Wyczernianie wnętrza tubusa flokiem - jak?

[jolo]

Niedawno wyklejałem flokiem wnętrze odrośnika - niewielka sprawa, a jednak nie wyszło mi całkiem dobrze. Niedługo czeka mnie wyklejanie wnętrza tubusu 8" 90cm i trochę się obawiam... macie jakieś sprawdzone metody na wyklejanie wnętrza tub flokiem? Mam taki samoprzylepny, samochodowy.

[Jacek E.]

Niedawno wyklejałem flokiem wnętrze odrośnika - niewielka sprawa, a jednak nie wyszło mi całkiem dobrze. Niedługo czeka mnie wyklejanie wnętrza tubusu 8" 90cm i trochę się obawiam... macie jakieś sprawdzone metody na wyklejanie wnętrza tub flokiem? Mam taki samoprzylepny, samochodowy.

Prześlij mi to Ci wykleję - trudno w piśmie wytłumaczyć ::)

[jolo]

Najpierw muszę tubę powiercić i poprzycinać... ale też chciałbym się naumieć. Może nagrasz filmik jak to robisz? Możesz użyć wiadra jako tubusu i ręcznika jako weluru? :D

[Jacek E.]

....... Możesz użyć wiadra jako tubusu i ręcznika jako weluru? :D

A żebyś wiedział - ostatnie moje wyczernienie to było jak wiadro - 14" SCT - ale był flocik nie ręcznik :D

[sp3occ]

Im szersze i krótsze wiadro tym łatwiej :) :)

[SZKLARZ]

Można kleić techniką na mokro,daje ona możliwość przesuwania weluru,z tym ,że musi być starannie docięty,lub na sucho,wtedy nadmiar obcinamy.

Złącze robimy na zakładkę,następnie przecinamy w połowie złącza i odrywamy nadmiar tak aby było na styk, ( welur na welur,z czasem się odkleja ) złącze wychodzi idealnie.

Technika na mokro dostępna na necie.

[Jacek E.]

Technika na mokro dostępna na necie.

Nie polecam, kiedyś się nabrałem. Co trochę bąble się robiły.

 

Najważniejsze przygotować podłoże, jeśli wydaje się, że jest b. gładkie - przejechać wodnym papierkiem 1000 wytrzeć do sucha następnie odtłuścić i trysnąć lekką mgiełką bezbarwnym lub czarnym sprejem. Znów leciutko przetrzeć odtłuścić i na idealnie suchy dopiero będziemy naklejać.

Wcześniej przygotować pasek odpowiedniej długości i szerokości (po centymetrze więcej niż potrzeba) - tak aby zakładka była około 1 cm. Nachodziła na siebie.

Z długości zostawiamy też po 1 centymetrze za dużo - marginesy, które wychodzą na zewnątrz tuby. To samo szerokość - ma wystawać.

 

Wzdłuż wewnątrz tuby robimy ołówkiem kreskę - po osi - prostopadle do wylotu i wlotu.

 

Tubę mocujemy a najlepiej za karę każemy trzymać dziecku na podłodze na rozłożonym ręczniku ale ręcznik tak aby nie był dłuższy od tuby i nie za gruby.

 

Odklejamy kawałek zakratkowania (i tak po kawałku później - 2 - 3  - góra 4 cm), przewlekamy rulonik flocika przez tubę i z pomocą trzeciej ręki początek przykładamy do narysowanej linii wewnątrz.

 

Lekko zaczynamy dociskać od środka na boki - powtarzam lekko, odwijamy następny kawałek i znów lekko na boki i tak do końca.

 

Na samym koniuszku gdy już flot na flot zachodzi przykładamy coś prostego i przejeżdżamy ołówkiem miękkim po rancie złożenia i dodajemy grubość flociku - druga kreska.

Podważamy początek to co zaczęliśmy przykładamy koniec i nożykiem do tapet przecinamy po drugiej kresce koniec.

Znów dociskamy początek. Wychodzi piękna równiutka linia na styk.

 

Teraz od początku miękka szmatką ,,jedziemy"  od środka na boki do samego końca tak jak byśmy chcieli ten flocik w podłoże wetrzeć - Z czuciem.

Gdyby jakaś cholera w kształcie bąbla się nam pokazała - nie wgniatamy go jak .... w asfalt, tylko najpierw igiełką dziureczka po skosie nie prostopadle i packowatym ruchem ubijamy.

Szczególnie dobrze i dokładnie (tylko nie za mocno) robimy to na krawędziach.

 

Jak napisałem flocik na długości wycięliśmy o 1 cm dłuższy. Po to jeśli pierwsza kreska wewnątrz tubusu nie była by osiowa wtedy i tak nam zostanie.

 

Teraz bierzemy nożyk do tapet, wysuwamy około 2 cm, ustalamy sobie lekki skos do środka i jednym ruchem tniemy wokoło. Gdy nam się np. zatrzyma lub zlezie - zjedzie wracamy z centymetr do tyłu i jedziemy jeszcze raz pod takim samym kontem. Jak jedna strona z głowy to bierzemy się za następną.

 

Po tym zabiegu, czystym kciukiem lub w rękawiczce np skórkowej przejeżdżamy jeszcze raz - nie za mocno boki.

 

Piszę cały czas nie za mocno bo naciąganie na chama wcale nie powoduje mocniejszego przyklejenia a naciąganie elastycznego flota i później nierówności i bąble.

Ten klej utwardza się dopiero do 24 godzin.

 

No i teraz podziwiamy nasz piękny wyczerniony tubusik 8)

 

To wszystko napisałem z własnego doświadczenia a nie jeden zepsułem :D Najmniejszy był refraktor MEADE 150 a największe C14. No i ładnych kilka odrosników ale one to pestka.

Dziękuję za uwagę :)

[g.b.]

Jak dobrze pójdzie to po weekendzie będę właśnie wyczerniał moją 10" a rurki ? Chyba termokurczliwe koszulki.

[MarWo]

Niedawno wyczerniałem tube 150/750 samoprzylepnym. Nie było łatwo ze względu na średnice tuby. Najpierw wymierzyłem ile tego trza przykleić, wyciąłem i zrolowałem. Przykleiłem jeden koniec takiej rolki i pomału odwijałem i dociskałem. Łączenia zrobiłem na zakładkę tak jak pisał SZKLARZ. I tak mi to wyszło.

 

 

Na koniec wyczerniłem jeszcze to co połyskiwało :).

[MarWo]

Oczywiście nie odklejałem papieru całego od razu tylko przy odwijaniu w tubusie.

[g.b.]

Właśnie otrzymałem paczkę z czarnym welurem. To może dziś?

[SZKLARZ]

Każdy sposób jest  dobry ,byle by był skuteczny,ja wiem jedno:teleskop warto wyczernić,a welur jest praktycznie bezkonkurencyjny.Łatwo to sprawdzić kładąc kawałek weluru w tubusie i poświecić wskaźnikiem laserowym na welur i na tubus obserwując odbicie,oczywiście w ciemnym pomieszczeniu.

 

Ps.Polecam kredkę do oczu do wyczernienia krawędzi i drobnych detali,gdzie welur jest nie praktyczny.

[jolo]

Czuję się już prawie gotowy na wielkie welurowanie :) Dzięki!

[Robert41]

Powiem szczerze że ja welurując często szedłem na łatwiznę i zamiast kleić w jednym dużym kawałku kleiłem pasami, na kilkumilimetrową zakładkę. Efekt wyczernienia ten sam, a klei się znacznie łatwiej :)

[jolo]

Po moich średnio udanych próbach z odrośnikiem właśnie tak samo chciałem to zrobić - kleić pasami po 15-20cm i zastanawiałem się, czy ktoś tak może też robi :)

[Robert41]

W sumie jakiś purysta mógłby orzec że tak jest trochę mniej estetycznie ;) Ale uproszczenie jest spore :)

[MarWo]

Ja kupiłem w kawałku o szerokości 45 na 150 cm i chcąc nie chcąc musiałem to zrobić z dwóch części co widać na załączonych wcześniej zdjęciach.

[SZKLARZ]

Powiem szczerze że ja welurując często szedłem na łatwiznę i zamiast kleić w jednym dużym kawałku kleiłem pasami, na kilkumilimetrową zakładkę. Efekt wyczernienia ten sam, a klei się znacznie łatwiej :)

Nie chodzi o estetykę wyglądu tylko trwałość,zakładka może się odkleić,tak miałem na odrośniku,ale za to w 8" też kleiłem na zakładkę i przez 1,5 roku było dobrze,potem nie wiem,sprzedałem 8".

[SZKLARZ]

Jolo,może kup jakąś tanio folię samoprzylepną i popróbuj w jakiejś rurce,nauczysz się,a wtedy welur.

[Robert41]

Miejsce połączenia na zakładkę zawsze bardzo dokładnie "wprasowuję" mocnym dociskiem. Od półtora roku żadne z takich miejsc mi się nie odkleiło, tak że myślę że jeśli się to dobrze zrobi to jest ok :) Pewnie zależy też od rodzaju użytego weluru.

[MarWo]

Jolo,może kup jakąś tanio folię samoprzylepną i popróbuj w jakiejś rurce,nauczysz się,a wtedy welur.

Myślisz że bez praktyki nie da rady ;) ?

[Jacek E.]

Zapewniam, że to jest proste - błędy ZAWSZE robią się przez naciąganie i na przyciskanie natychmiastowe jak gotowej całości przyklejonego kawałka.

Trudno na początku to opanować ale to jest klucz do sukcesu.

Oczywiście można po kawałku, na zakładkę jak papę na dachu - od dołu do góry :)

W sumie chodzi o to aby stłumić odbicie lewego światła i każdy sposób jest dobry.

Michał pisał o kredce kobitkowskiej do przyczernienia rogów..

Jest lepszy sposób - trwalszy. W sklepach papierniczych lub takich wielobranżowych gdzie sprzedają rzeczy do renowacji chałupek można dostać farbę w takim pojemniku jak marker do płyt CD.

Należy potrząchnąć jak spray - w środku jest kulka i dosłownie identyczna końcówka jak w markerze zarysowujemy ranty. Ta farba nie jest nitro i nie wyżre nam flotu czy jakiegoś plastiku. To cos jak olejna tylko schnie szybciej i jest matowa.

O znalazłem za chwilę dam fotkę.

 

[jolo]

Jeszcze przemyślę sprawę czy to robić na raz czy po kawałku. Myślę że przy robieniu po kawałku super ważne jest dokładne odtłuszczenie podłoża, i wtedy miejsca łączenia powinny długo wytrzymać.

[Jacek E.]

......... Myślę że przy robieniu po kawałku super ważne jest dokładne odtłuszczenie podłoża, i wtedy miejsca łączenia powinny długo wytrzymać.

Dokładnie 8)

Tak jak napisałem w pierwszej ,,instrukcji" przeszlifować wyczyścić, trysnąć, przeszlifować, odpylić, odtłuścić i dopiero kleić. Dobrze przygotowane podłoże to połowa sukcesu - łatwiej się przykleja - równiutko wygląda iiiii dłuuugo trzyma 8)

[SZKLARZ]

Jacku tylko,że ten marker odbija więcej światła,testowałem laserkiem.

[Esku1RES]

Pozwoliłem sobie odkopać ten stary temat, aby nie zakładać nowego.

Zamierzałem zakupić materiał od Protostar, ale naczytałem się na CN na temat ich nierzetelności, aby nie powiedzieć wręcz oszustw (brak dostaw czy nawet kontaktu po wpłacie). Szkoda, bo podobno ich flok jest naprawdę niezły. Niektórzy nawet twierdzą, że najlepszy.

W dniu 16.10.2014 o 10:42, jolo napisał:

...Mam taki samoprzylepny, samochodowy.

Jak oceniasz jego jakość, np. w porównaniu tym, który podałem? Gdzie go nabyłeś?
Może ktoś wie, gdzie ten Protostar'owski lub podobny można kupić gdzieś bliżej. Jest na scopestuff.com, ale może jest jakiś bliższy dostawca, przynajmniej w Europie.
Dostępne są też "velvety" z Chin na ebay, ale nie mam pewności co do ich jakości. Może ktoś brał z tego źródła i może coś powiedzieć.

Co do techniki przyklejania to Protostar publikuje poradniki:

http://www.protostar.biz/ftp/fpinst.pdf

http://www.protostar.biz/ftp/fbinst.pdf

http://www.protostar.biz/ftp/fbgsotips.pdf

Jeszcze do kompletu film z YT.
He, he, jak to łatwo wygląda z tym arkuszem: