Skocz do zawartości

Jowisz 2022 wizualnie


Mareg

Rekomendowane odpowiedzi

Planety to nie moja bajka, ale z tego co słyszę i czytam występuje u nas permanentny brak dobrego seeingu, a to on właśnie rządzi obserwacjami US....

PS.

Cieszmy się że na FA, istnieje wizual i to w całkiem dobrej formie, bo na innych polskich forach , to już cmentarz...

luneta sześć cali, ef przez pięć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mareg napisał:

Miejmy nadzieję, że największy wpływ na wizualną posuchę ma marna pogoda, a nie postępujące obumieranie wizuala na Forum.

Cześć. Ze mnie "stary planeciarz" ale okres marnej pogody robi swoje w Wadowicach. Muszę przyznać że z Jowiszem momenty były, ale trwało to zbyt krótko żeby na papier przenieść. Nie chcę rysować z pamięci. Na razie jeden szkic Jowisza i Saturna w tym sezonie. Nie chcę pisać w kółko o pojaśnieniach w okolicy WCP, czy postrzępieniach pasów, itp. Nawet Marsa widzałem nieźle ze trzy razy. Faza, pojaśnienia na brzegu planety oraz niebieskawe twory albedowe, których nazwy nie będę przytaczał. Niestety chwilę spokoju i czystego nieba były zbyt krótkie.

Każde Forum "tętni" własnym życiem i dobrze, a że wizuala jest mniej niż kiedyś, cóż to duch ? naszych czasów. Zresztą mało komu chce się dzielić relacjami na internetowych stronach z różnych przyczyn. Ludziska obserwują, bo giełda rozgrzana do czerwoności. Okular taki, a może inny? Da lepszy obraz.... Kto z nas takiej aktywności nie wykazuje ?

Także "róbmy swoje", czyli to co nas cieszy.

Wracając do tematu, mam nadzieję że będą jeszcze dobre warunki i uda mi się wrzucić jakieś rysunki.

Pozdrawiam Jarek 

  • Like 3
  • Thanks 1

Refraktor Sky-Watcher 120ED Black Diamond na EQ5 z prowadzeniem w osi RA oraz zestaw kilkunastu niezbędnych okularów, Orion 2x54 Ultra Wide Angle 36°, Zenith 10x50 5.5°, DO Extreme 7x50 ED, Vanguard Tracker 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czwartku na piątek z Zatomiu mieliśmy genialny seeing i widoki Marsa, Jowisza, Saturna, a nawet Urana, powalały. Ale jak Ciekawska zaczęła wymieniać barwy, jakie widzi na Jowiszu to zgubiłem się na drugiej, a o trzeciej chyba nigdy wcześniej nie słyszałem. Dlatego czekam na relację @Ciekawska z tej nocy, to poczytam, co widzieliśmy. A to był chyba drugi tak piękny Jowisz jakiego widziałem w mojej historii obserwacji. Sprzęt był skromny, bo Dobson 8" GSO i okular LV 6mm.

  • Like 4

www.astronoce.pl

Nieco na skróty: sites.google.com/view/astropolaris/

DO/GSO 8" Dob | Vanguard Endeavor 8x42 EDII

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizual jeszcze nie umarł ? Wczoraj po 22:00 wyciągnąłem na balkon małego Maczka 90 z okularami 12mm i 20mm. Według aplikacji szykowało się 30 minutowe okienko pogodowe, ale szczęśliwie czyste niebo utrzymało się przez ponad 1,5 godziny. Powietrze było bardzo wilgotne, a moje osiedle zdominowała dość gęsta mgła. Mam takie wrażenie, że mgła trochę "ustabilizowała" atmosferę, dzięki czemu seeing był całkiem dobry.

Skierowałem maczka na Jowisza, na początek z okularem 20mm. W powiększeniu 62x bez trudu były widoczne dwa pasy oraz księżyce. Detal może nie powalał, ale ostrość obrazu już tak. Przyznam szczerze, że dawno w tym maluchu nie widziałem tak ładnego Jowisza. To co również mnie zaskoczyło to jasność planety, ostatni raz Jowisza oglądałem z 2 miesiące temu i był bladszy.

Według aplikacji Mobile Observtory około 22:20 miał rozpocząć swoją wędrówkę cień IO na tarczy Jowisza. Z ciekawości sprawdziłem z okularem 12mm czy da się go zaobserwować. Dość długo wpatrywałem się w planetę i tak jakby coś ciemnego majaczyło w miejscu wskazywanym przez program. Z tego co wyczytałem kiedyś na innych forach w tej / podobnej aperturze jest to możliwe. Podobnie było z WCP - wydaje mi się, że w jej miejscu było delikatne pociemnienie.

Zrobiłem foto smartfonem, które oczywiście nie oddaje faktycznego obrazu, ale pamiątka jest ? Obserwacje zakończyłem po 23:30 Planety to nie do końca moja bajka, ale z wczorajszych obserwacji jestem bardzo zadowolony ? Z całej gromady planet Jowisza lubię najbardziej, bo nawet w niewielkiej aperturze jest ciekawym obiektem.

rsz_videocapture_20220925-224911.jpg.589c964bcd9c4ebe348ec7f399232540.jpg

 

  • Like 9

Vortex Vanquish 8x26, Vortex Viper HD 8x42,
APM 20x70 ED
MAK 90

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj (a w zasadzie dzisiaj) pogapiłem się nieco na Jowisza. Powietrze nie było szczególnie dobre na DS-y, ale za to dość stabilne - przynajmniej na tyle, żeby spore powiększenia w lornecie kątowej miały sens. 
Nie bawiąc się w półśrodki, od razu umocowałem okulary 3,2 mm, dające powiększenie 150 razy. Gwiazdy medycejskie zaświeciły punktowo, bez śladu rozmycia, co szczęśliwie błyskawicznie wyeliminowało szukanie punktu ostrości.

W licznych chwilach spokojnego powietrza i ostrego widzenia udało się wypatrzyć nie tylko nieregularności w obu jowiszowych pasach równikowych (szczególnie w północnym - być może była to gra jaśniejszych i ciemniejszych jego partii, sprawiająca optycznie wrażenie lekkiego pofalowania krawędzi), ale przede wszystkim - Wielką Czerwoną Plamę. Ta wręcz wylewała się z pasa południowego, miała swój ciężar i mięsistość. Była nieznacznie ciemniejsza niż pas południowy, wyraźnie wyciągnięta równoleżnikowo. W ciągu kilku kwadransów zmieniła swoje położenie, co zdaje się dodatkowo potwierdzać, że faktycznie ją zaobserwowałem. W mniejszych dostępnych powiększeniach (120x i 74x z okularami - odpowiednio - 4 mm i 6,5 mm) WCP również była widoczna, ale jako ciemniejsza kropa (szczególnie z parką 6,5 mm, ale tutaj na granicy detekcji).
Gorzej mi poszło z wyłapaniem pociemnień biegunowych - chyba bardziej je rejestrowałem chceniem niż widzeniem. Podejrzewam, że zbyt duża jasność Jowisza miała tu kluczowe znaczenie. Podczas którejś sesji balkonowej oba rejony były raczej oczywiste w mniejszym powiększeniu, ale podczas oglądania planety przez woal przechodzących chmur.

Jakie wnioski na przyszłość? Parka 6,5 mm sprawdza się na Księżycu, ale jeśli warunki dopisują, nie ma co się szczypać, tylko iść od razu w okulary 3 mm. APM-ka naprawdę daje radę!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

31-go października obserwowałem Jowisza przy wyjątkowo dobrym seeingu. Było widać takie szczegóły, że pobiegłem po kartki i ołówek, i po raz pierwszy zrobiłem parę prowizorycznych szkiców i notatek.
Nie nadaje się to do publicznego pokazania, dlatego pozwolę sobie wykorzystać piękne zdjęcie Jowisza zrobione w tym samym czasie do opisanie tego, co było widoczne w okularze.
Bardzo dziękuję zenon-priest z AP za możliwość użycia tego zdjęcia.
Zdjęcie obróciłem „do góry nogami”, żeby Jowisz był w takiej orientacji jak go widziałem w okularze i jak mam porobione "szkice".
"Bladość" zdjęcia dobrze oddaje natężenie kolorów, które zapamiętałem.

221031_Joiwsz_AP_zenon-priest.png.94c5f4845934c5046703b5f4f5ef8761.png

Obserwowałem Taurusem 300/1500 na platformie i XW 3.5 w wyciągu (x430, pole 10’). Jak seeing pozwalał, to do przyglądnięcia się szczegółom czasem podpierałem się TOE 2.5 (x600, pole 5’) .

Górne (na zdjęciu) pociemnienie biegunowe było szarawe, z kilkoma wyraźnie ciemniejszymi pasami (zapisałem „5-6”), przedzielonymi  jaśniejszymi obszarami. Te pasy zapamiętałem i zaznaczyłem jako bardziej wyraźne niż na zdjęciu. Natomiast nie widziałem tych białych trzech owali ponad Wielką Czerwoną Plamą.
WCP była blado-pomarańczowa, w wyraźnie ciemniejszym środkiem, „owiewki” nad i pod plamą były bardzo wyraźne.
Widziałem też te białe plamki po prawej stronie WCP, ale najczęściej jako jasny obszar o trójkątnym kształcie, z ciemnym obrysem. W porywach najlepszego seeingu pojawiały się lekkie przedziałki, tak że wiedziałam, że to nie jest jednorodny obszar.
Pas poniżej WCP był postrzępiony na brzegach i miejscami na jego szerokości można było dostrzec dwie, trzy zmiany jasności. Bardzo wyraźnie był widoczny ten biały pas po prawej stronie WCP a nad nim to pociemnienie widoczne na zdjęciu.
Jaśniejszy obszar równikowy był szarawy bez wyraźnej struktury, oprócz ułamka sekundy, kiedy to seeing jakby się zatrzymał i na tym pasie pokazała się bardzo wyraźna struktura. Byłem tym tak zaskoczony i nie przygotowany, że nie zapamiętałem żadnych szczegółów. Zdarzyło się to tylko raz, beż żadnej zapowiedzi i nic choćby trochę podobnego niestety już się nie powtórzyło.
Owal na ciemnym pasie poniżej równika na „długości geograficznej WCP” zapamiętałem i narysowałem bardziej kontrastowy niż na zdjęciu. W środku był bielutki i bardziej się odcinał od otoczenia niż na zdjęciu. Sam pas był postrzępiony na brzegach i miał ciemniejsze obszary na dwóch odcinkach swojej długości i zapamiętałem go bardziej odcinający się od sąsiednich jaśniejszych obszarów. Kolor tego pasa był podobny jak na zdjęciu.
Jasny obszar poniżej tego pasa nie miał żadnej wyraźnej struktury i nie widziałem tego cieniutkiego jasnobrązowego paseczka przez jego środek.
Natomiast widziałem te ciemne plamki na brzegu „dolnego pociemnienia biegunowego”. Zapamiętałem je jako mniej liczne, ale bardziej kontrastowe. W ogóle ten obszar widziałem bardziej jako cienki pasek oddzielony jasnym obszarem od reszty pociemnienia biegunowego. To pociemnienie było szarawe, bez wyraźnej struktury, oprócz jednego białego owala, widocznego też na zdjęciu.
W okularze ten owal wydawał się bardziej kontrastowy.

To był zdecydowanie mój najlepszy Jowisz w tym sezonie. Byłem tak zaaferowany, że zapomniałem zapisywać czasów obserwacji. Z położenia WCP szacuję czas obserwacji na od 19:45 do 20:45.
A potem seeing był chyba jeszcze lepszy przy wspaniałej przejrzystości, tak że w wyciągu siedział cały czas TOE 2.5 mm i w tę noc po raz pierwszy tym okularem wpatrywałem się w Epsilony, Mrugającą NGC 6828, Śnieżkę NGC 7662, Urana i Neptuna z ich księżycami.

Ale najbardziej zafascynował mnie obraz dyfrakcyjny Wegi z tym okularem, przy takim seeingu i przejrzystości. Obraz był całkowicie monochromatyczny, żadnych kolorów, żadnej aberki atmosferycznej.
Biel, czerń i bardzo wyraźne kontury pomiędzy nimi. Po raz pierwszy widziałem prążki dyfrakcyjne od obstrukcji centralnej tak wyraźne, tak cieniutkie i na tak czarnym tle. Obstrukcja jest sporo mniejsza niż apertura, więc te prążki były idealnymi okręgami i bez żadnych zafalowań.
Z perspektywy czasu to jest chyba coś, co najbardziej było warto naszkicować. Dzięki logarytmicznej charakterystyce czułości oka takie obrazy wizualnie wyglądają inaczej niż na zdjęciach.
Wpisuję to na samą górę listy planów na wyjątkowe warunki.

 

Edytowane przez Mareg
  • Like 5

Taurus T300, OOUK VX10 Dobson, SW 80ED, APM 25x100ED .. Orion 2x54

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)