Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, że dostrzegłeś kolor Ducha - nawet w lornecie 15x70 wyłazi z niej "smerfna" barwa, o większych aperturach (TS 28x110, refraktor 150 mm) nie wspominając.

NGC 4361 też jest do wyjęcia w lornecie 15x70 - o ile zaopatrzona zastanie w parkę filtrów mgławicowych. Przedwczoraj obserwowalem ją używając filtrów OIII i była dla mnie obiektem oczywistym. Z filtrami UHC-s też można, choć jest nieco trudniej.

W ogóle filtry OIII w lornecie to świetna sprawa. Kiedyś myślałem (jak większość pewnie), że tego typu wąskopasmowe wynalazki stosuje się do sprzętów ośmiocalowych i większych. A figę - liczy się rozmiar źrenicy wyjściowej. Jeśli źrenica jest spora - tak jak w moim Teesie 10.5x70 - to obserwacje dużych powierzchniowo mgławic, świecących w paśmie zjoniozwanego tlenu, stają się ucztą dla oczu. Takiej Ameryki i Pelikana dawno nie widziałem, a przecież Łabędź był jeszcze nisko. Wyraźne to było, kontrastowe, no i mieściło się całe w polu widzenia. Sowa (M97) też zresztą niczego sobie.  

A w kolejce czeka jeszcze Veil, skarby Strzelca, a jesienią Ślimak...      

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W ogóle filtry OIII w lornecie to świetna sprawa. Kiedyś myślałem (jak większość pewnie), że tego typu wąskopasmowe wynalazki stosuje się do sprzętów ośmiocalowych i większych. A figę - liczy się rozmiar źrenicy wyjściowej. Jeśli źrenica jest spora - tak jak w moim Teesie 10.5x70 - to obserwacje dużych powierzchniowo mgławic, świecących w paśmie zjoniozwanego tlenu, stają się ucztą dla oczu. Takiej Ameryki i Pelikana dawno nie widziałem, a przecież Łabędź był jeszcze nisko. Wyraźne to było, kontrastowe, no i mieściło się całe w polu widzenia. Sowa (M97) też zresztą niczego sobie.  

A w kolejce czeka jeszcze Veil, skarby Strzelca, a jesienią Ślimak...      

Czyli następna lornetka tylko z gwintami na filtry? Rozumiem, że Ty je po prostu wkręcasz za okularami?

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna relacja. 

Ale pozwól, że się przyczepię do paru rzeczy ;)

 

Po skierowaniu lornetki na  Hydrae,

Jeśli chciałeś wtrącić latynizm, powinieneś był użyć biernika (Hydram), a nie dopełniacza (Hydrae).

 

 

?         Mgławice planetarne mają ogromną skłonność do znikania, migania i tym podobnych trików podczas prób ich bezpośredniej obserwacji (nie metodą zerkania). Widoczne jest to na przykład gdy tuż obok mgławicy jest jakaś gwiazdka o podobnej jasności (np. NGC 6510 lub ?Kocie Oko?), wtedy przy bezpośredniej obserwacji taka mgławica potrafi zniknąć, podczas gdy gwiazdy zostają ? ciekawy efekt.

To generalnie bardzo słuszne spostrzeżenie, ale zawiera małą pułapkę - podczas, gdy patrzysz na planetarkę raz na wprost, a raz zerkaniem, gwiazdki w polu widzenia wciąż traktujesz zerkaniem. Stąd sam efekt jest widoczny jedynie na planetarce. 
 

 

?         Ogólnie rzecz ujmując, jestem pozytywnie zaskoczony ich wykrywalnością. A zapewne jeszcze lepiej byłoby z jakimiś filtrami? Pomimo, czasem odstraszającej jasności, warto próbować.

Prawda :)

Okazuje się, że jest więcej sposobów na zidentyfikowanie planetarek, niż tylko powerowanie do bólu, aż ujrzy się tarczkę :)

 

 

NGC 5634

Mój błąd polegał tu być może na szybkim zaniechaniu poszukiwań. Tak. Żadnej gromady nie odnalazłem. Ktoś coś wie na jej temat w kontekście lornetki?

Kiedyś próbowałem się z nią zmierzyć, ale bezskutecznie (inna sprawa, że w nie najlepszych warunkach).

Obiekt pewnie nie byłby trudny do wyłowienia, gdyby nie bliskość gwiazdki 8. wielkości. 

 

Ogólnie, w przypadku planetarek - z racji ich niewielkich rozmiarów - posługiwałbym się raczej wartością jasności całkowitej, a nie powierzchniowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna relacja. 

Ale pozwól, że się przyczepię do paru rzeczy ;)

 

Jeśli chciałeś wtrącić latynizm, powinieneś był użyć biernika (Hydram), a nie dopełniacza (Hydrae).

 

Jesteś bardzo spostrzegawczy! Ale tu się wytłumaczę ;). Relację pisałem najpierw w Wordzie i tam wstawiłem literę z greckiego alfabetu (Mi). Niestety, literka się nie skopiowała a dopełniacz został. Teraz to zauważyłem.

 

To generalnie bardzo słuszne spostrzeżenie, ale zawiera małą pułapkę - podczas, gdy patrzysz na planetarkę raz na wprost, a raz zerkaniem, gwiazdki w polu widzenia wciąż traktujesz zerkaniem. Stąd sam efekt jest widoczny jedynie na planetarce. 

 

Generalnie tak. Ale czasami jakieś gwiazdki są naprawdę blisko.

 

Prawda :)

Okazuje się, że jest więcej sposobów na zidentyfikowanie planetarek, niż tylko powerowanie do bólu, aż ujrzy się tarczkę :)

 

 

Kiedyś próbowałem się z nią zmierzyć, ale bezskutecznie (inna sprawa, że w nie najlepszych warunkach).

Obiekt pewnie nie byłby trudny do wyłowienia, gdyby nie bliskość gwiazdki 8. wielkości. 

 

Ogólnie, w przypadku planetarek - z racji ich niewielkich rozmiarów - posługiwałbym się raczej wartością jasności całkowitej, a nie powierzchniowej.

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy opis :)

Podchodziłem raz do NGC 5634 w tamtym roku w 15/70  - także bez powodzenia. Moja notatka :

 

''Kieruję się potem na wspomniany cel wcześniej mianowicie gromadę kulistą NGC 5634. Miała ona leżeć tuż przy w miarę jasnej gwiezdzie. Obok były jeszcze dwie inne słabsze gwiazdki w jednej linii ale kulista okazała się chyba zginąć w blasku gwiazdy. Czasem było wrażenie lekkiego rozmycia lecz to mogło być równie dobrze rozjaśnienie od gwiazdy.''

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy opis :)

Podchodziłem raz do NGC 5634 w tamtym roku w 15/70  - także bez powodzenia. Moja notatka :

 

''Kieruję się potem na wspomniany cel wcześniej mianowicie gromadę kulistą NGC 5634. Miała ona leżeć tuż przy w miarę jasnej gwiezdzie. Obok były jeszcze dwie inne słabsze gwiazdki w jednej linii ale kulista okazała się chyba zginąć w blasku gwiazdy. Czasem było wrażenie lekkiego rozmycia lecz to mogło być równie dobrze rozjaśnienie od gwiazdy.''

Ja dochodzę do wniosku, że z jakością nieba w mojej najczęstszej miejscówce nie zwojuję zbyt wiele. Najgorzej mam niestety na SE. Są co prawda w okolicy fajne, ciemne miejsca, ale bycie tam samemu to inna sprawa...

Ktoś z okolicy chętny na wspólne obserwacje?  :)

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złapałem NGC 5634 w 16x70!

Gromada nie dawała mi spokoju - przecież obiekt o tej jasności normalnie byłby połknięty jako przystawka. Ale - skoro tuż obok świeci ta 8-magowa gwiazda, zmieniłem podejście - zamiast szukać obiektu, zacząłem szukać nieregularności w blasku gwiazdy.

I to był strzał w dziesiątkę. Owa HD 127119 (jak ją czasem nazywają), okazała się świecić dość niesymetrycznie - jej blask był nieco wydłużony od zachodniej strony. Z czasem, w miarę wpatrywania się, owo wrażenie wyciągnięcia blasku gwiazdy stawało się coraz bardziej oczywiste (oczywiście zerkaniem).

Większa lorneta - 22x85 oraz stojące nieopodal 12-calowe lustereczko potwierdziły znalezisko :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek,

 

Piszesz wiele razy o jasności powierzchniowej podając jako jednostkę "mag", a jednostką jasności powierzchniowej jest mag/jednostkę powierzchni. Co więcej, wartości które podajesz, to na pewno nie są jasności powierchniowe tych mgławic, tylko jasności całkowite, jakby tego było mało raz w filtrze B, innym razem w filtrze V! Tak nie można robić - lepiej w ogóle o jasności nie pisać.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek,

Przyznaję, że nipotrzebnie zacząłem używać w relacji jasności powierzchniowych (oczywiście z zapiskiem na jaką jednostkę powierzchni). Jak już zauważył Panasmaras, wszystkie te mgławice są bardzo małe i teraz myślę, że napisanie po prostu "jasność mgławicy" byłoby wystarczajace.

Z drugiej strony nawet takie uproszczone podejście do tematu jasności, też może budzić dyskusje. Są różne źródła i podają one czasem różniące się wartości. W takim wypadku, z czego korzystać? 

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony nawet takie uproszczone podejście do tematu jasności, też może budzić dyskusje. Są różne źródła i podają one czasem różniące się wartości. W takim wypadku, z czego korzystać? 

Ale to nie jest "uproszczone podejście" tylko mieszanie pewnych kwestii.

Jasność powierzchniowa ma się do jasności tak jak gęstość do masy. To są dwie zupełnie różne i nieporównywalne ze sobą wielkości.

 

Jeśli piszemy po prostu o "jasności" w kontekście obserwacji wizualnych, to w domyśle mamy całkowitą jasność wizualną danego obiektu, która dość dobrze przybliżana jest przez jasność w filtrze V. Taka jasność jest zwykle oznaczana jako mv lub po prostu V. Wartość ta mówi nam, ile światła (z danego obiektu) wpada do detekora układu, który ma taką charakterysykę widmową jak filtr V, czyli w dużym uproszeczeniu "widzi to, co oko ludzkie". Rózne źródła podają też czasem jasność obiektu w filtrze B (oznaczną jako mb lub B ). Jasność ta często znacząco różni się od jasności wizualnej, podobnie jak popularna dawniej jasność fotograficzna, oznaczana jako "P".

 

Jasność powierzchniowa, to średnia jasność przypadająca na jednostkę powierzchni obiektu, zwykle (ale nie zawsze) jest to średnia jasność przypadająca na 1 minutę kwadratową obiektu. Jako przykład możemy rozważyć tutaj M 33. Całkowita jasność tej galaktyki to 5.5 mag, dzięki czemu w dobrych warunkach widać ją gołym okiem. Tyle, że jasność ta rozkłada się na obszar o rozmiarach mniej więcej 70'x40'. Jeśli policzymy sobie, z jaką jasnością (średnio) świeci obszar tej galaktyki o powierzchni równej 1 minucie kątowej do kwadratu, to otrzymamy jasność powierzchniową tej galaktyki, która jest równa około 14 mag na minutę kątową do kwadratu. Drugim fajnym przykładem może być mgławica NGC 6210. Jej jasność całkowita to 8.8 mag, więc aby ją dostrzec potrzebujemy co najmniej lornetki. Jest ona jednak maleńka (ma około 20" średnicy), co sprawia, że jej jasność powierzchniowa to około 6 mag na minutę kątową do kwadratu.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy później...

Abstrahując od (słusznie zresztą) wypomnienej kwestii podawania jasności mgławic w moim opisie, w kolejnym sezonie powróciłem do jednej z nich - ale przy użyciu innej lornety. I... trochę szok :5640dc6e20115_02Laugh:. O ile ostatnio "Duch Jowisza" nieśmiało majaczył jako spuchnięta gwiazdka o podejrzanym, nijakim kolorze, to tym razem w D.O. Extreme od pierwszego spojrzenia to była po prostu mała - ale jednak - tarczka w wyraźnie błękitnym kolorze. W obu lornetach nie używałem żadnych filtrów. Nie jest tajemnicą, że SkyMaster i D.O. Extreme to inna półka i to widać po wielu innych "śladach", ale dziś mocno się zdiwiłem. Jowisz to również inna bajka...

  • Like 1

Vortex Viper HD 10x42, APM ED 25x100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ostatniej sesji udało mi się zaliczyć Ducha w Bresserze 20x80 i nie było z tym większego problemu. Planetarka była dość oczywista i wyraźnie rzucało się w oczy jej niebieskawe zabarwienie. Patrząc w centrum ukazywała się gwiazdka natomiast patrzenie obok wyciągało puszystą plamkę. Widziałem równierz M57 która ukazała regularną, okrągła tarczkę która wyraźnie odróżniała się od sąsiednich gwiazd. Generalnie bardzo podobne do siebie mgławice o podobnej skali trudności, Duch Jowisza może trochę bardziej puszysty. Udało mi się też zaliczyć NGC 4361 w Kruku jednak był to bardzo wymagający obiekt i nie wiem, czy bym sobie poradził bez wsparcia 100 milimetrowych dział APMa w których to mgławiczka poddała się bez walki. Po dokładnym zorientowaniu gdzie się ukrywa przechwyciłem jeńca choć w Bresserze jeszcze się stawiał ;) 

N 150/750. StarLight 15x70. Bresser Astro 20x80.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie duch przestraszył, że muszę o tym napisać.

Nadal nie mogę zbyt długo przebyć na zimnie ale gwiazdom się nie odmawia. Wyszedłem tylko albo aż z 10x50. Tak przeglądam sobie atlas - "Może coś w Hydrze ?" myślę. Patrzę i pisze coś po amerykańsku "Ghost Jupiter". Myślę, pewnie Duch Jowisza. To kieruje lornetkę na obszar nieba gdzie jest. I chwila ! To nie gwiazda ! To duch ! O matko ! Ale mnie przestraszył. Ewidentnie widoczny. Bardzo fajny obiekt nawet w 10-krotnym powiększeniu. Odrywam oczy od mojego bino ale zaraz ! Co jest ?! Czyżby kolor ? Patrzę i tak ! Widać ewidentnie leciutki niebieski tudzież smerfowy (luksot :5640dc6ec0764_04Wink:) kolor. A świadomie nie pamiętałem jaki ma kolor.

Nawet w lornetce da się wyhaczyć kolor na DS .... :5640dc6dbc8ce_01Smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem, że teleskopowy obiekt ale wczoraj wyszedłem tylko z lornetką. A propaganda jednej osoby "lornetka jedyny słuszny instrument obserwacyjny" ? :5640dc6e20115_02Laugh: No cóż, chyba działa. 50 mm to trochę mało na galaktyki - dość trudne są te o jasności 9 mag gdzie np. w 8" są łatwe i przyjemne - ale gdyby tak mieć 100 czy 110 mm ... Gdyby sprzedać wszystkie graty to pewnie starczyło by na TS 110 mm :5640dc6fe5afe_08Angry: Gdzie ten moje myśli idą ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeca sobie jaja robię. Sam już jakiś czas temu doceniłem lornetę jako pełnoprawny i samodzielny instrument obserwacyjny, a nie tylko dodatek do teleskopu. Preferuję jednak większe dwururki (70-100 mm).

PS Duch Jowisza jest faktycznie dość łatwy do odróżnienia od pobliskich gwiazd - w lornecie 15x70 to już prawie tarczka, no i ten specyficzny kolorek...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja półserio. Może to taki etap u obserwatora ? Tak jakoś zacząłem więcej patrzeć lornetką. W zasadzie bym mógł przesiąść się tylko na nie gdyby była w sprzedaży w "rozsądnej" cenie lornetka 120-140 mm. Najlepiej 140 mm bo to by odpowiadało 8-calom.

Tak myślę po wczorajszym czy widziałem czy nie ? NGC 3115 w Sekstansie - 9.1 mag, SB 12.3 mag. Mam wątpliwość bo obok jest gwiazda 10.62 mag ale znów to za mała jak na 50 mm tym bardziej, że z trudem na podobnej wysokości zobaczyłem M13 gołym okiem (tak 50% czasu zerkaniem). Wczoraj w pobliżu Igły (NGC 4565) - jej samej nie - widziałem z pewnością gwiazdę 9.98 mag, gdzieś indziej też o podobnej jasności. Tak więc - chyba widziałem ? Jeśli tak to szczerze to była ona stosunkowo jasna.

Trochę nie na temat ale mam nadzieje, że autor nie ma nic przeciwko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)