Skocz do zawartości

Obiekt tygodnia 7.05.2015, NGC 6210


Rekomendowane odpowiedzi

Ta mgławiczka jest bardzo jasna. Kilka lat temu na balkonie w Poznaniu zapolowałem na nią refraktorem ED 80mm f/6. Kiedy namierzyłem obszar w którym powinna się znajdować ujrzałem same gwiazdy. Zlokalizowałem ją dzięki użyciu filtra Ultrablock. Chyba w okularze Radian 4mm (120x) jawiła się jako nieostra gwiazda.

W zeszłym roku chciałem jej się trochę dokładniej przyjrzeć w większym teleskopie (zwłaszcza, że w pobliżu jest kilka apetycznie zapowiadających się gwiazd podwójnych), niestety pogoda mi na to nie pozwoliła. Liczę, że w tym roku się uda.

 

Pozdrawiam,

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LP, mówili. W Poznaniu się nie da, mówili. Tylko wiejskie niebo, mówili. A tu Newborn_Sailor potwierdza, że i z Poznania można. Chyba zacznę rozważać przeprowadzkę do jakiegoś mieszkania z południowym balkonem... 

We are the universe observing itself. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z reguły się nie da :D To tylko potwierdza jak dużą jasność powierzchniową ma ta mgławica, co pozwala na małe źrenice wyjściowe, a zatem i na solidne ściemnienie zapaskudzonego tła.

 

Ten obiekt opisał Stephen James O'Meara w książce "Hidden Treasures" (pod nr 78, strony 390-394). Swoim czterocalowym TeleVue Genesis w średnim powiększeniu widział jasne centrum otoczone niewielkimi ciemniejszymi obszarami ("[..] bright core wrapped in some very tight layers of haze.") oraz miał wrażenie delikatnej otoczki, w dużych powiększeniach zaczęły się pojawiać bardziej konkretne i złożone struktury. Zamieszczony w książce szkic wygląda interesująco. Oczywiście O'Meara obserwował na swojej wulkanicznej miejscówce na Hawajach, ale ciekawi mnie ile z tego zobaczę refraktorem 4.7" w nieco mniej sprzyjającym obserwacjom wizualnym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pisales tez, ze widziales z Poznania M81 i 82. To mi wszystko daje duzo do myslenia. Bo z Poznania nieczesto mi sie udaje wyjechac na obserwacje. A tak sobie wieczorkiem po pracy moc cos poogladac to zupełnie inna historia.

We are the universe observing itself. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dwie tez są jasne :) Niewiele jest takich obiektów mgławicowych. M82 pokazywała jakieś szczegóły, ale M81 to już w zasadzie rozmyte jądro. Aktualnie nastawiam się na kilka podwójnych wokół tych dwóch galaktyk, więc zobaczę co tam widać w 80 ED i spróbuję to naszkicować.

Jeżeli planujesz dokładniejsze obserwacje konkretnych obiektów pod ciemniejszym niebem, to wcześniej w mieście możesz np. pobieżnie rzucić okiem na ich okolice, znaleźć drogę dojścia itp, albo wstępnie wyselekcjonować ciekawiej zapowiadające się gromady gwiazd. Nie są to jakieś treściwe i pełnowartościowe obserwacje, ale przygotowują grunt pod te właściwe. No i po prostu miło trochę częściej popatrzeć na gwiazdy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem wczoraj tę mgławicę w lornetce 20X80. We wspomnianym przyrządzie, sukces polega na dostrzeżeniu "gratisowej gwiazdki" jaką jest ten obiekt  :) .

Niemniej jednak, na pewno jest do zobaczenia w lornetce.

  • Like 1

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
3 godziny temu, Newborn_Sailor B napisał:

Próbowałem dojrzeć różne szczegóły, o których kiedyś czytałem, widziałem różne niejednorodności, niestety nie potrafiłem ich porozdzielać. Przydałby się bardzo filtr OIII oraz - co może nawet ważniejsze - montaż paralaktyczny, dzięki któremu w pełni wykorzystałbym możliwości zarówno moje jak i sprzętu. Można by się wtedy pokusić o jeszcze większe powiększenia, mgławica by to wytrzymała.

A jakoś mi się w głowie zakodowało, że pracujesz na EQ5, ale widocznie synapsy się źle skleiły. Zastanawiam się nad takim ED120 jako "samochodowym trawelerkiem", ale nie wiem czy na AZ4 miałoby to sens. Odkąd mam na tarasie zawsze gotowy achromat 100/600 na AZ4 to bardzo mi spasowały takie szybkie obserwacje z doskoku. W ogóle to jestem pod wrażeniem tego, co wyciągasz z tego EDka - to już nie siódme, ale raczej dziesiąte poty. 

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, poza potami to jeszcze mam od ostatniej nocy ból oka. :) Ale to dobrze, ono też wymaga treningu, a bardzo małe źrenice wyjściowe, kiedy nie widać nawet diafragmy, są w tym bardzo pomocne. Zmusza to oko do niezłego wysiłku, ale po tym większe źrenice (choć i tak małe) są już całkiem komfortowe i można więcej dostrzec. Niestety, kiedy ma się dłuższą przerwę w obserwacjach, trzeba tę formę odbudowywać.

Staram się jak najczęściej używać HEQ-5 na balkonie w Poznaniu, ale podczas wyjazdów niestety mogę skorzystać tylko z EZ-Touch.

Kolega, z którym jeżdżę w pole, ma na AZ-4 Newtona SW 150mm f/5. To wszystko na zwykłym aluminiowym statywie, ale ostatnio powkładał w nogi chyba jakieś deski czy kantówki, które skutecznie go usztywniły i taki zestaw jest bardzo sprawny. Jednak ED 120 to już dłuższy kawał rury (chociaż względnie lekki), który wymaga wyższego statywu lub bardziej wysuniętych nóg, co może być zabójcze. Jeżeli całość miałaby stać na twardszym podłożu, to polecam podkładki antywibracyjne. Swoje kupiłem już z osiem lat temu i do teraz uważam je za najefektywniej wydane 200 złotych (choć to dużo jak na takie syntetyczne coś i zastanawiam się, czy te trzykrotnie tańsze, które są dostępne od dłuższego czasu, są w czymś gorsze).

Odnośnie mojego statywu UNI-18, to wczoraj zainstalowałem drugi zestaw klamer zaciskowych. Fabrycznie - jeżeli kupuje się statyw już z dwoma - druga para kończy się 10cm nad pierwszą, ja dodałem jeszcze dwa centymetry ze względu na spodziewany bonus sztywności. Odnośnie rezultatu, to krótko: kiedy zacząłem się pakować po zakończonych obserwacjach, dotarło do mnie, że ani razu nie zwróciłem uwagi na trzęsący się obraz, albo na kłopoty z wyostrzeniem (nawet w 450x). :))

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 1:00 patrzylem na nia z balkonu przez maka 150. Na poczatek 60x, pozniej stopniowo do 200x przy uzyciu bino i parki plossli 12.5 mm. W tej krotnosci wygladala najlepiej, na wprost niewidoczna, wzrok lekko w bok i wyskakuje bardzo jasna tarczka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Wczoraj przetestowałem Meade LB 12" na tej planetarce :) piękny niebieski kolor, nie dysponuję na tą chwilę powerem większym niż 100x stąd nie mogłem poszaleć ale kolor i tak robi super wrażenie :) Chyba na nów przygotuje sobie listę planetarek z poradnika Windforca.

Dzięki za ten OT, jest super.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że odgrzebałeś temat :). Obserwowałem ostatnio tą planetarkę i pomimo dużego LP w 16" fajnie było widać jasno-niebieski kolorek. Najlepszy widok miałem z filtrem OIII i powiększeniach 270x i ~500x . Zerkaniem widać było wypustki po obu stronach mgławicy. To też super obiekt dla nasadki bino, światła jest wystarczająco i można pobawić się powiększeniami.  Już mi zaświtał pomysł, żeby w następnych obserwacjach spróbować bino Denka+2"GPC 1.7x+OIII na najjaśniejszych planetarkach.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Spróbowałem dziś zobaczyć mgławicę Żółw (NGC 6210) przez lornetkę 10x50. W zasadzie wystarczyło tylko przybyć na miejsce, gdyż planetarna okazała się świecić dość oczywisto. Sugerując się Stellarium, błędnie spodziewałem się, iż będzie słabsza niż sąsiednia gwiazda o jasności 9.40mag, ale mgławica była zdecydowanie jaśniejsza. Było to po kilkunastu minutach przebywania na dworze i obok mgławicy dostrzegłem także dwie słabiutkie gwiazdki o jasności 10.40mag.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Podczas jednej z zeszłorocznych sesji skierowałem Syntę 10" w stronę NGC6210. Warunki jeśli chodzi o seeing były przeciętne. W swoich notatkach zapisałem tak:

W szukaczu 9x50 mgławica widoczna jako słaba gwiazdka. Zarówno po założeniu Maxvisiona 18mm (x67) jak i Meade 8.8mm (x136) NGC6210 prezentuje się jako obiekt punktowy, choć jasny o dość silnym, zielonkawoniebieskim zabarwieniu. Dopiero okular ES 4.7mm (x255) odkrywa jego prawdziwą naturę pokazując go jako malutkie kółeczko, jednak o trudnym do określenia kształcie, bez widocznych struktur.

Cóż, trzeba będzie jeszcze raz spróbować przy lepszych warunkach, może uda się dojrzeć jakikolwiek detal 😀

Edytowane przez lukaskot779
  • Like 3

Synta 10" na Dobsonie
Baader Scopos 35mm
Maxvision 18mm 82°
Meade UWA 5000 8,8mm

ES 4,7mm 82°
ES 3mm LER 52°
Filtry Orion UB 2" i UHC 2" no name 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)