Ashlee Vance napisał dość grubą książkę z takim tytułem jak wątku. Ostatnio czytam tę, jedyną praktycznie zatwierdzoną przez Elona Muska, jego biografię. Na samym początku opisano, jak Elon jadł potrawy, podczas kilku spotkań z Vance. Pożerał błyskawiczne, wielkimi kęsami.   Może szkoda mu czasu, a może dlatego, że zamawiane były bardzo smaczne rzeczy - akurat go rozumiem - choć teraz mam med-zakaz obfitego obżerania. 🙂 😞   Jak nie było internetu też byli mali znawcy kosmo