Jaki teleskop wybrać?

[marcinlkr]

Witam wszystkich jestem nowy na forum i będę chciał dołączyć do Waszej społeczności na stałe. Mam ogromną proźbę do was o radę i pomoc w zakupie. Planuje kupno pierwszego teleskopu do kwoty 1000 zł wiem że to jest kwota, która daje wąskie pole manewru w wyborze ale taką sumą będę na początku roku dysponował na zakup i proszę was jako ekspertów o pomoc. Przede wszystkim chciałbym żeby był to sprzęt mobilny, nie służył tylko do oglądania księżyca ale żeby dało radę obejżeć gromady gwiazd, mgławice itp. Mieszkam w bloku na pierwszym piętrze i obserwacje z balkonu odpadają ze względów że balkon jest mały latarnie świecą w okno i sąsiadujące bloki przysłaniają widoki. Ale plusem jest to że wychodzę z klatki i mam dwa kroki do lasu następnie 10 min drogi i jestem na polach gdzie można prowadzić obserwacje. Dlatego szukam teleskopu mobilnego żeby można było go wygodnie przenosić. Przeglądałem sklepy i powiem że mam mętlik w głowie podoba mi się Celestron AstroMaster 130 EQ N-130/650 Motor Drive (z napędem) i ten pod względem mobilności Celestron AstroMaster 90 AZ ale mam nadzieję że coś mi lepszego doradzicie. Pozdrawiam i czekam na odp.

[ChessNet]

Pewnie ktoś napisze zaraz, że Synta, ale do mobilnych ona nie należy. Jednak ja ją polecam. Celujesz w używany, czy koniecznie musi być nowy?

[dominikrd]

10 min. drogi, rozumiem, że na miejscówkę będziesz dojeżdżać samochodem?

[marcinlkr]

Jeżeli by się trafił używany i nie spracowany to mógł by być. Widziałem Syntę 8" i powiem że była by super tylko z mobilnością kiepska sprawa nieść ją samemu

Samochodem nie bardzo uderzam 10 min pieszo przez plas i jestem na pięknych polach pod ciemnym niebem

[lukost]

Dysponujesz autem? Bo chcę zaproponować ośmiocalową Syntę  :P

Te Celestrony sobie odpuść - to plastikowa tandeta. W tej cenie kupisz używanego newtona 150/750 i montaż - taką tubkę spokojnie możesz powiesić na montażu AZ4 (sam przerabiałem takie rozwiązanie). Całość bez trudu może przenieść jedna osoba.  

[dominikrd]

Hehe właśnie to samo pytanie dotyczące samochodu miałem na myśli. Wtedy Synta byłaby idealna. Jednakże skoro to ma być tylko niesione to proponuję tak jak kolega Lukost napisał. Chociaż 10 min pieszo ze sprzętem to będziesz miał dobre ćwiczenie :)

[marcinlkr]

Ok pooglądam na sklepach i filmikach jak te teleskopy wyglądają żeby się z nimi zapoznać i zobaczyć ich możliwości

[Hampel]

Dokładnie, zobacz sobie jak to wszystko wygląda.

Syntka 8" waży około 20kg, więc na te 10 minut drogi to może być sporo. Jeżeli na to miejsce masz utwardzoną drogę (a wątpię, skoro to przez las) to zawsze możesz dorobić kółeczka pod platformą i sobie po prostu ją tam zaciągnąć w całości. Ja miałem Synte 10" z kółeczkami i nawet po trawie w miarę ubitej dało radę jeździć z teleskopem na montażu. Tylko nie można szaleć po dziurach :D

[marcinlkr]

Wszystko sobie przemyślę, może i Synta była by dobrym rozwiązaniem. Jest jeszcze jedna opcja pakuje Syntę w samochód i jadę na swoją działkę na "Rodzinnych ogrodach działkowych". Chodź na polach było by o tyle komfortowo że żadne światło tam nie dochodzi i można cieszyć się ciemnym niebem.

A o wózeczku na kółkach nie ma mowy musiał bym chyba teleskop podcza transportu łańcuchami przywiązać droga wyboista, korzenna i miejscami górkowata. :)

[ChessNet]

Wózek/taczka.  O0 Byłoby kozacko... 

 

PS. A na tych polach jakiejś uciążliwej łuny od miasta nie ma? 

[Robert41]

Refraktor 120/600 + akcesoria do plecaka, montaż azymutalny pod pachę i można w pola i lasy iść na spacer :)

[marcinlkr]

ChessNet na polach łuny nie ma. Kraśnik to małe miasteczko.

Robert41 refraktor faktycznie byłby praktyczny i przede wszystkim mobilny

[Robert41]

Taki refraktor, lub ewentualnie tak jak kolega lukost proponował - Newton 150/750 + montaż azymutalny to już chyba kres tego co można nazwać mobilnością w tym sensie by przemieszczać się z teleskopem na większe odległości. Teleskopy większe są przenośne na tyle by znieść je do samochodu i z powrotem.

Moim zdaniem przed wyborem sprzętu należy realnie ocenić swoje możliwości obserwacyjne ( miejscówkę, czas a nawet własną determinacje związaną z "zarywaniem" nocy przy niepewnej pogodzie i jazdą gdzieś dalej w teren ). Często powtarzana jest myśl że najlepszy jest ten teleskop który bywa najczęściej używany.

[g.b.]

Ja osobiście sprawdzałem spacer z syntyą 6" i było dobrze. Na taką odległość to torba do tuby i dobdsona na jakieś kółka i nie powinno być problemów. Reszta w plecak lub w dobsona. Stosunek widoki/cena chyba najlepszy.

[DarX86]

Pomyśl nad dobsonem, wózków jest wiele rodzajów :) Na trudniejszy teren polecam taczkę, sam taki zrobiłem i przejeżdżałem nawet przez bruzdy w polach bez obawy o wywrotkę:)

[Anva]

Pomyśl nad dobsonem, wózków jest wiele rodzajów :) Na trudniejszy teren polecam taczkę, sam taki zrobiłem i przejeżdżałem nawet przez bruzdy w polach bez obawy o wywrotkę :)

A co z kolimacją po takiej wycieczce tela na taczce???

[DarX86]

Było ok, koła miałem pompowane, więc ustawiłem niskie ciśnienie w oponach i to one amortyzowały wszelkie małe nierówności, więc teleskop nie był bardzo wytrzęsiony. Kolimację sprawdzałem co 3-4 wypady i jeśli już to wymagała niewielkich korekt. A podróżowałem tak jakieś 600m w jedną stronę. 

[marcinlkr]

Wózek definitywnie odpada nie ma możliwości przez las targać go na taczce. 20 kg nie jest jeszcze tak tragicznie. Dobrym rozwiązaniem tak jak pisałem były by rodzinne ogrody działkowe tu podjeżdzam autem pod samą działkę gdzie można spędzać noce obserwując niebo. Synta 8" chyba nadawała by się najbardziej. Przeglądając teleskopy natknąłem się na tekie porównanie i chyba faktycznie mniejszej tuby jak 8" nie ma sensu szukać. Zdjęcie poniżej.

[SZKLARZ]

Witamy na form.

 

Przed wyborem telepa musisz wiedzieć jedną rzecz :średnica obiektywu to w naszej pasji rzecz najważniejsza,czyli im większa tym więcej światła zbiera,tym więcej detalu ukaże i pozwoli na większe powiększenie.

Dysponujesz samochodem,więc lepszym rozwiązaniem będzie spakowanie telepa do fury i wypad pod ciemne niebo (miejscówkę możesz w każdej chwili zmienić ),po za tym to chyba lepsza opcja,niż targanie telepa gdzieś w pole.

 

Za 1000 zł stanowczo polecam Syntę 8,jeśli kupisz używkę zostanie jeszcze na okularek,no i nie stracisz zbyt wiele w razie gdybyś się nie wciągnął w tą pasję.

 

Edit.

 

Widzę,że sam doszedłeś do takiego wniosku,gratuluję,to mądra decyzja.

[SZKLARZ]

Celując w sprzęt używany w podanej cenie możesz jeszcze spróbować poszukać używki 10".

[marcinlkr]

Widziałem wczoraj że ostatnio używana Synta 8" sprzedała sie na forum za 750 zł. Jedynie to mnie zastanawia to czy nie będzie wymagał częstej kolimacji bo w tym nie mam żadnego doświadczenia. Widziałem na forum dział poświęcony kolimacji i będę musiał się zagłębić jak to się robi z tego co zauważyłem to przydał by się kolimator laserowy.

Szklarzu z tego zdjęcia co zapodałem to bym z chęcią chciał 16" :) Ale 8" Synta myślę że w zupełnosci spełni moje oczekiwania na początek.

[dominikrd]

Wózek definitywnie odpada nie ma możliwości przez las targać go na taczce. 20 kg nie jest jeszcze tak tragicznie. Dobrym rozwiązaniem tak jak pisałem były by rodzinne ogrody działkowe tu podjeżdzam autem pod samą działkę gdzie można spędzać noce obserwując niebo. Synta 8" chyba nadawała by się najbardziej. Przeglądając teleskopy natknąłem się na tekie porównanie i chyba faktycznie mniejszej tuby jak 8" nie ma sensu szukać. Zdjęcie poniżej.

A oto przykładny forumowicz. Nie czeka tylko na gotowe, szuka i czyta :)

Synta 8" + wycieczka samochodem - dobry wybór. Jak dobrze pamiętam to na giełdzie można znaleźć 8-kę i chyba nawet flex jest.

[SZKLARZ]

O kolimację to aż tak się nie martw,1-2 razy do roku,zależy jak będziesz jeździł,a temat nie jest aż tak skomplikowany.

Kolimator laserowy nie jest niezbędny do kolimacji,odpuść sobie.

[marianowski]

 Jest jeszcze jedna opcja pakuje Syntę w samochód i jadę 

Maz tysiaka do dyspozycji więc Synta 8 i transport samochodem to najlepsza opcja,kupując na giełdzie zostanie na porządniejszy okular.Teleskop to nie samochód i nawet kilkuletni potrafi zachować stan niewiele różniący się od nowego,za to cenowo różnice są duże co czyni taki zakup atrakcyjnym.Na astrogiełdach(największa na Astromaniaku) wyskakują często oferty sprzedaży do 800zł.

Jeśli chodzi o miejsce obserwacji 10min spacerem to za mało aby zmieniła się jakość nieba,zmienić się może komfort obserwacji,ale niebo pozostanie takie samo.Pamiętaj że to co i jak zobaczysz w pierwszej kolejności zależy od jakości nieba,dopiero potem od teleskopu,w szczególności gdy na uwadze mamy DS-y.

Tak więc jeśli dysponujesz samochodem Synta 8 cali będzie najlepszym wyborem.

Poczytaj też trochę tu na forum o light pollution czyli o problemach z zaświetleniem nieba,a na szybko popatrz na swoją okolice korzystając z mapy z linku http://www.lightpollutionmap.info/#zoom=4&lat=5759860&lon=1619364&layers=B0TFFFTT  

[dominikrd]

Można sprawdzić:

http://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=31&t=33302

 

Flex będzie jeszcze bardziej mobilny. Fakt, może i będzie potrzebna częstsza kolimacja niż w przypadku sztywnej tuby ale i tak musisz się nauczyć jej. Po opanowaniu będzie to zajmować 3 min. :)

[marcinlkr]

Na czasie poprzeglądam portale aukcyjne i będę rozglądał się za instrumentem. Dziś akurat odezwała się zima i sypie mokry śnieg. A jeszcze jak Dobsony sprawują się zimową porą na delikatnych mrozach?. Wiadomo że teleskop musi złapać temperaturę otocznia ale ogólnie jak prowadzi się obserwacje zimą? Jasne jest też że przy opadach nic z naszych podziwów nieba. A i chyba pod Syntę coś by pasowało podkładać pod podstawę żeby nie łapałą wilgoci czy jak wy to praktykujecie.

[SZKLARZ]

Na czasie poprzeglądam portale aukcyjne i będę rozglądał się na instrumentem. Dziś akurat odezwała się zima i sypie mokry śnieg. A jeszcze jak Dobsony sprawują się zimową porą na delikatnych mrozach?. Wiadomo że teleskop musi złapać temperaturę otocznia ale ogólnie jak prowadzi się obserwacje zimą? Jasne jest też że przy opadach nic z naszych podziwów nieba. A i chyba pod Syntę coś by pasowało podkładać pod podstawę żeby nie łapałą wilgoci czy jak wy to praktykujecie.

Wystarczy plandeka lub po prostu kawałek foli.

[Hampel]

Mróz nie przeszkadza w obserwacji. Jednak musisz wystawiać teleskop wcześniej do wychłodzenia optyki, aby nie zaparowała jak od razu weźmiesz się za obserwacje :)

Okulary także wystawia się wcześniej aby osiągnęły temperaturę otoczenia.

Trzeba uważać na oddech, tzn gdzie się wydycha powietrze, bo jak przez przypadek dmuchniesz sobie w optykę to będziesz musiał odczekać aż odparuje. 

No i wiadomo ciepły ubiór to podstawa. Tak samo jak czerwona latarka i mapa nieba :)

Jeżeli nie masz latarki to polecam Ci tą, ja sam jej używam: http://teleskopy.pl/Latarka-czo%C5%82owa-o-%C5%9Bwietle-czerwonym-i-bia%C5%82ym---diodowa-Energizer-Advanced-Headlight-6LED-teleskopy-1765.html

Możesz założyć na głowę i ręce masz wolne :)

[marcinlkr]

O latarce dobrze wiedzieć nie myślełem że czołowa będzie potrzebna. Bardziej zakładałem że szperacz się przyda

[Hampel]

Możesz używać dowolnej latarki, szperacza itp byle żeby była CZERWONA. A to dlatego, żebyś nie psuł sobie adaptacji wzroku do ciemności. Światło czerwone najmniej "psuje" wzrok przystosowany już do ciemności. To bardzo ważne jeśli chcesz dojrzeć jak najwięcej na nocnym niebie :) Nie używaj żadnych innych źródeł światła, a już w ogóle nie mówię o patrzeniu w telefon czy laptop.

Ja po wystawieniu teleskopu do wychłodzenia siedziałem z dobre pół godziny w ciemnym pokoju i potem już nie używałem normalnego światła, tylko moją czerwoną latarkę.