Sens stosowania kątówki 2" z akcesoriami 1,25"

[JaKr]

Witam.

Za niedługo planuję wymiane mojej kątówki i tak się zastanawiam czy posiadając tylko okulary i filtry 1,25" i nie mając już w planach inwestycji w 2 calowe akcesoria jest sens kupna kątówki 2 cale? Czy w ogóle taka kątówka coś daje przy okularach 1,25?

Dodam, że albo kupię nasadkę lustrzaną 2", albo dielektryczną 1,25". Co byście w moim przypadku polecili?

Pozdrawiam.

[piotrkusiu]

2" lustro + dłuższy, szerokokątny okular 2" - to Ci polecę ;)

[Robert41]

Też uważam że do jasnego refraktora warto zaopatrzeć się w szerokokątny 2 calowy okular do małych powiększeń, w końcu takie refraktory to mistrzowie "szerokiego pola" :)  A co za tym idzie byłaby potrzebna 2 calowa kątówka.

Co do kątówek 1.25 cala muszę wspomnieć że przy niektórych może wystąpić problem z szerokością łba śruby dociskowej. Może on lekko wystawać poza górną krawędź tulei kątówki. Przy wąskich okularach typu orto czy ploesll w niczym to nie przeszkadza ale w okularach o większej średnicy np. w Hyperionach w pryzmatycznej kątówce Celestron duże okrągłe łby śrub dociskowych uniemożliwiały dokręcenie włożonego w kątówkę okularu i musiałem wymienić śrubki na takie z węższymi łbami.

[JaKr]

Dzięki Panowie. W takim razie zapewne zaopatrzę się w dwa cale choć niewiem kiedy będę miał jakiś dwucalowy okular:)

A czy miał ktoś porównanie lusterka z dialektrykiem? Jest sens dopłacać do tej drugiej, czy nie ma jekiej rażącej różnicy?

[Robert41]

Mam 2 calową dielektryczną kątówkę ES-a i również 2 calową zwykłą GSO ( wcześniej miałem SW ale wymieniłem ze względu na brak clamping ringów ). Kiedyś starałem się dostrzec różnicę między obrazem z jednej i drugiej kątówki ( porównywałem ES do SW ) szczerze mówiąc nie udało mi się jej znaleźć ... może jestem zbyt mało doświadczonym obserwatorem by zauważyć jakieś subtelne zyski w dielektryku. W głowie gdzieś te teoretyczne  "procenty" tkwią, ale czy jesteśmy w stanie je wypatrzyć?

Technicznie dielektryczne są trudniejsze do zarysowania w trakcie mycia... ale zbyt często tego się nie robi, zresztą gdy robi się to umiejętnie to nawet zwykłej nie zarysujemy.

[szary]

 Ja do refraktora 80/600 pozbyłem się nasadki 2", ponieważ uznałem, że efektem jej używania jest jedynie niepotrzebne obciążenie wyciągu. Do szerszych pól wystarczą mi w nim powiększenia w granicach 30x-40x, a takie można uzyskać przy użyciu szerokokątnych okularów 20mm 1,25". W mojej opinii w tym refraktorze z kątówką 2" i okularami 2" było już za ciężko, a z kątówką 2" i okularami 1,25" (przy użyciu redukcji) - bez sensu. Zarówno kątówki 2" jak i okulary 2" są droższe od analogicznych akcesoriów 1,25", a niekoniecznie lepsze. Co innego duże światłosilne Newtony, gdzie dobrze sprawdzają się okulary w okolicach 30mm, a te już trudno zmieścić w standardzie 1,25". Jednak takie Newtony obywają się bez kątówek :)  Reasumując,  sprzedałem swoją nasadkę kątową 2" a także wszystkie okulary 2" oraz barlowa 2" i nie narzekam. Obsługa teleskopu z lekkimi akcesoriami 1,25" to czysta przyjemność, zarówno dla mnie jak i dla montażu  ;) Moim zdaniem do takiego teleskopu, czy to o ogniskowej 600mm, czy 760mm, jak w Twojej stopce za porównywalne pieniądze zamiast przeciętnej nasadki 2"  lepiej kupić dobrą jakościowo w standardzie 1,25". Do innych być może lepsza będzie 2".

['75]

Przy tym refraktorze bressera kątówka 2" wygląda jakby jej nie było :) to ogromny refraktor z 4" wyciągiem o wypłaszczonym polu przez petzvala i stosowanie 2" akcesorii jest jak najbardziej na miejscu.