Skocz do zawartości

SW HEQ-5 - negatywne wibracje


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Mam mały problem, a raczej dyskomfort związany z użytkowaniem tego montażu. Najlepiej jeżeli swoje odczucia opiszę na tle doświadczeń z innym montażem:

 

Od pięciu lat korzystam z montażu azymutalnego WO EZ-Touch (z wersji drugiej, czarnej, produkowanej na Tajwanie) razem z dedykowanym drewnianym statywem oraz z podkładkami antywibracyjnymi. Z powieszonym refraktorem ED 120mm całość spisuje się rewelacyjnie, wszelkie drgania spowodowane jakąkolwiek normalną ingerencją są tłumione w przeciągu maksymalnie sekundy lub półtorej, z reguły wyraźnie szybciej. Ustawienie ostrości przy powiększeniu 300x jest całkowicie bezproblemowe, w zasadzie jedynym skutkiem dotknięcia pokrętła mikro regulacji ostrości jest delikatne przesunięcie obrazu w okularze, który powraca na swoje miejsce po odsunięciu palca. Wszelkie wibracje są tak niewielkie, że całkowicie pomijalne i po obserwacjach nie mogę sobie przypomnieć ich dokładnej skali. I to zarówno z nogami statywu schowanymi oraz z wyciągniętymi na 20-30 cm.

 

Przechodząc do sedna: po doświadczeniach z EZ-Touch, HEQ-5 mnie od początku trochę (czyt. mocno) rozczarowuje, przy powiększeniach znacznie mniejszych, już 150-200x, w momencie dotykania pokrętła ostrości, całość zaczyna reagować, jakbym dotknął jakiegoś czułego nerwu. Mimo podkładek antywibracyjnych, drgania są duże i bardzo utrudniające ustawienie ostrości. W zasadzie za każdym razem muszę kilkukrotnie stosować żmudny schemat: lekko przeostrzyć, puścić i sprawdzić czy jest lepiej czy gorzej. Trwa to nieraz kilkanaście sekund w porównaniu do dwóch-trzech przy głowicy azymutalnej. Mimo automatycznego śledzenia obiektu czynność ostrzenia jest po prostu trudna. W zasadzie HEQ-5 wypada tylko nieco lepiej od montażu klasy EQ-5 (miałem kiedyś Bresserowski MON-2, różnicę oceniłbym na jedną klasę; EZ-Touch w mojej skali jest o trzy klasy lepszy od EQ-5).

 

Próbuję dojść przyczyny dlaczego około trzy i pół kilogramowy EZ-Touch wypada trzy razy lepiej od niemal trzy razy cięższego HEQ-5 (licząc bez przeciwwag). W obu głowicach korzystam z siodełka w standardzie Losmandy, więc słaby punkt w postaci łączenia teleskopu z głowicą odpada. Innym słabym punktem może być cienki pręt na przeciwwagi, ale te (2x5kg) ustawiam bardzo wysoko, około 3cm od początku pręta, więc to też nie powinno mieć wpływu na tak silne drgania przy delikatnym dotykaniu pokręteł ostrości.

Moim najpoważniejszym podejrzanym jest statyw. Oba mają podobną wagę, ale dwie istotne różnice:

 

- WO jest drewniany - drewno ponoć ma właściwości tłumiące (być może tylko określone gatunki). Dodatkowo jego nogi mają szerokie połączenie z głowicą statywu - około 10cm, co pewnie zapobiega ruchom skrętnym.

- SW jest stalowy - metal ma podobno właściwości wzmacniając drgania (najpewniej zależy to też od konstrukcji). Nogi mają wąskie mocowanie do głowicy statywu, co raczej nie przeciwdziała ruchom skrętnym.

 

 

W związku z tym mam pytanie, głównie do użytkowników HEQ-5, którzy wymienili statyw na drewniany, albo nawet na pier: czy zauważyliście wyraźną zmianę (poprawę) sztywności po wymianie "stojaka"? Czy wibracje znacznie się zmniejszyły?

Pomocna będzie też opinia użytkowników innych głowic, którzy zmienili statyw z podobnego stalowego, na coś innego.

 

Głowica paralaktyczna ma swoje duże zalety również w obserwacjach wizualnych i chciałbym czasem je wykorzystać do czegoś innego niż Księżyc i planety, ale do tego potrzebuję większej odporności na drgania.

 

 

Pozdrawiam,

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czytałem, że niestety te stalowe nogi mogą powodować takie zachowania. Moje doświadczenia w wizualu są niewielkie, ale jak przypomnę sobie obserwacje z Zatomia na moim EQ6 na stalowych nogach i te ode mnie z piera to różnica jest wyraźna na korzyść piera. Inna sprawa, że w Zatomiu nie miałem tej półeczki na okulary, która ma za zadanie niby usztywniać całość - miałeś ją założoną u siebie?

Możesz też dokupić silniczek do focusera, taki najprostszy się sprawdzi.

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Łukasz - zainwestuj w najprostszy z możliwych napęd z pilocikiem - komfort obsługi i drgania zlikwidowane w 85% - nawet z nóżkami od HEQ5 - sprawdzone osobiście :)  Na giełdach za około 150 mozna trafić http://www.astrokrak.pl/-montaze-paralaktyczne/1063-naped-do-wyciagu-sky-watcher.html

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, taki mechanizm może być w tej chwili najszybszym i najlepszym rozwiązaniem. Jak rozumiem ma on własne zasilanie?

Ale z "drewniaka" nie chciałbym rezygnować. Autorowi tej recenzji refraktor spisywał się bardzo dobrze na lekkim montażu Vixen GP ze statywem Berlebach UNI 18. Sądząc po opisie na pewno lepiej niż mi z HEQ-5.

Jeżeli różnica jest naprawdę tak duża jak ją sobie wyobrażam, to nawet w zależności od funduszy rozważałbym zaopatrzenie się w używany manualny GPD2 na jakimś statywie Berlebacha (UNI 18 lub nawet Planet), który służyłby mi w terenie (a tam nie lubię kabelków). Takie połączenie mogłoby spisywać się rewelacyjnie <gdybanie>.

 

Jolo, czasami półeczkę miałem zamontowaną, a czasami nie. Nie stwierdziłem żadnej dającej się odczuć różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie, że montażu HEQ5 używa się raczej do astrofotografi przy której do ostrzenia przeważnie używa się robo, moto, albo usb focusera, przy których nie ma rzadnego kontaktu ręki z wyciągiem i problem nie występuje.

  • Like 2

Moje fotki https://photos.google.com/album/AF1QipMNqiXQ-13VWmtjIGgVMkKsTASYHTqiCdVyy-vx

TS APO 102/520 f5. 1, EQ6R, QHY294M Pro, ZWO ASI290 MM Mini, Canon EOS 550D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... taki mechanizm może być w tej chwili najszybszym i najlepszym rozwiązaniem. Jak rozumiem ma on własne zasilanie?

I uwierz przy intensywnym użytkowaniu przez prawie 2 lata nie ładowałem akumulatorka.

Przy wyciągu C11 pracował i jeszcze chyba pracuje.

Serdecznie pozdrawiam i kryształowego nieba życzę - Jacek  ?
TS T APO 90/600 z TSFLAT2 + Samyang 135 f2 ED z QHY183C + AS 60/240 z RC IMX290M + Canon 550D - sadzane na ZEQ25GT + Nikon 12x50 EX do podglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie, że montażu HEQ5 używa się raczej do astrofotografi przy której do ostrzenia przeważnie używa się robo, moto, albo usb focusera, przy których nie ma rzadnego kontaktu ręki z wyciągiem i problem nie występuje.

 

Jak ktoś się bawi w astrofoto, to raczej używa montażu do astrofoto, a jak w wizual, to raczej do wizuala. Nie rozumiem dlaczego miałby służyć tylko temu pierwszemu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy później...

No więc stanęło jednak na UNI 18 i jestem diablo zadowolony z rezultatu. Drgania podczas ostrzenia przy powiększeniu 350x są być może minimalnie większe od tego jakie mam w EZ-Touch, ale dzisiaj, przy dającym się we znaki wietrze, nie miałem z tym większego problemu. UNI 18 ma jeszcze możliwość dodatkowego usztywnienia w postaci drugiego kompletu klamer oraz dużej półki. Klamry chyba sprawię sobie dość szybko, nad półką jeszcze pomyślę. Teraz jestem ciekaw jak UNI 18 wypadnie z głowicą EZ-T w porównaniu z jej oryginalnym statywem.

W każdym razie HEQ-5 po trzynastu miesiącach laby odzyskał miejsce pracy (i zmusił mnie, by sesje z nim planować inaczej, niż kiedy w użyciu jest głowica azymutalna).

snoopy2.thumb.gif.f95ab09cc0568029efedbd

Z motofocusa zrezygnowałem z kilku powodów. Pokrótce: im mniej automatyki, okablowania i pilotów podczas obserwacji wizualnych tym lepiej; zbyt często zmieniam okulary i myślę, że szybciej jest mi wyostrzyć ręcznie (przy odpowiedniej sztywności zestawu); nie zniósłbym chyba zbyt długo kolejnego "bzyczka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem i MON2 i HEQ5. Mam tubę 203/1000. Dla ciekawości powisiłem ją pierwotnie na MON2 (oczekiwałem na HEQ5) i jakość obserwacji nie różniła się od teleskopu 130/700 na EQ2 - drżenia niesamowite uniemożliwiające jakiekolwiek obserwacje. Duże nadzieje wiązałem z HEQ5. W końcu tuba 10 kg na montażu o nośności 15 kg powinna mieć dobrze wytłumione drgania. Nic z tego miałem dokładnie te same problemy co ty. Zwłaszcza było to problemem gdy do teleskopu dotykały się moje dzieci. Delikatnośc pięciolatka i jego precyzja ruchów powodowała, że słyszałem tylko "nic nie widzę wszystko się trzęsie". Teraz mam tę samą tubę na CGEM DX (nośność do 25 kg) i teleskop stoi jak skała - zero drgań. Co prawda statyw jest pancerny i mam dużą nadwyżkę nośności.

Wniosek jest taki, że producenci chyba zawyżają nośność montaży, bądź określają ją wyłącznie dla samej głowici bez statywu. Druga sprawa - nawet w wizualu potrzebna jest duża nadwyżka nośności, by cieszyć się spokojem podczas obserwacji

Lornetka: Nikon Action EX 10x50 CF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc stanęło jednak na UNI 18 i jestem diablo zadowolony z rezultatu. Drgania podczas ostrzenia przy powiększeniu 350x są być może minimalnie większe od tego jakie mam w EZ-Touch, ale dzisiaj, przy dającym się we znaki wietrze, nie miałem z tym większego problemu. UNI 18 ma jeszcze możliwość dodatkowego usztywnienia w postaci drugiego kompletu klamer oraz dużej półki. Klamry chyba sprawię sobie dość szybko, nad półką jeszcze pomyślę. (...)

Gratuluję zakupu! Ostatnio znowu wertowałem internet pod kątem montaży i statywów i opinie są dość zgodne - dobrej jakości statyw drewniany dużo lepiej tłumi drgania, niż metalowy, co jest szczególnie ważne przy wizualu i ręcznej obsłudze zestawu. A półka też sporo daje jeśli chodzi o samą sztywność zestawu.
Może zamiast żelbetowego piera powinienem dać sobie dębową kłodę... 

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem i MON2 i HEQ5. Mam tubę 203/1000. Dla ciekawości powiesiłem ją pierwotnie na MON2 (oczekiwałem na HEQ5) i jakość obserwacji nie różniła się od teleskopu 130/700 na EQ2 - drżenia niesamowite uniemożliwiające jakiekolwiek obserwacje. Duże nadzieje wiązałem z HEQ5. W końcu tuba 10 kg na montażu o nośności 15 kg powinna mieć dobrze wytłumione drgania. Nic z tego miałem dokładnie te same problemy co ty. Zwłaszcza było to problemem gdy do teleskopu dotykały się moje dzieci. Delikatnośc pięciolatka i jego precyzja ruchów powodowała, że słyszałem tylko "nic nie widzę wszystko się trzęsie". Teraz mam tę samą tubę na CGEM DX (nośność do 25 kg) i teleskop stoi jak skała - zero drgań. Co prawda statyw jest pancerny i mam dużą nadwyżkę nośności.

Wniosek jest taki, że producenci chyba zawyżają nośność montaży, bądź określają ją wyłącznie dla samej głowicy bez statywu. Druga sprawa - nawet w wizualu potrzebna jest duża nadwyżka nośności, by cieszyć się spokojem podczas obserwacji

Dokładnie. Poza samą nośnością, powinno też być podawane coś takiego jak nośność użyteczna. Ale tego niestety można dowiedzieć się tylko z for na podstawie doświadczeń innych (biorąc poprawkę na fakt, że każdy ma swoją tolerancję). Można też (trzeba) zastosować podstawową zasadę astrofotografów: nośność podawaną przez producenta lub dystrybutora dzielimy co najmniej przez dwa.

Gratuluję zakupu! Ostatnio znowu wertowałem internet pod kątem montaży i statywów i opinie są dość zgodne - dobrej jakości statyw drewniany dużo lepiej tłumi drgania, niż metalowy, co jest szczególnie ważne przy wizualu i ręcznej obsłudze zestawu. A półka też sporo daje jeśli chodzi o samą sztywność zestawu.Może zamiast żelbetowego piera powinienem dać sobie dębową kłodę... 

Tylko uważaj na korniki! Tak jak na lotniskach mają sokoły, tak Ty powinieneś wtedy zatrudnić dzięcioła. :)

Na CN znalazłem dwa wątki o drewnianych pierach bardziej złożonych niż zwykła kłoda (pewnie znalazłoby się więcej): A Wooden Pier? i Wooden Pier?. Ale z tym swoim ciężkim pierem chyba nie masz problemów, co? :)

Ważny też jest gatunek drewna. Podobno jesion (ang. ash) lepiej pochłania drgania. Z niego zrobione są statywy Berlebacha i TeleVue.

Dwa tygodnie temu z ciekawością przeczytałem o prostym sposobie na zminimalizowanie drgań podczas ostrzenia - Vibrations while using focuser? Try this.... Jeszcze tego nie wypróbowałem, więc nie wiem na ile to jest warte (na pewno mniej, niż koszty wykonania).

Survey: wood or metal tripod legs - jako kontr-ciekawostka: PJ Anway napisał o interesującym metalowym statywie Kessler K-Pod, u nas chyba niedostępnym.

Osobiście wolę drewno, zwłaszcza podczas zimnych nocy jest milsze w obejściu, nie mówiąc już o wyglądzie. Z ciemnobrązowym UNI 18 nawet ta biała cegła - HEQ5, jakby ładniej się prezentowała, a cały zestaw aż chce się schrupać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, sam pier nie jest problematyczny, raczej te stalowe szpilki wymagałyby usztywnienia (pomijam fakt samej sztywności głowicy, która też nie jest najlepsza). Jak zbuduję rollofa będę musiał trochę podnieść mocowanie montażu, to coś tam wykombinuję, żeby to górne mocowanie talerzyka było sztywniejsze. Najbardziej jest to dokuczliwe przy silnym wietrze i mam nadzieję, że sam domek nieco osłoni zestaw od takich podmuchów.
Choć jak widać też do drewna mnie ciągnie: 

pier_8.jpg

  • Like 2

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, Jolo-Yoda :)

Teoretycznie można by skonstruować coś na kształt głowicy kulowej, na której oparła by się płyta montażowa. Można też zamiast szpilek użyć szpil, np. takich jakie są pod ośmiocalowym The Great Wetherell Refractor ;)

greatwetherellrefractordewcap.thumb.jpg.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do drewnianego piera - a nie byłoby problemem osadzenie tego w ziemi? Wilgoć itd. Poza tym drewno pod wpływem wilgoci, słońca, zimna mogłoby się odkształcać. No i wspomniane wcześniej korniki bądź inne robactwo + dzięcioły :)

Lornetka: Nikon Action EX 10x50 CF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeszcze jedna drobna rzecz w HEQ-5 nie dawała mi spokoju, a która mogła zostać lepiej zaprojektowana - blokada osi RA. Wajcha wrzucona na luz skierowana jest do góry, przez co pod siłą ciążenia sama opada i lekko blokuje oś. Niestety kiedy głowicę się przenosi trzymając ją za obie części (inaczej się chyba nie da), przez takie samoczynne blokowanie coś można uszkodzić/zatrzeć/zerwać. Dlatego zrobiłem prostą blokadę z tych samych materiałów co osłony obiektywów, tylko nici i rzep zamieniłem na dwustronną taśmę klejącą.

Kawałek kliszy przylepiłem do obudowy, cześć niej jest odgięta, ma za zadanie przytrzymać dźwignię w miejscu gdzie jeszcze jest luz. Ten fragment oblepiłem welurem, bez niego klisza wydawała głośne dźwięki przy zginaniu (przepraszam za nie najlepsze zdjęcia).

IMG_4193.thumb.jpg.7cfd940b261ec8c8a12f4

IMG_4192.thumb.jpg.b23e79f43b182b79e9db4

 

Tak to wygląda przy pozycji na luz i przy zablokowaniu osi. Blokujące uszko zrobiłem na tyle małe, żeby nie przeszkadzało w obsłudze dźwigni.

dzyngiel_1.thumb.gif.eec1d5c1df4332a5c5d

 

Czas pokaże na ile jest to trwałe i skuteczne, w tej chwili jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, o czym mówisz, ale występują tutaj dwa ograniczenia. Pierwsze to wystająca blokada (!1), przez którą dźwignia nie byłaby skierowana do góry, tylko po skosie (!2), a wtedy (drugie ograniczenie) zawadzała by o korpus z silnikami, jest po prostu za blisko niego. Być może w EQ 6 masz więcej miejsca.

Chyba, że jednak Cię nie rozumiem i mówimy o czymś innym. :)

zonk.thumb.jpg.bd3d6d9495dc74407d11fba02

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmhm, ale na tym zdjęciu które pokazałeś blokujesz dźwignię kręcąc w prawo z tego co pamiętam. Ja mam ustawione tak, że dźwignia na godzinie 5-6  (patrząc na Twoje zdjęcie) jest rozsprzęglona, a potem kręcąc na godzinę 8-9 mam zblokowane i nie zawadza o nic. Ale nie pamiętam dokładnie jak w HEQ5 to jest.

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazek wart tysiąca słów: :)

kierunki.thumb.jpg.415b823496023de25ab7c

Chociaż powinno być miejsce, żeby dźwignię w stanie zablokowania trzymać na godzinie ósmej. Przy okazji zobaczę jak się sprawdza ta pozycja.

Edytowane przez Newborn_Sailor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)