Dobór setupu do astrofoto- RC 8" GSO czyli dużo problemów za nieduże pieniądze.

[wessel]

Warto chyba jakoś podsumować wątek.

Po długich bojach z optyką różnej klasy,ceny od różnych producentów zdecydowałem się na dopasowanie kamery do posiadanej dobrej klasy optyki. Podstawowym parametrem wymuszającym taką decyzję jest brak w niskiej i średniej klasie cenowej astrografu pozwalającego uzyskać z kamerą SBIG STL 11000M ( sensor 24x36 mm, rozmiar piksela 9 um) rozdzielczość na poziomie 1 arcsec/piksel.

Testowałem :

1. Skywatcher Maksutov 182/2700 - tylko z ciekawości, bo wiedziałem że jest to z góry skazane na porażkę.

2. Takahashi Mewlon 210   o ogniskowej (z z dedykowanym reduktorem/flattnerem) 1920 mm teoretycznie nadawał się doskonale. Niestety, praktyka pokazała coś innego.  Mewlon dawał ładnie zaświetlone pole ( no, może nie całego sensora - chociaż teoretycznie powinien, ale crop był akceptowalny), ASA DDM 60 zgodnie z teorią prowadziła idealnie. Tylko?.w swoich obliczeniach nie uwzględniłem warunków atmosferycznych w naszym kraju. Rozdzielczość na poziomie 0.9 arcsec/piksel być może jest użyteczna w Polsce, ale do astrofotografii długoczasowej raczej chyba sporadycznie. Dobrych warunków jest mało, a tak dobrych ? jak na lekarstwo. Czyli..skucha.

3. GSO RB 8 cali - tuba karbonowa, z dedykowanym korektorem komy. Dokładny opis powyżej, ale w skrócie - to spore rozczarowanie. Nie dość, że cały zestaw zupełnie nie spełniał parametrów podanych przez producenta ( średnica płaskiego pola ostrości, średnica krążka światła) to w fotografii długoczasowej setup pokazywał jakieś dziwne artefakty tła niemożliwe do usunięcia flatem. Rozstałem się z nim bez żalu.

 

W ten sposób doszedłem do realizacji planu B - dostosowanie KAMERY do doskonałej optyki jaką posiadam. I tak po półrocznych bojach mój arsenał wygląda następująco:

 

 

Montaż ASA DDM 60 standard.

 

1. Próbki możliwości poszczególnych setupów:

 M 13 - setup Veloce  STL 

 

 

M 13 - setup Veloce ATIK

 

 

Inne fotki z setupów FSQ i Veloce oraz STL na mojej stronie.

 

Poniżej przykład dla rozdzielczości 2,18 arcsec/piksel ( F8, STL i FSQ na 850 mm)

 

 

Podsumowując - zestaw sprzętu daje możliwość prawie czterokrotnego skoku skali - od 3,5 do 0,9 arcsec/piksel ze zbliżoną jakością. I o to walczyłem.

 

Dodatkowo dobra jakość prowadzenia na ASA pozwala na operowanie cropem w celu lepszego pokazania obiektu bez specjalnej utraty jakości.

Poniżej przykład - 3x300 sekund M 13 luminancja Crop 70%.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[jolo]

Fajna sprawa - możesz w sumie teraz jechać na dwa fronty, bo montaże też masz dwa (chyba?). W naszym klimacie na pewno się przyda taka opcja :)

[Artir]

Widzę że cel osiągnięty :)

 

Mam pytanie, w drugiej fotce M 13 - setup Veloce ATIK  w lewym górnym rogu są widoczne krążki. Powstały odbicia?

[wessel]

Poczytaj temat o flatach. Ta fotka jest ze złym flatem, starym.

[wessel]

A tu masz już mniej więcej dobrą. Szum oczywiście jest, ale to tylko trzy klatki i to z Warszawy.

 

[Artir]

Aby nie zakładać nowego tematu, napisze tu. Otóż dwa lata temu, czytając fora na temat montażów HEQ5 i EQ6, co należy zrobić po ich zakupieniu. Oczywiście wymieniłem łożyska, nasmarowałem zębatki i przekładnie, które nie widziały smaru. To jeszcze musiałem oczyścić EQ6 z masę wiórów. 

Parę dni temu, myślałem nad zdemontowaniem swojego RC8 i zapoznaniem się organoleptycznie, jak wygląda cała konstrukcja. W pamięci utkwiły mi przygody z wiórami, które zastałem w swoim EQ6. Zastanawiałem się, czy coś takiego zobaczę w RC8. Po dokładnych oględzinach, stwierdziłem, że raczej będzie to niemożliwe.

Ale.... ale niemożliwe stało się możliwe. Po prostu zdębiałem!!!

Wyjąłem 'michę' z lustrem głównym w RC8. Czysto. Aby wyjąć lustro główne z miski, należało wykręcić bafle a następnie pierścień mocujący lustro. Wykonałem te czynności, a po chwili zobaczyłem to. Rozsypały się po całym lustrze. W głowie nastała burza z piorunami; - " To niewiarygodne, jak te małe skośnookie ludziki potrafią 'zachomikować' wióry"   Mówię sobie, no Qrw...!  żeby takie coś zostawić, nie wyczyścić, tylko od razu po nagwintowaniu nałożyć lustro i zamocować. Ja rozumiem, że jest to budżetówka. Ale jakieś standardy należałoby zachować. Ręce opadają. Wqrw..y zostawiłem to i poszedłem na

Po ochłonięciu, przystąpiłem do oczyszczenia ze wszystkiego co się tam znajdowało, a następnie złożyłem to w jedną całość.

Poniżej zamieszczam fotki.

[Alien]

A może to nie wiórki tylko nano robociki?

[Artir]

Taak... schowali tam nano boty, aby przez czas użytkowania teleskopu zeżarły mi lustro główne

Swoją drogą, czasami miałem problem z regulacją lustra głównego. Jak poluzowałem śruby, to potem był problem dokręcenia. Dlatego zaciekawiła mnie konstrukcja tego cacka i po długim namyśle postanowiłem zdemontować cały tył teleskopu. Nie spodziewałem się, że zastanę tam taki bałagan. Po prostu trafiło to na mnie   

[Alien]

W innych może być podobnie.

[rafalt73]

Aż trudno uwierzyć. Niewiarygodne

Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk