wokół niej obecna jest niewielka i łatwa do odwzorowania asysta gwiazd: od północno zachodniej strony cztery tworzą niewielki łuk, a trzy inne formują trójkąt, wewnątrz którego, niczym faraon w piramidzie, spoczął układ podwójny. Do tego jeszcze ze trzy nie dające się powiązać.

 

Warunki seeingowe były nawet dobre, całkiem znikł wiatr, który był dość mocny podczas rozstawiania sprzętu. Niebo oczywiście było bardzo jasne.

STF 344 okazał się oporny w rozdzieleniu. Wiedziałem, że jest to ciasny układ, nie znałem jednak dokładnej separacji. Dopiero po kilku minutach moje oczy przypomniały sobie o co w tym chodzi i dostrzegłem ciemniejszy składnik w Plösslu 8mm (112x), rozdzielony dosłownie na czarną kreskę. Jak już wiedziałem czego się spodziewać, spróbowałem również powalczyć Plösslem 11mm (82x) - udało się, ale tylko chwilami, powiedzmy, że przez 25-30% czasu.

Po obserwacjach trochę się zdziwiłem, kiedy wyczytałem, że układ ma separację aż 2.2", bo wyglądał na ciaśniejszy. Tylko, że ostatni pomiar miał miejsce czternaście lat temu i od tego czasu sporo mogło się zmienić.

 

post-3220-0-93683800-1401783680_thumb.jp

 

Zadanie uznałem za wykonane i skierowałem się dwadzieścia minut kątowych na północ.

Pole jest tam zdominowane przez żółtą gwiazdę 5.6mag oraz dwie parki, z których jedna składająca się z gwiazd o podobnej jasności jest tylko optyczna, a druga położona bardziej na północy to STF 319. Pomiędzy STF 319, a najjaśniejszą gwiazdą, znajduje się ładna formacja słabszych gwiazd, w której trzy, a po chwili cztery były widoczne w powiększeniach do 112x. Po wspomożeniu się Zoomem 3-6mm od razu udało się wyłuskać jeszcze dwie o jasności do 12.5mag. W zasadzie jeżeli chciałem wejść głębiej niż 12mag, to musiałem zejść ze źrenicą poniżej 1mm, a niebo stawało się względnie czarne dopiero przy wartościach około 0.5mm.

 

Sama STF 319 dzięki różnicy jasności składników jest bardzo ładna i kiedy jej się przyglądałem narzucało mi się porównanie z STF 93 AB (Gwiazda Polarna). Tak naprawdę bardzo mnie to podobieństwo zaskakiwało i podczas obserwacji, i już po, bo chociaż obie pary mają bardzo zbliżoną separację (STF 319 = 17.8"; STF 93 - 18.2") to jednak ich różnica jasności jest bardzo duża (STF 319: ?M=2.54; STF 93: ?M=7). Może ten ciekawy efekt jest spowodowany tym, że STF 319 tworzą znaczenie ciemniejsze gwiazdy. Tylko znowu w małym powiększeniu 28x (Plössl 32mm) obie pary wyglądają prawie jednakowo i w obu przypadkach składniki B niemal giną w blasku jaśniejszych towarzyszy. Ciekawe doświadczenie.

Sama STF 319, najładniej prezentowała się w powiększeniach 60x oraz 45x, chociaż w mniejszym powiększeniu składnik B nie jest już tak komfortowo widoczny. Zaskakujące, ale znikał mi on z widoku w powiększeniach 112x, 150x i 180x, wskakiwał za to z powrotem przy 225x i 300x.

 

Minutę przed godziną pierwszą przez pole przeleciał mi satelita, pomyślałem, że zabawnie będzie narysować zgrubnie jego trasę, ale teraz uważam, że to ciekawy dodatek do szkicu :)

Jakieś 20-30 minut później kiedy polowałem Zoomem na ciemniejsze gwiazdy w północnej części pola, śmignął mi chyba meteor, ale bardzo mnie zaskoczył i niestety dopiero po kilkunastu sekundach pomyślałem by jego tor również zaznaczyć. Pechowo okularem celowałem wtedy już w nieco inny obszar i nie pamiętałem miejsca jego przelotu. Dokładnej godziny też nie znam, bo zegarek zatrzymał mi się kilka minut po pierwszej.

 

Seeing był dobry mniej więcej do godziny pierwszej, później znowu zerwał się wiatr, stabilność atmosfery oceniałem wtedy na 3/5, czasem tylko na 2/5.

 

post-3220-0-93597300-1401783676_thumb.jp

 

Na niedzielę planowałem ponownie odwiedzić to miejsce, by spróbować zarejestrować jakieś kolory gwiazd, niestety z północnego wschodu przywiało chmury w momencie kiedy rozstawiałem się ze sprzętem.

 

 

pozdrawiam,

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,2" to mocno ciasno - udało Ci się całkowicie rozdzielić ten układ? A co do tego składnika B widocznego przy dużym powiększeniu to z tego co wiem to powiększenie na pewno wpływa na zasięg obserwacji (choć moje doświadczenie w wizualu jest mierne :) ) . Kiedyś czytałem artykuł o obserwacjach przez wielkie parówy na pustyniach w USA - niektórzy opisywali, że np gromady kuliste przy M31 najlepiej im się widziały przy bardzo dużych powiększeniach, nawet do 800x z tego co pamiętam. Ale tam też inne warunki :)

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.2" refraktor ED 120mm powinien wciągnąć nosem. Całkowicie rozbiłem ten układ w powiększeniu 112x, po paru minutach wpatrywania się wreszcie zobaczyłem piękne ostro zaznaczone krążki dyfrakcyjne pomiędzy którymi była naprawdę minimalna czarna przerwa. Szczęśliwie trafiłem na godzinny okres stabilnej atmosfery i rozbicie miałem przez 100% czasu.

 

Pamiętam mniej więcej Epsilony Lutni, które ostatnio oglądałem rok temu w powiększeniu 90x: dwa krążki pomiędzy którymi mógłby zmieścić się kolejny może i z zapasem, a należy pamiętać, że im gwiazda jest jaśniejsza tym jej krążek jest większy. Epsilony mają jasności około 5.5mag, a tutaj w STF 344 mamy gwiazdy około 10mag, więc ich separacja po prostu musi być zdecydowanie mniejsza.

 

 

W tym miejscu gorąco polecam stronę Bruce'a MacEvoya handprint.com, a zwłaszcza pierwszą część działu poświęconego gwiazdom wielokrotnym: Training the Binary Eye.

Jest tam zawarty ogrom praktycznej wiedzy obserwacyjnej.

 

 

Ze składnikiem B w luźniejszej parze i ze zgubieniem go w pośrednich powiększeniach może chodzić o jakąś zależność w kontraście pomiędzy składnikami a tłem nieba. Biorę też pod uwagę fakt, że moje oczy trochę odwykły od obserwacji, czego dowodem jest to, że krążki Airy'ego gwiazd 10mag dostrzegłem dopiero po kilku minutach. Planuję teraz jak najwięcej choćby krótkich godzinnych sesji, żeby wrócić do formy.

 

Normalnie im dajesz większe powiększenie i zwiększasz kontrast pomiędzy tłem nieba a punktowymi źródłami światła, tym masz większy zasięg - w zeszłym roku dwa razy osiągnąłem 13.8mag dzięki powiększeniu 300x i źrenicy 0.4mm, było to na początku lipca, oczywiście w mieście.

Zastanawiam się czy pod ciemnym niebem zaszedłbym wyraźnie głębiej (powiedzmy o około 0.5mag), czy też może redukując tak bardzo źrenicę, ściemniłem tło już na tyle, że zbliżyłem się lub nawet osiągnąłem granicę zasięgu teleskopu 4.7"?

 

Z ciekawości spróbuję przy okazji małego eksperymentu - znajdę jakąś wielokrotną z luźniejszym składnikiem około 14mag i w jakąś przejrzystą noc, będąc wypoczętym, spróbuję go wypatrzyć w powiększeniu 400x (Nagler Zoom ustawiony na 5mm + Barlow C. Ultima o krotności około 2.2x powinny mniej więcej dać mi potrzebne 2.25mm ogniskowej - źrenica 0.3mm).

 

 

pozdrawiam,

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)