Skocz do zawartości

8 st. N


Rekomendowane odpowiedzi

Nawiązując do sugestii @Paweł Sz. tworzę nowy wątek z linkiem do poprzedniej obserwacji.

Kolejne obserwacje były możliwe po trzech dniach, jako że panująca tu obecnie pora deszczowa charakteryzuje się obfitymi deszczami po południu i często zachmurzeniem wieczorami. W dzień jest słonecznie, upalnie i parno.

Znowu basenowy leżak i oczywiście znowu zapomniałem się nasmarować Muggą przeciw komarom. Po półtorej godziny obserwacji nogi od kolan w dół pocięte, choć nie za mocno. Mam tylko nadzieję, że przez głupotę nie złapię dengi, która tu podobno niestety jest obecna, o czym nigdzie się nie mówi.

Tak więc na początek dwie znane, lecz pominięte ostatnio gromady otwarte M28 i trochę mniejsza M22 w Strzelcu oraz weryfikacja IC4628. I rzeczywiście, okazało się, że jest widoczna na wprost jako bardzo delikatne pojaśnienie, uwypuklające się nieco przy zerkaniu. To łukowate uwypuklenie dało nazwę tej mgławicy emisyjnej, jak się później dowiedziałem. Można też zaobserwować otaczające wizualnie Krewetkę, bo taką potoczną nazwę nosi IC4628, gromady otwarte Cr316 i Tr24 (z uwagi na podawane różne odległości tych obiektów w zależności od autora, pozostanę przy jakościowym opisie). Co ciekawe tworzą one dodatkowo "warkocz" Fałszywej Komety, której "głowę" stanowi przywołana we wcześniejszym wpisie NGC6231. Niestety samego kształtu Fałszywej Komety nie uchwyciłem z uwagi na niezbyt korzystne warunki albo prędzej przez nieświadomość tego na co patrzę.

Co do warunków, to były lepsze niż poprzednio, bo DM była wyraźniejsza, choć też bez szału z powodu hotelowych świateł. Dużo lepszą widywałem na obserwach 40 km od domu. Niedługo po deszczu, masakryczna wilgotność, więc długo musiałem walczyć z parującymi szkłami po wyjściu z klimatyzowanego pokoju, a wcześniej dokładnie osuszyć leżak. Co do zasięgu gwiazdowego, niestety nie mogę być miarodajny z powodu słabych okularów, ale moje i ptolemeuszowe cudo spokojnie widziałem gołoocznie. 20:45, temperatura ok. 30 st. C, lekki wiatr i co rusz przechodzące chmurewki.

Zaraz obok Krewetki same narzucające się ładne gromady otwarte NGC6242 i NGC6281. W momencie gdy zacząłem narzekać na brak mających parcie na szkło DSów, rozpocząłem podpatrywanie jednym okiem Sky Safari (przyzwyczajenie z mojego SCT8, które zbyt dużo nie pomaga przy obserwacjach lornetkowych, ale mimo wszystko ograniczyło olśnienie do jednego oka ?) po to, aby wybrać jakiś kąsek do upolowania. To zmusiło mnie do dokładniejszego niż poprzednio określenia wysokości, od jakiej poszukiwania miałyby sens. Wyszło 30 st. na wprost i ok. 35 st. po bokach z powodu opisanych wzgórz.

Tak więc na zmianę, zbieranie pchających się samemu pod nóż "grzybków" albo wyszukiwanie wybranych okazów. Radość z niespiesznego przeczesywania lornetką tak bogatego skrawka nieba (starałem się nie wychodzić ponad Lagunę, która była na ok. 57 st. wysokości) i podziwiania całości nieboskłonu bez użycia optycznych wspomagaczy jest nieopisana. Niestety cuda Centaura czy też Kila były poza moim zasięgiem. Były po prostu przysłonięte malowniczymi skądinąd wzgórzami.

Obok Shauli wypatrzyłem gromadę otwartą Cr338, a pod Haczykiem kulistą NGC6388. Kolejna kulka obok to NGC6541, choć już nie w Skorpionie, a w Koronie Południowej. Omiatając Haczyk sama w oko wpadła mi ładna gromada otwarta NGC6322. Kawałek dalej na północ, już w Wężowniku dwie gromady kuliste M62 i M19.

Nie mogłem się powstrzymać i powędrowałem ku górze, gdzie wspaniale prezentował się pomimo niezbyt ciemnego nieba Mały Obłok Gwiazdowy Strzelca M24. Zadziałała tu przede wszystkim świadomość tego, że podgląda się przez dziurkę w pyłach Wielkiej Szczeliny i ramienia Strzelca sąsiadów mieszkających dwa piętra wyżej w kierunku centrum Galaktyki, czyli w ramieniu Tarczy, jak pokazuje SS lub jak chce C. Crossen i niektórzy badacze w ramieniu Węgielnicy. W każdym razie miejsce to samo, odległe od nas o 10000-16000 lat świetlnych, ale jak pisze Crossen nazewnictwo ramion nie zostało do tej pory ustandaryzowane i niektórzy mianem ramienia Węgielnicy określają dopiero kolejne ramię położone jeszcze bliżej centrum Drogi Mlecznej (tak jest np. w SS).

Największe jednak wrażenie wywarł na mnie Wielki Obłok Gwiazdowy Strzelca, o wymiarach jak mi się wydaje ok. 6-7 st. I znowu, świadomość tego, że ogląda się fragmencik gigantycznej krągłości bezwstydnie wypinającej się na nas dzięki niechcący zadartej kołdrze pyłów międzygwiezdnych, jest niesamowita. Krągłość ta to oczywiście centralne zgrubienie naszej galaktyki, którego częścią jest w istocie Obłok.
Z powodu wolno przesuwających się chmur miałem mały kłopot z właściwym jego zidentyfikowaniem. W końcu, gdy te chmury, co mialy przepłynąć przepłynęły, a po długim i bezowocnym wyczekiwaniu na przepłynięcie pozostałych z okolicy Gamma Sgr w Imbryku zdałem sobie sprawę, że już się nie ruszą, utwierdziłem się w przekonaniu, że to na co patrzę to rzeczywiście Wielka Chmura Gwiazd w Strzelcu.

Z drugiej strony pięknie zarysowanego Imbryka w oko wpadła mi śliczna, duża gromada kulista M55.

Dosyć ciekawie też, niedaleko zenitu, na północny wschód od M24 prezentował się Obłok Gwiazdowy Tarczy. I znów nawiększe wrażenie zrobiło na mnie uzmysłowienie sobie tego na co patrzę. A jest to nawijająca się na centralne zgrubienie Galaktyki wewnętrzna krawędź naszego bardziej zbliżonego ku centrum sąsiada, czyli ramienia Strzelca, które to być może w tym miejscu przecina się z ramieniem Tarczy (nazwa wg nomenklatury SS). Może to też być samo ramię Tarczy, jako że nie zostało to do tej pory jednoznacznie potwierdzone.

Na koniec, niedaleko wznoszącego się Saturna postanowiłem wypatrzyć coś ciekawego i wybór padł na M30. Obiekt okazał się ładną gromadą kulistą, aczkolwiek mniej rzucającą się w oczy niż M55.

Po półtorej godziny obserwacji obolałe od twardego leżaka kości i omdlałe ręce dały o sobie znać i nadszedł czas zakończenia obserwacji, chociaż przelatujące świetliki i ogłuszający w różnych żabich językach gwar zachęcały do pozostania. Szalę przeważyły komary.

Zobaczymy kiedy będzie kolejna sposobność podziwiania południowych skarbów. Pewnie już na nowym miejscu, z lepszym widokiem na południe, choć jak pisałem wcześniej, obawiam się większego zaświetlenia.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I rzeczywiście, kolejne obserwacje już na nowym miejscu. Tak jak przewidywałem, zanieczyszczenie światłem potężne - wg LPM 19.45 mag/arc sec2, Bortle 6, czyli nominalnie nieco lepiej niż u mnie w domu, ale sądzę, że jest dużo gorzej. Na moje zaopatrzone w słabawe okulary oko, byłem w stanie zaobserwować jako najsłabszą jedynie 2.7 mag gwiazdę w Centaurze na wysokości ok. 30 st. Nic ponad to niestety. Widok dostępny od ok. 10 st., z powodu dalekich tym razem, wznoszących się z oceanu wzgórz.

Widząc dwa jasne obiekty, w pierwszej chwili pomyślałem, że to Saturn w towarzystwie jakiejś jasnej gwiazdy. Wysokość by się zgadzała o tej porze, ale nie kierunek ani towarzysz, bo poprzednio takowego nie było. Szybkie spojrzenie na SS i okazało się, że to Alfa Centauri i Hadar wznoszące się nad południowym horyzontem. Radość nieopisana, że w końcu widzę Centaura i nadzieja na zobaczenie ewidentnie intymnej części ciała tego pół człowieka, pół konia, którą ktoś w przypływie dobrego humoru nazwał Krzyżem. Zachęcam do przyjrzenia się tym gwiazdozbiorom np. w Stellarium czy SS, skojarzenie narzuca się samo. Niestety, Krzyż był już maksymalnie na 6 st. nad horyzontem i był skryty za wzgórzami.

Przypadkowo mignął mi w SS celtycki krzyż (i znów dziwne skojarzenia) z obciętymi ramionami. Ale nietypowo duży jak na gromady kuliste, które reprezentuje. W ten sposób trafiłem na najjaśniejszą panią, czyli Omegę Centauri, giganta o średnicy kątowej nieznacznie tylko odbiegającej od średnicy Księżyca w pełni. Niestety, z powodu lp nie była widoczna gołym okiem tak jak powinna być, więc musiałem ją namierzyć lornetką, co nie stanowiło problemu. Rzeczywiście jest ogromna, choć lp i wszechobecna w powietrzu słonawa mgiełka z rozbijających się oceanicznych fal, dodatkowo utrudniająca obserwacje, dużo jej tego ogromu i wyraźności ujęły. Jest to w końcu najjaśniejsza i największa gromada kulista na ziemskim niebie i prawdopodobnie jest jądrem przechwyconej niegdyś przez DM galaktyki karłowatej, ponieważ sądzi się, że w jej centrum znajduje się średniej wielkości pod względem masy czarna dziura.

Po drugiej stronie nieboskłonu zauważyłem charakterystyczny kształt, w jednak dość nietypowej pozycji. Tak, to pionowo stojący dyszel Wielkiego Wozu, którego dwie gwiazdy stanowiące drogowskaz ku Gwieździe Polarnej były już jednak zakryte wzgórzami, jako że wznosiły się obie ok. 7 st. nad horyzontem; podobnie jak stopień wyżej położona Polaris.

Wg Alkaidu, na zachodzie znalazłem Arktura (48 st. wysokości) i Spikę (33 st.). Niestety nic sensownego nie udało się zaobserwować z cudów Panny i Warkocza Bereniki z powodu wszechobecnej na zachodzie oceanicznej mgiełki.

Podejrzewam, że nie zapowiada się na jakieś spektakularne obserwacje, ciągłe zachmurzenie no i to przytłaczające lp, poza tym drugi dzień z rzędu leje. Z drugiej strony można trochę zregenerować siły i dać odpocząć plecom i schodzonym nogom. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja.


Miało być tym razem krótko z uwagi na niewiele zaobserwowanych obiektów, a znowu wyszła epistoła.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, RobertW napisał:

Radość nieopisana, że w końcu widzę Centaura i nadzieja na zobaczenie ewidentnie intymnej części ciała tego pół człowieka, pół konia, którą ktoś w przypływie dobrego humoru nazwał Krzyżem.

Uczyniłeś mi Waćpan dzień ? ? ?  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)