Skocz do zawartości

Explore Scientific 14 mm 100 st


rodom

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu udało mi się zakupić ten okularek mało znanej bądź nawet wcale nieznanej w Polsce firmy i chciałbym w tym wątku podzielić się z wami wrażeniami z jego użytkowania. Ale żeby recenzja była z prawdziwego zdarzenia podzielę ją na części :

I . Dane techniczne :

(ze strony producenta http://www.explorescientific.com/eyepieces/100_degree_14mm.html)

Konstrukcja optyczna - 9 elementów

Oprawa                      - 2"

Ogniskowa                - 14 mm

ER                            - 14,5 mm 

Pole                          - 101  stopni (+/- 0,5)

Field stop                  - 24,43 mm

Waga                        - 0,85 kg

Wysokość                  - 150 mm

Szerokość w najgrubszym miejscu  - 60 mm

Okular jest całkowicie wodoodporny.

Cena na dzień dzisiejszy 499 USD

Okular przybył do mnie bardzo dobrze zapakowany. Fabryczny karton ma 25x25x10 cm.

Bardziej szczegółowe dane znajdują się na w/w stronie producenta .

II . Zdjęcia

Dołączona grafika

[img width=1024 height=768]http://images43.fotosik.pl/239/8bab3197c644ecf7.jpg

III. Obserwacje.

Ze względu na pogodę nie miałem możliwości zbyt poważnego testowania w polu.

Nie miałem również możliwości porównania go z innymi okularami o podobnej ogniskowej. Niemniej jednak

udało mi się to i owo zobaczyć.

19.12.2009.

Temperatura -14 st,

seeing 3/10.

Widoczne zamglone gwiazdozbiory w zenicie i kilka na wschodzie, dlatego skupiłem sie tylko na kilku obiektach

Teleskop - LightBridge 16 '' czas chłodzenia 4 h, powiekszenie 130 x

M45. - Idealnie punktowe gwiazdy , jak do tej pory żaden Nagler( N9T2,N12 T4,N17T4,N22T4) nie pokazał ich tak ładnie.

7 głównych składników w jednym polu, lekko widoczne chmury gazowe.

M31 - Widoczne jasne jądro,  wyraźny zarys ramion galaktyki...oczywiście obydwie galaktyki satelitarne też w jednym polu

Hi Hi Persei (NGC 869 i NGC 884) - Ten obraz mnie urzekł, jasne,punktowe, kontrastowe i kolorowe gwiazdy. Bardzo dobrze oddana głębia na ciemnym tle nieba. Tutaj również obydwie gromady załapały się w jednym polu, chociaż musiałem już patrzeć nieco w bok, co jest dosyć dziwnym uczuciem, jakby człowiek spoglądał zupełnie w innym kierunku.

Jowisz - Bardzo nisko nad horyzontem, jednak wyraźnie widoczne pasy chmur. Obraz bardzo wyraźny i    kontrastowy ( naglery nie dały już rady, Ortho na pokładzie nie było)

Księżyc - Księżyc a właściwie mały sierpik, oglądałem jeszcze nie do końca wychłodzony teleskopem.

Jednak obraz był bardziej niż wyraźny, góry i kratery wyglądały bardzo plastycznie a padające cienie nadawały mu głębi.

Niestety warunki pogodowe i zimno nie pozwoliły mi na oglądanie kolejnych obiektów, mam jednak nadzieję że to się niedługo zmieni a ja będę miał okazję coś więcej o nich napisać.

Marzec 2010

Bliznieta Pierwszy strzał w gromadę M35, przepiękne punktowe gwiazdy do samej krawędzi. Ale moim głównym celem jest Eskimos...chwila poszukiwania..złoty ząb i jest.....Mgławica widoczna..nie widać struktury..zakładam Powermate 2 x. I nie mogę wyjść z podziwu...doskonale widoczna struktura, pasma nadające tej mgławicy charakterystyczny wygląd.

Przy okazji zahaczam o NGC2420, mała gromadkę.

Herkules lekko ponad horyzontem..więc oczywiście strzał w M13

Powiem wam że tak rozbitej i punktowej M13 pomimo jej pozycji nie widziałem...szczeka na trawniku.

Gwiazdki rozbite w drobny mak....to samo w M92...wydawało mi się że jest jeszcze lepiej rozbita niż M13...a gwiazdy na obrzeżach układające się w ramiona pięknie spunktowane. Pomyślałem czemu by nie spróbować czegoś trudniejszego..kieruję szukacz w miejsce gdzie powinna być NGC6229...jestem ciekaw czy rozbiję gwiazdy....niestety nie..ale zakładam Powermate'a..i znów szczeka na trawie....gromada rozbita..może nie do końca..ale potrafię rozpoznać pojedyncze gwiazdy.

Triplet w Lwie.....Piękny zarys jasnych, nawet bardzo jasnych galaktyk, doskonale widoczne ich struktury..no i wszystko w jednym polu za co ten okular kocham najbardziej.

Mogę już z całą stanowczością powiedzieć iż jest to doskonały odpowiednik Ethosa. Nadaje się zarówno do obserwacji planet jak i obiektów typu DS. Doskonale współpracuje z TeleVue Powermate 2'' 2x.

IV Linki

http://www.cloudynights.com/item.php?item_id=2023

http://explorescientific.com/blog/2009/07/14mm-100-degree-explore-scientific.html

http://www.svenwienstein.de/HTML/14mm_explore_scientific_-_13mm.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden Nagler tak nie pokazał ,myslę że to wyzwanie do testów jak w przypadku Lantan/Orto do planet.

Taurus-16"Refraktor ED 120. Wszystko pod wizual, Pentaxy XW-3,5,XW-5,XL-7,XW-10,XW-14,XL-40,Orion SkyGlowe,Zrozumieć każdego i mu pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak właśnie wygląda to u nas,sprzedawcy lecą na kasę i chcą zarobić krocie na jednej sztuce,gdyby ceny były rozsądne to ich zyski znacznie by wzrosły sprzedając dużą ilość sprzętu. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie,zresztą firmy mają upusty i nie kupują tego po cenie jednostkowej za sztukę.To smutne ale po przystąpieniu do UE mamy z niej tylko ceny,a do nich jaszcze jakieś francowe.

Gdyby cena była rozsądna przełożyło by się to na większe grono astro amatorów,a co za tym idzie na większe zyski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zawsze było to dziwne. Np sklep w Niemczech czy Czechach ten sam produkt miał dużo taniej niż u nas.

Ale jak widać polscy sprzedawcy maja to gdzieś.

Bo chcą się szybko dorobić,wszystkie nasze sklepy również te znane mają takie same ceny co do złotówki,ciekawe jak to działa.Zamiast konkurencji trzymają sztamę jak by mieli jakiś monopol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że jestem szczęśliwym posiadaczem Okularu ES14 pomyślałem, że dobrze będzie jak też coś o nim opowiem ? i nie koniecznie będą to same superlatywy. To co teraz napiszę to wiadomo nie jest żadna profesjonalna recenzja, ja po prostu chciałem wtrącić swoje dwa grosze. 

Zacznijmy od tej przyjemniejszej części, czyli od zalet okularu. Tutaj sprawa jest oczywista:) Pole, pole i jeszcze raz pole!!! Tego nie da się zrozumieć jak się nie zobaczy. Kiedyś gdzieś czytałem, że Naglery ze swoim 82 stopniowym polem dają nam namiastkę przebywania w przestrzeni kosmicznej. To była przesada, nie ma co ukrywać. Dopiero, gdy popatrzyłem przez ES-a zrozumiałem, co autor poprzedniego zdania ?chciał mieć na myśli?. Satysfakcja z obserwacji przy użyciu 100 st. okularów nabiera nowego znaczenia. Człowiek naprawdę ma wrażenie jakby znajdował się na orbicie, albo coś w tym stylu. Wydaje mi się, że osiągnięto już maksimum jeśli chodzi o rozmiar pola. Większe nie ma sensu, bo i tak nie sposób go ogarnąć. Poza tym nawet patrzenie na brzegi pola w ES-ie jest na dłuższą metę strasznie niewygodne i męczące.

Jeśli chodzi o korekcje pola to przyznam szczerze, że byłem naprawdę zaskoczony, oczywiście pozytywnie:) Gwiazdy są ostre praktycznie w całym polu? no może już tak przy samym brzegu jakość trochę spada (ale wydaje mi się, że to bardziej jest spowodowane spoglądaniem pod wyjątkowo niekorzystnym kątem). Ogólnie powiedziałbym, że to taki Nagler tylko, że ze znacznie większym polem:)

Teraz powiem co mi się mniej spodobało w ES-ie. Może nie są to jakieś straszne wady no ale jak już mam się doszukiwać to opowiem o nich. Po pierwsze masa tego okularu. Waży on prawie tyle samo co Nagler 31 ? w moim teleskopie LB 12? bez przeciwwagi to nawet nie ma co startować. Nawet dokręcany hamulec nie dawał sobie rady. Dopiero po dorzuceniu ?kilku? kilo na tył teleskopu można korzystać z wyżej wymienionych okularów bez obaw o przechyłki. Wydaje mi się, że ten problem dotyczyłby większości teleskopów na montażu Dobsona. Druga sprawa to łapanie ogniska w okularze. Mam standardowy wyciąg Crayforda 1:10 od Meade, który dopiero na sam koniec wysuwu umożliwia wyostrzenie obrazu wraz z ES-em. Dla mnie osobiście nie jest to fajna sprawa bo przesiadka z Naglera na ES wiąże się z dość długim czasem ostrzenia między nimi. Trzecia sprawa to ER ? tutaj wynosi niecałe 15mm. Tyle podaje producent ale mi osobiście wydaje się, że to chyba trochę przekłamane. Ja bym dał ciut mniej. Żeby pole miało jakiś sensowny rozmiar nie odginam tej gumowej muszli. Wtedy jest znacznie lepiej. Może za krótko obserwowałem, ale nie zauważyłem w ES-ie tzw. ?efektu fasolki? jaki ma miejsce w Naglerze 31. Mam nadzieje, że nikogo nie obraziłem mówiąc, że ER na poziomie tych kilkunastu mm to zbyt mało. Normalny człowiek siedzący w temacie astro pomyślałby, że ?przeginam już pałę? wypisując takie rzeczy. Mam uzasadnienie dlaczego tak uważam. Wszystko dlatego, że do tej pory korzystałem z ?wygodnych? okularów LVW których Eye Relief po prostu mnie rozpieścił zbytnio i przesiadka na coś z nieco mniejszym ER tak mnie zabolała. Jeśli ktoś nosi okulary korekcyjne to ES niestety nie będzie dla niego zbyt komfortowy. Osobiście bym go nie polecił takim osobom, ponieważ uważam, że najpierw liczy się komfort a dopiero potem jakość. Podczas dłuższych sesji obserwacyjnych pewnie nie ja jeden dochodzę do takiego wniosku:P

Hmmm tak sobie myślę co by tu jeszcze napisać? dobra jest jeszcze jedna sprawa która mnie denerwuje w tym okularze! Chodzi mi o 2? gwint. Wyjątkowo źle współpracuje z filtrami Oriona tzn. nie da się ich wkręcić w całości. Dwa razy zdarzyło mi się, że filtr polaryzacyjny Oriona zleciał z ES-a. Na szczęście nic się nie uszkodziło. Podobnie było z filtrem Ultrablock, który także słabo się trzymał. W przypadku filtrów od Lumicona wszystko jest w jak najlepszym porządku. Pięknie się trzyma i łatwo wkręca. W sumie jak tak patrzę to byłoby na tyle jeśli chodzi o wady. Zakładając oczywiście, że to co opisałem można nazwać wadami.

Reasumując Explore Scientific 15 jest wspaniałym okularem, który doskonale radzi sobie z szybkimi Newtonami. Nie miałem okazji porównywać go z Ethosem 13 ale jestem pewien, że na pewno jakości mocno mu nie ustępuje, a kto wie, może jest i lepszy. Nie ukrywam, że chciałbym się w końcu wybierać na jakiś zlot ? wtedy moglibyśmy zrobić jakieś małe porównanie:) Ogólnie nie ma się co zastanawiać. Jeśli ktoś szuka świetnego okularu średnioogniskowego to ES14 jest wprost dla niego:)

Meade LB 12? ; LVW 8 ; ES 14 ; Nagler 31 ; filtr UHC Lumicon ; lornetka Pentax 12x50 no i Droga Mleczna po horyzont :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że dzięki uprzejmości Pablita trzy ES-y goszczą u mnie, pozwolę sobie wtrącić kilka uwag:

(...) patrzenie na brzegi pola w ES-ie jest na dłuższą metę strasznie niewygodne i męczące.

Może trochę jest, ale z drugiej strony - oglądanie Księżyca w powiększeniu 133x w całości(!) jest niesamowite. O ile wcześniej nie miałem specjalnego przekonania do stustopniowych okularów (przez dwa dni bawiłem się Ethosem 13), o tyle księżycowe widoki w ES9 całkowicie mnie oczarowały. Odniosłem wrażenie, że transmisja i kontrast są na naprawdę świetnym poziomie. A żeby było zabawniej, obraz na skraju pola jest zauważalnie lepszy niż w N31 (przede wszystkim nie ma potwornej dystorsji)

Mam standardowy wyciąg Crayforda 1:10 od Meade, który dopiero na sam koniec wysuwu umożliwia wyostrzenie obrazu wraz z ES-em. Dla mnie osobiście nie jest to fajna sprawa bo przesiadka z Naglera na ES wiąże się z dość długim czasem ostrzenia między nimi.

Hmm... A mnie się zdaje, że ES20, który ostrzy nieco bliżej niż ES 14 i 9 (o ile coś mi się nie pokiełbasiło) jest parafokalny z Naglerem 31...

Co do wagi - tu chyba nikt nic nie wymyśli. W pogoni za wielkim, dobrze skorygowanym polem pierwszymi ofiarami musiały być rozmiar i waga okularu (nigdy wcześniej nie miałem w wyciągu tak wielkiej "dziewiątki"). Można też spojrzeć na to optymistycznie - Nagler 31 przestał być w końcu wielkim i ciężkim okularem. Teraz jest przeciętny pod tym względem ;)

? dobra jest jeszcze jedna sprawa która mnie denerwuje w tym okularze! Chodzi mi o 2? gwint. Wyjątkowo źle współpracuje z filtrami Oriona tzn. nie da się ich wkręcić w całości.

Tylko czy to jest kwestia gwintu w okularze czy może problem z akcesoriami Oriona?

Po twoim tekście sprawdziłem jak to wygląda - oba filtry Lumicona (polaryzacyjny i UHC) siedziały bardzo pewnie. Filtrów innej marki nie posiadam/nie mam do dyspozycji. Ale za dwa tygodnie na zlocie różnych sprzętów będzie pod dostatkiem - postaram się nie zapomnieć o tym i sprawdzę jak wygląda współpraca z innymi filtrami.

Jak będzie niebo, będzie też możliwość porównania ES14 z Ethosem 13 (o ile wszyscy, którzy się zapowiedzieli dojadą ze swoimi sprzętami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz a bedziesz na Kudłaczach bo ja bede tam mial TMB 16mm i naglera 17mm a nie wiem czy ES mi dojadą ,była by możliwośc porównania.Do Ethosa niestety nie mam dojścia.

Kurcze znowu mam strasznie zapchany okres w połowie kwietnia. Moje studia są okropnie czasochłonne i niestety wymagają poświęceń. Nie ukrywam, strasznie bym chciał się wybrać na zlot i popatrzeć na niebo przez tyle sprzętów no i tego TMB16 też bym sobie wypróbował ? myślałem o nim żeby go kupić, ale jednak ES dawał promocję w lutym minus 100$ od okularu i mnie skusili:) 

Odniosłem wrażenie, że transmisja i kontrast są na naprawdę świetnym poziomie. A żeby było zabawniej, obraz na skraju pola jest zauważalnie lepszy niż w N31 (przede wszystkim nie ma potwornej dystorsji)

Hmmm szczerze mówiąc to ja nie byłem w stanie powiedzieć gdzie obraz był lepszy. Jak dla mnie oba okulary mają niemal identyczną korekcję pola:)  Co do dystorsji to się zgadzam w 100% - w ES-ie jej praktycznie nie ma.

Hmm... A mnie się zdaje, że ES20, który ostrzy nieco bliżej niż ES 14 i 9 (o ile coś mi się nie pokiełbasiło) jest parafokalny z Naglerem 31...

Niestety, ale w przypadku ES14 różnica w ogniskowaniu między N31 jest znacząca. Trzeba za każdym razem na nowo bawić się w ustawianie ostrości. Nie pamiętam jak długo musiałem obracać gałką od wyciągu. Tak czy siak, trochę to trwało:(

Tylko czy to jest kwestia gwintu w okularze czy może problem z akcesoriami Oriona?

Po twoim tekście sprawdziłem jak to wygląda - oba filtry Lumicona (polaryzacyjny i UHC) siedziały bardzo pewnie. Filtrów innej marki nie posiadam/nie mam do dyspozycji. Ale za dwa tygodnie na zlocie różnych sprzętów będzie pod dostatkiem - postaram się nie zapomnieć o tym i sprawdzę jak wygląda współpraca z innymi filtrami.

Może po prostu trafiłem na jakieś felerne filtry od Oriona. Chociaż raczej w to wątpię bo w przypadku N31 nigdy nie zaobserwowałem żeby coś w niego nie chciało się wkręcić poprawnie. Chętnie się dowiem jak to jest z tym gwintem w ES-ie:)

Meade LB 12? ; LVW 8 ; ES 14 ; Nagler 31 ; filtr UHC Lumicon ; lornetka Pentax 12x50 no i Droga Mleczna po horyzont :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)