Szukam potwierdzenia swojej tezy

[Bzyku]

Mieszkam w niewielkiej miesjcowości na Pomorzu i mam bardzo ciemne niebo drogę mleczną widać gołym okiem. Poczytałem tutaj i na innych stronach o pierwszym teleskopie i chyba kupię lornetke.

Warto? Mam do 1000 złotych na ten cel.

Inetersuje mnie raczej wszystko bez podziału na Mglawice, galaktyki i planety.

[piotrkusiu]

Do 1 tyś zł to spokojnie kupisz syntę 8" i przyzwoitą lornetkę 10x50 lub 15x70. Mowa oczywiście o używkach.

[Janko]

Mieszkam w niewielkiej miesjcowości na Pomorzu i mam bardzo ciemne niebo drogę mleczną widać gołym okiem. Poczytałem tutaj i na innych stronach o pierwszym teleskopie i chyba kupię lornetke.

Warto? Mam do 1000 złotych na ten cel.

Inetersuje mnie raczej wszystko bez podziału na Mglawice, galaktyki i planety.

Szukaj używki 15x70 z chińskiej serii BA8 pod nazwami firmowymi Oberwerk Ultra, TS Marine, Delta Optical Extreme czy Garret Signature. To będzie najlepiej wydane 1000 zł na lornetę. Zadziwisz się, co można przez nią zobaczyć, nawet z leżaka. Z czasem dokupisz jakiś statyw i po chłopie. Już ci nie odpuści ;)

[Panasmaras]

Bzyku, jeśli interesują Cię również planety, to musisz mieć świadomość, że obserwacje lornetkowe będą tutaj dość mocno okrojone ze względu na niewielkie powiększenie (planety lubią powiększenia powyżej 100x).

Natomiast do wszelkich pozostałych celów (gromady, mgławice, galaktyki), lornetka jest fantastycznym wyborem. Do tego jest kapitalna do poznawania nieba, a w szczególności do podziwiania Drogi Mlecznej.

Pamiętaj jednak, że jeśli zdecydujesz się na 15x70 (szczególnie taką o której wspomniał Janko), to będziesz potrzebował statywu (dodatkowy koszt, który trzeba uwzględnić w budżecie).

[piotrkusiu]

Janko, obawiam się jednak, że Bzyku jako początkujący zdziwi się "negatywnie" podziwiając planety, planetarki i inne, nieco ciemniejsze NGC-ki przez lornetkę.

 

Nadal jestem zdania, że jak lornetka to dla zaawansowanych.

Bo jak początkującemu wytłumaczyć, że ta rozpaćkana "gwiazda" to kulista, że tamta "gwiazda" to nie gwiazda tylko M57, że te kropeczki wyskakujące z tła przy ruchu gałką oczną to piękna gromaga otwarta. Żeby docenić widoki z lornetki trzeba naprawdę wiedzieć na co się patrzy.

Taka jest moja opinia.

Oczywiście każdy z nas doradza jak potrafi najlepiej a kupujący musi niestety sam zdecydować.

Powodzenia :)

[Janko]

Janko, obawiam się jednak, że Bzyku jako początkujący zdziwi się "negatywnie" podziwiając planety, planetarki i inne, nieco ciemniejsze NGC-ki przez lornetkę.

 

Nadal jestem zdania, że jak lornetka to dla zaawansowanych.

...

Oczywiście każdy z nas doradza jak potrafi najlepiej a kupujący musi niestety sam zdecydować.

Powodzenia :)

Ja tam kiedyś zdziwiłem się pozytywnie, jak wspaniale wyglądają rozległe gromady otwarte, ile gromad kulistych i galaktyk mogę zobaczyć, jak pięknie prezentują się większe obszary nieboskłonu z wieloma obiektami naraz, jak łatwo jest nawigować po niebie, widząc gwiazdozbiory lub charakterystyczne układy gwiazd. Do dzisiaj nie przestaję się dziwić.

Doradzam koledze pragnącemu za określoną sumę kupić lornetkę, najlepiej jak umiem. Nie twierdzę, że posiadam wiedzę absolutną  :)

 

Edycja:

By nie być gołosłownym, załączam linki do opracowań dwóch znawców tematyki astronomiczno-lornetkowej z dwóch różnych pokoleń:

http://www.optyczne.pl/13.1-artyku%C5%82-Lornetka_czy_teleskop_.html

http://www.teleskopy.pl/lornetkaastronomiczna.html

[kapral]

Mając porównanie lornetka-teleskop(y) doradzam również używanego dobsona 8" - nie będzie dużej straty przy ew. odsprzedaży a przez 8" można zobaczyć dużo więcej w US ;)

[franek]

Musisz zaliczyc jakiś zlot i sprawdzic,co Ci odpowiada.Nie każdemu odpowiadają obserwacje na "pirata".Nasadka bino,to dodatkowy koszt i raczej z barlowem(duże powiększenia).