Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W kontekście mobilności AZ4 jest genialny! Lekki, sztywny, prosty.. trzeba tylko przesmarować smarem przeznaczonym do pracy w niskich temperaturach.

Relacja super, czekam na kolejne!

Pozdrawiam

  • Thanks 1

-

Napisano
1 godzinę temu, bebeto52 napisał:

Od tego opisu aż mi się zachciało wrócić na pole…może w końcu zbiorę się w sobie i znajdę chwilę 🙂

Dla mnie obserwacje w terenie to kwintesencja tego sporu. Im dalej od cywilizacji tym lepiej. Wtedy czuje się jak bym naprawdę explorował kosmos. Oczywiście z okna albo z pod bloku też popatrzę,  ale wtedy jestem tylko obserwatorem 😅

  • Like 2

Oczy i trochę szkła żeby zebrać więcej światła ?

Napisano

Nie chciałbym nazbyt zaśmiecać Twojego wątku i być może już o tym napisałeś w innym miejscu, ale dlaczego nie zdecydowałeś się wrócić do Ts-a?

Napisano
1 godzinę temu, grzegorz15 napisał:

Nie chciałbym nazbyt zaśmiecać Twojego wątku i być może już o tym napisałeś w innym miejscu, ale dlaczego nie zdecydowałeś się wrócić do Ts-a?

Po pierwsze miałem już ten teleskop ( TS 102/714 ) i wiem czego po nim można się spodziewać. SCT 6' jeszcze nie testowałem ale po krótkim epizodzie z SCT 5' wiedziałem że będzie nieźle. Bezpośrednie porównanie parametrów ,które mnie interesowały  TS vs SCT wypada tak :
1. Waga tuby: TS 4 kg, SCT 4,5 kg
2. Długość tuby : TS 733 mm, SCT 406 mm
3. Zasięg: TS 12,7 mag , SCT 13,5 mag
4. Maksymalna zdolność rozdzielcza (Rayleigh) : TS 1,14" ; SCT 0,95"
5. Przy minimalnej źrenicy w jakiej jestem w stanie komfortowo obserwować ( 0,8 mm ) w TS uzyskuję powiększanie x127 a w SCT  x187

TS jest lepszy pod względem szybkości chłodzenia i zdecydowanie lepiej nadaje się do przeglądu nieba i małych powiększeń . SCT to większy zasięg i nieco większe możliwości na planetach w bardziej kompaktowym wydaniu. Z racji tego że lubię być "bliżej" obiektu zdecydowałem się na SCT. 

  • Like 1

Oczy i trochę szkła żeby zebrać więcej światła ?

Napisano (edytowane)

" Najbliższa gwiazda"

23.11.2024

Wydaje mi się; właściwie jestem prawie pewien ,że większość ludzi nie traktuje Słońca jako gwiazdy. Gwiazdy świecą w nocy a Słońce to Słońce. W sumie to się nie dziwie - bo ostatni coraz częściej przekonuję się w jakim ciemnogrodzie żyje spora część społeczeństwa. Ale to temat na jakieś sympozjum . Szczęściarze posiadający folię ND 5 mogą podziwiać ukryte oblicze żółtego karła. Należę do tego grona więc wycelowałem SCT 6' w kierunku naszej gwiazdy dziennej. Niestety seeing był fatalny. Ostrości nie dało się ustawić. Pamiętam widoki plam słonecznych w ED 102/714 albo achromacie 70/900 kiedy czarne plamki w szarych obwódkach bardzo kontrastowo odcinały się od tarczy Słońca. W GSO 12' też takie widziałem. Podłączyłem też aparat żeby zrobić pamiątkową jedną klatkę. Przy okazji mogłem wypróbować reduktor F/6.3 od firmy Angeleyes . Pierwsze co rzuca się w oczy to że korektor dodaje sporo fioletu. Ale na szczęście aparat radzi sobie z tym dobrze. Ale skoro zwiększa się aberracja chromatyczna to sferyczna pewnie też ( tak mi się wydaje przynajmniej ). A to już mi się nie podoba .... Czas pokaże jak sprawuje się sprzęt. Zawsze można kupić jakieś APO ,o którym zawsze marzyłem 😁 

Canon R7 + SCT 6' + reduktor F/6.3

soce.thumb.jpg.747650a397fd815565c9a0a5b3ae3b96.jpg

P.S. Bez korektora ostrość wypadała tak samo źle 

Edytowane przez [email protected]
  • Like 7

Oczy i trochę szkła żeby zebrać więcej światła ?

Napisano (edytowane)

@[email protected], idzie zima, Słońce kreśli w ciągu dnia coraz niższe łuki, więc o dobry seeing przy obserwacjach Słońca jest trudniej niż w lecie.
Trochę możesz zmniejszyć wrażliwość na seeing używając jakiś filtr wąskopasmowy o szerokości rzędu 10 nm, a najlepiej dedykowany Baader SolarContinuum, którego pasmo leży w okolicach maksymalnej czułości oka, więc będzie optymalny w wizualu.
Redukcja pasma obserwacji pomoże także na aberacjię chromatyczną Twojego reduktora, a pewnie też na sferochromatyczną, więc z filtrem wąskopasmowym może będzie też ostrzej.
 

Edytowane przez Mareg
  • Thanks 1

Taurus T300 .. SW 80ED, APM 25x100ED .. Orion 2x54

Napisano
55 minut temu, bebeto52 napisał:

Dopóki żyję,teoretyczna szansa istnieje 🙂

Jak padniesz to rozsypiemy Twoje prochy na Folwarku i będziesz tam z nami na wieczność.

Tzn. do pierwszych wykopków buraka.

  • Haha 2

www.astronoce.pl

Vanguard Endeavor 8x42 EDII

Napisano
20 minut temu, polaris napisał:

Jak padniesz to rozsypiemy Twoje prochy na Folwarku i będziesz tam z nami na wieczność.

Tzn. do pierwszych wykopków buraka.

Buraki już wykopane, a ich ilość mocno mnie zaskoczyła (gdyby spadł śnieg można by było zjeżdżać na sankach 😄

APM 10x50 ED | APM 16x70 ED | Benro MACH3 TMA37AL + S6
szeptykosmosu.pl

Napisano (edytowane)

30.11.2024

Przyrząd obserwacyjny - Celestron SCT 6' 

" Gazowe Giganty "

Zadzieranie głowy do góry mam chyba zakodowane w swoim DNA. I nie chodzi tu o wywyższanie się, tylko o obserwacje kosmosu. Już jako dziecko zdarzało mi się leżeć pół nocy na leżaku i patrzeć w niebo. Nie robiłem tego jakoś specjalnie często ale miałem świadomość bezkresu dokoła mnie i mojej planety. Powrót do gapienia się w gwiazdy uświadomił mi jeszcze bardziej że to część mojego życia. Miałem pewien plan na tą pogodną noc ale na miejscu okazało się że źle wybrałem kierunek obserwacji. Obiekty były usytułowane niemal w zenicie a nie zabrałem ze sobą krzesełka 😅 

 

NGC 7332 ( 11. 44 mag )

Znalezienie tego "maleństwa" jest dosyć proste. Najlepiej zacząć od Lambda Pegasi ( 4.13 mag ), potem należy przesuwać się na zachód do gwiazd HD214398 i HD214350 . Po między tymi dwiema gwiazdami o podobnej jasności ( około 7 mag ) odnajdziemy tytułową galaktykę. Jej jasne jądro wpada w oko przy pierwszym zerknięciu w okular. Jej delikatna mglista otoczka pojawia się zerkaniem. Zerkanie również ujawnia jej sąsiadkę ( NGC 7339 12.75 mag ). Ale nie jest ona tak oczywista. Galaktyki te są prawdopodobnie powiązane grawitacyjnie i okrążają wspólny środek.  Ich odległość od Ziemi to około 67 mln ly.

Wyżej na zdjęciu NGC 7332. Po lewej gwiazda HD 214398 po prawej HD214350

vp6IE3dnpQlp_16536x16536_kWXURFLk.thumb.jpg.ae35c9ddf882e5effcc4c0ed03a05820.jpg

(Źrudło zdjęcia AstroBin)

 

Kolejne obiekty miały być nieco wyżej. Jednak nie były takie łatwe w odnalezieniu. Odpuściłem sobie temat bo ma to być relaks i zabawa. Dlatego odwiedziłem kilka klasyków żeby sprawdzić jak SCT 6' pokaże obiekty ,które znam. I mimo że powielamy pewne schematy obserwacyjne od lat to dla mnie takie widoki w okularze są jak najpiękniejsza panorama gór. Zachwyca i nie nudzi się. M1 subtelnie odcinała się od tła przy źrenicy 2,4 mm. M 57 dała pokaz jasności . Zakres źrenic od 1,6 do 1,2 mm ukazywał piękno tego obiektu. Zerkanie tylko potęgowało jasność pierścionka i ukazywało gwiazdę w jej najbliższym sąsiedztwie o jasności 12.88 mag. Galaktyka Andromedy górowała w zenicie. Nie potrzebowałem żadnego instrumenty żeby delektować się pięknem naszej sąsiadki. Była doskonale widoczna gołym okiem. 

Po tej międzygalaktycznej podróży postanowiłem powrócić na Ziemię. Przy okazji odwiedziłem cztery największe planety naszego układu. 

 

Jowisz 

Największa planeta błyszczała nie tylko na niebie ale i w okularze. Piękne poszarpane struktury w dwóch głównych pasach cieszyły obserwatora. Bardzo dobrze był też widoczny cieniutki północny pas zwrotnikowy ( nie jestem pewny tej nazwy ). Momentami wyglądał jak niechlujna ciemna linia pociągnięta jakimś piórem. Po prostu cud miód i orzeszki.   

Saturn 

Tym razem uwagę zwróciłem na cień rzucany przez pierścienie na przód planety. Warunki były przyzwoite. Dało się również zaobserwować nieco ciemniejsze chmury na tarczy: mniej więcej od zwrotnika. Kolor określił bym jako " wyblakły musztardowy ".

Uran 

Początkowo próbowałem go namierzyć od strony plejad. Jednak droga przy moim minimalnym powiększeniu okazała się zbyt długa i pogubiłem się gdzieś w połowie. Potem "zaatakowałem" od Tau2 Arietis. Tym razem byłem trzy razy bliżej i po chwili malutka, błękitno-turkusowa tarczka wpadła w zooma ustawionego na 24 mm. Jeden ruch ręką i już Uran błyszczał w maksymalnym powiększeniu.

Neptun

Skoro odwiedziłem Jowisz, Saturn i Uran to nie miałem wyjścia - szukamy Neptuna. W jego wizualnym pobliżu znajduje się  układ czterech gwiazd o jasności około 5 mag , które tworzą umowny prostokąt. Zacząłem od 27 Piscium i po chwili malutka tarczka odbijała niebieskie światło w kierunku mojej źrenicy. Mimo niewielkiego jak na SCT powiększenia (x60) przy poszukiwaniach dwóch ostatnich gazowych gigantów, planet nie dało się pomylić z niczym innym. Ich barwy i małe tarczki wpadały w oko bez zastanawiania się czy to aby nie gwiazda. 

Poniżej grafika  pokazująca różnice wielkości tarcz planet widzianych w teleskopie. 

Beznazwy.thumb.png.b3f6073148ccd58cc18864eb3469d8b8.png

( Źródło: opracowanie własne )

 

Edytowane przez [email protected]
  • Like 6

Oczy i trochę szkła żeby zebrać więcej światła ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024